Jaenr Linnre Napisano Sierpień 6, 2014 Share Napisano Sierpień 6, 2014 -Wieczorem będę mógł posiedzieć tam z tobą. A co myślisz po pierwszym spotkaniu z duchem, a i to twoje ubrania. Zabrak podał uczennicy ubrania i miecz treningowy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darth Imperius Napisano Sierpień 6, 2014 Share Napisano Sierpień 6, 2014 (edytowany) Ragnesh zapalił swój miecz i ciął poniżej stopy na której czuł ucisk, napiął także swoje mięśnie by móc się wynurzyć aby złapać oddech. Edytowano Sierpień 6, 2014 przez Darth Imperius Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serox Vonxatian Napisano Sierpień 6, 2014 Share Napisano Sierpień 6, 2014 Gdy miecz leciał w jego głowę wyciągnął rękę i chwycił go razem z dłonią gada i przytrzymywał jednocześnie zaczął ją miażdżyć mocą. Drugą swoją ręką chwycił za nadgarstek rękę, która go dusiła i przyciągnął lecący miecz tak by odciąć tą dłoń. Zrobił też to co wychodzi mu najlepiej przyciągnął się całą powierzchnią ciała do podłoża tak mocno, że nie dało się go oderwać, przy okazji pociągnął też tak rękę z mieczem i gadem wytrącając go lekko z równowagi. Teraz nie ma już szans by nie stracił jednej ze swoich dłoni. Drugi swój miecz przyczepił do stopy i aktywował go celując w okolicę pasa węża. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 6, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 6, 2014 Mandus - Czekam na twoją decyzję co do dalszego... "szkolenia". Zwrócisz uwagę na swój problem, czy dalej będziesz twierdził, że go nie ma? - zapytał. Eomeer Cios został zablokowany, a mistrzyni zrobiła szybki zwód, przykucnęła, po czym przeskoczyła za Eomeera i po krótkim siłowaniu się z nim przycisnęła go do podłogi. Tandekhu - Pierwszy raz widziałam ducha. Nie był wcale straszny, był miły. Opowiedział mi o swoim życiu, a wieczorem będzie mówił o początkach Zakonu - odpowiedziała. Oczy jej się zaświeciły na widok miecza treningowego. Odłożyła ubrania, a miecz aktywowała i uważnie przyjrzała się ostrzu. - Dziękuję. Ragnesh Niestety, miecz pod wodą nie zadziałał, a uścisk istoty - sporego rakghula - ani trochę nie zelżał. Avain Wróg zwinął się, gdy jedna z jego dłoni została uszkodzona. Upuścił swój miecz świetlny, ale zaraz zniszczył go, aby nie został przejęty przez Avaina. Ominął miecz świetlny, tak jak poprzednio i ponownie rzucił się na Avaina, tym razem kierując miecz świetlny w klatkę piersiową. Ruszał się niezwykle szybko jak na kogoś, kto nie wykorzystywał potencjału Mocy. Avain poczuł palący ból w boku - jeden z mieczy go drasnął. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaenr Linnre Napisano Sierpień 6, 2014 Share Napisano Sierpień 6, 2014 -To dopiero miecz treningowy, prawdziwy kiedyś ode mnie dostaniesz, a własny zdobędziesz w grobowcach. Teraz jednak przebież się i zawsze noś przy sobie ten miecz. Ja również się przebiorę i spotkamy się w mojej komnacie, czas pomóc nieco droidom. Chciałbym by pałac został dziś skończony. Zabrak zabrał się i wrócił do swoich komnat gdzie zaczął przebierać się w swoją nową zbroję, przymierzył również i maskę, która była do zbroi dopasowana. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darth Imperius Napisano Sierpień 6, 2014 Share Napisano Sierpień 6, 2014 Rycerz nie wpadał w panikę wiedział ,że to w niczym nie pomoże. Postanowił skorzystać ze starej dobrej Mocy. Złączył dłonie i wycelował w istotę, miał zamiar uderzyć w istotę duża falą mocy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bosman Napisano Sierpień 6, 2014 Share Napisano Sierpień 6, 2014 Eomeer próbował się siłować z mistrzynią ale przegrał to starcie. -Cholera.