Skocz do zawartości

Niklas

Moderator
  • Zawartość

    5524
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    97

Wszystko napisane przez Niklas

  1. Niklas

    Odcinek 7: Bats!

    Myślę, że to tylko nazwa umowna, by zobrazować ich... niszczycielskość. IMO traktowałbym Shy jako bat pony, mimo wszystko. No i to mi przypomniało - skoro wysysają soki, jakim cudem mogły pluć pestkami? xD
  2. Niklas

    Odcinek 7: Bats!

    Toś dowalił! IMO takie poświęcenie sukcesu dla dobra przyjaciółki. Also, Flutterbat raczej nie rzuciłaby się na kosz jabłek, bo od razu by wyczuła podstęp. To duże jabłko [odwołanie do Nowego Jorku?] miało na tyle intensywny zapach, że nasza wampirzyca nie mogła się oprzeć.
  3. Jako że byliśmy w pomieszczeniu sami, czułem się na tyle komfortowo, że mogłem zdjąć swoje gogle i kaptur. - I dobrze znasz tego ktosia - mruknąłem. - W tym problem, że nie znam. Handlarz skontaktował się z nami przez komunikator okrętowy. Bez żadnych pośredników. Milczałem przez chwilę. - Masz wciąż tę... wiadomość? - powstrzymałem się przed dodaniem słowa "pierdololoną". - Rozmowa była w czasie rzeczywistym. Nie nagraliśmy jej. Ale jest inne wyjście. Trzeba tylko wytropić jakiegoś agenta Handlarza. - Szkoda - mruknąłem. - Byłoby łatwiej, a tak... czeka nas nieco szukania... Kiedyś... dużo pracowałem nad znalezieniem tego drania. Postawił w chuj firewalli i przekierowań, ale się udało... Mniej więcej... - Trochę zbyt ambitnie, jak na jednego quarianina, nie sądzisz? - Miałem dużo czasu na to... Poza tym, jeden głupek najemnik pozostawił u siebie na datapadzie wiadomość od gościa... Nieważne... - mruknąłem. - Przebywa gdzieś w Mgławicy Klepsydry, ale gdzie dokładnie, nie wiem. - To dość szeroki zakres poszukiwań... Cholera, to był cios poniżej pasa! - turianka wstała i ze wściekłością zaczęła krążyć po pokoju. - Takie bagno - Lepiej jedna galaktyka niż cały wszechświat - mruknąłem. - Masz szczęście, że nie jestem... zwykły, heh. - I co mi daje to, że nie nosisz kombinezonu? - odparła zdenerwowana. - Galaktyka... Cały czas jesteśmy w jednej galaktyce, Trace. Mgławica Klepsydry to układ. - Jeden, kurwa, pies - odparłem. - I tak wiesz, co mam na myśli. - Nie wiem. Nie wiem, jak twoja "specjalność" może nam, kurwa, pomóc! Miałem już coś odpowiedzieć, gdy odezwał się mój omni-klucz. Usłyszawszy informację o rozmowie z Handlarzem, mimo swoich słów, postanowiłem sprawdzić czy nie pozostały choćby drobne cyfrowe ślady tej wiadomości. Wyglądało na to, że komputer skończył przetwarzać dane. Tymczasowo zignorowałem miotającą się Paraxię i skupiłem na nim swoją uwagę. Wcisnąłem kilka przycisków i analizowałem dane, wciąż nie słuchając coraz bardziej wkurzonej turianki. Po chwili skończyłem analizę i powiedziałem: - Mgławica Klepsydry... Galaktyka Sowilo. Gdzieś tam przebywa Handlarz...
  4. - Nie... ale najwyraźniej włączył nam windę - stwierdziłem. - Nie mam pojęcia, po co w takim razie ścinał ten pieprzony łańcuch. Rozejrzałem się wokół, jakby szukając czegokolwiek, co mogłoby pomóc mi namierzyć tajemniczego nieznajomego, jednak bez powodzenia. Wszystko, poza komputerem, wyglądało na nienaruszone. - Dobra... pora zrobić sobie przejście - mruknąłem, po czym wyjrzałem ostrożnie zza zasłony i namierzyłem wzrokiem jednego z żołnierzy, po czym użyłem na nim hakowania.
  5. Niklas

    Daj swoje foto :P

    Ale i tak meh. Jak już się nie chcesz pokazywać, to się nie pokazuj, a nie tak łowisz na zdjęcie
  6. Niklas

    Odcinek 7: Bats!

