Skocz do zawartości

Applejuice

Brony
  • Zawartość

    1987
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    5

Wszystko napisane przez Applejuice

  1. Applejuice

    Daj swoje foto :P

    ŁAZAAAAAAH!
  2. Ale to są profesjonaliści. Cała ekipa animatorów, grafików i innych ludzi. A jak widzę ty nawet nie wiesz, od czego zacząć ;p Na takie duże projekty nie zabiera się w pojedynkę... Zresztą, rób co chcesz, jestem ciekawa, co ci z tego wyjdzie x3
  3. Applejuice

    Zapisy do Czarnego Zawijasa

    A moglibyście, uprzejmie proszę, przestać spamować? To są zapisy do Black Scroll'a, nie do Maniego, prawda?
  4. Applejuice

    Shingeki no Kyojin

    Mnie się podoba, tobie nie, więc masz słaby gust To mnie zmiotło. Chodziło mi o to, że Death Note ma w sumie jedną z najlepszych kresek, więc to o czymś świadczy.
  5. Applejuice

    Shingeki no Kyojin

    Denerwującą kreskę? oO O ile mam dobre informacje, to nad tym pracował gość od Death Note'a xP
  6. Applejuice

    Daj swoje foto :P

    Przecież ty miałeś jaśniejsze blond włosy lol ;______;
  7. - Grzechy i przekleństwa odbierają nam wartości, prawda? - pyta głos w zamyśleniu. Wydaje ci się, jakby chwilę zastanawiał się nad twoimi słowami. - Ta pokuta w pewien sposób mnie uspokoi... Choć nigdy nie sprawi, że się oczyszczę. W takim razie będę przeklęty. Jeśli mam być przeklęty, muszę być samotny. Obłęd. Ostatnie słowo przez chwilę niesie się echem po niewielkiej jaskini. - Wiem, czego pragnę - mówi dalej. - Błagam, zrób to. Nikt nie może mnie znaleźć... Nikt...
  8. Tym razem głos wydaje z siebie długie i ciężkie westchnienie. - A więc legendy okazują się prawdziwe - mówi. - Jesteś nieśmiertelny. W takim razie faktycznie rozumiesz wiele rzeczy inaczej niż ja. Jestem po prostu zwykłym rolnikiem... A raczej byłem. Nie sądzę, by moje zdanie miało dla ciebie jakiekolwiek znaczenie. Ze sklepienia jaskini zaczynają spadać pojedyncze krople wody. - Zanim odejdziesz... Czy mógłbyś spełnić moją ostatnią prośbę? - Głos wypowiada te słowa z największym dotąd smutkiem i niepewnością. - Nie chcę, by ktokolwiek mnie tutaj odnalazł. Zapieczętuj wejście do tej jaskini. Proszę.
  9. Słuchałem Tisy uważnie, jednak jedna rzecz nie dawała mi spokoju. - Więcej niż trzy lata - rzekłem w końcu zamyślony. - Też późno dostałem swój Znaczek, ale chyba nie wtedy, jak miałem siedemnaście lat. Cholera, sam już nie wiem... Machnąłem lekceważąco kopytem i postanowiłem już się tym nie zadręczać. Po ostatnich słowach Tisy spojrzałem na nią i uśmiechnąłem się ciepło. - Zakochałaś się w nim - stwierdziłem.
  10. Zamyśliłem się na chwilę. - Chyba... Dwa albo trzy lata. Nie jestem pewny - powiedziałem. Wziąłem jedną z kanapek. - Straciłem poczucie czasu, odkąd odszedłem od rodziny. Kanapka na chwilę zawisła w powietrzu tuż przed moimi ustami. Trzy lata? Aż tyle? Gwałtownie spływają na mnie wspomnienia, o których istnieniu już zapomniałem. Dave, Reira, Cameron i gra w garażu, pierwszy dotyk gitary elektrycznej, awantury z matką, spotkanie z Markiem... Ugryzłem wreszcie pierwszy kęs kanapki z dżemem. Spojrzałem na Tisę i uśmiechnąłem się, nie pokazując po sobie żadnych emocji. - A co z tobą? - spytałem. - Jesteś z rodziny królewskiej... O ile wiem, to księżniczki nie grają na perkusji.
  11. Applejuice

    Fairy Tail

    Akurat openingi i endingi Fairy Tail są beznadziejne ;p Najnowszy to po prostu japońskie disco polo... Co innego celtycka muzyka, połączona z ostrym brzmieniem gitar, ale tego nie należy łączyć z openingami i endingami, bo to kompletnie odmienne rzeczy. I na zupełnie innym poziomie.
  12. Przeciągnąłem się i westchnąłem. Trochę zgłodniałem. - Już idę - powiedziałem. Odłożyłem gitarę na bok i nadal nie zdejmując z siebie ręcznika, otworzyłem drzwi od swojego pokoju i wyszedłem na korytarz.
  13. Głos milczy przez krótką chwilę, a gdy ponownie się odzywa, słyszysz w nim nutkę smutku: - A więc naprawdę umarłem w taki sposób... - mówi, bardziej do siebie niż do ciebie. - Tutaj nic nie widać. Zastanawiam się, jak to wygląda. W twoją twarz uderza łagodny powiew zimnego wiatru. - Żyjesz? - powtarza głos. - Na pewno? Dlaczego więc ja słyszę ciebie i ty słyszysz mnie? Dusza duszy nierówna... odbierają wartości... Chyba nie do końca rozumiesz to pojęcie.
  14. W sypialni nie było nikogo. Jej wygląd także w niczym się nie zmienił, butelka cydru stała na swoim miejscu, więc mogłeś wywnioskować, że twojego przyjaciela jeszcze tutaj nie było. Cynamonka nie miała na sobie sukienki - zostawiła ją w korytarzu, razem z twoim ubraniem. Spojrzała ci w oczy i uśmiechnęła się. Tuląc się do ciebie powolnym krokiem wycofywała się w kierunku łóżka.
  15. Applejuice

    [Zabawa]Znajdź swój sport!

    *Walki w kisielu, tak swoją drogą, nie w kiślu. Niech będzie Arjen.
  16. Faktycznie konstruktywna krytyka. Zacznę od tej mniej przyjemnej części (za karę, bo mi nie powiedziałeś, że piszesz! ). Strasznie rzuca się w oczy niewyjustowany tekst. Nie ma akapitów. W wielu miejscach wszystko zlewa się w jedno. Przykładowo tutaj: - Ekhm, halo? - udało mi się z siebie wydobyć. Brzmiałem strasznie słabo. Pielęgniarka zajmująca się pacjentem naprzeciwko krzyknęła w stronę wyjścia - Panie doktorze! Pacjent z kręgosłupem się obudził! Wypowiedź pielęgniarki powinna być zaczęta od nowego wiersza. Czasami mylisz czasy, brakuje przecinków. Mogę później przejrzeć to wszystko jeszcze raz i zaznaczyć gdzie popełniłeś najbardziej rzucające się w oczy błędy, bo wtedy zapomniałam x3 A teraz... Przyjemniejsza część. Mogę podsumować wszystko jednym obrazkiem: Zdjęcie wykonane po tym, jak kot przytulał do jego główki tyłek x3 Blackusiu Scrollusiu, odwaliłeś kawał naprawdę dobrej roboty. Ostatnie wydarzenie w drugim rozdziale sprawiło, że zaczęłam się strasznie martwić o Noggusia i to wszystko skłoniło mnie do naprawdę głębokich przemyśleń. Już wcześniej główny bohater wywierał na mnie duże emocje, poniekąd go rozumiem, jest trochę jak Renuś i przez to smutałam jeszcze bardziej. A jak płakał to już w ogóle. Malutkie biedactwo... :< Mam dziurę w sercu twojego kształtu... - To zdanie jest po prostu piękne, serio. W ogóle piszesz bardzo dobrze, w opisy wplatasz przemyślenia Noggusia i to mi się bardzo podoba, bo można jeszcze bardziej zżyć się z tym bohaterem i poznać jego prawdziwy charakter. Podobały mi się też te niewinne i w sumie dziecinne psoty Cynamonki i Noggusia, to było naprawdę urocze ^^ Jeśli chodzi o fabułę, trochę dziwi mnie zachowanie Cynamonki. Nie spodziewałabym się po niej aż takiej reakcji. Powtórzę: Nogguś to malutkie biedactwo i nie mogę się doczekać, jak dalej potoczą się jego losy. Właściwie bardziej odpowiadałoby mi, gdyby był z Roe. IMO bardziej do siebie pasują i łączy ich o wiele więcej, a Cynamonka jest głupia Szkoda tylko że Roe jest z Diamond Eye'em. U, u, będzie męski fajt?! Jeee! Koniecznie. Niechsiępobijąniechsiępobiją! xD Koniecznie w kisielu .-.
  17. Wyszedłem z łazienki otulony ręcznikiem. Naciągnąłem go sobie też na głowę. Na początku chciałem zejść na dół do Lyriel, ale ostatecznie zrezygnowany poczłapałem do swojego pokoju. Nie wiedziałem, co mógłbym jej powiedzieć, a ona na pewno też nie chciałaby ze mną rozmawiać. Westchnąłem ciężko. Wchodząc do pokoju pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, była moja gitara. Zamknąłem okno, które nadal było otwarte od świtu, a potem wziąłem swój instrument i usiadłem na łóżku. Nie mając nic lepszego do roboty - i za bardzo nie mając też żadnego innego wyboru - zacząłem grać.
  18. Applejuice

    Dawniej czy teraz?

    Już z totalnego burdelu staracie się zrobić coś lepszego, a i tak wychodzi jeszcze większy burdel. Nie chcę nikogo urazić, zdaję sobie sprawę, że to musiało kosztować naprawdę ogromnie dużo wysiłku i pracy, jednak... po co to wszystko było? To oczywiste, że znajdą się osoby, którym się to nie spodoba i wątpię, by to była kwestia przyzwyczajenia. Ikonki "Podpięty" i "Ankieta" strasznie denerwują, dodatkowo zgłosiłam już, że justowanie w postach nie działa, z tego co widzę jest jeszcze dosyć sporo błędów, przed chwilą nie mogłam napisać posta... Podsumowując, o wiele bardziej podobał mi się dawny styl i chciałabym do niego powrócić, szkoda tylko, że to niemożliwe. Cóż, pożyjemy zobaczymy...
  19. Applejuice

    Błędy na forum

    Justowanie nie działa. http://i.imgur.com/C6boOFz.jpg
  20. Applejuice

    Shingeki no Kyojin

    3 odcinka jeszcze nie ma, Xyziu Anime jest naprawdę fantastyczne. Powtórzę to, co już wielokrotnie pisałam: już od pierwszego odcinka można poczuć przytłaczający klimat tego świata. Ja od razu zżyłam się z bohaterami... i pewno przez to tak bardzo odczuwałam każde ważniejsze wydarzenie. Gdzieniegdzie emocje naprawdę były niesamowite. Po pierwszym odcinku serce waliło mi jak szalone...
  21. Jaskinia ponownie wypełnia się milczeniem i lekkim szumem wiatru. Wydawać by się mogło, że tak już pozostanie... cofasz się i do twoich uszu nie dochodzą żadne podejrzane dźwięki. Wtem jednak, gdy znajdujesz się tuż przy wyjściu z jaskini, głos odzywa się ponownie. Tym razem brzmi o wiele bardziej... chłodniej niż poprzednio. - Dlaczego dziwi cię to, że mnie słyszysz? - pyta. - Jestem duszą. Ty także nią jesteś...
  22. Jej głos, lodowaty niczym ta woda. Powinienem był już się do tego przyzwyczaić, ale teraz, po tej sytuacji wcześniej, czułem, że to moja wina... - Rany, szybko, bo zaraz zamarznę - jęknąłem, zakręcając wodę i wyciągając kopyta przed siebie zza zasłony* No bo w końcu chyba jakaś zasłona jest :I
  23. [justify]Cynamonka zarzuciła ci kopyta na szyję i wstała razem z tobą. - O ile pamiętam, to w sypialni jest wygodne, duże i miękkie łóżko - powiedziała i uniosła brwi, uśmiechając się przy tym nieco. - Spadniesz z kanapy, tak jak kilka razy wcześniej. Poza tym tam jest strasznie niewygodnie...[/justify]
  24. Kierujesz się jak najdalej w głąb jaskini. Wkrótce udaje ci się położyć się w najciemniejszym dostępnym kącie. Skały otaczają cię z dwóch stron i masz dobry widok na to, co dzieje się przed tobą. Zamykasz oczy i pozwalasz, by sen po raz wtóry cię pochłonął... - Dręczą cię koszmary? Głos jest całkowicie wyraźny i należy do żyjącej istoty. Potrafisz to odczuć. Sęk w tym, że żadnej żyjącej istoty nie ma w pobliżu... Odruchowo kierujesz swój wzrok na ciało. Nawet nie drgnęło. Kolejne słowa jednak jeszcze bardziej utwierdzają cię w przekonaniu, że mimo wszystko głos należy do tamtego ogiera: - Wielce żałuję, że moje zioła pozostały pod tymi głazami... Być może udałoby ci się je wydobyć. Znajduje się tam niebieski bez. Zmieszany z odrobinką mięty zawsze przynosi upragnione ukojenie podczas snu.
  25. [justify]Puzderko z pierścionkiem zaręczynowym głucho uderzyło o podłogę. Wnętrze kieszeni nieco stłumiło ten dźwięk. Na twoje szczęście Cynamonka niczego nie zauważyła. Przez chwilę była nieco zauroczona, złączona w tobą w namiętnym uścisku, lecz gdy łagodnie opadliście na podłogę, na chwilę oderwała wargi od twoich ust. - Um, skarbie... - zaczęła nieco niepewnie. - Może pójdziemy do sypialni? Albo chociażby do salonu?[/justify]
×
×
  • Utwórz nowe...