Skocz do zawartości

Spirlny byt Atlantis

Brony
  • Zawartość

    1048
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Spirlny byt Atlantis

  1. Aaron zanim ruszył dalej odezwal się do reszty: -Ruszamy dalej- Po czym zaczął iść dalej.Zastanawiając się jakie bedą przeszkody przed nimi.
  2. Mr Tux Wysoki,masywny męzszyzna siedział przy rogu stołu.Miał na sobie czarny podkoszyulek,iniebiskie spodnie oraz brazowy płaszcz.Bacznie przyglądał się obecnym tu przyszłych jego kompanów.Na plecach miał tarcze zaś u boku Teleskopowe ostrze żaś nad nim wisiał sześcian gotowy bronić go w kążdym momencie.Po chwili konsternacji odezwał sie do zgromadzonych w sali:-Tak,aby wyprawa się udała-
  3. Aaron wkroczyl do srodka, byl przygotowany na wszystko.
  4. Po słowach tajemniczej postaci odezwał się Aaron.-Przyszliśmy tu po kryształ wymiaru i czasu-.
  5. Po tym jak odeszła Fluttershy, Aaron podszedł do kamienia i zaczął oglądać dziwne znaki które na nim się znajdowały oprócz nich zauważył wgłębienie w kształcie dłoni poczym się odezwał: - masz racje julio, takie rzeczy zawsze są dobrze chronione-. po czym zaczął padać znaki poszukiwanie jakiegoś ukrytego sensu.
  6. Aaron wysłuchał się tego co powiedziała przewodniczka, po czym odezwał się do niej: - nie musisz mnie się bać, ja jestem z tych dobrych- po czym zrobił małą przerwę mowie, a następnie znowu się odezwał: znasz kogoś kto na tym bardzo dobrze zna, mam na myśli na magii-.
  7. Krasnolud nerwowo obserwowal otoczenie w poszukianiu zagrozenia.
  8. Imie : Mr Tux Rola : Tarcza Modul : Vanguard Specjalizacja ; Tarczownik jednostki
  9. Postać w hełmie i w zbroi zrównała się z kucykiem a następnie odezwała się do ich przewodniczki: Fluttershy mam do ciebie kilka pytań, a pierwsze pytanie brzmi tak jak sie nazywa ta kraina oraz czy pobliżu jest jakiś miasto a także słyszałaś oraz czy słyszałaś o magii.
  10. Aaron w ciszy ruszyl za tym "kucem" majac nadzieje ze nie wpadna na nic grozenego.
  11. Aaron uslyszal slowa tej osoby nie daleko niego i od razu odpowiedzial: -zas u mmie Ziemia wszedla w tzw "zloty okres". Na planete sprowadzamy surowce z kilku najblizyszych ukladow a takze mamy ogromna flote statkow
  12. Aaron w czasie drogi jeszcze raz przezjrzał swój pancerz a także hełm, po czym wyjął broń sprawdzając czy nic z nią się nie stało.Na szczęscie wszystko było w porządku więc schował ją po czym zaczął znowu wypatrywac niebezpieczenstwa.
  13. Aaron szedl miarowym krokiem, dla niego zadne warunki nie byly wyzwaniem.Mial nadzieje ze nie bwdzie tu nic wrogiego to jednak z jego doswiadczenia wynikalo inaczej.
  14. Zolnierz zlozyl bron jednym ruchem reki, po czym schowal ja na plecach a nastepnie odpowiedzial: -Ostroznosci, nigdy za wiele-
  15. Wyjalem karabin i ruszylem na zewnatrz, caly czas bacznie obserwujac okolice,bylem lekko podemerwowany ta sytuacja ale to bylo normalne,wiec zignorowalem to.
  16. Aaron zjadl tyle ile powinno wystarczyc a nastepnie zalozyl zbroje, sprawdzil wyposazenie dwukrotnie a nastepnie ruszyl w strone drzwi lecz zatrzymal sie przed nim i odezwal sie do maltazara:-Jak mawiaja raz kozie smierc- po czym przeszedl przez nie.
  17. -Czuje sie jak bez skory, po tym jak zdiales mi zbroje-. odpowiedzial maltazarowi, po czym zaczal jesc.
  18. Aaron odpowiedzial na prosbe maltazara: -Ja chyba podziekuje, gdyz w tym helmie nie dam rady zjesc a zdejmowac go nie chce- po czym zaczal sie przygladac dziwnej istocie
  19. -Ja jestem spokojny-odpowiedzial ubrana w pancerz postac.
  20. Aaron zrozumial iz to kolejna misja z typu uratuj swiat o jakiej w zyciu slyszal.A zatem mieli kogos ubic.Po tych przemysleniach Aaron sie odezwal: _Mam pytanie,kogo,gdzie i czym mozna go zabic?.
  21. _Jestem Aaron kapitan przymierza systemow a pochodze ze stacji kosmicznej nad ziemia_. Aaron przyglal sie innym.
  22. Aaron usiadl przy stole, dobrze ze pancerz ma klimatyzacje wiec sie tutaj nie zagotuje. Po czym zaczal przygladac sie nieznajomym, zaciekawilo go to miiejsce oraz sam Maltazar.
  23. Aaron przemierzal korytarz w bazie swiezo rozbitej bandy najemnikow, gdy nagle zauwazyl dziwne drzwi. Nie wahal sie i przeszedl przez nie,w jednej chwili znalazl sie w dziwnym miejscu i od razu rzekl: _Gdzie ja jestem_
  24. Imię i nazwisko: Aaron Trax Płeć:Męska Rasa Człowiek Wiek 30 Pochodzenie Ziemia Streszczona historia: Urodzi się na stacji kosmicznej,tam się wychowyal , tam tez zaciągnął się do wojskayćWieku 25 lat udało mu się przejść trening n-7.Walczył głownie przeciw najemnikom,lecz dopiero po spektakularnej akcji uratowania bardzo waznych zakładników,udało mu się osiągnąć stopien kapitana i otrzymać możliwośc dowodzenia fregatą.Od tego mementu wysłyano go na tzw "misje niemożliwe" punktu wiedzenia zwykłego żołnierza. Charakter:Wyrozumiały,pilny,nie lubi sie spózniać. Wygląd : http://masseffect.eu/uploads/masseffect/arty/tworczosc_fanow/panshep2.jpg Ekwipunek M8-Msciciel (Karabin szturmowy,30 strzałowy,240 amunicji) 5 granatów 3 porcje omni-żelu Pancerz n-7 Hełm n-7 z filtrem Talent specjalny: Amunicja spalająca
  25. *To była dobra walka*w myślach stwierdził krasnolud,po czym sie odezwał:-W takim razie zajmę się czekaniem na maszkary-
×
×
  • Utwórz nowe...