Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 11/10/19 we wszystkich miejscach

  1. Witajcie. Być może nie wszyscy z was mnie pamiętają. Otóż jestem Stygian. Zwyczajny jednorożec, badacz, miłośnik tajemnic i poszukiwacz odpowiedzi. To ja połączyłem ze sobą Filary Equestrii z czego jestem, byłem i zawsze będę dumny, nawet pomimo tego, że sam nie jestem bohaterem. Swego czasu bardzo chciałem nim zostać co doprowadziło do straszliwego w skutkach nieporozumienia. O tym, że stałem się rządnym zemsty Kucykiem Cieni na pewno pamięta każdy z was... Ale teraz znów jestem sobą, zwyczajnym badaczem mitów, legend i zjawisk uznawanych za paranormalne. I oto zakładam klub! Jeśli ty również interesujesz się takimi rzeczami, albo po prostu z jakiegoś powodu mnie lubisz to zapisz się śmiało do klubu. Co oferuje klub? Specjalną prywatną konferencję, na której członkowie będą mogli luźno porozmawiać o zjawiskach paranormalnych, tajemniczych wydarzeniach, nierozwiązanych zagadkach, albo po prostu o mnie i mojej roli w uniwersum MLP. Co jakiś czas członkowie klubu dostaną zadanie do wykonania, za które to otrzymają punkty. Punkty zbiera się po to by móc awansować rangą w klubie. Co daje wyższa ranga? Proszę o wczucie się w tę zabawę. Wyższa ranga nie da żadnych nowych funkcji, ale pokaże reszcie jak bardzo jesteście zaangażowani w życie klubu :3 Nagrody klubowe w postaci grafik. Jak działają klubowe nagrody? System nagród musi zostać jeszcze dopracowany. Wstępny pomysł jest taki, że będę tworzyć grafiki podobne do awardów, którymi nagrodzę osoby zasłużone w klubie. Nagrody te pojawią się obok nicku nagrodzonej osoby w niniejszym temacie. Jeśli ktoś będzie miał ochotę może nagrodę umieścić na swojej stronie profilowej bądź w sygnaturze. Aby dołączyć do klubu poproś o wpisanie na listę w tym wątku Notka dla osób, które nie chcą należeć do klubu. Nie martwcie się! Niedługo opracuję podobnie ciekawy system nagradzania za zwyczajną aktywność w dziale. Nie musisz należeć do klubu żeby zostać docenionym za aktywność. Członkowie PervKapitan Favri misterspauls Triste Cordis
    2 points
  2. Dobra, czekacie na to, prawda? A ja was trzymam trzeci dzień w niepewności Nie no, oczywiście żartuję W każdym razie zakupiłam w preorderze Death Stranding i przegrałam już parę godzin. To moje odczucia: Gdy zobaczyłam pierwszy trailer poczułam się oczarowana. Klimat, który tam panował trafił idealnie w moje gusta. Ten mrok, enigmatyczność, poczucie beznadziejności. I nie, to nie napisy "a Hideo Kojima game" sprawiły, że poczułam się tak oczarowana. Chociaż niewątpliwie jako fan twórczości Kojimy na pewno przyłożyło się to, że złożyłam preorder. Obejrzałam potem drugi, trzeci trailer. Było coraz lepiej. Coraz ciekawiej. Wiele różnych postaci, które wydają się, że będą bardzo złożone. Następnych już nie oglądałam. Nie chciałam sobie spoilerować, a wiedziałam, że kupię. Jednak do rzeczy! Zagrałam już swoje pierwsze parę godzin i póki co nie zawiodłam się. Jestem wręcz zachwycona wszystkim i nie żałuję ani złotówki wydanej na preorder. Połączenie wszystkich gatunków fantastyki to u twórczości Kojimy chleb powszedni. Już od początku da się dostrzec oczywiście horror jak i sci-fi. Póki co fantastyki nie, aczkolwiek to u niego zawsze mniej wypada. Osobiście kocham te trzy gatunki. Fabuły nie będę za bardzo zdradzała, wręcz nie chce poruszać jej tematu dopóki nie przejdę całości, bo wiem, że w przypadku gry naszego Japońskiego Boga nie ma to sensu. Ale mam niewyobrażalny głód tego, co będzie dalej, jak to się rozwinie. Mam ogromną nadzieję, że postacie, które już poznałam będą mieć rozwiniętą osobowość i pojawią się przeróżne wątki, chociaż nie jestem pewna, czy tutaj się to pojawi. Od samego początku widać, że nie ma tutaj dobra, ani zła. To, że jesteśmy po jednej stronie nie koniecznie oznacza, że oni są dobrzy. A ci, którzy chcą nas skrzywdzić źli. Jeśli chodzi o rzeczy, na które ludzie najczęściej narzekają to uważam, że niepotrzebnie. Pierwsze to długie