[Zapisy][Gra] Inni.

[Cassidy]

- Bardzo mnie to cieszy, chociaż ty mnie rozumiesz. Mimo żeś innej rasy. - powiedziała i zamieniała się w wilka. - ta nuda mnie zaczyna dobijać. Co można robić poza gnieceniem się w tłumie kiedy akurat gnieciesz się w tłumie?               

((czy wilk moży gadoć?))

[Mały Hehesz]

-Hejka-powiedziala Yuki

-Nie, zadnej sprzeczki nie bylo-odparla. Przez caly czas nie bylo widac żadnych emocji na jej twarzy.

[Mephisto The Undying]

Pies zaczął merdać ogonem i oddychać przez pysk ucieszony. Wyraźnie lubił być głaskany. 

 

 

((Jakby co moja postać wbiła się na to spotkanie po raz pierwszy, nie zna się z resztą)) 

[Cassidy]

Maddie nadal będąc wilkiem pacnęła łapą białego psa, żeby zwrócił na nią uwagę.

[Gość Nie sądzę]

Hej - powiedziała elfka do znajomych - ostatnio mi się wydaje, czy te zgromadzenia się coraz częstsze... - rzekła.

[Mephisto The Undying]

Pies spojrzał na wilka zdenerwowanym wzrokiem, przestał machać ogonem. - Lepiej sobie uważaj wilczku bo zrobię sobie z ciebie nowy dywan. - powiedział. 

[Lightning Energy]

Leon wyciągnął swoje jojo i zaczął nim robić sztuczki. Był w tym naprawdę niezły, bo ćwiczył od dawna.

[Szeregowa WW]

- Co do... - mruknęła i popatrzyła ze zdziwieniem na psa.

[Mały Hehesz]

Yuki patrzyla na psa obojętnie.

-Czy ten pies gada?-zapytala również obojętnie

[Gość Nie sądzę]

Aremira spojrzała dziwnie na psa - A nie słuchać, Yuki? - powiedziała zdziwionym głosem.

[Cassidy]

Mad położyła uszy po sobie i cofnęła się, po czym patrząc na niego gniewnym wzrokiem zawarczała.

- Nie odzywaj się do mnie w ten sposób kurdupelku.

[Mephisto The Undying]

Nagle wokół psa pojawiła się spora ilość różowego dymu. Gdy dym zniknął w miejscu psa stał mężczyzna, w dziwnym ubraniu, z różowym parasolem. - Siad. - powiedział do Mad uśmiechając się złośliwie. 

[Cassidy]

Maddie zrobiła wielkie oczy i usiadła kładąc uszy po sobie i zawijając ogon wkoło łapy.

- czasami po prostu za  dużo mówię...

[Gość Nie sądzę]

Elfka przypatrzyła się niespodziewanemu zjawisku, a następnie i postaci. Wydawało się jej, że ją zna - Mephisto? - zapytała po chwili nadal zdziwiona.

[Mephisto The Undying]

- Dobry piesek. - ściągnął cylinder i zaczął w nim grzebać, wyciągnął z niego całą babeczkę, (cupcake nie muffin) z truskawką na czubku i podał ją Mad. - Owszem, to ja we własnej osobie. Trochę minęło od naszego ostatniego spotkania. Ari. - powiedział.

Edytowano Lipiec 29, 2014 przez Mephisto Pheles

[Mały Hehesz]

-Ty go znasz?-zapytala Yuki

[Cassidy]

Maddie ugryzła babeczkę po czym się odmieniła w człowieka i ją dokończyła jeść.

- Właśnie, znacie się ?

[Mephisto The Undying]

- Owszem, znam ją odkąd była małą dziewczynką. - powiedział. - O taką o. - pokazał ręką wysokość około metra. - Wyrosłaś. - zwrócił się do Elfki.  

[Gość Nie sądzę]

- No znam... trochę. Znaczy dawno go nie widziałam... - odparła elfka do Yuki, a potem krótko do demona - No całkiem sporo czasu... urośnięcia można było się spodziewać - mówiła jakby trochę zawstydzona.

Edytowano Lipiec 29, 2014 przez Elfka z Amanu

[Szeregowa WW]

- No, no. Nieźle. - powiedziała i uśmiechnęła się.

[Cassidy]

- Tak, tak. Wspaniale. bardzo mnie to cieszy. Co robimy? Czekamy na tą wróżkę jak jej tam i jej nie ma... - mówiła z powrotem zamieniając się w wilka. - wolę tą postać.

[Krulig]

Cestia patrzyła na zgromadzonych lekko zdziwiona, ale wciąż sie uśmiechała. - Widzimy się pierwszy raz. Skoro tak, to chyba wypada się przedstawić. Nazywam się Celestia Ludenberg. Miło mi poznać. - powiedziała spokojnie do Mephista.

[Mephisto The Undying]

- Mephisto Pheles. Miło mi poznać panno Ludenberg. - powiedział skłaniając się i ściągając cylinder. 

[Cassidy]

- Racja, racja. Ja jestem Maddie Hofferson. - mówił wilk siedzący na ziemi. ((zmieniam nazwisko mojej postaci z WolfBlood na Hofferson:3 ))

Edytowano Lipiec 29, 2014 przez Cassidy

[Szeregowa WW]

- No to ja również się przedstawię. Jestem Alice Regrand. - powiedziała.

Edytowano Lipiec 29, 2014 przez Szeregowa Rainboww Dash