Skocz do zawartości

Socks Chaser

Brony
  • Zawartość

    534
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    11

Wszystko napisane przez Socks Chaser

  1. Socks Chaser

    Śmierć was oczekuje.

    Wybacz za to że nie napiszę co robi moja postać ale mam kilka ważnych dla mnie pytań ^^. o___________________________________________o...Czyli wszyscy giną -.-.Będzie się działo coś jeszcze :3? Masz zamiar zrobić drugą część? Wszystko skończy się na tym że każdy zginie tak?
  2. Socks Chaser

    Śmierć was oczekuje.

    Przestała celować w Śmierć. - A oprócz zabicia ciebie jest jeszcze inne wyjście?Ale żeby wszyscy wrócili do swoich czasów i domów! Powiedziała lądując. - Tylko bez kolejnych głupot!
  3. Socks Chaser

    Śmierć was oczekuje.

    - Nie tego się po tobie spodziewałam. Powiedziała do Susan po czym wycelowała w Śmierć. - Wiecie co?Jestem zbyt przyzwyczajona do broni palnej.No i nie lubię kolejek.Orange wciąż masz ten pistolet który ci dałam. Odbezpieczyła karabin i uniosła się w górę. - A teraz się nie ruszaj bo nawet za sitko nie posłużysz.
  4. Socks Chaser

    Śmierć was oczekuje.

    Socks stała tylko i patrzyła na wszystko.Dopiero gdy Śmierć teleportował Orange do siebie otrząsnęła się. - A ty Susan pewnie będziesz pomagać?Myślałam że jesteś mądrzejsza. Powiedziała patrząc w oczy Susan.Nie śpieszyła się ze zdjęciem karabinu z grzbietu jakby wierzyła a nawet wiedziała że Susan im pomoże.
  5. - Dobra już dobra. Powiedziała i chwyciła Darka za kopyta.Poleciała w kierunku statku.Gdy tylko znalazła się na pokładzie wleciała do "małego szpitala" kładąc kolegę na łóżku.Nie czekając na pytania medyka powiedziała jedynie "Strzałki usypiające" i ruszyła do wioski.Nie minęły nawet 2 minuty a już stała na środku wioski razem z innymi.
  6. - Ja dokładniej wiem o co chodzi!Wytłumaczę wszystko a jakby co to szybko ucieknę! Odpowiedziała wypatrując uzbrojonych tubylców.Wtedy Jacob chwycił ją i rzucił w jedną z chat.Szybko się otrząsnęła i wstała. - No!Może jednak nie będzie tak trudno odbudować dobre relacje z tubylcami. Wystrzeliła w Jacoba.
  7. Socks Chaser

    Śmierć was oczekuje.

    - Śmierć powiedział że to jest nasze ostatnie spotkanie razem.Nie wiem o co mu dokładnie chodziło więc oczekuję odpowiedzi. Powiedziała i spojrzała na Śmierć. - I mam nadzieję że tą odpowiedź dostanę.
  8. Socks Chaser

    Śmierć was oczekuje.

    - Aj Travel wybacz!Moja wina! Natychmiast zdjęła swoja torbę szukając czegoś co pomoże Travel. - Śmierć jak to ostatnie spotkanie razem?O co ci chodzi?
  9. - Liga najgorszych piratów?No...najgorszy pirat jakiego widziałam...i najgłupszy! Powiedziała po czym zaczęła się tarzać ze śmiechu po ziemi. - Przez ciebie tubylcy nas wszystkich pozabijają idioto!Bierz ktoś Darka a ja spróbuję to wytłumaczyć!
  10. Socks Chaser

    Śmierć was oczekuje.

    - Jesteś pewna że to koniec?A może to jest dopiero początek? Powiedziała obojętnie.Wzięła Travel na grzbiet i powoli ruszyła w kierunku statku. - Jak to ostatnie spotkanie razem?
  11. - Fajnie zniszczyłeś im dom więc teraz będzie jeszcze trudniej się z nimi dogadać!Gratulacje mistrzu! Powiedziała stukając kopytkami dla Jacoba. - A teraz idź to gaś!
  12. Socks Chaser

    Śmierć was oczekuje.

    - Mówił że nie może wrócić do naszych czasów...A więc ja chcę żeby na całym świecie nic mu nie groziło. Powiedziała patrząc na Orange. - Bierzmy Travel na twoje AeroSkrzydła.Wave żyje i nic mu nie grozi a to jest najważniejsze.
  13. Socks minęła kilka domów.Po chwili stanęła na samym środku wioski. - Weź się uspokój.Jesteśmy po tej samej stronie tyle że my nie chcemy pozabijać każdego na tej wyspie. Powiedziała szykując muszkiet do wystrzału.
  14. Socks Chaser

    Śmierć was oczekuje.