cutscenki. Jak mam być szczera to wcale mi nie przeszkadzają, bo są tak genialnie stworzone, wyreżyserowane, że ten czas przy nich mija mi bardzo szybko i wcale nie czuję, że są długie. I nic tutaj nie ma do rzeczy przyzwyczajenie z Metal Gearów, ponieważ to samo czułam grając w tamte gry po raz pierwszy. Cieszę się, że Death Stranding ma polską wersję językową, bo często używane są ciężkie słowa albo nawet całe sformuowania i jak się ich nie zrozumie to rzeczywiście, można czuć się przynudzonym. Kolejną kwestią jest rzekomy "nudny gameplay", który polega na "tylko chodzeniu". Za przeproszeniem, jest to gówno prawda. Inny nie znaczy gorszy, prawda? I tak jest w tym przypadku. To, że nie znajdujemy wrogów co 50 metrów których musimy rozstrzelać albo zabić w inny sposób nie oznacza, że jest to nudne. No chyba, że ktoś szuka tylko mordowania w grach, ale to nie interesuje się takimi tytułami jak Death Stranding wtedy, prawda? Jest wiele ciekawych mechanik i mnóstwo opcji. Możemy craftować, budować, musimy dbać o nasz balans, o nasz ładunek, ponieważ jest to akurat bardzo ważnym aspektem gry, by nasz kurier mógł donieść co ma donieść. Ty decydujesz czy chcesz być napakowany i iść z dodatkowymi surowcami czy tylko iść z najpotrzebniejszymi rzeczami do przodu. Możesz zabierać pakunki innych graczy, które porzucili, możesz robić pomniejsze zadania, levelując naszego kuriera, przez co statystyki będziesz miał większe. A to dopiero pierwsze parę godzin gry. Nie mogę się doczekać co będzie dalej. Więc definitywnie nie jest to nudne chodzenie. Takie coś mogę zarzucić większości sandboxom, ale nie Death Stranding.
    2 points
  3. Krych... To znaczy Wasza Wysokość! Wiedziałaś, że Twoi ludzcy poddani uwielbiają Cię rysować, malować, szyć, modelować, kolorować, a nawet czasami przebierać się i za Ciebie? Naprawdę? Chociaż to ostatnie trochę mnie nie przekonuje. To ja się przebieram za innych. W każdym razie chciałam otworzyć w Twoim królestwie kącik, zwany galerią. Tutaj będziemy wrzucać sztukę, która przedstawia nikogo innego jak Ciebie! Hmm... Każdy użytkownik wstawia po maksymalnie 3 sztukach, a Ty będziesz je oceniać, co Ty na to? Czy wystarczająco chwyta moją majestatyczność? Między innymi. To co? Zaczynamy! Zasady galerii: 1. Jest to część regulaminu forum, ale przypominam o obowiązku podawania autorów ich dzieł. Polecam przy tym korzystać z funkcji url, by od razu podać i nazwę i odnośnik do danego autora. A dzieła oczywiście do spoilera. 2. Wstawiamy maksymalnie 3 arty na post, stosując się oczywiście do zasady, że nie można pisać posta pod postem jeżeli nie minęło 24 godziny. 3. Proszę ogromnie o numerowanie prac, ponieważ co jakiś czas będzie Chrysalis oceniała i komentowała te prace, ułatwi mi to znacznie robotę. 4. Dozwolone są wszelkie rodzaje sztuki, czy to figurki, rysunki, postać z plasteliny czy cosplay, nie ma tutaj ograniczenia. Dozwolone są także arty pokazujące Chrysalis po przemianie. 5. Staramy się nie wklejać tych samych prac, co były już wcześniej. 1. Art by Bra1nEater 2. Art by GrayPillow 3. Art by DeusExEquus 1. Perv opowiadała mi, że często spotkam różne style, mocno odbiegające od stanu rzeczywistego. Tutaj wyszłam dość grubo, jednak mimo tego faktu ten styl jest bardzo dobry! Moje skrzydełka tak ślicznie ukazane, a królewskie ozdoby podobają mi się. Wyglądam jakbym już zawładnęła Equestrią, zdobyła zamek w Canterlocie i rozwaliła się na sofie w jednej z komnat Celestii, a jej portrety zostawiła by móc grać w rzutki na nich! Ooo tak, ta wizja ogromnie mi się podoba~ 2. ...Oh, naprawdę? To podchodzi pod moją intymność... Ładna praca, ale minus za uchwycenie mnie w mojej nienaturalnej emocji. 3. To było podpisane zreformowana. Cóż, ja nie zamierzam przytakiwać ani Starlight, ani Thoraxowi, ani Twilight. Jednak zdecydowanie jeśli miałoby się coś we mnie przemienić to takie królewskie futerko oraz piórka wyglądałyby na mnie bardzo dobrze. Czekam na kolejne przelewanie mojej majestatyczności na sztukę.