- Powiedział kiedy wylądował na podłodze. Szybko myślał co musi teraz zrobić. Trzeba to jakoś w końcu rozstrzygnąć. Padawan rozglądał się po pomieszczeniu szukając czegoś co mogło by mu pomóc. W tym samym czasie spróbował za pomocą mocy odepchnąć mistrzynię i podnieść się z ziemi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serox Vonxatian Napisano Sierpień 6, 2014 Share Napisano Sierpień 6, 2014 < O ty gadzi je*ańcu, jak śmiesz niszczyć te wspaniałe bronie?! Tak kieruj się gniewem, a wyzwolisz w sobie moc, która może go zetrzeć. Albo uwolni mnie, a jego śmierć będzie długa i bardzo bolesna. Milcz i nie wtrącaj się do Mojej walki. > Bolał go bok ale ból nie stanowił dla Avaina żadnej przeszkody. Skoczył by uniknąć kontaktu, wyciszył się lekko, a gniew zagłuszył stawiając sobie za cel uwolnienie Mihre zapominając o wężu. Zrobił to tylko po to by móc pewnie zniknąć. Podciągnął się do Mihre, zostawiając falę mocy wycelowaną w węża. Gdy znalazł się obok kompana chwycił za siatkę i pociągnął z całej siły wykonując nią obroty jak lassem by się nie zwinęła i poplątała ani nie była w stanie nagle ruszyć w jakimś kierunku. Gdy już ściągał sieć skupił się ponownie na gadzie i w razie gdyby ten przewidział ten ruch miał w ręku sieć, którą był gotów rzucić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 6, 2014 Share Napisano Sierpień 6, 2014 - Dobra, dobra tak mam problem. Nie ukrywam że go nie ma. Tak więc jestem gotów by się go pozbyć...z twoją pomocą lub bez niej Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 6, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 6, 2014 Tandekhu Flosa pojawiła się w komnacie pięć minut później. Poczekała przed wejściem na pozwolenie mistrza. Ragnesh Rakghul uderzył o ścianę tak, że aż chrupnęły kości. Nie przeszkodziło mu to jednak w ponownym natarciu na Rycerza Jedi. Nie mógł dać się ugryźć... Eomeer Mistrzyni jeszcze bardziej docisnęła go do podłogi. - Myśl szybciej. Gdybym była Sithem, nie miałbyś już głowy. Avain Problem polegał na tym, że sieć złożona była z magnesów o niesamowitej sile, a w ścianach był metal, który je przyciągał. - Avain, uważaj! - krzyknął Mihre, a wężowaty znowu zaatakował, aby odciąć Avainowi głowę. Mandus - Z moją będzie chyba łatwiej. Masz jakiś pomysł na pozbycie się problemu, czy chcesz zaryzykować kolejne upokorzenia? - zapytał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaenr Linnre Napisano Sierpień 6, 2014 Share Napisano Sierpień 6, 2014 -Nie ma co wchodzić idziemy zając się pomaganiem w noszeniu sprzętu. Używaj mocy i nic nie zniszcz. Droidy powiedzą ci co i gdzie masz przenosić. Nie dość że potrenujesz, to szybciej skończymy. Nie widzi mi się spać w tym hałasie, a wieczorem masz lekcje więc się pospieszmy, jeśli chcesz spotkać kolejnych Lordów. Zabrak zabrał się za przenoszenie najcięższych rzeczy i montaż ich, to samo czynił jego cień od kilku godzin. Również droidy uwijały się ze swoją pracą. Teraz trzeba było skończyć, by można było przejść do dalszego treningu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bosman Napisano Sierpień 6, 2014 Share Napisano Sierpień 6, 2014 -Przecież wiem.