Skocz do zawartości

Cipher 618

Opiekun Działu
  • Zawartość

    5913
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    148

Wszystko napisane przez Cipher 618

  1. Witam. Ostatnio w moje łapy wpadły dwa programy do tworzenia gier: GameGuru - FPSy TyranoBuilder Visual Novel Studio - VN GameGuru - chwilowo przestałem go używać, ponieważ to wersja "z wczesnym dostępem" = mnóstwo błędów (woda zabija!), ciągłe zmiany, niestabilność. TB VN Studio - to kompletny program, ale pozbawiony jakiejkolwiek zawartości (tło, postaci, muzyka, efekty dźwiękowe - np. otwieranie drzwi, deszcz etc...). To tak, jakby MAGIX Music Maker nie miał ani jednego sampla. Na szczęście, na STEAMie znalazłem grupę osób, które dodają linki do darmowych rzeczy. Sam też szukam, ale nie obrażę się jeśli ktoś wyciągnie pomocną dłoń ######### Póki co, próbuję "ogarnąć" TB. Niby dziecinnie proste (drag&drop), ale załapanie co zrobić, żeby przycisk działał, czy scena "A" przeszła do sceny "B" wymaga odrobiny czasu. A co dopiero wybory wypowiedzi, które będą miały pewne konsekwencje i różne zakończenia To co stworzyłem, to po prostu test programu. Nie traktujcie tego, jako pre-pre-pre-alpha, czegoś większego. LINK Nie otwierajcie folderu. Kliknijcie na strzałkę ("pobierz") znajdującą się na górze. Jeśli jej nie widać, wystarczy najechać kursorem, a pojawi się. Uwagi dotyczące "gry": 1. Wchodzenie w menu opcji (śruba) nie ma sensu. Program je zrobił. Uczę się, jak zrobić własne. 2. Nie można uruchomić "gry" na pełnym ekranie, ponieważ w programie nie ma takiej opcji 3. Nie trzeba instalować "gry" 4. Po naciśnięciu "nowa gra" należy kliknąć. To samo tyczy się dialogów... A raczej kilku zdań. ######### Popracuję też nad jakąś pojedynczą mapą w GG. Nie wiem ile mi to zajmie. Gdy skończę wrzucę link do GD. Jeśli chcesz mi pomóc, pamiętaj o tym, że: 1. Każdy pomysł i uwagę wezmę do siebie 2. Cokolwiek mi podeślesz (po prostu link do danej strony w poście) MUSI być legalne oraz darmowe. 3. Znajdziesz się w ewentualnych podziękowaniach... o ile nauczę się robić outro xD 4. Pliki muszą być w formatach: mp3, png lub jpg. Innych program nie akceptuje. 5. Dziękuję za uwagę ######### Mam także ComiPo Manga Maker - program do tworzenia komiksów. Wbrew nazwie, nie ogranicza się tylko do mangi/anime. Jak wyżej... będę wdzięczny za cokolwiek Postaci - tylko png. Tło - png, jpg
  2. Lyra próbowała przejąć władzę nad Equestrią. Niestety połączone siły Luny oraz Celestii sprawiły, że przegrała pojedynek. W konsekwencji wylądowała na Księżycu, spotkała jakąś irytującą kulkę, non stop gadającą: "spaaace". Kto wie? Może znajdzie flagę USA? Bon Bon upiekła równego jak świderek "murzynka" o smaku cytrynowym. Cokolwiek to jest... jest równie smaczne, co kapusta kiszona w czekoladzie. Pierwsze w historii, ciasto alicornowe o skłonnościach depresyjno-morderczych. Nie dość, że nie pozwoliło się zjeść, latając po całym Ponyville, to na dodatek strzelało w kogo popadnie. Czekoladowe ciasteczko szczęścia! Niestety w kumulacji LOTTONY wygrał każdy, kto kupił kupon. Wygrana została podzielona, każdy dostał... jednego bitsa. A było kilkanaście milionów... :( Z planu budowy mechanicznego człowieka nici... Lyra utraciła wszystkie zęby (konsekwencja próchnicy), a co gorsza dostała "bolesnej obstrukcji". Z tej mieszanki nic nie będzie - mięso odpada, ani Lyra ani Bon Bon nie biorą go pod uwagę, brzydzą się nim. Kucyk to nie niedźwiedź Lyra "ku uciesze" reszty dołączyła do Mane6. Rainbow wręcz tryskała entuzjazmem - "tylko nie ona!" Działanie leku nie jest znane... póki co.
