Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 07/09/20 we wszystkich miejscach

  1. Muszę przyznać że mi się spodobało.Połączenie robotyki z kucykiem trocę podobne do cyborga.Uwielbiam takie science fiction oraz akcja.Po prostu wspaniała robota.Powinieneś dalej to montynuować.
    2 points
  2. Bardzo ciekawy fanfik. Podobny to filmu ,,Ja Robot" lub coś w tym stylu. Będzie ciąg dalszy?
    1 point
  3. I oto jest zwieńczenie przygody Sunset, Fluttershy i całej bandy innych stalkerów. Pora więc na jakiś, większy komentarz i jak widzę, pierwszy głos na Epic. Stalker to uniwersum dobrze mi znane. Wielokrotnie przeszedłem jego wszystkie części, korzystając też czasami z modów (głównie do CoP). Dlatego też ucieszyłem się na widok fanfika w tym uniwersum i zacząłem go czytać, a później też odrobinę pomagać przy korekcie. I muszę przyznać, że był to czas bardzo miło spędzony. Autor wrzucił do gara wspaniałe uniwersum, jakim jest stalker, dodał Equestria Girls (bardzo ciekawy i odświeżający wybór, zważywszy, że większość fików opowiada o koniowatych, a nie o licealistach w spódniczkach), doprawił dobrą fabułą, miejscami nieco szalonym humorem, świetnymi pomysłami, zwrotami akcji, a na końcu podał w lekkiej i cieszącej oko formie (nawet z kilkoma obrazkami i piosenką). Efekt był zniewalający. Znana z serialu Fluttershy jest tu główną bohaterką i w związku z tym doczekała się kilku zmian. Owszem, potrafi się bać, ale nie panikuje na widok broni, czy snorka. Jest w stanie dzielnie stawić im czoła. Nadal jednak jest miła i dobra dla swoich przyjaciół, a także potrafi wybaczać wrogom. Dobrze sobie radzi w Zonie, czego człowiek by się po niej nie spodziewał. Słowem, bardzo fajna, mocna postać, którą świetnie się nadaje na główną bohaterkę. Mamy też bardziej energiczną i wybuchową, płomiennowłosą Sunset. Jej zachowanie wspaniale równoważy zwyczajowy Fluttershy. Nie można też nie wspomnieć o Buttonie, który uczy się jak przeżyć, często w trybie przyspieszonym. A z postaci nieistniejących w oficjalnej Equestrii najbardziej zapadła mi w pamięć Deliktywa i oczywiście duet Jara z Aszotem. O ile ta dwójka jawi się jako dwóch przemarzających się śmieszków, o tyle właścicielka jedynego chyba w zonie domu rozpusty jest zwyczajnie ciekawą i nietuzinkową postacią, z interesującą przeszłością i jeszcze ciekawszą teraźniejszością. Bardzo szybko jawi się jako silna kobieta, która nie boi postawić na swoim, ale też ma chwile kiedy jest czuła i delikatna (nie tylko w pracy). Fabuła jest kilkuwątkowa, ale nie sposób się w niej pogubić. Główną oś stanowi wątek Fluttershy, jej drużyny i poszukiwań brata. Od niego rozgałęzia się kilka mniejszych i większych wątków, poświęconych frakcjom, czy też członkom zespołu Fluttrshy. Dobrze to służy budowaniu postaci i zaznajamianiu się z nimi. A większośc decyzji niesie ze sobą widziane w fanfiku konsekwencje. Pomysły. Cała masa pomysłów dopełniających elementy z gier. Fan serii z pewnością znajdzie wiele elementów zapożyczonych ze wszystkich części. Nie tylko budowę świata, czy podążanie do spełniacza, ale też takie smaczki jak SBE. Warto wspomnieć, że mechaniki z gier wypadają tu naturalnie i nie rzucają się w oczy jak w Falloucie. Z elementów pozagrowych mamy czarnobylit, który wpływa na umysły i pozwala robić mrocznych stalkerów. Dobrze to widać na przykładzie Rarity i tego jak się zmienia pod wpływem tego zielonego kamyczka. Sami mroczni stalkerzy to też fajny koncept na nową, niebezpieczną siłę w Zonie. Kojarzą mi się trochę z oddziałem alfa z Sigerous moda, ale są znacznie potężniejsi. Prawie nie da się ich zabić. A to prawie, w połączeniu z ich potęgą i sposobem myślenia, sprawia, że spotkania z nimi są naprawdę wciągające. Na sam koniec została strona techniczna, do której przyłożyłem odrobinę niewprawnej ręki. Jest bardzo dobra. Podsumowując, mamy tu solidny i bardzo dobrze napisany wielorozdziałowiec z ciekawa fabułą, bardzo dobrymi pomysłami i świetną realizacją. Zdecydowanie polecam każdemu i z czystym sumieniem oddaje głos na Epic (chyba pierwszy), bo ten fanfik jest tego wart.
