Skocz do zawartości

Sny o kucykach


Xan

Recommended Posts

No właśnie. Nie chciał? Kto Ci takich głupot nagadał Btw naoglądałem się na zmianę serialu i clopów, serialu i clopów itd. Ciekawe co z tego wyjdzie dzisiejszej nocy :derp2:


Ekhm... Ci którzy spodziewali się tutaj opisu "mocnego" snu będą... Zawiedzeni Otóż mój nowy system wymuszania snów nie dał mi kolejnych zabaw ze Spitfire Przyśniło mi się... "prawie" My Little Dashie (ostrzegam - talentu pisarskiego to ja nie mam więc zdania będą oklepane a i tak pisze to na szybko) We śnie u siebie w pokoju (który był posprzątany! Wierzycie w to?!) znalazłem przypinki kucykowe. Były takie sobie więc tylko obejrzałem tą z Rainbow. Potem poszedłem oglądać telewizje Ale jak to zawsze bywa kiedy nam się nudzi - zamiast dobrego filmu trafiłem na pierdyliard reklam i "Trudne Sprawy" Długo nie wytrzymałem i stwierdziłem że mogę jeszcze ponawalać na perkusji którą mam w pokoju Otwieram drzwi, patrze, a tu na moim łóżku - patrząc na mnie tymi zaje***** wielkimi oczami - siedzi Dashie. Mniej więcej taka jaką znalazł ten facet w MLD Efekt? Stan przedzawałowy i totalny opad gęby Po jakiś 2 minutach sterczenie jak nie powiem co zebrałem się i podszedłem do niej Pierwsza myśl - HUG! Ale ją się zarąbiście (żeby oddać jak fajnie było naprawdę musiał bym nieźle naprzeklinać) przytulało :3 Jeszcze nie potrafiła mówić, latać też nie ale i tak było zajefajnie Miałem ją może 3 dni... I nie było pożegnania jak w MLD, po prostu - z nieba strzeliło oślepiające światło oświetlając Dashie Nie pamiętam co mi wtedy powiedziała Potem zniknęła Obudziłem się cały zasmarkany i nadal się ogarnąć nie mogę ;__; Miałem ją tylko 3 dni a i tak mam załamkę. Ciekawe jak by to było po 15 latach Suchy smuta! Kto da huga??
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy liczy się sen polegający na tym że jakiś gość w biurokracji był bronym miał pełno figurek na stole, koszulkę z RD, i taką hawajską koszulę z Fluttershy hugającą pinkie? Bo w tym śnie siedziałem na krześle z matką i zacząłem coś tam szeptać matce że to jest brony i że lubi kuce. Moja rodzicielka się wściekła zaczęła się na mnie drzeć i wyszła... A potem co? Niespodzianka! Obudziła mnie mama xD Sen wczorajszy nadal nie zrozumiałem go xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na większość postów dochodzę do wniosku,że ten temat nie powinien się nazywać "Sny o kucykach" tylko "Wasze senne fantazje erotyczne z kucykami"

Ja też myślałem, że to będzie inaczej wyglądać...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grillo... Ja też nie rozumiem twojego snu :D

