Skocz do zawartości

Niklas

Moderator
  • Zawartość

    5524
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    97

Wszystko napisane przez Niklas

  1. Remix Generosity:

    1. IommIPony

      IommIPony

      W moim ulubionym klimacie. Nie będziesz miał mi za złe jak do na taśmę nagram?

  2. Niklas

    Spoilery sezon IV

    Znamy tytuł 13 odcinka S4 - ma się nazywać Simple Ways i będzie puszczony 8 lutego. Póki co, brak opisu fabuły. *** I kolejne odcinki: Season 4 Episode 14 - Filli Vanilli Air Date: February 15th Season 4 Episode 15 - Twilight Time Air Date: February 22nd Season 4 Episode 16 - It Ain't Easy Being Breezies Air Date: March 1st A przy tym ostatnim coś straszą, że ma śpiewać dobrze nam znany Justin.
  3. Po to masz Luźną Grę Ról
  4. Przyznam szczerze, że spodziewałem się, że nie będę się zgadzał z większością rzeczy spisanych przez Talara, a tu niespodzianka. Y U DO DAT ;-; Aż przypomniał mi się jeden obrazek z tekstem o niej na derpibooru xd "Minęło pięć godzin i wciąż nie ma ani jednego clopa z nią (Coco)?"
  5. Ale która? Valhalla czy TA PRAWDZIWA WIELCE VALHALLA zwana PoPLem? Ja mam dokładnie do samo xd Po prostu nijak nie chce mi się nic tworzyć, mimo że pomysłów mam bardzo dużo. No i nie idzie tego przełamać xd Jak już napiszę choć zdanie, to jest dobrze xd Ja w tej kwestii mam dylemat. Bo z jednej strony wydaje się, że powinny mieć broń dostosowaną do braku kończyn chwytnych/dających się utrzymać w pysku, ale z drugiej strony wiemy, że kuce mogą utrzymać przedmioty tak, jakby miały kciuki w kopytach i palce, więc w uniwersum MLP spokojnie mogą walczyć nawet typowo ludzkimi mieczami, łukami itp..
  6. Niklas

