Przepraszam za to, że dołączę do grupy "hejterów", ale po prostu muszę się wysłowić! Przejrzałam na szybko ten temat przyglądając się pracom i niestety zgodzę się z Oksymoronem, Goldem i kilkoma pozostałymi osobami. Otóż ja praktykuję rysowanie mangi, martwej natury oraz maluję ją. Nie jestem specjalistą, sama też jestem początkująca, ale coś nie daje mi spokoju... Rysuję od 2 lat, maluję od marca tego roku i może moje malunki są dobre, ale nie są idealne, nie wyglądają jak zdjęcie krajobrazu. Ba! Nawet profesjonaliści, hobbyści i studenci na ASP(Akademia Sztuk Pięknych w Łodzi) z którymi chodzę na warsztaty nie są w stanie namalować obrazu wyglądającego jak zdjęcie! Może i ich obrazy są piękne, dopracowane, wyglądają PRAWIE jak zdjęcie, ale widać, że to zdjęcie nie jest. Plus... Ja mój pierwszy obraz namalowałam w 10 godzin, za to drugi maluję 2 godziny i zdążyłam tylko zrobić tło na "odwal się ", a oni potrafią je malować po 20-30. Niestety, ale moim zdaniem twoje "obrazy" wyglądają na zdjęcia z nałożonym blurem i efektem farb.
A co do wektorów... Przyjrzałam się im i niestety w nich też mi coś nie pasuje... OCeki, które malowałeś wyglądały jak bazy z dorysowanymi grzywami. Wiem, bo sama tak robiłam 3 lata temu. Tego raczej nie można nazwać własną twórczością.