Spromultis... Prędzej czy później zobaczysz, że będziesz miał sen tej treści

Suchy... Nie wiem co ci powiedzieć :D

DerP... Kto by nie chciał mieć świadomych snów

Crowlay... Mam nadzieję, że dziś nie będziesz miał snu o samych kucykach

Chyba nie dostanę za off-top, bo wypowiedziałem się o snach prawda? :D

Nah no świadomy sen, świadomym snem. No ale nie takie jak tu są wypisywane... Ja się Cieszę bo takich nie mam... Znaczy się Erotycznych.. Miałem kiedyś sen z kucykami NORMALNY NIE EROTYCZNY. Śniło mi się że mane 6 i kilka innych postaci było w moim mieście więcej nie pamiętam :derp2:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałbym... ale dostanę bana za bycie psychopatą.... :( Chociaż i tak wam opowiem! Zryję wam banię! A co! :derp: WARRING: Naprawdę, tutaj opowiem o kilku obrzydliwych momentach i deformujących postrzeganie rzeczywistości sytuacjach. Wrażliwych uprasza się o nieczytanie, Reklamacji nie przyjmuje się Tyle tytułem wstępu. Otóż wszystko zaczyna się w samochodzie gdzie siedzę z Fluttershy i moim kumplem. Lądujemy w wesołym miasteczko gdzie chcemy zjeść kebaba (Fluttershy i kebab sic!) Jednak kobieta która nas obsługiwała zaczeła oblizywać to mięso, z którego zaczeły wylatywać czerwie. Uciekając trafiliśmy na Lunę, która (o zgrozo) głosem mojej matematyczki zagroziła mi gwałtem. Gdy uciekaliśmy dalej (mijając a-logiczne karuzele) mój kolega upadł, a Fluttershy się gdzieś zgubiła. Ja jednak, zauważyłem że typka od kebaba... oderwała sobie głowę... >.> Uciekając dobiegłem do żelaznej kraty, uniemożliwiającej mi ucieczkę - a za kratą zakrwawiona RD - jak w teledysku Wooden Toastera - Rainbow Factory. Odwracając się zobaczyłem panią od kebabów... z przyszytą głową mojego kumpla... krzyczącego "yey" 0_o I tak też obudziłem się w środku nocy i nie spałem już do rana ;__; Przepraszam jeżeli zniszczyłem komuś psychikę, lub jeżeli za mało kuców w tym śnie o kucach :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałbym... ale dostanę bana za bycie psychopatą.... :(

Chociaż i tak wam opowiem! Zryję wam banię! A co! :derp:

WARRING: Naprawdę, tutaj opowiem o kilku obrzydliwych momentach

i deformujących postrzeganie rzeczywistości sytuacjach.

Wrażliwych uprasza się o nieczytanie, Reklamacji nie przyjmuje się

Tyle tytułem wstępu.

Otóż wszystko zaczyna się w samochodzie gdzie siedzę z Fluttershy i moim kumplem.

Lądujemy w wesołym miasteczko gdzie chcemy zjeść kebaba (Fluttershy i kebab sic!)

Jednak kobieta która nas obsługiwała zaczeła oblizywać to mięso, z którego zaczeły wylatywać czerwie.

Uciekając trafiliśmy na Lunę, która (o zgrozo) głosem mojej matematyczki zagroziła mi gwałtem.

Gdy uciekaliśmy dalej (mijając a-logiczne karuzele) mój kolega upadł, a Fluttershy się gdzieś zgubiła.

Ja jednak, zauważyłem że typka od kebaba... oderwała sobie głowę... >.>

Uciekając dobiegłem do żelaznej kraty, uniemożliwiającej mi ucieczkę - a za kratą zakrwawiona RD - jak w teledysku

Wooden Toastera - Rainbow Factory.

Odwracając się zobaczyłem panią od kebabów... z przyszytą głową mojego kumpla... krzyczącego "yey" 0_o

I tak też obudziłem się w środku nocy i nie spałem już do rana ;__;

Przepraszam jeżeli zniszczyłem komuś psychikę, lub jeżeli za mało kuców w tym śnie o kucach :P

To było chore...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ja to forum rozkręcam ^^

Patrzcie ile wątków z pytaniami już ożywiłem

Zaraza - masz skajpaj?

BTW Niech Bezimienny napisze coś o tym śnie ze Fluttershy xD

Haha,znam go dobrze,gadam z nim często i często mi opowiada o swoich snach,niestety,40% jest zboczone,ale jego marzenia i słowne,wymyślone opowieści zwalają z nóg (90% zboczone ;P)

Polecam czatowanie z nim

Mowa o BezimiennymKocie.

(IM KIDDING BROS! *Żartuję ludziska*)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kurde, doczytałem się w regulaminie zakazu gore - więc 99% mojej skarbnicy snów z kucykami zostaje zamknięta :( Z tych spokojniejszych mogę podać jeden: Otóż budzę się o 6:00 przez dzwonek do drzwi. Usiłuję zejść na dół po schodach, ale ze ściany wyrastają piłki tenisowe które na mnie spadają O.o Kiedy już schodzę na tam dół, odkrywam że mój dom jest zalany, ba, nawet rybki egzotyczne były w środku. W końcu dobiegam do drzwi (w które cały czas ktoś usilnie walił) Otwieram... A tam Rainbow Dash w stroju... Hitlera.... ... ... (ja też tego nie rozumiem) Sen się kończy na tym, że Adolf Dash śmieje mi się w twarz, a z sufitu spada na mnie Angel 0_o Później przez parę dni odczuwałem dyskomfort słysząc dzwonek do drzwi :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...