-
Zawartość
2849 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Dean Ambrows
-
Można? Imię i nazwisko:Vergil Ragnarok Wiek: fizycznie: 25 lat obecnie:125 lat W Otchłani spędził:100 lat Wygląd: Charakter: miły, szalony Kontrakt: Legalny Łańcuch:Moon Taki czarny wilk Zdolności Łańcucha:Śmierć - gdy jakikolwiek wytwór otchłani wyjdzie na ziemię a Moon go zagryzie ten zaczyna się kurczyć ale tylko z wierzchu więc środek zostaje zgniatany. Broń: Kosa jaką ma ten szkielet Zależność od rodu: Brak
-
Dante spojrzał na stół nauczycielski. Umgride uśmiechnęła się do niego. Zebrało mu się na wymioty. - Ta baba to zło.- mruknął spożywając lazanię.
- 228 odpowiedzi
-
- hogwart
- harry potter
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
Zaraki położył się na łóżku, zaczynając bawić się ukrytym ostrzem chowając je i wysuwając co chwilę.
-
-Umiesz gać na gitarze?- zapytał chłopaka gdy weszli i wyciągnął gitarę a pod łóżka.
-
-Nie. Wyszedł do parku.- powiedział wychodząc.
-
-W moim pokoju jest pusto.- powiedział z uśmiechem.
-
Zaraki mrugnął do Add`a i wstał. - Idziemy go lepiej poznać?- zapytal wstając.
-
-To kiedy jest kolacja?- zapytał Add`a Zaraki z uśmiechem. -Chcę przyjrzeć się bliżej temu Markowi.- mruknął szperając coś przy nadgarstku. Okazało się że przy rzemykach gdzie powinna się trzymać pieszczota jest ukryte ostrze. Poprawił rękaw aby dobrze je zakrywał i uśmiechnął się do chłopaka.
-
Imię, nazwisko, pseudonim: Dante Venri ,,Xeron" Płeć:Ogier Rasa:jednorożec, demon, heretyk Wygląd: Historia: Dante był zwykłym kucem który znał się na magii, i to bardzo dobrze. Dzięki niej pomagał chorym w swoim miasteczku. Dowiedział się o nim pewien władca. Zaprosił go do siebie aby pomagał jego chorym poddanym i żołnierzom. Dante przystał na to i przeniósł się do miasta. Pomagał każdemu jak tylko poprosił. Zamieszkał on w kościele, ponieważ potrzebował spokoju w czasie czytania ksiąg, i wytwarzaniu lekarstw. Po pewnym czasie został wezwany do króla który był bardzo chory. Dante spakował swoje lekarstwa i od razu wyruszył. Pomógł królowi odzyskać zdrowie i władca mianował go swoim nadwornym lekarzem i doradcą bo Dante nie raz umiał rozwiązać niedorzeczne spory. Lecz z czasem Dantemu zaczęło być mało wiedzy którą posiadał. Pewnego wieczoru włamał się do Działu Ksiąg Zakazanych. Znajdowały się tam pisma o tym jak przyzywać potwory z piekła. Dante zaczął wczytywać się w nie i po pewnym czasie umiał przyzywać demony.Lecz pewnego dnia na wykradaniu ksiąg złapała go straż. Został uznany za demona i spalony na stosie wraz z księgami. Lecz jedna księga się nie spaliła. Po chwili buchnął płomień i z ognia wyszedł Dante. Zupełnie przemieniony z księgą lewitującą obok niego. Z palącego się stosu wyskoczyły czarty i wymordowały cały zamek oprócz poddanych którzy stali się darmową siłą roboczą.Od tego czasu Xeron chce podbić świat aby zawładnęły nim demony i żeby ziemia była wolna od królów. Władzę ma sprawować tylko Najwyższy ( czyli ten który go wskrzesił. ) Wiek: Nieokreślony Ekwipunek: Miecz Ognia Piekielnego Tarcza Przeklętego Chełm Piekielnego Sztormu Zbroja Ognistej Mocy Nazwa rządzonego miasta: Devil
- 11 odpowiedzi
-
- Heroes of M&M
- Fantasy
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
[ Spoko.]
-
Add spojrzał na Starka. - Jeśli nie wiesz o co chodzi to zapytaj swojego ojca.- pwiedział do niego na odchodnym.
-
Add na chwilę się zatrzymał. - Zapomniałem książki.- mruknął wracając do biblioteki. Gdy pszechodził obok regałów zauważył Alice. Uśmiechnął się do niej lekko, wziął książkę i wyszedł w o wiele lepszym chumorze.
-
Add przeczytał kartkę. Odpisał dziewczynie. Podszedł do niej i wsadził jej kartkę w dłoń. Zmierzył młodego Starka wzrokiem i wyszedł z biblioteki do pokoju. Na kartce było napisane ,, Dziękuję za ostrzeżeni :)".
-
Add nie odpowiedział i wyszedł z pokoju. - To teraz do biblioteki.- stwierdził i ruszył w jej stronę. Gdy wszedł zobaczył dwie dziewczyny i chłopaka z jego pokoju. Nawet nie zwrócił na nich uwagi. Przeszedł obok nich z zainteresowaniem przeglądając półki. Sięgnął po jedną z książek i usiadł na krześle czytając ją z zaciekawieniem.
-
-Spodziewałem się tego.- powiedział Zaraki wyciągając nóż motylkowy z kieszeni. -Zabawimy się z nim.- powiedział z szaleńczym uśmiechem. - Ja też im powiem kim jestem.- mruknął wstając.
-
Chłopcy skończyli grę. -Miło było. A wszyscy już wiedzą kim kto jest? Pod kątem rasa?- zapytał wyciągając dłoń nad którą pojawił się czarny płomień.
-
Add prychnął. - To chyba wiadome.- warknął. -Chcesz zagrać w szachy?- zapytał Orihare wyciągając dwie teczki. Jedna była metalowa a druga drewniana. Metalową schował pod poduszkę, a drewnianą rozłożył. Teczka okazała się być szachownicą.
-
Add nie odpowidział. Wyciągnął nóż motylkowy zaczynając się nim bawić.
-
Zaraki przyjżał się i zrobił ruch pionem.
-
- Dobra. - powiedział podnosząc grzywkę. Pod nią miał długą bliznę przechodzącą przez oko. - Zarobiłem to w firmie Starka w czasie eksperymentu.- warknął chowając oko.
-
- Srebro. - odpowiedział.
-
- To moja sprawa.- odpowiedział patrząc z ukosa na chłopaka.
-
- Jakbyś był Starkiem to bym się do ciebie nie odezwał.- odpowiedział z pogardą w głosie.
-
- Kempachi Zaraki. - odpowiedział z lekko szalonym uśmiechem.