Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 07/28/14 we wszystkich miejscach

  1. Seria fanfików, które łączą Gwiezdne Wojny z kucykami, a dokładniej z konfliktem NLR vs SE. Ich głównym bohaterem jest Rex Terrier, diamentowy pies i łowca nagród. 1. Zawód Diamentowy Pies [Sci-fi][NLR vs SE] Opowiadanie napisane na Edycję Specjalną Konkursu Literackiego. Trwa equestriańska wojna domowa. Od czasu wynalezienia napędu międzygwiezdnego konflikt ogarnia kolejne światy. Obie strony mają swoich bohaterów i zbrodniarzy. Rządzona przez księżniczkę Lunę Nowa Republika Lunarna cofa się na wszystkich frontach. Republikanie zostają zmuszeni do ukrywania się, ścigani przez flotę Imperium Solarnego. Celestia zdaje się triumfować. Licząc na odwrócenie losów wojny, księżniczka Luna nakazuje przygotować zamach. Jego ofiarą ma stać się twórca ostatnich sukcesów Imperialnej Floty, wielki admirał Big Gun. Potrzebny jest tylko ktoś, kto taki zamach przeprowadzi... 2. Nudny dzień z życia diamentowego psa [Sci-fi][NLR vs SE] Pościgi, wybuchy i walka z najgroźniejszymi wojownikami galaktyki - wiele osób tak właśnie wyobraża sobie codzienne życie łowcy nagród. Prawda jest nieco inna. Takie zlecenia zdarzają się rzadko. Aby zarobić, nawet największy twardziel musi czasem podjąć się nudnego zadania ochrony Bardzo Ważnego Kucyka... 3. W cenie jednego [Sci-fi][NLR vs SE] Jak się okazuje, ochrona VIPów też nie jest częstym zadaniem podejmowanym przez łowców nagród. Zwykle wolą oni polować na drobnych przestępców. Praca szybka, ciekawa, ale pozbawiona niespodzianek... Prawda?
    1 point
  2. Zainspirowany sławnym "Rozdziałem 20,5" Fallouta, postanowiłem stworzyć własną abominację, rozwiniecie scenki z domu Power Plant. Clop powstał po roku przerwy, odkąd ostatnio brałem się za tego typu "sztukę", byłbym więc bardzo wdzięczny za wszelkie opinie. TSM: Rozdział 16,5 Enjoy your stay, colts and fillies!
    1 point
  3. Pomyśleć, że dopiero teraz tworzę ten temat... Fallout Equestria: Project Horizons to najdłuższy fik w fandomie i jedno z najdłuższych opowiadań w ogóle. Osadzony w tej samej linii czasowej, co oryginał, aczkolwiek praktycznie dwa razy dłuższy... i wciąż nie skończony. Porwałem się na tłumaczenie tego monstrum mniej więcej rok temu wraz z Ureusem, który niestety po kilku miesiącach zrezygnował. Fanfik, który prawdopodobnie będę tłumaczył aż do końca życia. I co mnie to? Autor: Somber Tłumacz(e): Kingofhills, Greenscratch, Bodzio, Ureus, Iron Sky Korektorzy: Erast, Bodzio, Kingofhills, Greenscratch, Kinro Tymczasowa pomoc (zarówno tłumaczeniowa, jak i korektorska): Wizio, CiemnoCzarny, Infernum Rozdział 1: Incepcja Rozdział 2: Zaufanie Rozdział 3: Doświadczenia Rozdział 4: Niewinność Rozdział 5: Praca Rozdział 6: Zabawa Rozdział 7: Ceny Rozdział 8: Długie drogi Rozdział 9: Kamień Rozdział 10: Podbicie stawki Rozdział 11: Spokój Rozdział 12: Zaprzeczenie Rozdział 13: Zwrot Rozdział 14: Siła format .epub format .odt.
    1 point
  4. W zasadzie to... nie. Podsumujmy to. 1. Luna jest dobra. Po czym zmienia się w Nightmare Moon. 2. Cierpi tylko Celestia. Co więcej, Celestia jest jedynym świadkiem wydarzenia. Tak więc Celestia, gdyby chciała, mogłaby tą historię obywatelom przedstawić tak, by imidż Luny po jej ewentualnym powrocie do prawdziwej siebie, nie był zapaskudzony. 3. Nightmare Moon siedzi 1000 lat na księżycu, uwięziona przez Celestię. 4. Nightmare Moon powraca. Nie pamiętam teraz dokładnie, ale chyba oberwało się tylko mniej lub bardziej mane 6, mantykorze, Stevenowi Magnettowi i chyba paru strażników. 5. Wieczna noc trwała mniej-więcej tyle, co zwykła noc, więc nie wystąpiły efekty uboczne typu utrata zbiorów rolnych. Tak więc nikt nie ucierpiał. Podsumowując - 7 kucykom + strażnikom (chyba była to dwójka, co daje wynik 9) oraz mantykora i Steven. Faktycznie, tych cierpiących kucyków było wiele... Chyba, że doliczymy cierpienie psychiczne - strach. ale to daje tylko część małego miasteczka, jeśli nie wioski, co na tle kraju jest tylko ułamkiem.
