Lightning Energy Napisano Kwiecień 17, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 17, 2014 Do domu wbiegli sanitariusze i zeszli do piwnicy. Na widok masakry niektórzy omal się nie porzygali. Zaczęli wyciągać rannych na noszach, jednak klacz z dzieckiem odmówiła. Po chwili podeszła do jej niedoszłego oprawcy leżącego na łóżku i pogłaskała po czole. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 (ale on już nie żyje ;-; ) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Nie sądzę Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 - To sie stało - powiedziała wcześniej Aren. Nie przeżywałaby pewnie tak bardzo, gdyby ci których sprawdzała nie potrafili mówić. Dlatego też wolała weterynarię. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lightning Energy Napisano Kwiecień 17, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 17, 2014 (głaskała go z powodu śmierci, a to zaraz się wyjaśni) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 - Nikt.... nie ma prawa...robić takich rzeczy! Niedługo się wykrwawi. Szybka śmierć byłaby za łagodną karą. [Jeszcze żyje ;-; ] Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 (edytowany) Mephisto przytulił Aren, gdy ją puścił westchnął i usiadł pod ścianą. Ściągnął cylinder. Przetarł oczy ręką. - Czuje się jakbym miał się zaraz popłakać. - powiedział ze smutkiem. Edytowano Kwiecień 17, 2014 przez Mephisto von Pheles Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 - ... Odwróciła się i dziwnie popatrzała na klacz, po chwili do niej podeszła. - A czemu go głaszczesz hmmm?! Proszę mi to wyjaśnić! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krulig Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 (edytowany) Alyss podeszła do klaczy. - Proszę, powiedz mi... czy był on dla ciebie bliski? - spytała z zatroskaną miną. Edytowano Kwiecień 17, 2014 przez MaLinka Vessalius Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lightning Energy Napisano Kwiecień 17, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 17, 2014 Klacz spojrzała ze łzami na osoby i powiedziała: -Tak, przed szaleństwem... to był mój mąż. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krulig Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 - Rozumiem cię... - Alyss uklękła i przytuliła klacz. - Pewnie musiałaś cierpieć patrząc na to co robił. - powiedziała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 - Hahahaha! - zaczęła się turlać ze śmiechu. - Twój mąż ? Ahahaha . - po chwili ogarnęła się. - Pani chyba na starość się coś..nie teges ... Po chwili gdy się na nią dziwnie gapili powiedziała : - No co?! Przecież ona jest kucykiem. Ku cy kiem. tak..kucyk, a on.. on jest świrem, który jest ludziem... Lu dziem ... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 Otworzyłem szeroko oczy i upadłem na kolana, upuszczając chakry. - Ja.... ja... - Patrzyłem teraz na ziemię i zacząłem powoli płakać. - Ja.... ja... nie wiedzi....... dzia.... łem... - Czułem się strasznie. - Przepraszam.... skąd... mogłem wiedzieć że... . Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 Mephisto westchnął. - I właśnie dlatego samosąd jest zły... - powiedział i oparł głowę o ścianę. - Gdzie go ponacinałeś? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 - Nie martw się Jango. - zaczęła go pocieszać. - Skąd mogłeś wiedzieć, że psychole łączą się w związek z kucykami. ... No tak. Już nie ważne. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 - Może jeszcze żyje... - powiedziała Alice wolno. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lightning Energy Napisano Kwiecień 17, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 17, 2014 Klacz cicho zaczęła opowiadać: -Znalazłam go w jakimś lesie z ciężką raną. Z początku nie wiedziałam czym jest, ale, gdy go bliżej poznałam, okazał się dosyć miłym osobnikiem. Po jakimś czasie rozkochał mnie w sobie, a później też oświadczył. Urodziła nam się nawet córeczka. Otworzył własny biznes ze sprzedażą łóżek. Myślałam, że to nic złego i cieszyłam się ,że zarabia jakieś pieniądze. Jednak pewnego dnia zeszłam pod wpływem własnej głupoty do piwnicy. Powiedział, że chce mi dać nowe łóżko. Zaczął więc mnie dopasowywać, a następnie zamknął w szafie bym czekała na swoje nowe łoże. Źrebię w ramionach klaczy otworzyło oczy i, widząc tatę we krwi zaczęło cicho popłakiwać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 - Nie jestem psycholem! Pokochanie kucyka wcale nie jest złe! Co wy możecie o tym wiedzieć! Tylko po ramionach i nogach... . Nie powinien umrzeć! Nie tknąłem żadnej żyły! On powinien żyć! - Schowałem twarz w ręce i zacząłem płakać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krulig Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 (edytowany) - Jango, co się stało, to się nie odstanie. - powiedziała Alyss wciąż przytulając klacz. - Do tego to nie twoja wina. Każdy by tak pewnie postąpił... Edytowano Kwiecień 17, 2014 przez MaLinka Vessalius Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 Mephisto wstał i poszedł zobaczyć mężczyznę. Po paru minutach wyszedł. - Jeśli chciałeś zabić go w sposób żeby się wykrwawił to nim by się wykrwawił umarłby z głodu i braku wody... Będzie żył... - stwierdził. - A ja już mówiłem że jesteś zbokiem i swoje słowa wciąż utrzymuje. - dodał spokojnie, znowu usiadł pod ścianą. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 Klacz przytuliła go. - Przecież nie mówię, że jesteś psycholem... Nie martw się, gdzieś go wskrzeszą, a jak nie.. wiem gdzie kupić ładne kryształowe kwiaty na grób. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Frodo Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 - Jango, wiele osób by tak zrobiło na twoim miejscu- próbowała pocieszać go dziewczyna, nadal zszokowana maskarą- Nie wiedziałeś. Spokojnie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Nie sądzę Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 Aren siedziała cicho pod ścianą, jedynie zrobiła zaskoczoną minę, gdy Mephisto ją przytulił. Potem znów nie odzywając się obserwowała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 - Jeśli bycie zbokiem jest równoznaczne z byciem z kucykiem to możesz śmiało mnie tak nazywać. Rzadko to mówię, ale zamknij się. To nie pora na żarty. Jestem żałosny... . W tym problem że nie każdy. Nie mogłem wytrzymać tej nienawiści... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Frodo Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 - Nie jesteś żałosny, Jango. Nie mów tak. Masz swoje niesamowite umiejętności, a to było tylko przypadkiem, bo nie wiedziałeś kim on jest- powiedziała Rose tonem, który oznaczał "nie luibę stylu w jakim o sobie mówisz" Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 17, 2014 Share Napisano Kwiecień 17, 2014 - Już mówiłem że będzie żył... Mamy inne normy oceniania. Ale, fakt, też chciałem go zabić. Ale ja nie daje się ponieść emocją w takich sytuacjach. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts