Magus Napisano Luty 11, 2014 Share Napisano Luty 11, 2014 (edytowany) Zachowanie Twilight przypominało mi moją szczęśliwszą część przeszłości, o której powoli zapominałem. Nie sądziłem, że kiedykolwiek poczuje jeszcze taką radość w sercu. Najpierw spotkałem dobrych przyjaciół a teraz Twilight. Szkoda, że to nie może trwać wiecznie. Niestety od początku zdawałem sobie sprawę jak to wszystko musi skończyć. Spojrzałem na Twilight i się do niej uśmiechnąłem. -Dziękuje ci Twilight. Gdy zgłosiłem się na ochotnika w moim dystrykcie wręcz skakali z radości, że mogą mnie już nie zobaczyć. Żałuje, że cię nie spotkałem przed tymi igrzyskami. Cóż ja stąd nie wyjdę żywy jestem tego pewny, ale postaram się tobie pomóc jak tylko będę umiał najlepiej. Edytowano Luty 12, 2014 przez Magus Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Luty 11, 2014 Autor Share Napisano Luty 11, 2014 Twilight lekko się zarumieniła i pocałowała Black'a w usta. Bardzo delikatnie i ostrożnie. Potem położyła się na nim i zasnęła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Luty 11, 2014 Share Napisano Luty 11, 2014 Pegaz zaczął odlatywać. Zacząłem odbijaćsię od kilku gałęzi. - Nie myśl że pozwolę ci uciec w środku zabawy! - Odbiłem się z całej siły i złapałem klacz kopytami. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Luty 11, 2014 Autor Share Napisano Luty 11, 2014 Rainbow wrzasnęła i spadła na Rapida. Kopnęła go w twarz, łamiąc nos/pyszczek. (ja lecę, nie za bardzo barwne opisy, dawaj, ale zabijaj, i ja jutro dam błyskawickę) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magus Napisano Luty 11, 2014 Share Napisano Luty 11, 2014 Cóż tej nocy już chyba nic mnie nie zdziwi. Przytuliłem Twilight, po czym zauważyłem, że ta zasnęła. Sam zrezygnowałem ze snu wolałem pozostać czujny na wszelki wypadek. I tak nie lubiłem spać koszmary powracały do mnie zbyt często. Miałem nadzieje, że reszcie drużyny nic nie jest i wkrótce wszyscy się spotkamy. Miałem też nadzieje, że zaakceptują Twilight wśród nas. Jeśli do tego nie dojdzie będę musiał sam z nią wyruszyć by pomóc jej przetrwać rozmyślałem po cichu patrząc w niebo. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Luty 11, 2014 Share Napisano Luty 11, 2014 Złapałem klacz i zaczęliśmy spadać. Ja cały czas się śmiałem, natomiast na jej twarzy było widać strach. W końcu spadła na mnie i kopniakiem złamała mi pyszczek. Ja jedynie lekko się uśmiechnąłem i wbiłem miecz w jej serce. Kiedy konała spojrzałem na nią moim czerwonym okiem. - Gra skończona... wygrałem. Odszedłem od jej martwego ciała, po czym, złapałem się za głowę i zemdlałem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Luty 12, 2014 Autor Share Napisano Luty 12, 2014 Uderzyła błyskawica. Klacz zginęła. Twilight przebudziła się i spojrzała na zdjęcie, a warga lekko jej zadrgała, ale nie okazała oznak smutku. Przytuliła się do Black'a i spytała. - Może powinniśmy zacząć szukać twoich przyjaciół? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Luty 12, 2014 Share Napisano Luty 12, 2014 Sen Przedemną nagle znalazł się Smile. Wyglądał na zadowolonego. - Zgadnij co się właśnie stało. - Co?! Co zrobiłeś?! - Zabiłem Rainbow! Nanana. - Jak mogłeś?! - Chyba jak my mogliśmy! Po za tym ona by cię zabiła! - Nie! Nagle usłyszałem cichy śmiech. To był śmiech Pinkie. - I co teraz zrobisz? - To! - Krzyknąłem, a Smile'a objęły łańcuchy. - Co ty robisz?! - Na razie, nie będziesz mi się wtrącał. Rzeczywistość Obudziłem się obok martwej pegazicy. Moje loki powruciły na swoje miejsce, a ja się uśmiechnąłem. Schowałem miecz i pewnym krokiem ruszyłem przed siebie. Nie czułem się najlepiej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Luty 12, 2014 Autor Share Napisano Luty 12, 2014 Nagle Rapid usłyszał cichy i płaczliwy pisk. Na drzewie siedziała wystraszona pegazica. Kiedy zauważyła, że została zauważona, spadła z drzewa i zaczęła szlochać. Widocznie myślała, że czeka ją to, co Rainbow. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Luty 12, 2014 Share Napisano Luty 12, 2014 Czułem się fatalnie, a złamany pyszczek nie pomagał. Nagle usłyszałem pisk. Spojrzałem na drzewo i zobaczyłem jakąś inną pegazice. Zaraz gdy ją spostrzegłem, spadł i zaczęła szlochać. To chyba też przyjaciółka Pinkie. Niejaka... Fluttershy? Spojrzałem na nią z uśmiechem. - Patrząc na to z twojej perspektywy, pewnie myślisz że cię skrzywdzę. Ale nie bój się. Nie zrobię ci krzywdy. Jeśli chcesz, to możesz mnie uderzyć. W końcu pewnie zasłużyłem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Luty 12, 2014 Autor Share Napisano Luty 12, 2014 Fluttershy pokręciła głową, a łzy nie przestawały płynąć jej z oczu. Lekko się wycofała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Luty 12, 2014 Share Napisano Luty 12, 2014 Przestałem się uśmiechać. To boło nie na miejscu. Wbiłem miecz w ziemię, by pokazać jej że nie mam złych zamiarów. Następnie odszedłem nieco od miecza i usiadłem. - Proszę... nie płacz. Nie zrobię ci nic złego... . Daję ci słowo. - Przyłożyłem kopyto do oka i nagle mnie też ogarnął lekki smutek. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Luty 12, 2014 Autor Share Napisano Luty 12, 2014 Fluttershy przestała się mazgaić, a potem wstała - wyglądała strasznie, miała mnóstwo ran na ciele. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Luty 12, 2014 Share Napisano Luty 12, 2014 Nie mogłem uwierzyć w jakim stanie była. Odetchnąłem lekko. Pewnie się mnie boi. Sam się czasem siebie boję. - Fluttershy, prawda? Wyglądasz strasznie... . Kto ci to zrobił? Jesteś głodna? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Luty 12, 2014 Autor Share Napisano Luty 12, 2014 Nie odpowiedziała na pytanie kto ją zranił, ale kiwneła głową, że jest głodna. Lekko i ze strachem podeszła do Rapida. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Luty 12, 2014 Share Napisano Luty 12, 2014 Kiedy podeszła do mnie. Uśmiechnąłem się tak jak uśmiechała się Pinkie kiedy na mnie patrzała. Wyjąłem z plecaka zapas żywności. - Proszę... zjedz coś. Mam zapas żywności na cały dzień, ale ja nie muszę jeść wiele. - Serdeczny uśmiech. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Luty 12, 2014 Autor Share Napisano Luty 12, 2014 - N...na pewno -spytała cicho, a gdy się upewniła zaczęła jeść cały czas na niego patrząc. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Luty 12, 2014 Share Napisano Luty 12, 2014 - Na pewno. - Odpowiedziałem, a chwilę później pegaz zaczął jeść, ciągle na mnie patrząc. Ja jedynie cieszyłem się że może się najeść. Na chwilę spóściłem głowę i lekko jęknąłem z bólu. W końcu miałem dziure w kopycie i złamany pyszczek. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Luty 12, 2014 Autor Share Napisano Luty 12, 2014 Fluttershy lekko jęknęła kiedy zobaczyła jego rany. Wyjęła jakiś słoiczek z torby i zaczęła wsmarowywać go w twarz i kopytko Rapida. Rany zaczynaly się goić. powoli co prawda, ale zaczynały. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Luty 12, 2014 Share Napisano Luty 12, 2014 Nie mogłem uwierzyć w to co zrobiła klacz. Użyła maści leczącej... na mnie. Przecież widziała jakim jestem potworem. Moje rany zaczęły się powoli goić. Spojrzałem na nią z niedowierzaniem. - D... dlaczego? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Luty 12, 2014 Autor Share Napisano Luty 12, 2014 - Bo cierpiałeś - powiedziała cicho, a potem schowała pudełeczko. - Dla mnie już nie s..starczy, ale... wytrzymam - zająknęła się. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Luty 12, 2014 Share Napisano Luty 12, 2014 Podszedłem do niej bliżej. Zrobiło mi się nieco smutno. - Nie powinnaś mi pomagać. Nie zasłużyłem na to. To ty jesteś w gorszym stanie... . Mam nadzieję że nie jest jej zimno przez ten niedawny śnieg. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Luty 12, 2014 Autor Share Napisano Luty 12, 2014 Fluttershy pokręciła głową. - Nie, nic mi nie jest. (lecam) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Luty 12, 2014 Share Napisano Luty 12, 2014 Westchnąłem. Ona uważa że nic jej nie jest... . Usiadłem obok niej. - Jestem Rapid Brisk. Pinkie mogła o mnie wspominać. Nie martw się, obiecuję że nie zrobię ci krzywdy i nie pozwolę by ktoś ci ją uczynił. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mrs.Octavia Napisano Luty 12, 2014 Share Napisano Luty 12, 2014 Klaczce coś spadło na nos, spojrzała w niebo. -Śnieg...pruszy-powiedziała cicho i strzepnęła śnieg z grzywy. Rozłożyła skrzydła i poleciała przed siebie. Po drodze widziała inne kuce biorące udział w igrzyskach, jednak nie chciała ani za bardzo walczyć, a tym bardziej narażać się na niebezpieczeństwo. Wylądowała przy strumyku i nabrała wody w butelkę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts