Skocz do zawartości

Talar

Brony
  • Zawartość

    1041
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    33

Odpowiedzi do statusów napisane przez Talar

  1. Mam 3 różne laptopy, 2 różne myszki i 3 różne podkładki (2 + sam stół) i ciągle jest coś nie tak... To jakieś fatum!

  2. Jak mnie wkurwiają takie Janusze co wszędzie widzą, że są Clickbaity. Co im szkodzi wejść w link i sprawdzić? Korona im z głowy spadnie, bo wsypią grosika autorowi danego artykułu? Rozumiem jeśli w nagłówku jest clickbait na granicy z oszustwem. Często tak robiłem, ale koniec końców przestałem, po prostu stwierdziłem, że drażnienie czytelników to nie jest przyjemność. Ale wracając. Jeśli w nagłówku nie ma wszystkiego dopowiedzianego to nie jest CLICKBAIT. I bez takich zabiegów dziennikarze nie mieliby z czego żyć. 

     

    Jak ja takich ludzi nienawidzę. 

  3. Mam 3 różne laptopy, 2 różne myszki i 3 różne podkładki (2 + sam stół) i ciągle jest coś nie tak... To jakieś fatum!

  4. powiem bo mogę: w najbliższej przyszłości zrobię stream z rysania arta transformacji Marble Pie w krokodyla :v 

  5. powiem bo mogę: w najbliższej przyszłości zrobię stream z rysania arta transformacji Marble Pie w krokodyla :v 

  6. Miło w końcu dla odmiany zamiast depresyjnej szarości ujrzeć za oknem oślepiającą biel :lunaderp:
    Ale jest pięknieeeeeee

  7. Ale fajną rybę(?) dostałem od chrześniaka (5 lat) :tigertaming:

    Spoiler

    mjU5AsO.jpg

     

  8. Jeśli szukasz mieszkania w Anglii - nie ma sprawy! Zapraszamy tutaj po więcej informacji. 

     

     

     

  9. Jeśli szukasz mieszkania w Anglii - nie ma sprawy! Zapraszamy tutaj po więcej informacji. 

     

     

     

  10. Zawsze bierze mnie na chwilę rozterki gdy np. po wczorajszym spotkaniu z autorką książki o reprywatyzacji i omówieniu problemów tego zjawiska czekam sobie na przystanku i słyszę dylematy ludzi, że na imprezie muzyka była słaba albo że kurwa na imieninach cioci był tort czekoladowy, którego nie lubią.

    :I

  11. Zawsze bierze mnie na chwilę rozterki gdy np. po wczorajszym spotkaniu z autorką książki o reprywatyzacji i omówieniu problemów tego zjawiska czekam sobie na przystanku i słyszę dylematy ludzi, że na imprezie muzyka była słaba albo że kurwa na imieninach cioci był tort czekoladowy, którego nie lubią.

    :I

  12. Zawsze bierze mnie na chwilę rozterki gdy np. po wczorajszym spotkaniu z autorką książki o reprywatyzacji i omówieniu problemów tego zjawiska czekam sobie na przystanku i słyszę dylematy ludzi, że na imprezie muzyka była słaba albo że kurwa na imieninach cioci był tort czekoladowy, którego nie lubią.

    :I

  13. Zawsze bierze mnie na chwilę rozterki gdy np. po wczorajszym spotkaniu z autorką książki o reprywatyzacji i omówieniu problemów tego zjawiska czekam sobie na przystanku i słyszę dylematy ludzi, że na imprezie muzyka była słaba albo że kurwa na imieninach cioci był tort czekoladowy, którego nie lubią.

    :I

  14. Właśnie, fanfika miałem pisać. Ale muszę wejść w odpowiedni mindset, że bezczelnie zangielszczę, więc mam pomysł na taki mały challenge. Podajcie mi ziomeczky pomysł na taką naprawdę krótką historię.

  15. Uwielbiam nutę Króla Kostki D:

  16. Po obczajeniu 5 odcinków "Korony Królów" doszłam do wniosku, że będę oglądać dalej. Nie jest to może wybitne dzieło, ale daleko temu do żenady na poziomie "Wiedźmina". No i się wciągnęłam.

    Intro budzi mieszane uczucia - ładna muzyka i badziewna animacja, badziewnej korony, którą chyba robił student pierwszego roku grafiki komputerowej.

    Stroje ujdą. Poza paroma ewidentnymi "firankami" i współczesnymi czaprakami, to naprawdę nie jest źle. Może nie jest to koszerne reko i koło reko to co najwyżej stało, ale nie jest źle. Bo to serial kostiumowy z niskim budżetem. I przeciętny widz nic nie zauważy. Najgorzej wypadają rzeczy "ze złota", bo to jakiś plastik chyba jest.