  3. Wpis #13 Dziś są moje urodziny! Dostałam prezent od mojej siostry - Skyry! To pegaz. Dawno jej nie widziałam - ma mnóstwo pracy. Byłam pewna, że skończy się na życzeniach, a tu taka niespodzianka! Otrzymałam "Przewodnik po chmurach". Dzięki niemu, będę wiedziała "co tam na niebie piszczy", pomiędzy planowanymi burzami i innymi śnieżycami. Bon Bon upiekła mi wielki tort. Czekoladowy z sercem na szczycie i napisem: "wszystkiego najlepszego!". Zrobiła go z białej czekolady. Fajnie jest mieszkać w małym miasteczku, sama nie wiem ile osób złożyło mi życzenia. Nawet Applejack i BigMac: - "Najlepszego z okazji urodzin, wariatko ty nasza" - przytuliła mnie, a jej brat dodał tylko: - "Ano..." - to dość nieśmiały ogier. Dobrze, że jest czerwony. Nikt nie zauważy, że się rumieni Ale to jeszcze nic. Najbardziej zaskoczył mnie pewien prezent, w eleganckim opakowaniu. Początkowo byłam pewna, że Rarity chciała pozbyć się, jakiejś badziewnej i nieudanej kreacji. Znalazła idealną okazję. Po otworzeniu skrzyneczki, nie znalazłam jednak świecidełek ozdobionych ubraniem. Znajdowały się tam list oraz srebrny wisiorek z nutką. Po przeczytaniu listu spadłam z krzesła... Dosłownie. Już dawno chciałam skleić tą przeklętą nóżkę. Chociaż z drugiej strony, swoje trzy bitsy dołożyły 2/3 tortu, cukierki, batoniki, wafelki, sok... Wracając do skrzyneczki i listu. Autorkami były Księżniczki Luna oraz Celestia Gram na galach w Canterlot od lat. Mogłabym pobierać za to pieniądze - w końcu to moja praca. Jednak dla mnie, już sam zaszczyt umilania czasu Księżniczkom moją muzyką, jest wystarczającą zapłatą. Czytając go, dowiedziałam się kilku rzeczy. Gdyby nie nasza muzyka, w tym moje solowe występy, gale byłyby najnudniejszą coroczną tradycją. Poza tym, to podziękowanie za ubiegłoroczny, piąty już występ. "Droga Lyro. Niech ten wisiorek z białego złota, będzie piękną ozdobą dla klaczy, która umili nam czas równie piękną muzyką, na najbliższej gali. Księżniczki Celestia oraz Luna". Kto by pomyślał... białe złoto. A myślałam, że to srebro...
  4. Obecnie w Biedronce można kupić "Car Mechanic Simulator 2015". Wahałem się, czy to kupić (większość "cośtam symulator" to badziewia). Mimo to, kupiłem ją i nie żałuję. Gra jest genialna. Zlecenia są generowane losowo. Samochody można rozłożyć praktycznie na czynniki pierwsze. Na początku nie warto brać się, za naprawę podzespołów na własną rękę. Lepiej sprzedać zużytą część, niż ją uszkodzić. Początki są trudne. Zlecenie: "wymień filtr oleju oraz powietrza". Wiecie gdzie one są i jak się do nich dogrzebać? A no właśnie... A to tylko początek naszej kariery. Polecam każdemu miłośnikowi motoryzacji. Może nie ma tam licencjonowanych aut, ale zabawa jest przednia. PS. W maju otrzymamy dodatkowe auto. "Malucha" Tak, będziemy mogli naprawiać "kaszlaka". Serdecznie polecam - cena: 40zł PS2. Jeśli chcecie ją kupić - pospieszcie się. 13 mają dać nowe tytuły.
  5. Cipher 618

    Wyżal się.