    Dla mnie odcinek był lepszy niż Daring Don't i Flight to the Finish, mimo że Dash znowu zaczęła nam świrować, tym razem na cydr Alkoholiczka jedna. W sumie nawet nie wiem, co spowodowało, że akurat cenię ten odcinek dużo bardziej niż te dwa wymienione. Znaczy... w pierwszym wkurzał mnie fangirlzm Dash, z mojej perspektywy wyglądało to na bardzo niezdrowy syndrom fana, coś na pograniczu stalkingu. A drugi to znowu DT i SS, których nie znoszę. Ale cóż, czego się spodziewać po klaczkach, których znaczkiem jest odpowiednio tiara i srebrna łyżka? I cóż, spodziewałem się odcinka AJ-centrycznego z Shy w roli drugoplanowej, a tymczasem otrzymaliśmy całą szóstkę. W sumie wyszło nawet na korzyść. Żadna z postaci mnie nie irytowała. No, może poza cydroholizmem Dash (OLABOGA! NIE MA CYDRU! ZABIJCIE MNIE! ALBO NIE! IDĘ POCIĄĆ SIĘ CHMURĄ!). Rarity była dla mnie całkowicie neutralna, a nawet rozbawiła mnie jej przeglądanie się w jabłku, no i jabłko na jej rogu Pinkie była Pinkie i po raz kolejny rozwala system, czy to swoją krótką piosenką Fruit Bat Wrap Up, czy to trzymaniem latarki z pomocą kosmyka No, niby jej zachowanie nie powinno mnie dziwić, a jednak... Dash już wspomniałem, wkurzał mnie jej cydroholizm, AJ była w porządku, acz nieco w tle (BEST BACKGROUND PONY!), mimo odcinka skupionego niejako na niej. Also, jestem pełen podziwu dla umiejętności rodziny Apple - wyhodować takie jabłko. Aczkolwiek mam wrażenie, że nie jest to w 100% dzieło natury Ktoś gdzieś wspominał o opanowaniu Twilight - w sumie racja, coraz pewien się czuje w nowej roli i nie traci zimnej krwi. Miło z jej strony, że choć popierała AJ, postanowiła znaleźć rozwiązanie, które byłoby odpowiednie - w miarę - dla Fluttershy. Also widać, że Shy jest coraz pewniejsza siebie - potrafi wyrazić swoje zdanie i już tak szybko nie ustępuje, jednak wciąż jest tak uroczo nieśmiała jak zawsze, co mnie cieszy. Podobnie pojawiło się Spojrzenie, no i też mieliśmy przy okazji próbę wyjaśnienia jego działania. Nie ma co, naprawdę musi w tym był jakaś magia, skoro użycie czaru przez Twilight jakoś zadziałało na Shy. Hmm... a jeśli Spojrzenie otwiera okna duszy i wtedy zwierzęta widzą prawdziwą Fluttershy? Anyway... Przemiana Shy była dla mnie zaskoczeniem, nawet pomimo tego, że już widzieliśmy oznaki, że jest coś z nią nie tak. Dzięki temu dwie rzeczy fandomu stały się kanonem - bat ponies (no, niby były te w zaprzęgu Luny, ale tutaj było więcej o nietoperkach) oraz Nosflutteratu (kto nie czytał fica, niech sobie zerknie, bo warto). W przeciwieństwie do poprzedniego odcinka, tym razem nie miałem wrażenia, że fabuła gna na złamanie karku. Wszystko, moim zdaniem, wyszło odpowiednio - nie za wolno, nie za szybko. A, i zapomniałbym. Urocze było to krótkie cameo Spike'a, gdy mane6 skończyły pracę nad przemianą wampiroperzy owocowych. Po prostu idealnie xD Nie był to odcinek idealny i wątpię, by takowy się pojawił, ale ten był dość blisko. Cóż, ostatnio po prostu nie mogę zdzierżyć Dash... I jej kolejne świrowanie obniżyło ocenę.
  7. Niklas

    Odcinek 7: Bats!

    A ile można robić odcinków o background pony? Also, który to już raz Dashie szaleje w odcinku? Ale Cider Drama była niezła. Kuce-alkoholicy = canon.
  8. Niklas

    Daj swoje foto :P

    Lol, Linds. Taka heheszka.
  9. Niklas

    Bronies 2013

    Alex to już w ogóle - wybił się na kucach, to teraz ma na nie i na fandom bane Mi tam zastój innych nawet pasuje, bo powoli sobie idę ku górze ^^
  10. Każdy ma rację, jak długo komentarz nie brzmi "Ylthin, twój fic ssie, taki beznadziejny, moja babcia lepiej pisze!!111111". Bo wszystko rozbija się o gust - anonimowi z FGE się nie spodobała budowa opowiadania i uznał je za absurdalne i niewarte uwagi, a inny ktoś, taki Dolar, uznał twoje dzieło za dobre i warte uwagi. Więc musisz na wszystkie komentarze patrzeć przez pryzmat własnych odczuć... Chociaż... nie wiem czy tak do końca powinnaś, bo zdecydowanie za bardzo chłoniesz te negatywne głosy
  11. IMO dać credit i napisać "wzorowane na podstawie pracy <nick>". Chociaż to i tak taki meh, recolor i lekkie detale ;p
  12. Also, ogólnie to się tak nie sugerujcie na 100% naszymi opisami, bo Dolar planuje je nieco poprawić po świętach, just sayin'.
  13. W tym miejscu mogłem już w miarę bezpiecznie skorzystać ze skanu otoczenia, tak przynajmniej uważałem, bo nie widziałem w zasięgu wzroku żadnych żył tego dziwnego minerału. Widziałem gethy, ale zdecydowanie były to słabsze jednostki niż te na dole. Dobry znak. Kolejnym interesującym faktem był komputer znajdujący się niespełna kilkadziesiąt metrów przed nami. Wyglądało na to, ze wciąż działał, mimo upływu czasu, ale dlaczego wciąż pozostawał włączony? Wtedy przypomniałem sobie ucięty łańcuch. Ktoś tutaj był prócz gethów i wyglądało na to, że nie ma przyjaznych wobec nas zamiarów. - Poczekajcie tu chwilę... - mruknąłem, po czym włączyłem kamuflaż i zbliżyłem się ostrożnie do komputera, po czym spróbowałem cokolwiek z niego odczytać.
  14. Niklas

    Bronycon 2014

    Robiłem sobie kosztorys, gdy BronyCon był w Baltimore, wyszło jakoś, że trzeba by było mieć minimum 1700$ na przeloty, noclegi, jakieś żarcie i może jakąś małą pamiątkę ;p Nie licząc, oczywiście, wizy. Chętnie bym odwiedził tamtejszych bronies, zwłaszcza nawet, że kilku chciałoby mnie zobaczyć, no ale cóż, nie mam zbędnych 6000zł
  15. Chociaż chyba powinienem tam napisać same zeń zlecą, ale to już do obgadania Bo w sumie, uderzasz w pień, a jabłka z niego /pnia/ spadają? Also, można by też czasami zamieniać ą na o, np. Oni się nie znajo. Chociaż to trzeba by było z tym uważać, by nie wyszło uwłaczająco Also, Dolar to takie duże, słodkie jednorożątko
  16. IMO: Uderz w pień, a jabłka same zeń polecą - w końcu przydałoby się zachować śpiewność tego przysłowia, co nie? xd A u nas z kolei jeśli tego nie zrobisz, masz multum powtórzeń (słynne Twilight i filly z Past Sins, co to nie wyglądało dobrze w tłumaczeniu pierwotnym ), co powoduje, że zgrzytasz zębami o styropian Akurat to żaden wyznacznik, bo zobacz sobie na przykład na dyskusje tutaj: ja i Dolar niejako uważamy za błąd pegazicę i jednorożkę, a inni - wręcz przeciwnie i odparowują, że to nasze myślenie jest złe Zresztą, FIMFiction ma kilka tysięcy aktywnych ekspertów, więc co się przejmować czy ktoś zaczyna od pogody, która - jak wspomniał Airlock - może być dobrym otwarciem fika. Jak już wspomniałem, tysiące aktywnych "ekspertów".
  17. Niklas

    Dyskusje

    Od tego masz taki dział: http://mlppolska.pl/dzial/270-lu%C5%BAna-gra-r%C3%B3l/
  18. Niklas

    Dyskusje

    Jakie pytanie? Już mogłeś zacytować ;p
  19. Niklas

    Wyżal się.

