Skocz do zawartości

Mephisto The Undying

Brony
  • Zawartość

    10766
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    5

Wszystko napisane przez Mephisto The Undying

  1. Mephisto The Undying

    [Zapisy] Wodospady Cienia

    Mówiłem że się zapiszę (dawno temu bo dawno) ale mówiłem. Imię: Angus Nazwisko: Mundy Wiek: 17 lat Rasa: wampir Rodzice: Ojciec był snajperem, zamachowcem, pracującym w drużynie najemników wynajętej przez jednego z dwójki braci bliźniaków którzy byli ekscentrycznymi multimilionerami. Matka była z kolei wampirem. Złym wampierm Zwierze: królik imieniem Cicero Charakter: Czego można spodziewać się po kimś kogo rodzice byli tak dziwni? Ano tego że będzie równie dziwny, podobnie jak ojciec musi pić olbrzymie ilości kofeiny przez niskie ciśnienie więc raz jest wypompowany z energii bo ciśnienie ma za niskie, a innym razem jest wręcz jak wiewiórka na speedzie i rozpiera go energia, wręcz kica w tę i w tamtą. W kontaktach między ludzkich jest raczej wstydliwy i zamknięty w sobie, często mówi za cicho, tak że nikt go nie słyszy, w gronie bliższych znajomych jest odważniejszy, ogólnie to jest wesoły, czasami robi się smutny bo tak, jeśli ktoś go wkurzy to rzuca wulgaryzmami na prawo i lewo. Ale tak ogólnie to nie jest agresywny. I słucha metalu. Wygląd: Wysoki (tak jakoś 195 cm), szatyn z szarymi oczami. Twarz raczej owalna, nos z lekkim garbem i lekko zadarty, niezbyt szeroki. Usta dopasowane do reszty twarzy, jego kości policzkowe są osadzone dość wysoko, podobnie jak szczęka, gdy się uśmiecha to ma dołeczki. Włosy, średnio długie, na ogół spięte w kucyk. Ubiera się na ogół w jeansy, trampki, koszulkę z jakimś nadrukiem i bluzę z kapturem, ma też okulary przeciwsłoneczne,(pilotki) na ogół nosi je włożone za koszulkę, ma też rękawiczki bez palców oraz bandanę z połową czaszki. Ogólnie mało ciała pokazuje. (mniej więcej taki ubiór http://fc02.deviantart.net/fs70/i/2014/325/d/a/counter_strike__global_offensive___anarchist_by_rhedd999-d8776as.jpg )) Em, done and done.
  2. Mephisto The Undying

    [Gra]Witamy w sierocińcu...

    Lucas kiwnął głową na potwierdzenie, złapał mocniej dłoń dziewczyny i ruszył w kierunku drogi, potem skręcił w tym samym kierunku w którym szli wcześniej. - To najlepiej pobiegnijmy. - powiedział do dziewczyny przyśpieszając.
  3. Mephisto The Undying

    Małe łowy [zapisy][gra]

    - Ostatnio coraz silniejsze osoby się trafiają. Ale sądzę że pewnie znowu kogoś pokona i to wkrótce. - powiedział.
  4. Mephisto The Undying

    [Gra]Witamy w sierocińcu...

    - Cholera, musimy określić gdzie jest droga i podążać wzdłuż niej. - powiedział Lucas i spojrzał w kierunek z którego przybiegli. - Powinniśmy iść mniej więcej tak. - wskazał troszkę na ukos a nie dokładnie przed siebie. - Znaczy, tak mi się zdaje ale w tym miejscu może to nic nie znaczyć... - mruknął, żałował że nie miał kompasu ani nic. To by się przydało.
  5. Mephisto The Undying

    Małe łowy [zapisy][gra]

    Po chwili przyniesiono oba ciasta. Add spojrzał na Misake. - Nad czym myślisz? - zapytał po chwili patrzenia na nią.
  6. Mephisto The Undying

    [Gra]Witamy w sierocińcu...