    1 point
  5. Ja nigdy nie byłem wrogo nastawiony do Equestria Girls. Tylko mówię, że czasem nie potrzebnie mieszają. Ten wygląd tych dwóch przyjaciółek Adagio Dazzle jest ŻYWCEM wyjęty z Monster High ;-; Nigdy nie oglądałem tego w sumie, ale widzę te głupie soczki w sklepach i wiem jak postacie wyglądają XD Ja wam mówię, że Rainbow Rocks będzie lepsze od pierwszego filmu. Co do wypowiedzi, że po figurkach zdaje się, że film będzie słaby to nie zgodzę się. MLP ogółem ma ciulowe figurki. Te małe mi się niektóre podobają, ale te duże to porażka życia czasem. O lalkach nie pomnę. Tyle tych shortów wyszło fajnych, że ten film musi się udać. Chyba, że to będzie jak w większości filmów. Zostanie on przedstawiony w jak najlepszy sposób, a finał będzie nie taki, jaki miał być. Nawet jakby się udało bardzo dobrze to i tak co najmniej 45% fandomu wylałoby na ten film spory hejt, bo to nie kucyki i takie tam sprawy. Ogółem mówiąc, to i tak z ogromną chęcią ten film obejrze. Nawet gdyby był tam Nicolas Cage, Batman, czy Michael Jordan. To w końcu nadal kucyki, tylko w innym, ciekawym wydaniu nie ?
    1 point
  6. Osobiście chciałbym obejrzeć dokument przeznaczony tak dla "bronisławów" jak i osób, które "kolorowe koniki" widziały co najwyżej w Smyku. Na tyle neutralny, na ile się da. Colk miałby zawierać? 1. Co to w ogóle znaczy "fandom" - nie tylko na przykładzie MLP 2. Kim są "bronies" oraz "pegasis", co oznacza ta nazwa, skąd się wzięła. 3. Krótka historia: Od G1 do MLP: FiM. 4. Dlaczego dorośli ludzie to oglądają - wypowiedzi osób, w różnym wieku które przedstawią swoje powody (animacja, humor itd) 5. Co im daje oglądanie MLP: FiM - jakie mają z tego korzyści + twórczość fanów. 6. Kolekcjonerzy gadżetów. Ci, którzy znają umiar oraz ci którzy przekroczyli granicę zdrowego rozsądku (nie tylko na przykładzie MLP) 7. Meety oraz Cosplay (udany oraz nie) 8. Podsumowanie zdobytej wiedzy
    1 point
  7. Również i mnie można zaliczyć do grona osób, którym opowiadanie się podobało. Fabuła ciekawie się rozwija i nieraz zaskakuje czytelnika doprawdy niesamowitymi, i często również bawiącymi do łez zwrotami akcji. Choć autor nieco nietypowo zastosował proporcje w schemacie zawierającym konfrontację głównych bohaterów z ich oponentem, to całokształt nie nudzi - a to nie każdemu się uda. Zgoda, dla laików szczegółowe opisy kolei mogą wydawać się nieco mniej ciekawe, ale moim zdaniem jeżeli akurat o to chodzi, jest to też po części kwestia podejścia. Bo warto według mnie wspomnieć, że choć z jednej strony momentami nie każdy zrozumie o co do końca może chodzić, to z drugiej strony nie przeszkadza to w praktycznie w żaden sposób w rozumieniu fabuły, a natomiast dodaje fragmentom, których akcja skupia się i meandruje wokół miłośnika pociągów, specyficznego, ale i interesującego klimatu. Ten zaś, że pokuszę się o taką interpretację, daje czytającemu możliwość lepszego wczucia się, poprzez dość ciekawy sposób ukazania osobowości (i pasji, rzecz jasna) wspomnianej postaci. Jeżeli chodzi zaś o samych bohaterów, są to persony z wyraziście wykreowanymi charakterami, które w przypadku postaci serialowych są w zupełności zgodne z oryginalnymi. Ich psychikę nieraz określa na pierwszy rzut oka raptem parę prostych cech (jak na przykład gwara AJ, która moim zdaniem i w serialu być powinna), które w połączeniu nadają ich osobowościom siłę przebicia porównywalną do pocisku wystrzelonego z działa przeciwpancernego - praktycznie każdy z bohaterów się czymś różni na tle pozostałych (mniej lub bardziej) na tyle, aby nie było żadnych problemów z ich rozróżnianiem, mimo niekoniecznie małej ilości występujących w opowiadaniu postaci, lecz nie na tyle, aby przyćmić inne. Troszkę mniej mi się podobała jedna z "autorskich" klaczy, a mianowicie Starlight, ale to tylko dla tego, że po prostu nie bardzo przepadam za takim typem bohatera - jest więc to ocena personalna i subiektywna, a pod względem technicznym nie mam jej nic do zarzucenia. Kolejnym olbrzymim atutem "EqueTripa" jest humor. Jest to humor zaskakujący, nietuzinkowy, czasem przewrotny, a występujący chyba w każdej postaci. Osobiście najbardziej chyba mnie bawiły niesamowite zwroty akcji, oraz przede wszystkim po raz kolejny świetnie przez autora zastosowane mnogie odnośniki (tak, to o was - między innymi - mowa, Pratchetty). Przyprawiły mnie one nieraz podczas lektury o ledwie kontrolowane napady śmiechu - parę razy nawet może zbyt głośnego, ale co tam - podobno śmiech to zdrowie, a każdy uśmiech to dzień życia dłużej. Sumując to wszystko, śmiem stwierdzić, że psorasowy "EqueTrip" jest lekturą jak najbardziej godną polecenia. Ponadto, ośmielę się też dać głos na status "EPIC" dla tego opowiadania.
