Napisałaś to w taki sposób, że każdy człek pomyślałby, iż to ty się rozwodzisz. Nie dziw się więc, że DBG Cię nie zrozumiał, skoro status Twój jednoznacznie wskazuję na coś innego.
Wchodzę na forum i spodziewałem się czegoś wesołego, a tu proszę... Przykro mi, naprawdę. Mam nadzieję, że może jednak wszystko się ułoży. Napisałaś "chyba" więc jakaś szansa jest.
Jednak z=żeby nie wyjść na skurwiela, dopowiem, iż rozwód oczami dziecka jest rzeczą okropną. My masz ten plus, że jesteś już nieco starsza. Ja miałem gorzej...