    Daj swoje foto :P

    A i tak to pewno jeden wielki trolling, by łapać pozytywne opinie
  7. Byli też starzy znajomi - m.in. Photo Finish, Fancypants i Hoity Toity. Jest jednak ryzyko, że otwierając szkatułę, zyskają te nowe moce i przejdą do legendy, no i już będzie to koniec opowieści...
  8. Dzięki tobie, aTOM, sobie uświadomiłem ten fakt, o którym nawet napisałem tutaj: https://twitter.com/n_dominique/status/419756039714525184 xd Rarity zapomniała, co to naprawdę znaczy być hojnym (bo nie chodzi tu o rzucanie klejnotami na lewo i prawo), później pewno próbie zostanie poddana Lojalność Rainbow w odcinku A później... wydaje mi się, że będzie Pinkie Stawiam, że początkowo zacznie obrywać od niego, straci swój Śmiech, ale dzięki przyjaciołom go odzyska xd Zatem pozostanie tylko Szczerość Applejack, Uprzejmość Fluttershy i Magia Twalot xd
  9. No i tak nim sobie manipuluje xd Dając mu nadzieję i to tak, by się nie zorientował, że jest jedynie we friendzone xd
  10. Also, takie randomowe spostrzeżenie - zastanawiam się, jak silna jest AJ. Podczas piosenki podniosła i oparła o grzbiet powóz z klaczą siedzącą na nim Siła fizyczna to zdecydowanie domena Jabłeczników.
  11. IMO ja bym postawił i pisanie, i tłumaczenie na równi, jeśli chodzi o kreatywność. Bo jednak i tak wykonujesz sporą pracę i warto do podkreślić xd
  12. Oj, nie zgodziłbym się, że nie jest to kreatywny proces. Spytaj chociażby Dolara o jego gimnastykę z Winningverse xd Może i nie tworzysz od zera, ale i tak musisz się wysilić i dobrze to przełożyć.
  13. A to mamy niby przyjmować bezkrytycznie wszystko? xd No wybacz, Temp, bo ja nie mam zamiaru xd Aczkolwiek: Czepianie się odbicia było nieco głupie. I tu masz rację, raz mają odbicie, raz nie, raz cierpią od słońca, innym razem nic takiego się nie dzieje. Ot, wszystko zależy od widzi mi się twórcy.
  14. Kolejny raz Spike daje z siebie robić murzyna, po raz kolejny nikt mu w tym nie pomaga, mimo że jednorożce mają niezłą magię, nawet Rarity (sklejenie koła to nie byle co). Ogółem obejrzałem go, bo nie było co robić, no i chciałem zobaczyć piosenkę, którą wedle moich założeń, mam zremiksować. No i dostałem dwie. Piórwa... Nienawidzę tej pianki. Aczkolwiek jej I could, I do było bardzo urocze... Ale i tak ją hejcę Also, choć nie cierpię Rarity, było mi jej szkoda, gdy została tak perfidnie przekręcona przez znajomą. Tamtej to nic, tylko łeb ukręcić, gnida jedna. No i zapomniała o lekcji z Canterlot podczas Sweet and Elite. Tak bardzo się skupiła na konkursie, że traktowała swoje przyjaciółki niczym krawców z Chin czy innej Kambodży, a jak coś nie szło dość szybko, strzeliła im focha. Brawo, Rarity, i dziękuję, pokazałaś swoją prawdziwą twarz xd Szkoda, że faktycznie nie postanowiły wrócić do domu, jakoś to przesłanie byłoby mocniejsze. A tak... zaspanie... takie to... słabe, no. Miła była ta asystentka tej oszukańczej wredoty. I ładny prezent dała Rarci - dzięki temu ma w domu szpulki nici w kolorach swoich przyjaciółek. Ot, taki detal. Co do innego detalu, kuc z grumpy catem jako cutie. Serio, myślałem, że to fanowska przeróbka skrina, well played, Hasbro... Oceny tym razem nie wystawiam, bo byłaby zdecydowanie zbyt zaniżona z powodu nielubienia przeze mnie postaci, która grała dzisiaj pierwsze skrzypce. I dwie piosenki... szlag Also, ciekawe czy będę w mniejszości ze swoją opinią xd
  15. Pewno dlatego, że Pinkie robi/chce robić imprezkę każdemu nowemu xd Czo Swoją drogą, ciekawe czy będzie to tworzył, patrząc na to, co napisał na fb xd
  16. - Aha... - mruknąłem bez większego zrozumienia. - Byle szybko, bo mamy pierdolonego Handlarza do złapania... Szczerze mówiąc, to właśnie na nim wolałem skupić swoją uwagę niż na jakichś niczemu niepotrzebnych przysięgach. - Nie zrozumiałeś mnie, Trace.30:05 - Jakaś tam przysięga, strata czasu, ale skoro już ma być, to trudno - westchnąłem. - Nie, nie zrozumiałeś. Przysięga zawiera spędzenie nocy z kapitanem statku. - No i? - Widzę, że nie masz nic przeciwko. Zatem, chodźmy do mojej kajuty. Poszedłeś za turianką do jej kajuty, która była całkiem spora, trzeba przyznać. Dośc miły dla oka, lecz surowy wystrój. Turiański. Paraxia stanęła przed tobą i wyczekiwała. - Więc? - zapytała w końcu. - Pustawo. Spojrzała na ciebie i nawet ty potrafiłeś odczytać zdziwienie na jej twarzy. - Nic? Nic nie powiesz, nie zaprotestujesz? Cholera, nawet gdybyś się ucieszył... Ale nic? - Nie jestem... dobry w kontaktach z innymi - odparłem. - Jasna cholera, każdy nowy się na to nabierał. Szczególnie zabawnie było z ludźmi... A ty się zachowujesz jak salarianin... - Nie wiem czy to dobrze, czy nie. - Wzruszyłem ramionami. - To zatem... mogę już wrócić do zajęcia się Handlarzem? - Czy ciebie naprawdę nie obchodzi fakt, że proponowałam... cholera, 'wymagałam' od ciebie seksu? - Że niby czego? Wpatrywała się w ciebie durnym spojrzeniem. - Teraz to ty robisz sobie ze mnie jaja... - Niby czemu? - mruknąłem. - Już sama zauważyłaś, że mam... pierdolone braki. Tak się zdarza, gdy się służy od lat jako obiekt doświadczalny i nic więcej. - Naprawdę nie wiesz... czym jest seks?! Ile ty masz lat? - Nie... wiem - odparłem nieco mniej pewnie. - Jakoś... i tak się nad tym nie zastanawiałem od jakiegoś czasu... wiekiem. - Nie wiesz... ile masz lat...? Usiądź. Posłusznie usiadłem na metalowym krześle. - Trace... Musze przyznać, że jesteś dla mnie postacią enigmatyczną. Tak samo, jak nasz Mordok. Trace, opowiedz mi o sobie. - Ale... co? Co mam ci powiedzieć? - Swoją historię. Bo niemożliwe, żeby ktoś, kto żył na Omedze... kto żył w tej kloace nie znał seksu. Kurwa, to niemożliwe, żeby nie znał go ktoś, kto... ma tyle lat co ty. - Nie kojarzę zupelnie tego słowa, ale... może na Omedze określają je inaczej - mruknąłem. - Spółkowanie? Współżycie? to chyba najbardziej delikatne słowa... Pieprzenie? Ruchanie? Mówią ci coś te słowa? Cholera jasna... - Pierdolenie i rżnięcie jak martwą świnię... - odparłem. - I to... wkręcasz nowym, że to jakaś pierdolona przysięga? Paraxia złapała się za głowę. - Ehem... Cholera, mam to tłumaczyć? - Jakoś... nie wydaje mi się, by to teraz było... istotnym faktem do zapamiętania - Nie zmienia to faktu...Opowiedz o swojej historii. - Nie wiem, czy jest cokolwiek takiego, co byłoby warte wspomnienia - lekko się wzburzyłem i zadrżałem na samo wspomnienie. - Pochodze z Rayyii, służyłem jako obiekt doświadczalny dla quarian, a potem dla innych pierdolonych mend, a później znalazłem się na Omedze. - To streszczenie streszczenia. Słuchaj, my ci możemy pomóc, ale do tego potrzebujemy twojej współpracy. Jakich eksperymentów? O ile wiem quarianie dbają o swoich, jak ojciec o cnotę córki... nieważne. Prychnąłem. - To mit. Jak masz szczęście, zajmują się tobą do pełnoletności, a potem otrzymujesz ten fikuśny kombinezon i wypierdalaj... aż nie wrócisz z czymś, co zadowoli kapitana statku i ci łaskawie pozwoli wrócić. No, chyba że nie masz szczęścia, jak ja, i się urodzisz z "niemożliwą" mocą biotyczną i zwiększoną odpornością. Wtedy... spędzasz sobie czas w odosobnieniu, co niby tłumaczą twoim... pieprzonym bezpieczeństwem. Ale w efekcie... jedynie cię badają i badają... i sprawdzają twoje reakcje organizmu. Jesteś niczym więcej jak narzędziem. - Rozumiem - pokiwała głową.- Wspominałeś coś, o kimś gorszym? - Banda pierdolonych sadystów, co śmią się nazywać obrońcami i naukowcami - syknąłem. - Szary Świt. Obiecywali to, co ty... troskę o takich jak ja... A efekt? To samo co u quarian podkręcone razy tysiąc, plus tortury dla zabawy... W moich oczach jątrzyła się wściekłość, a moja biotyka momentalnie otoczyła moje ciało w postaci lekkiej, błękitnej poświaty. - Ej, spokojnie, kolego. spokojnie. Uspokój się. Gdybym chciała ci zrobić krzywdę, już dawno bym zrobiła. Ale masz mnie. - Podeszła do ciebie, blisko. - Bez broni. Możesz zabić, jeśli nie ufasz. Spojrzałem na nią. Ogarniała mnie wściekłość wywołana samymi wspomnieniami. Jednak to nie Paraxia powinna być ofiarą mojej furii... Tę miałem zachować na kogoś gorszego. - Nie... - wycedziłem nieco metalicznym głosem, po czym skupiłem się i pochłonąłem w sobie nadmiar energii. - Gdybym miał to zrobić, zrobiłbym to już w kopalnii...
  17. Stwierdziłem w myślach, że takie podkreślanie nazwy organizacji brzmiało dość sztampowo i kojarzyło mi się z grupami vorchy krążącymi po Omedze. Jednak z jakiegoś powodu... podobało mi się to. Nie potrafiłem jednak stwierdzić, dlaczego. Niby nie planowałem nigdzie zagrzewać miejsca na dłużej. W końcu nie oczekiwałem, że ktokolwiek przejawiałby mną jakiekolwiek zainteresowanie. Odruchowo szukałem nieszczerości w słowach Paraxii, jednak... nie mogłem znaleźć ani jednego.Aż zacząłem się bać, że moje systemy obronne zaczęły zawodzić. - Zgoda... - stwierdziłem, choć z trudem.
  18. Hah, miło, że ci się chciało odkryć tego fica xd Dzięki za przeczytanie xd
  19. Niklas