    Lucas zdziwił się widząc samochód. I to bardzo, nikt nic nie parkował a tu takie coś. Może ktoś tam niedawno przyjechał. - Zejdźmy lepiej z drogi tego samochodu. - powiedział cicho do Emmy i przesunął się na prawdą stronę ciągnąć dziewczynę ze sobą. Nie wiedział co to za auto, ani skąd się wzięło, ale na pewno było to dziwne.
  7. Mephisto The Undying

    Małe łowy [zapisy][gra]

    - To czekaj zamówię jeszcze. - powiedział, poszedł do sklepiku, zamówił szarlotkę i tiramisu po czym wrócił. - Zaraz będą. - powiedział i napił się coli.
  8. Mephisto The Undying

    Małe łowy [zapisy][gra]

    - W porządku. - powiedział i ruszył z dziewczynką do stolika. - Ej, tutaj można kupić ciasta. Ja bym zjadł jakieś czekoladowe. - stwierdził.
  9. Mephisto The Undying

    [Gra]Witamy w sierocińcu...

    - Do widzenia. - zawołał do sprzedawczyni. Wziął głęboki wdech i ruszył wraz z Emmą do tego przeklętego miejsca. - Wyprawy do sklepu będą strasznie ekstremalne. - zażartował jeszcze przed wejściem do lasu. Ewidentnie było to złe miejsce. No ale w zasadzie, idąc z Emmą czuł jakoś tak że dzięki temu że nie jest tam sam nie jest aż tak źle. W grupie raźniej jak to mówią.
  10. Mephisto The Undying

    Małe łowy [zapisy][gra]

    - W sumie fakt. - powiedział. - Colę i lemoniadę poproszę. - zamówił, zapłacił i podał dziewczynie szklankę pełną lemoniady. - No to usiądziemy gdzieś czy idziemy do sali? - zapytał.
  11. Mephisto The Undying

    Małe łowy [zapisy][gra]

    - No to faktycznie grubo. - zaśmiał się, po chwili dotarli do sklepu. - Dobra, ja muszę się napić coli. - mruknął. - A ty co chcesz? - zapytał.
  12. Mephisto The Undying

    Małe łowy [zapisy][gra]

    - Może gdzieś siedzi, bo raczej ze szpitala jeszcze nie wyszedł. - stwierdził Add.
  13. - No ale Emily... - mruknął zniesmaczony Law. Jonathan spojrzał na smoka. - No i dupa blada... - westchnął.
  14. Piasek? Owszem, piasek, masa piasku. I kolejny wielki robal. Lepsze to niż Rek'Sai. Powoli zjeżdżając w kierunku wrogiego stwora, Mephisto wymyślał nowy plan, a że na arenie był piasek mógł użyć rzeczy której wcześniej nie mógł, mianowicie pobawić się w Azir'a i przywołać piaskowych żołnierzy. Podniósł rękę do góry i powiedział coś w stylu ,,Powstańcie'' pojawiło się trzech żołnierzy w złotych zbrojach, każdy miał włócznie, twarzy jednak nie stwierdzono. Po chwili wskazał na stwora i powiedział ,,Maszerujcie moi wojownicy!'' i wszystkie piaskowe stwory zaszarżowały. Każdy wbił włócznie tak aby zranić stwora ale po chwili zniknęli. Jedna z włóczni została wbita tak że stwór nie mógł do końca zamknąć swoich szczękoczułek. To zdecydowanie ułatwiało sprawę. Jednak nie był to koniec problemu, po chwili zrobił obiema rękami ruch jakby chciał coś pchnąć i z piasku stworzyło się pięciu żołnierzy z tarczami, wpadli na stwora i stali tak przed nim pchając jego szczękoczułki przed siebie, sam Mephisto wskoczył na nich, oni nie zareagowali, to nie byli ludzie tylko piaskowe posągi. Złapał ranną szczękoczułkę i zaczął ją wyrywać, po chwili takiego siłowania na tyle poluzował swój cel że był całkowicie niezdatny do użycia. Złapał włócznie jednego z piaskowych posągów, którą ten miał na plecach, i rzucił ją w samo centrum stwora. Teraz stwór był nieszkodliwy. Po chwili odwrócił się do swojego prawdziwego wroga. Teraz, stojąc twarzą do wroga przyglądał się mu. Wiedział że te ciągłe tworzenie stworów zabiera mu więcej czasu niż sama walka z oponentem. - Deformacja Spektrum: Wysyp Anatomiczny - powiedział i pstryknął, przed nim pojawił się, cienki, wykonany z czerwonego szkła, pryzmat. Uniósł się na chwilę w powietrze, przez pryzmat przeleciał czerwony laser, typowy jak ze wskaźnika laserowego, po chwili przeleciał przez niego promień światła który w kontakcie z pryzmatem podzielił się na kolorowe wiązki i poleciał we wroga. Sam Mephisto stanął w pozie rodem z Sailor Moon. - In the name of Shurima I will punish you. - powiedział rozbawiony.
  15. Jonathan szybko wyszukał wzrokiem Lorence i podszedł do niej. - Płakałaś? - zapytał przytulając ją. Law rozejrzał się. - O stary... gdzie ja jestem? - zapytał sam siebie, zaczął szukać wzrokiem Emily.
  16. - No dobrze... - powiedział Jonathan, po chwili pocałował dziewczynę w policzek. - Dobrze. - powiedział. - Dzień dobry. Poproszę paczkę ciastek, puszkę lemoniady, puszkę coli oraz paczkę chipsów. - powiedział kładąc pieniądze na blat. Po chwili dostał wszystko i podał Emily ciastka.
  17. Mephisto The Undying

