-
Zawartość
1048 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Spirlny byt Atlantis
-
Aaron zanim ruszył dalej odezwal się do reszty: -Ruszamy dalej- Po czym zaczął iść dalej.Zastanawiając się jakie bedą przeszkody przed nimi.
-
Mr Tux Wysoki,masywny męzszyzna siedział przy rogu stołu.Miał na sobie czarny podkoszyulek,iniebiskie spodnie oraz brazowy płaszcz.Bacznie przyglądał się obecnym tu przyszłych jego kompanów.Na plecach miał tarcze zaś u boku Teleskopowe ostrze żaś nad nim wisiał sześcian gotowy bronić go w kążdym momencie.Po chwili konsternacji odezwał sie do zgromadzonych w sali:-Tak,aby wyprawa się udała-
-
Po tym jak odeszła Fluttershy, Aaron podszedł do kamienia i zaczął oglądać dziwne znaki które na nim się znajdowały oprócz nich zauważył wgłębienie w kształcie dłoni poczym się odezwał: - masz racje julio, takie rzeczy zawsze są dobrze chronione-. po czym zaczął padać znaki poszukiwanie jakiegoś ukrytego sensu.
-
Aaron wysłuchał się tego co powiedziała przewodniczka, po czym odezwał się do niej: - nie musisz mnie się bać, ja jestem z tych dobrych- po czym zrobił małą przerwę mowie, a następnie znowu się odezwał: znasz kogoś kto na tym bardzo dobrze zna, mam na myśli na magii-.
-
Krasnolud nerwowo obserwowal otoczenie w poszukianiu zagrozenia.
-
Imie : Mr Tux Rola : Tarcza Modul : Vanguard Specjalizacja ; Tarczownik jednostki
-
Postać w hełmie i w zbroi zrównała się z kucykiem a następnie odezwała się do ich przewodniczki: Fluttershy mam do ciebie kilka pytań, a pierwsze pytanie brzmi tak jak sie nazywa ta kraina oraz czy pobliżu jest jakiś miasto a także słyszałaś oraz czy słyszałaś o magii.
-
Aaron uslyszal slowa tej osoby nie daleko niego i od razu odpowiedzial: -zas u mmie Ziemia wszedla w tzw "zloty okres". Na planete sprowadzamy surowce z kilku najblizyszych ukladow a takze mamy ogromna flote statkow
-
Aaron w czasie drogi jeszcze raz przezjrzał swój pancerz a także hełm, po czym wyjął broń sprawdzając czy nic z nią się nie stało.Na szczęscie wszystko było w porządku więc schował ją po czym zaczął znowu wypatrywac niebezpieczenstwa.
-
Aaron szedl miarowym krokiem, dla niego zadne warunki nie byly wyzwaniem.Mial nadzieje ze nie bwdzie tu nic wrogiego to jednak z jego doswiadczenia wynikalo inaczej.
-
Zolnierz zlozyl bron jednym ruchem reki, po czym schowal ja na plecach a nastepnie odpowiedzial: -Ostroznosci, nigdy za wiele-
-
Wyjalem karabin i ruszylem na zewnatrz, caly czas bacznie obserwujac okolice,bylem lekko podemerwowany ta sytuacja ale to bylo normalne,wiec zignorowalem to.
-
Aaron zjadl tyle ile powinno wystarczyc a nastepnie zalozyl zbroje, sprawdzil wyposazenie dwukrotnie a nastepnie ruszyl w strone drzwi lecz zatrzymal sie przed nim i odezwal sie do maltazara:-Jak mawiaja raz kozie smierc- po czym przeszedl przez nie.
-
Aaron odpowiedzial na prosbe maltazara: -Ja chyba podziekuje, gdyz w tym helmie nie dam rady zjesc a zdejmowac go nie chce- po czym zaczal sie przygladac dziwnej istocie
-
Aaron zrozumial iz to kolejna misja z typu uratuj swiat o jakiej w zyciu slyszal.A zatem mieli kogos ubic.Po tych przemysleniach Aaron sie odezwal: _Mam pytanie,kogo,gdzie i czym mozna go zabic?.
-
Aaron usiadl przy stole, dobrze ze pancerz ma klimatyzacje wiec sie tutaj nie zagotuje. Po czym zaczal przygladac sie nieznajomym, zaciekawilo go to miiejsce oraz sam Maltazar.
-
Aaron przemierzal korytarz w bazie swiezo rozbitej bandy najemnikow, gdy nagle zauwazyl dziwne drzwi. Nie wahal sie i przeszedl przez nie,w jednej chwili znalazl sie w dziwnym miejscu i od razu rzekl: _Gdzie ja jestem_
-
Imię i nazwisko: Aaron Trax Płeć:Męska Rasa Człowiek Wiek 30 Pochodzenie Ziemia Streszczona historia: Urodzi się na stacji kosmicznej,tam się wychowyal , tam tez zaciągnął się do wojskayćWieku 25 lat udało mu się przejść trening n-7.Walczył głownie przeciw najemnikom,lecz dopiero po spektakularnej akcji uratowania bardzo waznych zakładników,udało mu się osiągnąć stopien kapitana i otrzymać możliwośc dowodzenia fregatą.Od tego mementu wysłyano go na tzw "misje niemożliwe" punktu wiedzenia zwykłego żołnierza. Charakter:Wyrozumiały,pilny,nie lubi sie spózniać. Wygląd : http://masseffect.eu/uploads/masseffect/arty/tworczosc_fanow/panshep2.jpg Ekwipunek M8-Msciciel (Karabin szturmowy,30 strzałowy,240 amunicji) 5 granatów 3 porcje omni-żelu Pancerz n-7 Hełm n-7 z filtrem Talent specjalny: Amunicja spalająca
-
*To była dobra walka*w myślach stwierdził krasnolud,po czym sie odezwał:-W takim razie zajmę się czekaniem na maszkary-