- Powiedział lekko już zły Eomeer. Złapał za nadgarstek mistrzyni i spróbował ją odkopać od siebie lub zmienić swoją pozycję na lepszą dla niego. Użył do tej czynności trochę mocy. Miał nadzieje, że uda mu się wykręcić rękę mistrzyni lub przynajmniej sprawić, że ta odsunie się od niego. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darth Imperius Napisano Sierpień 6, 2014 Share Napisano Sierpień 6, 2014 Jedi odczekał nad odpowiedni moment by uniknąć szarżującego rakghula by ułatwić sobie ten wyczyn przyśpieszył się za pomocą Mocy, jeżeli uda się mu ten manewr, zada pchnięcie w kręgosłup tego wybryku natury wytworzonego przez plugawą magię sithów ,a także dorównującą jej alchemii sithów. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serox Vonxatian Napisano Sierpień 6, 2014 Share Napisano Sierpień 6, 2014 Avain zaczął razić twarz węża piorunami skupiając się głównie na okolicach oczu. Sam wykonał ślizg obok gada, wykonując cięcie na ogon. Musiał jeszcze sprawić by ten nie zaatakował Mihre. Postanowił użyć starego, dobre podciągnięcia na rękach oponenta do tyłu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 7, 2014 Share Napisano Sierpień 7, 2014 - Może medytacja mogła by pomóc - Powiedział nie mając zbyt wielkiego pomysłu. - Albo nie, lepiej! Może wybiję wszystkich w akademii. Mistrz później pokona mnie na Mustafarze a jakiś Sith zrobi ze mnie cyborga...co o tym sądzisz? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 7, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 7, 2014 Tandekhu Flosa ruszyła zapytać świeżo włączone droidy co ma robić i wzięła się do pracy. Po kilku godzinach wszystko było już na swoim miejscu. Eomeer Kobieta nie poruszyła się ani na milimetr. Wciąż trzymała Eomeera w żelaznym uścisku... Aż do chwili, kiedy niespodziewanie uścisk zelżał, a Eomeer wiedział, że zelżał on tylko na sekundę, aby dać mu szansę. Ragnesh Gdy Rakghul znalazł się wystarczająco blisko, uderzyła go fala Mocy rzucona przez Ragnesha. Zabrzmiał dźwięk pękającej kości, a grzbiet monstra wygiął się pod nienaturalnym kątem. Rakghul ryknął i wpadł z powrotem do wody. Ponieważ rzucał się teraz wściekle, jego kręgosłup ulegał jeszcze większym uszkodzeniom, a stwór powoli się topił. Avain Hysalrianin obronił twarz przed piorunami za pomocą mieczy świetlnych, które przyciągały elektryczność. Uniknął ciosu Avaina - chociaż miał ranną rękę, niezdolną do działania, wciąż ruszał się szybciej od Jedi. Mihre próbował rozpracować jakoś siatkę, ale nie bardzo mu to wychodziło - nie był w stanie użyć miecza świetlnego. Mandus - Trochę oklepane, a jednocześnie genialne w swej prostocie. Nie zapomnij o padawanach, strażnikach, sprzątaczkach... - odpowiedział Kyle. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bosman Napisano Sierpień 7, 2014 Share Napisano Sierpień 7, 2014 Cholera ona musi dawać mi szansę? Szlak. Będę musiał coś z tym zrobić. Eomeer karcił w myślach sam siebie. Nie wierzył, że jest na tyle słaby, że mistrzyni musi dawać mu fory. -Cholera.- Powiedział cicho kiedy poczuł, że uścisk zelżał. Musiał wykorzystać tą szansę. Skupił sporą ilość mocy i spróbował odepchnąć mistrzynię aby móc wstać. W tym czasie przyciągnął i aktywował miecz. Miał nadzieje, że włączona broń sprawi, że mistrzyni się od niego odsunie i będą mogli nadal kontynuować trening. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaenr Linnre Napisano Sierpień 7, 2014 Share Napisano Sierpień 7, 2014 Zabrak był zadowolony. Włączył droidy bojowe i ustawił je w wyznaczonych punktach. Pozostałe ustawił jako służbę. Przygotował również swoje laboratorium, gdzie na dwóch stołach przygotował części dla swoich prototypowych droidów które chciał stworzyć. Następnie wygrał swoje dane na komputer i ruszył do uczennicy. -Mamy jeszcze trochę czasu. Naucze cię podstaw walki mieczem. Musisz umieć się bronić kiedy jesteś przy mnie, a tym bardziej jeśli mnie nie będzie w pobliżu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 7, 2014 Share Napisano Sierpień 7, 2014 - Chyba jednak za dużo z tym roboty Jedi wstał z ziemi i aktywował swój miecz świetlny. - W takim razie spróbujmy jeszcze raz - Rzucił się na mistrza. Celował mieczem w szyję Kyle'a. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serox Vonxatian Napisano Sierpień 7, 2014 Share Napisano Sierpień 7, 2014 Avain był już mocno rozdrażniony tą walką. Postanowił więc użyć swój gniew by przelać ciemną stronę wprost do umysłu gada, by sprawić mu ból. Przez odległość nie mógł zrobić realnych koszmarów ale postarał się wywołać choćby halucynacje, że jest więcej Miraluk niż jest w rzeczywistości. Następnie przeprowadził atak. Gdy zmierzał używał odepchnięcia by robić skoki na lewo i prawo by zmylić przeciwnika. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 7, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 7, 2014 Eomeer Mistrzyni odsunęła się, odepchnięta od Eomeera Mocą. Czekała w pozycji obronnej. Teraz to on miał atakować. Tandekhu Flosa wyjęła swój miecz i czekała, aby móc go użyć. Była zniecierpliwiona, bo od kiedy otrzymała miecz treningowy czekała na tę naukę. Mandus Miecze zderzyły się - Kyle obronił cios i przesunął się za Mandusa, aby zaatakować od tyłu. Avain - Dosyć już - warknął przeciwnik. Był wyraźnie bardzo, bardzo zły, a halucynacje dawały się mocno we znaki. Ponieważ nie mógł atakować Avaina, spojrzał w bok, na Mihre. Uśmiechnął się podle i podpełzł do niego, by wbić w jego klatkę piersiową miecz świetlny. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darth Imperius Napisano Sierpień 7, 2014 Share Napisano Sierpień 7, 2014 Ragnesh patrząc jak poczwara się topi, nie miał zamiaru ryzykować oberwania podchodząc do stwora by dobić go mieczem więc dlatego za pomocą mocy utrzymał głowę potwora w wodzie by się utopił. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bosman Napisano Sierpień 7, 2014 Share Napisano Sierpień 7, 2014 (edytowany) Eomeer błyskawicznie się podniósł. Widział teraz swoją szansę do ataku. Natarł na mistrzynię z lewej strony. Zamachnął się i wykonał cięcie na wysokości pasa. Jednak w ostatniej chwili lekko przekręcił nadgarstek i ostrze podniosło się. Teraz cięcie szło ukośnie w głowę mistrzyni. Edytowano Sierpień 7, 2014 przez Bosman Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaenr Linnre Napisano Sierpień 7, 2014 Share Napisano Sierpień 7, 2014 Zabrak użył całej możliwej siły by przymusić, był ciekawy czy tym razem oprze się jego woli, w całej swojej możliwości. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 7, 2014 Share Napisano Sierpień 7, 2014 Mandus bez problemu zablokował nadchodzący cios drugą stroną broni. Zaraz po tym kopnął mistrza w brzuch. - To było całkiem słabe - Powiedział odwracając się do Katarna i cofnął się troszkę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts