Dziś w pracy ciastkarki zaliczyły niezłą wpadkę. Kilka sklepów zadzwoniło z pretensjami, że "sernik jest strasznie kwaśny, nie da się go jeść". Po krótkim "śledztwie" okazało się, że sympatyczne panie zamiast cukru dodały do sera...
kwasek cytrynowy
Aż żałuję, że nie go nie spróbowałem.