Skocz do zawartości

[Zapisy] [Gra] Jutro


Mały Hehesz

Recommended Posts

Nick popatrzył na chłopaka siedzącego na ławce. On uśmiechnął się co nie spodobało się Nickowi. Powili podszedł do niego.

-Mogę wiedzieć co się tak bawi kolego?- Zapytał. Wiedział, że chłopak zainteresował się ich grupą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

Gdy w końcu podszedł Nick, elfka też się ruszyła, jednak udała, że nie usłyszała zarzutów Nicka i przywitała się jak gdyby nigdy nic - Nowy kolega? - zapytała - Hej, jestem Aremira - rzekła z serdecznym usmiechem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nick czekając na odpowiedź ze strony elfa zamknął oczy. Zaczął szybko składać fakty i wydarzenia z ostatnich 24 godzin.

Jess zostanie wampirem, Jestem w klasie z wampirami demonami i diabeł wie z kim jeszcze. A na dodatek ten koleś przede mną uśmiechnął się kiedy usłyszał kawałek naszej rozmowy. A Bardzo możliwe, że o moja wina, że Jess została zaatakowana. Cholerne wampiry. Ojciec miał racje. Trzeba się ich jakoś pozbyć. Rozmyślał gorączkowo Nick. Pod powiekami jego oczy przybrały czerwony odcień. Nikt tego nie widział, ale Nick wiedział, że będzie musiał zmienić kolor sowich oczu zanim je otworzy. Inaczej ta dwójka obok niego dowie się, że jest demonem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

[Ale przecie Aremira też tam była z wami ((znowu :v)) i się już dowiedziała o demonsch... nawet skomemtowała]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Ej mam dzikie pytanie, ale pójdzie na pw do Pani Założycielki tej zabawy ._.)

 

Leif uznał, że tak czy tak jest tutaj najwyraźniej jedynym mieszańcem. Cóż, bywa. Spojrzał na chłopaka, który tu przybył i wyglądało na to, że ich obserwował, a teraz jeszcze Nick się do niego odezwał. Coś mu się wydawało, że też nie jest to człowiek, ale cóż, bez pochopnych wniosków, nie? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

Aremira nie czekała na odpowiedź. Postanowiła dodać coś jeszcze do wypowiedzi skierowanej do nieznajomego elfa - Nie spodziewałam się spotkania tutaj kogoś takiego jak ty, będzie ciekawiej - dodała miło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontemplację nad tym wszystkim przerwał rudzielcowi jego telefon. Tak, miał jakąś starą komórkę, w końcu matka jednak czasem chciała się skontaktować. Gdy sprawdził wiadomość zdziwił się nieco. To od rodzicielki, ale co było najdziwniejsze z treści wywnioskował, że jednak kobieta chciała, by wrócił do domu, przerywając naukę w szkole, ponieważ znalazła mu tam nawet swego rodzaju pracę, więc znów będą mogli mieszkać razem. Cóż, w sumie Leif się nie dziwił. Decyzja o wysłaniu go do tej szkoły była jedną z dosyć ciężkich dla kobiety, bo przecież mimo, że jej dzieciak był pół-demonem, to nadal była do niego bardzo przywiązana. Spojrzał na osoby w pobliżu. Podszedł nieco bliżej, chowając telefon.

- Cóż, pewnie tęsknić nie będziecie, ale muszę się z wami pożegnać - powiedział do reszty, która tu została. - Może jeszcze kiedyś się spotkamy, tymczasem wyjeżdżam. Bywajcie i powodzenia z ogarnięciem Jess - rzucił na koniec, posyłając im uśmiech i odszedł w kierunku swojego mieszkania, by spakować rzeczy, a zaraz potem wyjechać.

 

(Żegnaj panie pół-demonie, niebawem przybędę z nowym podaniem na bohatera, pół-demony to nie rasa dla mnie :v

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chung wpuścił wszystkie dziewczyny do posiadłości. - Tylko nie bądźcie głośno bo obudzicie moich rodziców. Matka to pół biedy, gorzej z ojcem. - poprosił. - Tam jest jadalnia. Zaraz ci coś podam Jess. Ty też coś chcesz? - zapytał Alice.

Edytowano przez Mephisto von Pheles
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nick nie doczekawszy odpowiedzi powrócił do grupki zostawiając długowłosą i nieznajomego samych.  Zmienił kolor swoich oczu z powrotem na zielony

Jakich jak ty? Zastanawiał się. Nadal nie wiedział kim oni mogę być. Zainteresowała go jeszcze jedna rzecz.

-Ej gdzie się podział Leif? Przed chwilą tutaj był.- Zapytał zebranych. [a tak btw ktoś tutaj jeszcze stoi? Bo elfka i nieznajomy na ławce, Jess Chung i Alice poszli a Leif się zmienia. Tylko mi nie mówcie, że gadam do siebie bo będzie wtopa :<  A właśnie Heheszka która godzina? Bo chyba nadal przed lekcjami ale nie jestem pewny]

 

[ps. Mephisto masz tylko 2 dziewczyny przy sobie ale ok :) ]

Edytowano przez Bosman
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((No bo poszła chyba z nami xd ))

Właśnie zadzwonił dzwonek na lekcje co oznaczało godzinę 8:00. Wszyscy zaczęli wchodzić do klas. ((Możecie gadać na lekcjach jak chcecie xD ))

 

 

Jessy rozejrzała się dokładnie. "Całkiem ładnie urządzone"-pomyślała. Była niesamowicie głodna. Czuła że jak zaraz czegoś nie zje to zwariuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[Zdarza się. Cóż trzeba się przyzwyczaić. I jakoś dać sobie rade. :) ]

Nick usłyszał dzwonek.

-Cholera tego mi jeszcze brakował.- Powiedział do siebie smutnie po czym poszedł do klasy. Miał jednak nadzieje, że coś się stanie co uratuje go od nudy.

Może ktoś nowy przyjdzie. Albo coś się stanie w szkole. Rozmyślał Nick siadając w pierwszej ławce. Miejsce obok niego było jak zwykle wolne. Nie wiedzieć czemu nikt nie chciał z nim siedzieć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...