Witam wszystkich odwiedzających!
Wprowadzenie
Jako że na forum nie ma jeszcze takiego tematu, to postanowiłem coś z tym zrobić. Oczywiście celując tylko w miłośników tych wspaniałych maszyn, to tak na prawdę temat był by odwiedzany tylko przez 2-3 osoby na tym forum. Jednak postaram się żeby był on prowadzony w ciekawy i jako taki zorganizowany sposób, tzn. jeżeli będzie pusto i głucho to postaram się zarzucić jakiś ciekawy temat.
Ogólnie postanowiłem założyć go dla ludzi którzy chcą się czegoś ciekawego dowiedzieć o działaniu tych maszyn, o ich historii, ich konstruktorach oraz ciekawych, nietypowych rozwiązaniach, czy nawet nowoczesnych technologiach i nowościach jakie zaczynają wchodzić w ten świat. Czyli o wszystkim z tym związanym.
Zapraszam do poruszania tematów i dyskusji!
___________________________________________________________________________________________________________
Tak na WIELKI początek istnienia tego tematu postanowiłem wstawić coś naprawdę WIELKIEGO, te wielkie litery w tym słowie nie wzięły się bez powodu.
Ekranoplany i ,,Kaspijski Potwór''
Każdy samolot który rozpędza się po pasie startowym w pewnym momencie wpada w łapska sił przy-powierzchniowych(zjawisko ekranu), mimo że to brzmi dość niebezpiecznie to tak naprawdę dla samolotów jest to istna ''poduszka powietrzna'' która zapewnia im w miarę stabilny lot tuż przy powierzchni. Zjawisko nie jest jakieś zaskakujące, no i nic w tym dziwnego są to ''nowości'' z lat między wojennych. Jednak jak każde zjawisko to i te może zostać jakoś wykorzystane. Jednak 20-lecie miedzy wojenne nie przyniosło w tej dziedzinie jakiś większych postępów .
Nagły wybuch pomysłów rodzących zmyślne konstrukcie pojawił się w powojennej Rosji, czyli Związku radzieckim. Przez lata powstało tam wiele konstrukcji które przypominały trochę hydroplany, jednak tak naprawdę różniły się od nich pod każdym względem.
Zastanówmy się trochę nad tymi konstrukcjami. Na pierwszy rzut oka wyglądają jak połączenie statku z samolotem, trochę jak wcześniej wspomniane hydroplany. Jednak różnicą o jakiej już wcześniej pisałem jest ich przeznaczenie oraz cała zasada działania. W hydroplanach główną ideą była możliwość lądowania maszyną na spokojnej wodzie, która pokrywa większość naszego globu. Jednak w Ekranoplan-ach nikt nie chce odrywać się od powierzchni, no w każdym razie nie na wysokość większą od kilku metrów. Przy takich skrzydłach jest to po prostu nie możliwe. Cała zasada działania tych maszyn polega na siłach przy powierzchniowych, skrzydła tych maszyn są skrócone do minimalnej potrzebnej rozpiętości, tak aby móc utrzymać się na poduszce powietrznej wytworzonej przez powietrze opływające ekranoplan. Taka konstrukcja góruje nad wszelkimi statkami dzięki zlikwidowaniu siły oporu stawianej przez wodę. Może poruszać się z ogromną prędkością nawet do dziesięciu razy większą od tej rozwijanej przez statki, nie trudno więc się dziwić dlaczego pokładano w nich dość spore nadzieje.
Mówiąc o Ekranoplan-ach nie można zapomnieć o ,,Kaspijskim Potworze''
W 1966 roku na biurku CIA wylądowały zdjęcia wykonane przez szpiegowskiego satelitę, na zdjęciu był ukazany ogromny obiekt, przypominający statek. Wszystkie szacunki potwierdzały tą teorię,długość obiektu oszacowana została na 90-100m . Jednak na tym zdjęciu było coś nie tak, obiekt ten posiadał skrzydła o szacowanej rozpiętości 30-40m. Jeżeli jednak nie jest on statkiem lecz samolotem to z drugiej strony takie skrzydełka są zbyt małe aby móc wytworzyć siłę nośną potrzebną do wzbicia się w powietrze. Obiekt dość szybko zyskał miano ,,Kaspijskiego potwora''
Konstrukcja okazała się być ogromnym ekranoplanem mogącym rozpędzić się do 500km/h. Takiego kopa zawdzięczał dzięki 10 silnikom które w sumie wytwarzały ciąg o wartości 14 ton! Dzięki czemu mógł by spokojnie dogonić każdy amerykański okręt i go zatopić, ewentualnie przerzucić całą armię żołnierzy.
Sama konstrukcja w czasie ruchu unosiła się 15m nad wodą. Pozwalało mu to na pozostanie ukrytym przed radarami.
Cała fascynacja tymi maszynami sprawił że zaczęto przypisywać im coraz to więcej potencjalnych zadań od czysto szturmowej wersji uzbrojonej w rakiety, do mobilnych szpitali.
Cała chwała tych maszyn zakończyła się zatopieniem prototypu w 1980 roku, jak wiele innych projektów został on zamknięty przez władzę muszące borykać się to z coraz większymi problemami, a gigantyczne ekranoplany zostały jedynie na bladych kartach historii. Nie udało im się wyprzeć statków z użytkowania, głownie przez to że ich eksploatacja była zbyt skomplikowana i droga, przy czym wykazywały one małą wartość operacyjną przy wzburzonym morzu. .
Zapraszam do dyskusji. Oraz wystawianie rożnych ciekawostek w swoim zakresie.