    1 point
  8. Zamknij się w końcu z tym Woodstockiem. Nudny się zrobiłeś.
    1 point
  9. Mnie to osobiście nie ziębi, ani nie grzeje. Lubią taką postać, a nie inną to w sumie nie ma większego znaczenia. Chyba bez sensu jest szukać argumentów i to jeszcze szukając jakiś wspólnych cech charakteru ludzi którzy lubią taką a nie innych postać czy o zgrozo politycznych. Można wtedy dojść do zabawnych wniosków. Wygląda na to że ludzie o prawicowych poglądach, które wcześnie wstają nie wybierają ani Celesti ani Luny. To w sumie tak jak ja. Tu trafiłeś, więc może masz jednak racje Zobaczmy. Można by w sumie rozciągnąć na pozostałe mane 6 w kategoriach politycznych w ramach obecnej sytuacji politycznej. - Applejack to PSL wiadomo dlaczego. Wiocha i jabole. Przywiązanie do rodziny. Nepotyzm wprawdzie nie widoczny, ale z pewnością został ukryty z powodu grupy docelowej odbiorców. - Rainbow Dash to z pewnością Korwin z powodu najbardziej agresywnego zachowania tego kucyka. Wykazuje też najmniejszą ilość cech żeńskich, a jak wiadomo krul ma dość specyficzne poglądy na ten temat. - Twilight to Platforma z racji że jest najbardziej znaczącym kucykiem serialu, a to można porównać do partii rządzącej jej koronacja w trzecim sezonie można odczytywać jako przepowiednie wygrania wyborów do europarlamentu przez tą partie i wejście do elitarnego grona księżniczek parlamentarno-europejskich ustawiające jedyne słuszne prawa oraz szerząca przyjaźń jako integracje między narodami. - Pinkie Pie to anarchistka z racji jej wyraźnego nieprzewidywalnego zachowania albo Twój Ruch. No bo jak można się tak normalnie zachowywać bez żadnych wspomagaczy naturalnych bądź nie? - Fluttershy to Zieloni, ale ona na nich nie za głosuje bo się boi, że nie wejdą. Dlatego SLD, bo najbliżej a tam się znajdą postulaty ekologiczne humanitarne i inne tam związane z ludzkim traktowaniem zwierząt. - Rarity to PiS. Zapytacie się dlaczego? Ano dlatego, że gdybym nie wstawił tej partii to ta wyliczanka by nie miała sensu. Hehe! Generalnie nie ma jakiegoś klucza czy ktoś lubi daną postać z takiego czy owego powodu. Każdy to rozstrzyga w kategoriach indywidualnych. Jednym będzie się podobał wygląd, albo ładniej falująca grzywa. Innym bardziej się spodoba jej obowiązki w serialu czy kreacja w jakimś najbardziej niszowym fanficu. Jeszcze inni będą to jak zauważyłeś oceniać w kategorii lubię dzień - lubię Celestie albo lubię noc - lubię Lune. Nic tutaj się zdają poglądy polityczne już bardziej charakter, bo lubimy postacie, które są bardziej podobne do nas, ale to moim zdaniem nie będzie najbardziej determinujący czynnik.
    1 point
  10. Och? CM: Pozwoliłem sobie poprawić błędy. Have a nice day. Edit: Z roztargnienia aż zapomniałem: Przecinek stawiamy przed "że", nie po.
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...