    Mam tylko nadzieję, że nie korzystałeś z porad "dr. Internet", który z kataru może nam wcisnąć raka. Dawno temu zrobiłem rutynowe badanie głowy (EEG). Wynik - niejednoznaczny. Miała je ocenić moja neurolog. Poszukałem tych kosmicznych nazw w internecie. Objawy i teksty, które znalazłem przeraziły mnie. Guz mózgu? Uszkodzenie "coś tam, coś tam"... ALZHEIMER??? W wieku +/- 20 lat? Byłem pewien, że moja neurolog potwierdzi najgorsze. Niestety, ale musiałem czekać na następną wizytę aż 3-mce. Trzy miesiące nerwów i stresu. Ba, częsta bezsenności i łykanie leków na sen. Ta widząc wyniki, odesłała mnie na rezonans magnetyczny - najlepsze i najbardziej wiarygodne badanie (tym bardziej, że mieli nowoczesny aparat). Musiałem je zrobić dwa razy, w odstępie ok. 3 miesięcy. Wiedziałem, że jest bezbolesne. Żadnych igieł, nic. Mimo to, panicznie bałem się tego badania. "A jeśli się potwierdzi? Usłyszę to o czym przeczytałem, to czego jestem pewien?" Myliłem się. Ot, EEG czasami tak ma... Myli się. Tak jak człowiek. Także spokojnie. PS. Ja robiłem badania prywatnie. EEG - 3 mce, rezonans... ponad 4 miesiące. EEG zrobiłem na NFZ. Rezonans prywatnie. Nie mogłem czekać.
  6. Cipher 618

    Wyżal się.

    "Pośredniak" to bardzo często "formalność" dla pracodawcy, który przyjmuje kogoś po znajomości. Jest ogłoszenie? Jest. Są CV? Są. Jest legalnie? Jest. Jest nie fair? Jest... Koniec, końców w sklepie z elektroniką pracuje głąb, który myśli, że RAM to taki DJ. Oczywiście trzeba się tam zarejestrować, ale lepiej szukać samemu.
  7. Cipher 618

    Wyżal się.

    Spróbuj: 1. Wyrobić sobie legitymację osoby niepełnosprawnej. 2. Starać się o rentę. Niestety... są pewne "ale". Legitymacje na najniższy stopień wydają "od ręki". Neurolog, u której się leczę zasiada w komisji. Druga sprawa - pracodawcy najczęściej chcą wyższego stopnia. Co gorsza, chcą aby choroba: nie była widoczna, nie przejawiała objawów, nie mogła "zaskoczyć" w trakcie pracy. Ideałem jest dla nich głuchy na lewe ucho i niewidomy na prawe oko gość z amputowaną stopą. Moja "walka" o rentę zakończyła się na pierwszym spotkaniu, jednym zdaniem: "nie ma pan najmniejszych szans". Życie... Znalezienie pracy, dla osoby z jakąkolwiek chorobą przewlekłą jest znacznie trudniejsze. Na szczęście ty możesz wyrobić sobie "prawko", co znacznie ułatwi sprawę. Im więcej kategorii tym lepiej. W takim wypadku, w pewnym sensie rozumiem twoje obawy. Musiałem jechać do urologa. Powiedziała mi, że zrobią: - pełną morfologię (ok) - badanie moczu (ok) - ekg przy pełnym oraz pustym pęcherzu (jakoś to przeżyję) - cystoskopię (hmm, no dobra, ale co to jest? Po wytłumaczeniu - CO??? WTF??? Przeżyłem...)
  8. Wszystko zależy od kilku czynników. 1. Introwertycy po prostu nie chcą wyróżniać się z tłumu. Mają swój mały świat, w którym czują się dobrze. Oczywiście są wyjątki, ale w 90% sytuacji wolą stać z boku i wykonywać polecenia. 2. Ekstrawertycy - tacy ludzie chcą być w centrum uwagi, wyróżniać się w tłumie, "wydawać rozkazy". Wszystko zależy od zdrowego rozsądku i jak już wspomniano - umiaru. Tylko od nas zależy jacy chcemy być, lub jacy jesteśmy. Nie można popadać w skrajność (mam na myśli "intro" jak i "ekstra"). Wówczas, każdy będzie w centrum uwagi, w negatywnym tego słowa znaczeniu. Niestety, cały ten cyrk rozpoczyna się bardzo wcześnie. Rodzice zamiast nauczyć skromności oraz słowa "nie", pozwalają wejść sobie na głowę. Konsekwencje? Ego takiego, za przeproszeniem "gówniarza" sięga Księżyca i rośnie z wiekiem. A później "suprajs"... Nie idzie nad takim zapanować lub/i w wieku 14 lat, rodzice słyszą od lekarza: "to nie zatrucie pokarmowe, a ciąża".
  9. Cipher 618

    Wyżal się.

    Trudna sprawa, tym bardziej, że nie wiadomo do kogo chcesz jechać (psycholog?). Tak, wiem, łatwo mówić, ale musisz się przełamać. Mniejsza o fundusze... Dokładnie. Lepiej żałować, że się spróbowało, niż żałować, że się nie spróbowało.
  10. Cipher 618

    [Sweetie Belle] Pytania.

    Witam ponownie. Widzę, że jesteś pod gradobiciem pytań, dlatego ograniczę się do najbardziej nurtujących mnie rzeczy. 1. Czy kiedykolwiek, pani Cheerilee była na was zła? Pomijam pewien "incydent" Mam na myśli szkołę. Wściekła się, za cokolwiek, na kogokolwiek? 2. Jak ci idzie czarowanie? (pomijam kolegów z klasy, których "oczarowałaś") Jakieś postępy w magii? 3. Wybacz, ale czy wiesz, że jesteś najbardziej uroczą członkinią Ligi? Ot, stwierdzenie 4. Jak już wiemy, lubisz czytać (gdybym zapytał: "czy lubisz czytać", z pewnością "wyszłabyś z siebie i stanęła obok" - zdziwiłbym się gdyby nie). Ale czy próbowałaś kiedykolwiek pisać np. opowiadania? Być może, właśnie to jest twoim przeznaczeniem, talentem, znaczkiem? Wiadomo - "nie od razu Canterlot zbudowano", ale czy chociaż próbowałaś swoich sił? Artykuły do szkolnej gazetki, a pisanie różnych historii to niebo a ziemia Być może, pewnego dnia, twoja książka będzie stała w bibliotece Księżniczki Twilight? 5. Lubisz pływać, a czy próbowałaś nurkowania? Np. w waszym jeziorze? Nurkowanie, to jak podróż do innego świata... Aha. Pamiętaj o czepku, rurce i "klipsach" na nos. Woda w uszach to nic takiego. W nosie - lepiej, żeby się tam nie dostała. Co do zdania Rarity... miej swoje, rób to co lubisz Miłego dnia. Aha. I nie śpij na lekcjach - dostałem cynk, że kilka razy "ucięłaś komara" (bodajże na matematyce).
  11. Witajcie. W niniejszym temacie, możecie oceniać odpowiedzi Lyry i Bon Bon. Każda opinia czy sugestia, jest dla mnie na wagę złota. Czekam i dziękuję. Śmiało PS. Mile widziane argumenty
  12. Witaj Niestety, źle trafiłeś. To lochy Canterlot. 1. Weź mi Triste coś doradź... wymień coś fajnego. Proponuję Lamborghini Sesto Elemento W takim razie, niech będzie... Chwila. Co to jest i do czego służy? To pojazd. Porusza się BARDZO szybko, ale wymaga dobrej nawierzchni - np. asfaltu. Podobno go macie. Mamy, ale w Ponyville nie. Poza tym jest potwornie drogi. Dlaczego mi to proponujesz? Chciałaś coś fajnego, to masz. Aha, startuje szybciej niż Rainbow Dash 2. Oczywiście, że to stworzenie - człowiek. Alicorny i człowieki to stworzenia. Aha, uważam go za dziwaka, który jest fajnym kumplem Dziwaka... dzięki Mam ci słodzić? Jeśli chcesz to mogę, ale co najwyżej herbatę. Piję niesłodzoną. To dobre dla zębów... chyba. 3. Uciekła do Triste i schowała pod łóżkiem? Nie zmieścisz się, nie stoi na "nóżkach", a w całości styka z ziemią. W takim razie skulę się w kłębek pod biurkiem. Jako mój opiekun, masz mnie obronić
  13. Sel...co? ą Ech... to takie zdjęcie, które robicie same sobie, wpatrując się w obiektyw aparatu, który trzymacie w kopytku. A nie można użyć autowyzwalacza... czy jak mu tam? Poza tym, Lyra jest jednorożcem. Może użyć magii. Wybacz, takie zasady. Ech, Lyra zrobisz to? [PSTRYK]. Zadowolony? Nie mnie oceniać Podoba mi się ten pomysł. Byle nie do Pinkie. Zawsze organizuje kilkanaście "afterparty". Może porozmawiamy z Octavią i jej zespołem? Mamy iść na imprezę, a nie stypę. Jeśli już, to Vinyl. No dobrze. Tylko nie tańcz "Twilight Style" Obiecuję Lyra kiedyś przywołała ducha. Jakiegoś świra, wywracał nam dom do góry nogami: rzucał naczyniami, wyzywał, chciał robić jakieś rewolucje, krzyczał o "brudnym" stole... Podobno nazywa się Perfekcyjny Poltergestleczok. Brr... do dziś mam dreszcze, gdy o nim pomyślę.
  14. Cipher 618

