Skocz do zawartości

SPIDIvonMARDER

Brony
  • Zawartość

    3014
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    21

Wszystko napisane przez SPIDIvonMARDER

  1. SPIDIvonMARDER

    Pony Congress 2017

    Chyba stanie na Warszawie.
  2. do

    Haha xD O rany Tutaj dodam, że panele były po angielsku na życzenie audytorium i w razie czego istniała możliwość natychmiastowego służenia tłumaczeniem.
  3. Co do Rainbow, to niestety, ale autor czasami jest zmuszony zagrać wbrew oczekiwaniom czytelnika. Porównam to do obiadu, gdzie oczekuje się, aby codziennie były naleśniki z Nutellą, ale zdrowiej jest też czasem zjeść schabowego Bardzo dziękuję w imieniu Ruhisa za pochwałę jego ilsutracji. Nie każdy na nie zwraca uwagę, a to integralna część dzieła!
  4. Trzeci tom zacznę publikować pewnie na jesieni, ale chyba dość późnej. Na razie mam huk roboty z konwentem, a jak skończę, to jest jeszcze II tom i jego wydanie do wykończenia. A chciałbym tym razem wyszlifować to lepiej. @FlashDusk chyba miał na myśli nie tyle przypasowanie frakcji KO do historycznych, ile o schemat przebiegu kampanii wojennej, gdzie jedno państwo cofa się coraz bardziej, aż dochodzi do rozpaczliwej obrony "ostatniej twierdzy", udaje się i wtedy za pomocą potężnej kontrofensywy odzyskuje swoje ziemie i zwycięża. Cóż... zgodzę się z Articiem. Nie powiem tego Poczekajcie, już niedługo kończymy II tom. W międzyczasie wybieram okładkę. Napis jest w wersji roboczej, nie patrzcie na niego. http://sta.sh/02e1dlihxer8 http://sta.sh/01jt4jcb8ow2
  5. do

    https://docs.google.com/document/d/1XRkfCNgiaL4iE0WVTnakeHI0QDk45MGrdg4863mnPYo/edit?usp=sharing Oto opisy atrakcji! Tutaj w kilku słowach zawarliśmy esencję tego, co możecie zobaczyć!
  6. do

    Może źle się wyraziłem: będzie też punkt z autografami
  7. do

    Wstępny plan zakłada, że oprócz tego zorganizowanego spotkania będzie mała niespodzianka od Pani Kołakowskiej, a także potem obie będą kręcić się po konwencie, więc będzie okazja do spotkania.
  8. do

    Niestety, nie bardzo. Możemy jednak posuzkać dla Ciebie noclegu w czyimś lokalu prywatnym, na zwykłej zasadzie "nocowania u broniaczy". Przy awaryjnej sytuacji ew. możemy w nocy pt-sob.
  9. do

    Niestety, ale wbrew pozorom mamy bardzo ograniczony czas. Nasi goście specjalni bardzo chcieli dać od siebie jak najwięcej i co za tym idzie, atrakcji nie brakuje, ale musieliśmy to jakoś zmieścić. Jednak chyba lepiej w tę stronę
  10. do

    OTO JEST I PLAN! https://docs.google.com/spreadsheets/d/1XhALhckQZF-dgvGPl-GPFEUE03NMsfe4EcB-laxnIBQ/preview Jak widać, jest to jeszcze wersja nieostateczna. Spodziewamy się jeszcze paru korekt, gdyż zawsze w ostatniej chwili może się coś zmienić. Jednak to raczej będzie korekta godzin... jeśli macie uwagi, to proszę - napiszcie Jutro pojawią się eleganckie opisy całości wraz z imionami prowadzących. Generalnie już teraz możemy opisać schemat: konwent będzie odbywał się na trzech piętrach, na których oprócz wskazanych atrakcji w planie będzie: Parter w ciągu dnia - szatnia i akredytacja, w nocy - strefa głośna (karaoke i tak dalej). I piętro - w dzień wystawcy, w nocy strefa umiarkowanie głośna, a więc spokojne rozmowy i nocne prelekcje. Tutaj też będzie mieścił się orgroom, w którym uzyskacie wszelką pomoc i informację. II piętro - w dzień po prostu wolna strefa, w nocy piętro ciche, a więc sleeproomy i całkowity brak hałasu. Jak widzicie, będzie działo się bardzo dużo! Jutro opublikujemy opisy atrakcji, a także poradnik "jak przeżyć na konwencie".
  11. do

    Informujemy, że atrakcje przyjmujemy jedynie do 23:59 dnia dzisiejszego Potem dopinamy plan i go niedługo opublikujemy
  12. do

    Niestety, ale tego nie zapowiedzieli. Jeśli szukasz komiksu, to będzie w Spidimarkecie
  13. Powoli zmierzamy do rozpoczęcia wydruku II tomu! Na razie jestem na etapie szacowania objętości książki. Mam napisane brakujące rozdziały, teraz trzeba je uzupełnić i obrobić. No i ofc potem dużo korekty! Są 883 strony A4! Zatem książkowe A5 będzie liczyło około 1200! To baaardzo dużo! Co za tym idzie, moje podejrzenia, że II tom trzeba będzie wydać w dwóch częściach się potwierdziły! Zatem mam nadzieję, że jeszcze w sierpniu opublikujemy aż dwie książki!
  14. do

    Z przyjemnością informujemy, że do grona partnerów naszej imprezy dołączyła firma Egmont! Z tej okazji otrzymamy od nich całe stosy gadżetów i książek, które staną się nagrodami i prezentami konwentowymi! Dziękujemy!
  15. do