    Małe łowy [zapisy][gra]

    - Ech... dobra. Idźcie, ale szybko. Na dole jest sklep. - powiedziała do nich i zasłoniła oczy. - Idźcie półki nie widzę. - dodała i uśmiechnęła się. Add wraz z Misaką szybko poszedł na dół.
  18. - Wyglądasz na zmartwioną. Coś cię trapi? - zapytał Jonathan. - Tam jest bufet. - wskazał i poszedł razem z Emily w tamtą stronę.
  19. - Zuch dziewczyna. - powiedział, uśmiechnął się tylko do Annie po czym znowu spoważniał, nawet ogólnie pogodna osoba jak on w tym miejscu wydawał się być wręcz skamieniały. Ani uśmiech, ani groźna twarz. Po prostu spokój. Spojrzał na Annie, dobrze że go posłuchała, wiedział że jako dziecko jest mimo wszystko bardziej naiwna niż dorosły. Dlatego na nią taka metoda była o wiele skuteczniejsza niż na niego.
  20. Mephisto The Undying

    [Gra][Zapisy] The Castle

    - To wcale tak nie działa że mam granaty to wysadzę wszystko... - powiedział, wziął jeden ładunek i podszedł do drzwi, przyłożył do nich C4, zaczął wpisywać kod ,,733556083'' pomyślał (kto złapie to nawiązanie dostanie order wesołego jeżyka) - Planted. - powiedział i odsunął się od drzwi, po chwili kliknął coś na detonatorze i po dwóch sekundach wybuchło.
  21. Jonathan spojrzał na Lorence. - Coś się stało? - zapytał patrząc na nią. Law również wstał. - No to chodźmy. - powiedział i wyszedł wraz z nią z przedziału.
  22. Samuel złapał dziewczynę tak żeby wygodniej było mu ją nieść. - Ona nie potrzebuje pomocy, to utopiec i nie ma dobrych zamiarów. - powiedział do niej cicho, sam nawet na chwilę nie spojrzał na kobietę.
  23. Jonathan spojrzał na Lorence. - Och, obudziłaś się. - powiedział. Pogłaskał ją po policzku. Law pogłaskał Emily. - Idziemy coś zjeść? Pewnie jest tu jakiś bar. - powiedział.
  24. Samuel prawie natychmiast złapał Annie pod pachami i podniósł ją. - Annie, nie patrz na nią. - powiedział, stanowczo ale mimo wszystko nie agresywnie. - To nie jest człowiek. - dodał.
  25. Mephisto The Undying

    [Gra]Witamy w sierocińcu...

    Lucas kiwnął głową na potwierdzenie. - Powinniśmy, no i trzeba wracać przez ten las. Brrr. - wzdrygnął się. Wstał, wziął reklamówkę i podał rękę dziewczynie. - Może po prostu złapmy się za ręce i przejdźmy jak najszybciej? - zaproponował.
×
×
  • Utwórz nowe...