    Pamiętnik Bon Bon

    Wpis #11 Kolejna sprzeczka z Lyrą. Powód - oczywisty. Tym razem przyniosła listę dowodów. Początkowo myślałam, że to rolka papieru toaletowego. Niestety, gdy zaczęła ją rozwijać i czytać, myślałam, że wyjdę z siebie, stanę obok i porozmawiam sama ze sobą o spostrzeżeniach, wynikających z obserwacji rosnącej trawy. Celestio, daj jej skrzydła, bo zapas rozumów najwidoczniej się wyczerpał. W pewnym momencie miałam dość, Lyra przekroczyła "cienką czerwoną linię"... - "Lyra, nie przeszkadzaj mi proszę" - "Lyra, jestem zajęta" - "Lyra, nie teraz!" - "LYRA, pracuję i jestem BARDZO zajęta" - "LYRA, pracuję!!!" - "LYRA ZAMKNIJ SIĘ!!!" - musiałam wrzasnąć trzy razy, żeby wróciła do Equestrii, ze swojej krainy ludzi. "Bon Bon, jak zwykle mnie nie słuchasz, masz gdzieś moje hobby..." I się zaczęło... Ech. W takich chwilach, mam ochotę wyrzucić ją za drzwi i wynająć jej pokój innemu kucykowi. Komukolwiek, byle nie dla niej. Ale, mimo wszystko, bez względu jak bardzo potrafi mnie zdenerwować, to moja najlepsza przyjaciółka, a każda kłótnia kończy się przeprosinami oraz przytulaniem I tak też było tym razem.
  15. Siemanko 1. Księżniczka Cadance, nie byłaby zadowolona z przekręcania jej imienia, ale z pewnością szybko by ci wybaczyła. Jest bardzo wyrozumiała. Wracając do pytania - nikt nie wiedział kto jest kto. Wiele kucyków początkowo podejrzewało, że to po prostu stres. Myśleli, że jest przewrażliwiona całym tym ślubem. W końcu pół Equestrii będzie się na nią gapić. 2. W takiej fajnej knajpie, na przeciwko domu Fly Whises. Latem rozstawiają stoliki na zewnątrz. Zimny napój, cień pod parasolem... Czego chcieć więcej? Jest bardzo fajna... a w zasadzie to są. I ona i knajpa. 3. Raz. Ech... piękne miejsce, ale mimo wszystko tęskni się za domem. Bon Bon boi się tam jechać. Myśli, że "skrystalizuje się" jak jej cukier No dobra... żartowałam.
  16. Wszystkiego najlepszego, dla kogoś kto jest rozpoznawalny z nicku, nie zmienia go co godzinę i tego, że jest fajnym forumowiczem :)http://tinyurl.com/kbx3552

    1. Sosna

      Sosna

      Dzięki wielkie doceniam pamięć naprawdę.