    Sorry, byliśmy na wrocławkim ponymeetcie Oczywiście, że można spędzić noc poza konwentem. Nie ma żadnego przymusu
  16. Chciałem to dać dopiero na końcu III tomu, ale po namowie Malva uznałem, że warto jednak wstawić już teraz: oto lista zapożyczonych i nadesłanych przez inne osoby OC, które w jakiejś formie wystąpiły w książce. Lista nie jest kompletna, aktualizuję ją sukcesywnie. Znajduje się także w pierwszym poście. https://docs.google.com/document/d/1kenO3-Jp8IllwOIt-4O_4U5NXvjnUAFEiFSsuMLdZko/edit?usp=sharing Od raz odpowiadam na pytanie: "kiedy kolejny rozdział?". No... Kryształowe Oblężenie broni się nadal! Jest ciężko, ale walka trwa. Mam teraz bardzo mało czasu z powodu nowej pracy, która mi niemalże wyeliminowała czas wolny. Jak ją skończę, to wtedy jest MEC, który również mi może przeszkodzić, dlatego obawiam się, że dopiero w lipcu. Z góry dziękuję za cierpliwość!
  17. do

    Patronat nad imprezą objęło BRONIES TWILIGHT! Jego reprezentacji przeprowadzą na konwencie słynne karaoke od Mkxd! Bardzo dziękujemy i zapraszamy na najlepsze śpiewanie konwentowe!
  18. Skoro literacki półświatek nie lubi ze mną dyskutować i częściowo odmawia mi do tego prawa, to nie będę Wam dłużej psuł wieczoru ^^ Szkoda, tylko potem nie narzekajmy, że na forum nie ma komu wymieniać poglądów.
  19. Wybacz, ale nie spisałem wszystkich rzeczy, jakie robiłem w życiu. Były to na pewno instrukcje do gier, jakaś proza i poezja (angielski-polski/polski-angielski), a także coś naukowego z duńskiego na polski. Coś z niemieckiego też na pewno bywało. Uprzedzam pytanie: nie, to nie było w szkole.
  20. Gdyby Skłodowska nie odkryła Radu i Poonu, zrobiłby to ktoś inny. Trochę później, ale efekt byłby identyczny. Zgadzam się. Gdyby Jan Matejko nie namalował "Bitwy pod Grunwaldem", to raczej jakby ktoś inny się zdecydował zrobić podobny obraz, to byłby całkowicie inny. Gdyby nie Lauren Faust, a ktoś inny zaprijektował G4, to wtedy byłyby też zupełnie inne, gdyż sztuka jest owocem osobowości, a ta jest niepowtarzalna... gdyż po prostu każdy życiorys jest niepowtarzalny, a to on kształtuje zmysł artystyczny. A tak przynajmniej twierdzę
  21. Tu się różnimy w podejściu... i dlatego dla mnie Past Sins jest bardzo istotnym tekstem, któremu nie mogę odmówić szacunku. tak samo My Little Dashie czy filmy Stalina. To wszystko dzeiła starego fandomu z konsekwencjami tego, ale dzięki nim ten fandom bardzo się rozwinął.
  22. Nie zgodzę się, że tłumacz robi cięższą robotę od pisarza. To jakby powiedzieć, że kopista ma niby lżej, bo nie musi wymyślać dzieła, ale trudniej, bo musi idealnie naśladować. To jest rzemieślnictwo, czynność do wyuczenia i praktykowania. A aby być artystą, to niestety, ale trzeba wejść w pewien tor myślenia i obudzic w swobie kreację. Kombinowac, łączyć wątki i mieć nadzieję, że nasze dzieło nie będzie na pierwszy rzut oka tak podobnego do czegoś innego, jak może być. Natomiast tłumacz ma tę kwestię gotową, on musi po prostu mieć dużą wiedzę i dobre umiejęności. Nie mówię, że bycie tłumaczem jest łatwe. Absolutnie nie jest i np. taki Piotr W. Cholewa zawsze będzie dla mnie w pewnym sensie... niemalże artystą! Aby przerabiać na polski wszystkie gierki słowne i styl Pratchetta też trzeba wykazać się niebanalną kreatywnością. Jednak wciąż jest o tyle łatwiej, że ktyoś już to zrobił to przed nami. No i tłumacz ma o tyle łatwiej, że nie grozi mu brak pomysłów na fabułę. Może mieć problem z jakimś zwrotem, grą słów itd, co go zatrzyma, ale nie jest tak, że nie wie, czym wypełnić brakujące 200 stron Posłużę się jeszcze jednym przykładem, tym razem mniej bezpośredni. Ktoś może powiedzieć, że szkice Lauren Faust są dość nieudolne. Dość brzydkie i teraz byle użytkownik z Bronies Radosnej Twórczości szkicuje kuce 20 razy bardziej realistycznie lub ślicznie. Zgadza się, ale ona była pierwsza, ona wymyśliła te kształty, proporcje i ustaliła ich kanon. A my to jedynie kopiujemy i udoskonalamy. Dlatego z reguły świat zapamiętuje oryginalnego twórcę dzieła, a nie tego, kto to dzieło poprawił. Nawet, jeśli ioryginał był "obiektywnie rzecz biorąc" średni
  23. do

    Czworo wstępnie potwierdziło swoje przybycie. Dwóch już sie upewniło, jeden będzie pewny na dnaich, a czwarty niestety, ale raczej dopiero przed konwentem dowie się, czy może (a bardzo by chciał). Ale podpowiedź: ten ostatni też... nosił koronę ^^
×
×
  • Utwórz nowe...