    1 point
  4. No dobra... Ostatni rozdział tego fika. Rozdział 19 – Prawdziwe zakończenie, link: https://docs.google.com/document/d/1mrHi8-4eRl6gVKaEa3J8EfXySkCJ-c7sJG-FPvRLmhg/edit To już jest koniec. Przynajmniej tej części. Jako autor tego fanfika mogę przyznać, że to była długa, czasem wyczerpująca, ale również ekscytująca podróż. Napisanie tej historii zajęło mi prawie dwa lata roku i nie spodziewałem się tego, rozrośnie się do takich rozmiarów. Właściwie to na pomysł napisania tego fanfika wpadłem pod wpływem chwili. Myślałem, że porzucę to dość szybko, ale jakoś tak się zdarzyło, że przebrnąłem przez wszystkie rozdziały, poświęcając na to setki, jeśli nie tysiące godzin. Warto było. Świetnie się przy tym bawiłem, a rozmyślanie nad następnymi posunięciami w fabule, aby to wszystko jako tako trzymało się logiki, było niekiedy interesującym wyzwaniem. Ostatecznie wiele pomysłów, które miałem na samym początku, nigdy nie ujrzało światła dziennego. Wiele pomysłów pojawiało się w trakcie pisania, przez to musiałem wracać do wcześniejszych fragmentów i zmieniać wydarzenia w taki sposób, aby wszystko miało sens. Nie mówię oczywiście, że tak jest w stu procentach, pewnie jakieś dziury w fabule istnieją, a jeśli nie, to tym lepiej. Cóż, nieocenioną pomocą wykazało się paru korektorów. Oczywiście ich skład był płynny i zmieniał się z czasem. Niektórzy zostawali na dłużej, potem odchodzili, a na ich miejsce pojawili się kolejni. Chcę z tego miejsca podziękować: Sunowi, RedMadowi, KacperowiQ, Darkbloodpony’emu, Lyokoherosowi oraz Nahesie. Dzięki! Wasze poprawki i wsparcie okazały się być nieocenione i sprawiły, że fanfik zyskał na jakości. @Sun @RedMad @Darkbloodpony @Lyokoheros @Nahesa Chciałbym również podziękować wszystkim na oceny, za komentarze i za śledzenie tej historii. Tak naprawdę to dla Was istnieje ta historia. Gdyby tak nie było, nigdy bym jej nie publikował, bo kimże jest artysta bez swojej widowni? Zawsze lubiłem wymyślać historie, a teraz jeszcze miałem okazję się nią podzielić. Jeszcze raz dziękuje! Co dalej? Cóż… jak to zostało napisane w samym fanfiku, przyszłość okazuje się być nierozwikłaną tajemnicą. Można jedynie przypuszczać i oszacować szanse. Mogę jedynie powiedzieć to, że ciąg dalszy nastąpi i to z pewnością zeżre sporo czasu. Oprócz pisania mam również inne zainteresowania, nie mówiąc o obowiązkach. Możliwe, że zrobię sobie przerwę lub po prostu zajmę się innym fanfikiem, który chodzi mi po głowie. A jakim? Tego być może dowiecie się już wkrótce… Chciałbym jeszcze nadmienić, że zrobiłem ankietę w tym temacie, więc możecie w niej oddać głos. Zachęcam również do komentowania i oceniania, abym miał lepsze spojrzenie na to, co powinienem poprawić! To tyle ode mnie. Pozdrawiam!
    1 point
  5. Tak, ale fakty zarejstrowałe sie tam gdy już tu byłem, a wcześniej tylko to forum przeglądałem, ale jest strasznie nie intuicyjne
    1 point
  6. Właśnie zauważyłem jak skasztanili deviantarta, znaczy się usunęli kategorie. Podobno teraz tagi działają jak kiedyś kategorie, ale w praktyce to nie działa. Nie da się np. znaleźć animacji wpisując "animated", bo DA uzna, że chodzi o obrazki z motywami z seriali animowanych. Nie da się znaleźć zasobów do ponownego wykorzystania (textury, etc), bo kiedyś to wszystko było w jednej kategorii (resources and stacks), a teraz to wszysko jest rozwalone po całym devie i nie wiadomo jakie są prawa do użytkowania
    -1 points
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...