  17. Zgodnie z zapowiedzią, tematy związane z Prima Aprilis zostały usunięte. Zabawę "naciśnij CTRL + V", można utworzyć w Off-topie. Zapowiedziana sesja, wystartuje z opóźnieniem - w najbliższy poniedziałek.
  18. Dobry 1. Przecież już gram na ludzkim instrumencie - lirze Triste macie coś, czego u nas nie ma? Keytar - to taka... eee... gitara z przyciskami. Jako jednorożec dałabyś radę. 2. Z tego samego powodu, który fascynuje oceanografów - wiedzą, że na dnie oceanu coś jest. Nie mają jednak pojęcia, jak to coś wygląda, nie mogą tam trafić. Tak jak ja, szukają sposobu na dosłowne zgłębienie tajemnicy rowów. Lyra... ta wypowiedź przebiła wykłady Twilight. Chyba nie myślałeś, że zawsze mówię, jak pozytywnie zakręcona wariatka? Jesteś jak ten oceanograf - nie znasz mnie do końca A propos... Mówi się, że ludzie wiedzą więcej o kosmosie, niż głębinach oceanu. 3. Poprosiłam Triste, żeby mi to wytłumaczył. Początkowo odmawiał, ale przekonałam go... (lewitującym tasakiem - ej! Sam się zlewitował w okolice twojej twarzy! Ależ oczywiście! Nie miałaś z tym nic wspólnego )... Na czym to ja? A tak. Triste próbował mi to tłumaczyć, ale nie potrafię tego zrozumieć: jacyś premierowie, królowe, prezydenci... Może kiedyś was odwiedzę i przekonam się, na własne oczy.
  19. Nie znam odpowiedzi na wszystkie pytania, tym bardziej dotyczące ostatnich wydarzeń, ale spróbujmy. 1. Nie mam bladego pojęcia. a) Spike ma to do siebie, że pilnuje samego siebie. Konsekwencje bywają różne... b) Nigdy tam nie byłam. Może Twilight, rzuciła jakieś zaklęcie ochronne? Kto ją tam wie. c) Miała siano do gadania. Nic nie mówiła, także nie wiem. d) Chyba tak... Ale nie ma mnie w 100 miejscach na raz, więc nie jestem pewna. 2. Hmm... a) Nie. Ponyville też jest "miastem równości". Nie ma lepszych ani gorszych, mimo że każdy jest wyjątkowy. b) Nie znam. Powinnam? 3. To zależy. a) Jeśli to jakaś wieś inna niż Ponyville to nie... Chwila, a może Triste tam mieszka? b) Nie. To taki ogier w skórze Pinkie Pie? 4. Ale walnąłeś pytanie... a) Nie znam jej idei. Oby nie podzielała idei Lyry. Wystarczy mi jedna. b) W pewnym sensie mieszkam w wiosce równości. c) Jeśli istnieje inna wieś, gdzie równouprawnienie jest podstawą - czemu nie. d) To w ogóle możliwe? Każdy ma mieć taki sam znaczek, identyczny talent... Oczywiście, że nie. To nierealne, każdy jest w czymś dobry, a w czymś innym beznadziejny. Równo-znaczkowość? To jakaś chora utopia.
  20. 1. Tak. Byłam na praktykach u mistrza cukiernictwa, który mieszka w Baltimare. W Equestrii istnieje tylko jedna cukiernia, która ma komplet Złotych Podkówek Michelmane. Zawdzięczam mu wiele. 2. Hmm... niech pomyślę. A tak, wygląd butiku Rarity. Z całym szacunkiem, ale przypomina namiot cyrkowy, który ma iście kocie oczy. 3. Twilight - podziwiam jej cierpliwość wobec Spike'a.
  21. Cipher 618

