Skocz do zawartości

Igrzyska Śmierci II edition [O dziwo, Pony]


Elizabeth Eden

Recommended Posts

Zachowanie Twilight przypominało mi moją szczęśliwszą część przeszłości, o której powoli zapominałem. Nie sądziłem, że kiedykolwiek poczuje jeszcze taką radość w sercu. Najpierw spotkałem dobrych przyjaciół a teraz Twilight. Szkoda, że to nie może trwać wiecznie. Niestety od początku zdawałem sobie sprawę jak to wszystko musi skończyć. Spojrzałem na Twilight i się do niej uśmiechnąłem.

-Dziękuje ci Twilight. Gdy zgłosiłem się na ochotnika w moim dystrykcie wręcz skakali z radości, że mogą mnie już nie zobaczyć. Żałuje, że cię nie spotkałem przed tymi igrzyskami. Cóż ja stąd nie wyjdę żywy jestem tego pewny, ale postaram się tobie pomóc jak tylko będę umiał najlepiej.

Edytowano przez Magus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1.1k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Cóż tej nocy już chyba nic mnie nie zdziwi. Przytuliłem Twilight, po czym zauważyłem, że ta zasnęła. Sam zrezygnowałem ze snu wolałem pozostać czujny na wszelki wypadek. I tak nie lubiłem spać koszmary powracały do mnie zbyt często. Miałem nadzieje, że reszcie drużyny nic nie jest i wkrótce wszyscy się spotkamy. Miałem też nadzieje, że zaakceptują Twilight wśród nas. Jeśli do tego nie dojdzie będę musiał sam z nią wyruszyć by pomóc jej przetrwać rozmyślałem po cichu patrząc w niebo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złapałem klacz i zaczęliśmy spadać. Ja cały czas się śmiałem, natomiast na jej twarzy było widać strach. W końcu spadła na mnie i kopniakiem złamała mi pyszczek. Ja jedynie lekko się uśmiechnąłem i wbiłem miecz w jej serce. Kiedy konała spojrzałem na nią moim czerwonym okiem.

- Gra skończona... wygrałem.

Odszedłem od jej martwego ciała, po czym, złapałem się za głowę i zemdlałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sen

Przedemną nagle znalazł się Smile. Wyglądał na zadowolonego.

- Zgadnij co się właśnie stało.

- Co?! Co zrobiłeś?!

- Zabiłem Rainbow! Nanana.

- Jak mogłeś?!

- Chyba jak my mogliśmy! Po za tym ona by cię zabiła!

- Nie!

Nagle usłyszałem cichy śmiech. To był śmiech Pinkie.

- I co teraz zrobisz?

- To! - Krzyknąłem, a Smile'a objęły łańcuchy.

- Co ty robisz?!

- Na razie, nie będziesz mi się wtrącał.

Rzeczywistość

Obudziłem się obok martwej pegazicy. Moje loki powruciły na swoje miejsce, a ja się uśmiechnąłem. Schowałem miecz i pewnym krokiem ruszyłem przed siebie. Nie czułem się najlepiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czułem się fatalnie, a złamany pyszczek nie pomagał. Nagle usłyszałem pisk. Spojrzałem na drzewo i zobaczyłem jakąś inną pegazice. Zaraz gdy ją spostrzegłem, spadł i zaczęła szlochać. To chyba też przyjaciółka Pinkie. Niejaka... Fluttershy? Spojrzałem na nią z uśmiechem.

- Patrząc na to z twojej perspektywy, pewnie myślisz że cię skrzywdzę. Ale nie bój się. Nie zrobię ci krzywdy. Jeśli chcesz, to możesz mnie uderzyć. W końcu pewnie zasłużyłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestałem się uśmiechać. To boło nie na miejscu. Wbiłem miecz w ziemię, by pokazać jej że nie mam złych zamiarów. Następnie odszedłem nieco od miecza i usiadłem.

- Proszę... nie płacz. Nie zrobię ci nic złego... . Daję ci słowo. - Przyłożyłem kopyto do oka i nagle mnie też ogarnął lekki smutek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klaczce coś spadło na nos, spojrzała w niebo.

-Śnieg...pruszy-powiedziała cicho i strzepnęła śnieg z grzywy. Rozłożyła skrzydła i poleciała przed siebie. Po drodze widziała inne kuce biorące udział w igrzyskach, jednak nie chciała ani za bardzo walczyć, a tym bardziej narażać się na niebezpieczeństwo. Wylądowała przy strumyku i nabrała wody w butelkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...