    1 point
  4. Pozwólcie, że najpierw powiem o co tu w ogóle chodzi. Mrok Duszy to zabawa polegająca na tym, że raz na tydzień piszę kolejny krótki odcinek fanfika i umieszczam go w tym temacie. Ale to nie jest zwykłe opowiadanie, tylko historia, w której to Wy decydujecie, co Zecora zrobi dalej. Co więcej, istnieje możliwość zaangażowania opiekunów innych postaci, jeśli zechcą. Jeśli nie zechcą, to automatycznie uznam, że nasza zebra ich nie spotkała/zbyli ją. Opiekunowie mogą sami się zgłaszać na PW, że chcieliby wziąć udział. Do wyboru będziecie mieć kilka opcji, głosujecie postując w temacie, czas macie zawsze do piątku, do 23:59. Miło by było gdybyście również oceniali sam tekst oraz uzasadniali swoje wybory i próbowali przekonać do nich innych użytkowników. Sam tekst będzie poważny, mroczny i zawierający przemoc. Nie znajdziecie tu jednak grimdarku, gore czy clop. Akcja dzieje się przed finałem 9 sezonu i nie musi być z nim kanoniczna. Długo lekceważyliśmy to, co się działo. Do czasu aż mrok, sączący się z Everfree zupełnie zakrył niebo swym czarnym całunem i nad Equestrią zapanowała wieczna noc, mimo że alikorny dalej panowały nad słońcem i księżycem. A wraz z ciemnością przybyły koszmary, których nie pamiętało się po przebudzeniu. I jeszcze ten niepokój, dziwny i nienaturalny. Jakby coś przebudziło się z pradawnego snu by objąć świat we władanie. Kucyki nie wiedziały co się dzieje. Próbowały dotrzeć do serca ciemności, ale coś sprawiało, że zawracały, chodziły w koło bądź ginęły bez wieści. Ci, którzy wrócili nie byli już tacy sami. Ich dusze przegniły strachem i wyrzutami sumienia. Ich umysłami władała chęć pokuty. Mędrcy tej krainy szukali odpowiedzi w księgach i w pamięci pradawnych, takich jak Królewskie Siostry, Discord czy Filary. Ale odrodzonego z Everfree nie mogli znać, bowiem ten narodził się i upadł na długo przed przybyciem draconequi. Kuce zatarły pamięć o największej z potworności tego świata, gdyż nawet jego imię budziło w nich grozę, ale moja rasa je znała. Wiedzieliśmy, że pewnego dnia powróci i tak jak tysiące lat temu, i tym razem tylko zebry okażą się godne by stawić mu czoła. Gdy Usawa obdarzyła swą łaską pierwszego Wiedzącego, zesłała mu sen wypełniony w pieśnią, a w jej wersach kryła się Prawda. Ale kuce nie znały Prawdy, bo ich uszy nie chciały słyszeć, a o czy widzieć. Dlatego zatraciły się w grzechu, a z niego narodził się Dhamiri, niosący szaleństwo i zgubę. Dhamiri został pokonany, kiedy młody wojownik, który przeszedł do historii jako Usafi dotarł do leża demona i swą wierną włócznią przebił jego czarne serce. Ale wróg nie poległ dzięki zwykłej broni, oj nie. Tylko istota o czystej i silnej duszy mogła się do niego w ogóle zbliżyć. Chwilę przed śmiercią potwór powiedział, że wróci, bo taka jest natura kuców. Wiedziałam, że muszę podjąć się zadania. Kuce były zbyt słabe i aroganckie, by mierzyć się z tym samemu, a nie zasługiwały na los jaki miał im zgotować Dhamiri. Jednak nie wiedziałam, czy jestem godna i dość silna. Część mnie chciała wyruszyć już teraz, nic nikomu nie mówiąc, inna szeptała, że powinnam poinformować księżniczkę Twilight. Z jednej strony kuce zasługiwały by wiedzieć, a z drugiej w swej pysze i niezachwianej wierze, że przyjaźń wszystko rozwiąże mogły popędzić prosto ku zgubie. A tę próbę należało przejść w samotności. Wybór: A. Wyrusz samotnie B. Poinformuj Twilight