    Minimeet - Białystok

    Ok... niezły odkop, ale może spróbować ponownie? Teraz mamy więcej forumowiczów. Może coś z tego będzie?
  22. 1. Nie mam ulubionych. Musi mieć w sobie "to coś", "moc". Z pewnością nie jest to muzyka klasyczna. Lubię jej słuchać, ale nie nadaje się do tańca. Może coś skocznego? Może ten kawałek? Ile razy mam powtarzać, że nie podoba mi się twój ulubiony gatunek muzyki? 2. Jestem dość nieufna. Trzeba udowodnić, że ma się dobre intencje. Mam nosa, do kucyków. Aha, nie mam "instrukcji zdobycia zaufania Bon Bon". 3. "Uważaj na Lyrę" 4. Przykro mi, ale raczej nie. Może Lyra się zgodzi? 5. To... tajemnica, ukryta w moim sercu
  23. Cipher 618

    Exclusivy x360 i ps3.

    Tja... PS2. Żeby przerobić tak, żeby działały piraty? :/ W grach nie chodzi o grafikę. Tytuły "tylko na (nazwa konsoli)" są nieopłacalne. A remake? Dla mnie to nawet lepiej Wróciłem do Borderlands i jestem zachwycony. Gdyby jeszcze podrzucili Eternal Sonatę... Niestety, w dzisiejszych czasach, dajmy na to w FPSach najpopularniejsze są wszelkie CoDy - krótkie, pełne rzucających się w oczy skryptów gry z debilną fabułą. Już wkrótce E3. Ciekawe kto i co ujawni. Silent Hills
  24. Co to są podatki? Moim zdaniem zwykłe datki, ale po czymś - na przykład, datki po świętach. Hmm... twoje tłumaczenie ma sens, ale płatne podarunki? Dziwna jest wasza kraina. Czemu nie. Możemy pójść pod pretekstem, wysłuchania nowego utworu, który skomponowała Lyra. Porozmawiam z nią o ludziach!!! Umm... zmieniłam zdanie. Dlaczego? Otrzymałam nowe zamówienia. Wiem, miałam mieć wolny weekend, ale wiesz jak to jest z kucykami. Wszystko na ostatnią chwilę. To tak jak u ludzi. Alicornów... ..."z odległej, nieznanej nam jeszcze krainy". Ech... Dokładnie. I nie wcinaj mi się proszę. Super pomysł! Lyra dawaj jaja. Jestem klaczą! Te od kury. Mam cię! Dałaś się nabrać Aha, wiem o jakie chodzi... Przypominasz mi o tym, od dwóch lat. Przypominam, ponieważ dwa lata temu pomalowałaś śpiącego Spike'a... Tylko mi nie mów, że to nie było śmieszne. Śmieszna, to była twoja ucieczka przed Rarity Nie wiem tylko, dlaczego cię goniła. Za to, że skrzywdziłaś "Spajkusia łajkusia", czy za "profanację w doborze kolorów" Pewnie i jedno i drugie. Ponyville, o ile się nie mylę, jest prawie w centrum. To "trochę" daleko. Poza tym, wolałabym wrócić na ławeczkę na czterech kopytach, a nie na noszach. Ale może być fajnie. Niech ci będzie. Pakuj namioty, chleb, trochę warzyw, wodę... Przyda się przyczepka, żeby to wszystko pomieścić. Rozmyśliłam się. Nie ma to jak w domu. Mogę zrobić fryzurę Lyrze, ale boję się jej, z nożyczkami. Twilight czy Rarity nie, ale Lyra... nie chcę, żeby nie trafiła w grzywę. Jest zbyt blisko oczu. Wezmę grzebień. Spróbujemy...
  25. To był zły pomysł... Wiadomo, matka natura jest jak urząd skarbowy - trzeba zwrócić podatek. Zamknięcie w ciasnym pokoju... Śmierdząca sprawa.
×
×
  • Utwórz nowe...