    - Zabij go.Nawet nie wiem czy Travel przeżyje.A poza tym mamy życzenia. Powiedziała próbując pocieszyć Orange. - Śmierć!Można komuś przywrócić życie za pomocą życzenia które dostaliśmy w wyścigu?
  15. Socks Chaser

    Śmierć was oczekuje.

    - Socks podeszła do Wave'a i Travel.Gdy stanęła przy Travel uśmiechnęła.Gdy podeszła do Wave'a uśmiech natychmiast zniknął. - Orange!Wave nie żyje!
  16. - Po prostu spróbujemy uspokoić sytuację.Nie czekamy na odpowiedź Kruka czy jak mu tam!Do brzegu! Socks poleciała w kierunku wyspy.Po chwili zniknęła w lesie.
  17. Socks wzięła swoją lunetę i wstała. - Dobra!To ja idę zobaczyć co w wiosce.Czekamy,czekamy i nic! Poleciała na "Bocianie Gniazdo" z którego widać było spory kawałek wyspy.Gdy tylko przyłożyła lunetę do oka zauważyła kuca z kosą stojącego na środku wioski.Prawdopodobnie to ten sam co siedział w skrzynce. - Ej!Nie strzelamy w wioskę!Tam jest ktoś kto nie jest tubylcem!Chyba będzie walczył z mieszkańcami wyspy!
  18. Socks Chaser

    Śmierć was oczekuje.

    - Ok rozumiem! Socks zaczęła latać dookoła smoka - No a gdy tylko się wywali to co robimy?
  19. - Aj polowania.Przez całe życie mieszkałam w Ponyville i żadnych polowań na nikogo nie było.No chyba że do polowania można zaliczyć szukanie mojego kotka w domu. Socks zaśmiała się.Kontynuowała wystukiwanie rytmu jakiejś piosenki. - Ciekawe co tam u niej.Teraz będzie już miała 13 lat.Pewnie jeszcze trochę na piecu pośpi...
  20. - No a skąd miałam wiedzieć ile masz lat? Zapytała jak zwykle uśmiechając się. - No a ze szkołą to...mogło być tak że w tej samej szkole się uczyliśmy...tam mi się przynajmniej wydaje.A nawet jeśli nie to mogłam cię zobaczyć.Się patrzy przez okno a tam kucyki chodzą a Ponyville duże nie jest więc na 100% cię widziałam!A w wampiry i tak nie wierzę.W Equestrii nie może być aż tyle zła. Znów spojrzała w stronę wyspy. - No.jeśli tak dalej pójdzie to dopłyniemy do brzegu w minutę!
  21. - Las Everfree?W Ponyville mieszkałam przez 20 lat a może nawet się uczyliśmy w tej samej klasie a ty się pytasz czy znam las Everfree?Pewnie że znam!A w wampiry nie wierzę.Ale podobno tam gdzieś cholercia nikt nie wie gdzie jest jakiś inny świat.Jak się nazywają mieszkańcy...aha!"Ludzie".I sobie wyobraź cały nieskończony wszechświat.I że jeszcze może ich być więcej!No i tam to pewnie w wampiry wierzy wielu ludzi. Powiedziała stukając muszkietem w pokład.
  22. - Aj tam przeżycia.A poza tym z Orange się znacie więc czemu miałbyś jej nie ufać?Co zrobisz jak zdobędziesz ten skarb...o ile istnieje? Zapytała i spojrzała na wyspę. - Trzeba mieć kogoś komu można zaufać!A mi to zaufać możesz. Dodała ze śmiechem.
  23. Socks Chaser

    Śmierć was oczekuje.

    - Dobra rozumiem! Załadowała karabin magazynkiem który dostała od Orange.Poleciała na lewo i ostrzelała łapy smoka.Gdy wystrzeliła kilka serii zaczęła strzelać mu w głowę jednak toteż większych obrażeń nie wyrządzało. - Nie damy rady!No cholera on jest za silny!
  24. - Na razie sobie siedzimy.A tubylcy pewnie sobie ten list wywalą i będziemy walczyć...kto ty? Powiedziała śmiejąc się. - Ale na serio.Ja do ciebie "cześć" a ty nic!Coś ty taki małomówny?
  25. - Ja zostaję na statku czy idę z tobą?No i dopisz "a" do podpisał. Powiedziała śmiejąc się. - Ja wolałabym iść z tobą.
×
×
  • Utwórz nowe...