Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. - Jasne... Wszyscy żywi... Storm tylko wariuje, że chce wyjść na dwór, ulepić bałwana... W końcu ulepił... Z lodów śmietankowych.. - wydyszał. - Ghost się latać nauczył to lata. Dziś miał skoczyć do was, ale go chyba nie ma...
  2. Siedzi w dumu. Znowu jakiś zamyślony. Capo wstał i powtórzył moje słowa: - O w morde, czuję się, jakby mnie kto zgwałcił...
  3. Po "witaniu" Capo leżał przed kominkiem, tak dysząc, jakby go kto zgwałcił. Lily i Bolt zostawili go z napisem "RAPE ME" na brzuchu. Bezlitosne dzieciaki.
  4. Capo gapił się na ciebie. - Kiedy zdążyłeś ją... - urwało mu, bo wpadła Lily z Boltem. Zaczęli go maltretować, tulić i skakać na nim.
  5. Capo dysząc usiadł. - Właśnie chciałem cię zapitać o tą pogodę i... - urwał, bo zauważył Bird. Spojrzał na ciebie podejrzliwie.
  6. Kto mógłby być takim idiotą, jak nie Capo. Półżywy półrożec leżał na waszym dywanie, cały oszroniony. Deli się wystraszyła i zaczęła buczeć.
  7. Po chwili obudziła się Twi. Wszystkim dałeś po misce płatków z mlekiem. Już mieliście jeść, kiedy usłyszałeś pukanie, a potem dźwięk, jakby coś zwaliło się pod drzwiami.
  8. Po rozpaleniu bachurki zaczęły domagać się jedzenia. Bird bez przerwy buczała.
  9. Rano patyk oznajmił, że zwiększył temperaturę o 3 stopnie. Więcej nie mógł. Maluchy się pobudziły i szczękały zębami. W nocy w kominku zgasło.
  10. W końcy Deli zasnęła, a Lily po niej. Bolt u siebie, a Twilight już w łóżku. Tylko ty na nogach.
  11. Dziesięć trupów, reszta w domach. Twilight już spała. Lily kopała Bird, która wziąż pobukiwała ze strachu. Chciała, żeby Deli się zamknęła.
  12. Jak na razie około 50. Będzie spory pogrzeb. Chyba ciała przetrwają zimę. Bird wtuliła się w ciebie ze strachem.
  13. Nawet nie wiedzieliście, że żyje. Tymczasem zerknęła przez okno i po chwili zaczęła pobukiwać ze strachem. Na zewnątrz leżał zamarznięty ludzki trup.
  14. - Jeśli tak, to tam zamarzają od wyjścia na dwór na minutę. - Twi ziewnęła i poszła do sypialni. Tymczasem Deli się obudziła. Rozejrzała się i podlazła do ciebie. Następnie krzywo rozłożyła kopytka na huga.
  15. (ja w realu nie >.< ) Twilight użyła zaklęcia, by napalić. W domu było ciepło, a na zewnątrz śniegu po okna.
  16. Lily chyba się zraziła do zimy, bo napisała na drzwiach "PRECZ ZE ŚNIEGIEM". Słodko. Z tym raczej wdała się w ciebie.
  17. Dwa ciepłe posiłki dziennie. Powinno wszystkiego starczyć. Przynajmniej na ten miesiąc.
  18. Oba chcą ją nauczyć rysować takie wzorki, jakie miałeś na czole rano.To chyba nie wyjdzie Lily na zdrowie.
  19. Drewno na zimę trzeba oszczędzać, sklepów kucowych tu nie ma... Trzeba coś wymyślić. Z wami też wiecznie spać nie może.
  20. Bolt pożerał jakieś pudełko po butach, a mała Bird zasnęła w twoich kopytkach. Maluchy są słodkie, gdy śpią.
  21. Bolt korzystał i jadł twoją poduszkę. Obok niego przelazła Deli i rąbnęła głową w ścianę. Rozległo się głośne buczenie.
  22. Po kilku godzinach na dworze było już tak zimno, że można zamarznąć. W środku było już zebrane jedzenie, a Lily siedziała przed kominkiem. Delicate czołgała się po domu, obijając o ściany.
  23. I bańka pękła. Oblicze Navis znów stało się chłodne. Zignorowała pytanie i przywołała skorpionka, który podszedł do niej i usiadł. Navis coś do niego powiedziała cicho i wyszła. Skorpion wlazł na kanapę i zasnął.
  24. Z anime mam złe wspomnienia. Dalej death nie może być biała...
×
×
  • Utwórz nowe...