    Scenografia... Nie jest to rozmach "Gry o Tron" i czasami bywa biednie, ale kiedy porównam ucztę z KK i tę z "Wiedźmina" (Cintra i zaręczyny Pavetty)... KK jednak wypada dużo lepiej. Jest jakoś tak radośnie, gra muzyka i wszystko nie jest czarne i ponure. To na plus. Znudziło mi się mroczne, filmowe średniowiecze, w którym wszystko jest szare, brudne i obdrapane, nawet jeśli to nie ma w danym przypadku uzasadnienia.

    Turniej był słaby. Wygląda jak wsadzony na doczepkę, a kręcenie tego jedną kamerą z dachu to pomysł 2/10. Szkoda, może lepiej by było jakby wynajęli konnych rekoludków i zrobili jedną rzecz z rozmachem. Coby ludzi przyciągnąć.

    Gra aktorska jest masakryczna. Dawno nie widziałam tak sztucznej, drewnianej i nieprzekonującej gry. Aktorzy brzmią jakby byli przypadkowymi ludźmi zgarniętymi z ulicy. Dzieciaki brzmią i zachowują się jakby grały w reklamie proszku do prania czy innego Monte. A chyba nie powinny, skoro to ma być XIV wiek.To dodatkowo podkreślają dialogi, które są idiotyczne. I co jakiś czas zdarzają się takie kwiatki jak "nie wolno siodłać koni, bo jest post" czy "nie wiem gdzie jest moja żona, bo nie śpimy ze sobą, bo post". Czy temu kto to pisał nie wpadło do łba, że to jest po prostu durne? Do tego co jakiś czas dochodzą nieudane stylizacje na średniowiecze.

    Fabuła momentami wydaje się dziwna i naciągana, ale póki co nie jest zła. Nawet jest to stosunkowo interesujące. No i jest komu kibicować, bo Aldona może i nie jest zagrana idealnie, ale jest postacią, którą da się darzyć sympatią.

    W ogóle z postaciami nie jest tak źle, choć większość to jakieś randomy, które mają jakieś tam imiona i coś tam niby robią, ale nie są zbyt ważne.

    Muszę pochwalić twórców za kreację Jadwigi, żony Łokietka. To moherowy beret ze średniowiecza. Koszmarna teściowa, zapatrzona we władzę i w synusia. Do tego religijna fanatyczka. Powiedziałabym, że dawno nie chciałam tak czyjejś śmierci, ale niedawno robiłam maratony złych filmów. Jadźka nienawidzi synowej, bo ta jest Litwinką, byłą (yhy, jasne) poganką i może kiedyś zastąpić samą Jadwigę. No i jest żonką jego synusia, za mało się modli i jeździ konno.

    Kazio żonkę zdradza, płodzi bękarty i znajduje się pod pantoflem mamusi. Czepia się żony, że ta spotyka się z własnym bratem (w celach innych niż Lannisterowie), a sam płodzi dzieciaki na boku. I dziwi się, że Aldonka może być zła, nieszczęśliwa i przestraszona. A w dodatku oskarża ją, że jest solą w oku jego matki. Kazik mógłby w końcu ogarnąć, że ta stara raszpla powinna się zamknąć w klasztorze, a nie pomiatać synową i robić za najwierniejszego sługę papieża na dworze.

    W ogóle serial zawiera mnóstwo religii. W wydaniu nie reko, za to w tak niesympatycznym, że zastanawiam się, czy to aby było celowe. Za to litewska pogańska wiedźma ma moc.

    "Korona Królów" jak na polski serial jest całkiem przyzwoita. Broni się ładną ścieżką dźwiękową i fabułą lepszą niż arcydzieła pokroju "Na wspólnej". Ma swój klimat, bieda budżet i mnóstwo wad. Ale da się to oglądać i dobrze się bawić.

    4/10, polecam

  17. Ten uczuć kiedy uczysz się prawa karnego ale tak się nudzisz, że przeglądasz forum żeby znaleźć najbardziej rakowy post ever xD

  18. Ten uczuć kiedy uczysz się prawa karnego ale tak się nudzisz, że przeglądasz forum żeby znaleźć najbardziej rakowy post ever xD

  19. Wbiła mi reputacja 69. Nie wiem czy się śmiać czy płakać.:ppshrug:

  20. Dzisiejszy prezent ;)

    yNdGJ.jpg

  21. Dzisiejszy prezent ;)

    yNdGJ.jpg

  22. Najlepszy dziś prezent to był jednak Fanatyk. Jak na pierwszą ekranizację pasty był całkiem całkiem, niektóre wstawki typu kupowanie gazety to mistrz :D

  23. Najlepszy dziś prezent to był jednak Fanatyk. Jak na pierwszą ekranizację pasty był całkiem całkiem, niektóre wstawki typu kupowanie gazety to mistrz :D

  24. Pół świata świętuje urodziny jakiegoś nekromanty. Tylko nie tego co trzeba >:|

×
×
  • Utwórz nowe...