    No i lubisz, i co w tym złego?
  20. Niklas

    Wut?

    Bug sb, zdaniem Skaja, nie da się naprawić. Po prostu czasem losowo wywala ci w pokojach rozmowy prywatne innych osób, ale nie możesz ich ani zobaczyć, ani wyłączyć, a jedynym rozwiązaniem jest odświeżenie shouta. Nie będzie to naprawione, bo Skaj chce robić sb na nowo
  21. Nam niestety pozostało wycofać się jak najdalej i mieć nadzieję, że tarcze utrzymają nas przy życiu na tyle długo, by wjechać poza zasięg ich kul i mocy, co mogło jeszcze chwilę potrwać. Wpierw zhakowałem jednego z Piro, o mały włos nie tracąc całej tarczy. Później zaś, gdy ogniowy geth wprowadził nieco zamieszania w szeregach wrogów, ostrzelałem innego osłabionego robota z miotaczem ognia, strzelając mu w zbiorniki i powodując eksplozję. Następnie potraktowałem kilku słabszych przeciążeniem, mając nadzieję, że to ich powstrzyma, a w połączeniu ze Spaleniem Paraxii pójdzie Seria Technologiczna, która doszczętnie zmiażdzy ich systemy.
  22. Tutaj raczej już chodzi o rysunki suggestive i r34. To też już całkiem odrębna dyskusja, który rodzaj cycków jest lepszy Ale nie przytoczę, bo Dolcze da mi bana. No a ja tak samo uważam o słowach "pegazica", "jednorożka", mimo że niejako są stworzone według zasad tworzenia wyrazów w języku polskim Pełno różnych zdań tutaj się pojawia i z pewnością, gdyby ktoś próbował ustalić jednolite normy, poległby z kretesem Ale może siedzieć tak: Przednie nogi może przyklęknąć, więc niejako nie jest to aż tak błędne.
  23. Zmrużyłem oczy. Nie cierpiałem tego parszywca równie mocno co gethy i tych, którzy mnie spaczyli. Wielokrotnie próbował mnie zabić, czy to za to, że śmiałem zhakować jego hakerów, czy też bez większego powodu (wcześniej był mi zupełnie obojętny, ale gdy pewnego razu zaatakowali mnie nasłani przez niego batariańscy najemnicy, uznałem to za dekret wojny). Nie miałem jednak pojęcia czy rzeczywiście zostali wystawieni przez Cienistego, czy też tylko tak próbowali mnie omamić. Zupełnie nie potrafiłem ich rozgryźć... - Jest na to duża szansa... - stwierdziłem, po czym ostrożnie zbliżyłem się do jednego z komputerów, który nadzorował systemy ostrzegawcze gethów. Był jednak dużo bardziej zaawansowany niż cokolwiek co widziałem, nie mogłem więc zniszczyć ich systemów ochronnych. Mogłem jedynie tymczasowo zakłócić działanie czujek... na dwadzieścia sekund... A może nieco dłużej, ale i tak nie dłużej niż minutę - akurat na styk, by dobiec do windy. - Dobra zatem, sprawa wygląda tak... - zacząłem.- Zła wiadomość jest taka, że co byśmy nie zrobili, gethy się obudzą i będzie wpierdol... Dobra jest taka, że mogę zagłuszyć ich systemy... na kilkadziesiąt sekund, być może dwadzieścia, być może sześćdziesiąt, ale nie daję żadnych gwarancji na to... Jak już wpuszczę kod, nie ma odwrotu.
  24. Stanąłem na chwilę w bezruchu i spojrzałem na turiankę. - Chwila... więc to coś, to było zlecenie Handlarza?
  25. No a mnie z kolei drażni nazywanie klaczy po męsku xd Dlatego już wolę gatunek pozostawić bez zmian, a jedynie nadawać płeć poprzez przymiotniki. Cóż, takie moje gusta pisarskie xd
×
×
  • Utwórz nowe...