    Odcinek 7: Bats!

    AJ wspominała, dlaczego ich nie ma chyba.
  20. aTOM, ale wiesz, że autokorektę można wyłączyć? Also nie wiem, czemu tak ci źle działa, bo u mnie korekta działa mało inwazyjnie i w zasadzie tak, jak potrzeba.
  21. Domówka, bo to idealne dla krabów.
  22. Niklas

    Spoilery sezon IV

    Więc tak: wiadomo już, że odcinek 11 There's a crowd będzie o Twalot i Cadance i tajemniczym chorym pucyku łaknącego atencji naszej Lawendyny. Ale wychodzi na to, że odcinek z Weird Alem będzie tuż po nim, czyli 12. Wiemy, że ma się nazywać Pinkie Pride: http://mlp.derpynews.com/synopsis-of-episode-412-pinkie-pride/
  23. To było niesamowite uczucie. Do tej pory co najwyżej czytałem o tym w dawnych czasopismach wiadomej treści, no i z opowieści co niektórych pacjentów, ale cóż... żadne słowa nie odzwierciedlały rzeczywistości. - Heh... wiedziałem, że tkwi w tobie dziki mustang... - powiedziałem szeptem do ucha Candi.
  24. Niklas

    Odcinek 7: Bats!

    Tak, Rarcia jest zdecydowanie najlepszą artystką ze spalonego teatru Taka bardzo księżniczkowa xd Ale przyznasz, że jej miny były iście wspaniałe - wyglądała tak, jakby miała coś złego w planach To cię pewno zaskoczę, ale to nie ona napisała xd Twórcą jest Merriwether Williams, co przyznała sama Meghan na swoim Twitterze: https://twitter.com/MMeghanMcCarthy/status/417013283015503872 Also, Solar, od kiedy się bawisz w tłumacza? xd
×
×
  • Utwórz nowe...