    1 point
  5. HitBass BegsusTiuBe RaikohIllust
    1 point
  6. Sam pomysł też widziałam już wcześniej. Na FGE swego czasu była Legendarna Przygoda pisana przez Kredke. Randomowa komedia. Ale ja uważam, że w tym fandomie jest aż za dużo komedyjek i od czasu do czasu przyda się coś poważniejszego.
    1 point
  7. Poproszę o dopisanie do listy. Nie wiem jak to będzie z czasem, ale miło pomóc w prowadzeniu jakiejś zabawy
    1 point
  8. Pamiętam jak sama kiedyś prowadziłam taką zabawę, ale to było prawie pięć lat temu. No i muszę przyznać, że twoja wersja jest o wiele ciekawsza i bardziej rozwinięta. Bardzo mi się podoba pomysł z możliwością collabu z innymi opiekunami. Mam nadzieję, że trochę się nas zgłosi do wspólnej zabawy Co zaś się tyczy samego tekstu to lubię takie mroczne, tajemnicze klimaty. Poza tym w przypadku Zecory wyczuwam nutkę szamanizmu rodem z Afryki, a to coś rzadziej spotykanego~ Wybieram opcję B. Co prawda długo zastanawiałam się nad opcją pierwszą lecz uznałam, że Zecora przecież co nieco Twillight nauczyła więc jeśli jakiś kucyk miałby choć zbliżyć się do zrozumienia problemu to może być to właśnie Twillight. Poza tym księżniczka przyjaźni zna wiele przydatnych zaklęć i ma znajomości.
    1 point
  9. Ja też poproszę o wpisanie mnie do listy.
    1 point
  10. Na razie nie przytłacza mnie nadmiar obowiązków, więc, drogi Stygianie, możemy trochę podebatować o powyższych tematach. Proszę o dodanie :3
    1 point
  11. Proszę mnie wpisać do klubu Bardzo ciekawy pomysł z tym klubem. Liczę, że realizacja pójdzie w dobrym kierunku^^
    1 point
  12. Smoczy Książę - ten serial jest po prostu wspaniały! Powiedziałbym zajebisty, ale nie chcę przeklinać... UPS... "wymskło" mi się
    1 point
  13. Jako dzieciak namiętnie zaczytywałem się w różnej maści mity, legendy i klechy (ot takie wrodzone zamiłowanie do fantastyki), toteż mam pewne pojęcie o gatunku "baśni". Ogólnie jest to specyficzny gatunek nastawiony na "edukację i wychowanie" poprzez przekazywanie pewnych morałów w swojej treści. No i nie jestem pewny czy bajka w której królewna puszcza się na boku z jakimś kuchcikiem ma przesłanie, które Night Wing chciałby przekazać swoim źrebakom (nawet jeśli dzięki temu baśń jest ciekawsza bo przełamuje schemat typowy dla baśni), poza tym jest to ciekawa reinterpretacja i skucykowanie typowych baśniowych motywów. No i dochodzi do tego specyfika Equestrii, w tym świecie każda "baśń" okazuje się w jakiś sposób prawdziwa. Daring Do, Filary Equestrii, a nawet historie z komiksów, to wszystko w serialu okazywało sie rzeczywistością. Dlatego taka bajka mogłaby stanowić dobry punkt wyjścia do pełnoprawnej historii gdzie bohaterowie szukają tego srebrnego dzbanka.
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...