Skocz do zawartości

Jak zostać księciem [Oneshot][Human][Random][Romans][Parabola]


Recommended Posts


Czytał i korektorzył Airlock

 

korektorzył Airlock

 

I patrząc na dialogi, jak zwykle poległ :hmpf: (Tak, piję tutaj do Racist Barn).

 

Also, fajne te heheszki, zatwierdzam i polecam każdemu, kto chciałby stracić kilka mało wartych minut swojego marnego życia. Soli, pisz więcej takich wspaniałości! :x

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ponieważ nie znamy tu aborcji" - standardowo, nie zna, ale o niej mówi. Przy tym uhahałem się niezmiernie. Ale dopiero przy scenie podmiany eliksiru ponifikującego na ten zmieniający w ślimaka po prostu padłem

:lol: Oczywiście śmiałem się przy całym tekście, raz głośniej, raz ciszej :D A na zakończenie gruchnąłem śmiechem.

Czy wspominałem, że tekst był śmieszny? :rainderp:

Sweet Celestia... Już to gdzieś widziałem, takie odniosłem wrażenie :rainderp: Tylko tutaj się śmiałem, a nie szukałem dookoła czegoś ostrego :lol: Cóż, można było poświęcić te kilka marnych minut życia na przeczytanie tego i jakoś nie żałuję :P A nawet polecam, szczególnie jeśli ktoś lubi absurdalne komedie :D

Edytowano przez Foley
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nigdy nie popłakałem się czytając fanfika :D Ogólnie to dałbym 11/4, no i jeszcze Certyfikat Instytutu Matki i Dziecka. Ale nie dam. Dam tylko pozytywny komentarz.

Osobiście uważam, iż najlepszą postacią jest brat głównego bohatera, gdyż ma zajefajne imie (bo moje) i ciekawą osobowość. Dlatego propnuje, byś napisał o nim cztery tomy powieści. Prosze ;(

#ICO, MIŁO CI TERAZ?

Przepraszam.

Edytowano przez Kosmita
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę łyżkę dziegciu do tego koncertu życzeń.

 

Mi tekst się nie spodobał. Owszem, miał kilka błyskotliwych momentów "(np. "to mój koń" lub motyw sieroctwa, duże brawa!), ale... nie ma tu warsztatu (pisanie liczebników cyframi? Co to jest?), nie ma sensu i nie ma śmiechu. Niewiele mnie rozbawiało. Rozumiem, że tag "random" przestrzega czytelnika przed względnym bezsensem, ale tutaj widziałem, przepraszam za szczerość, czysty myślotok, kiedy to autor zapisywał bezrefleksyjnie to, co mu przyszło do głowy. Siwy posiada pewną wrażliwość, więc pewna cześć myśli ma swoją wartość (oczywiście subiektywnie wg mnie), jedna większość to... IMHO "aby były", bez jakiejkolwiek oprawy Brak opisów, tempa i pomysłu. Sam pisałem takie teksty za młodu, ale niestety, Soli nie umieścił swego wieku na forum, więc mogę go tylko potraktować jako osobę domyślnie dojrzałą.

 

A tekst dojrzały nie jest.

 

Teksty typu "random" nie muszą być lawiną przypadku, wbrew nazwie. Mogą być pozornie bezsensowne, ale w głębi skrywać skomplikowaną harmonię. Wybaczcie, ale na tych kilku stronach nie widziałem niczego więcej, jak prostej szydery z tekstu poreta. Zasadność satyry to osobna sprawa. Jego tekst nie spełnia wielu norm, lecz ta satyra również nie wyczerpuje tematu.

Edytowano przez SPIDIvonMARDER
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Soli popraw link, ponieważ wyskakuje mi błąd.

 

Wiem dlaczego mi wywalało. Dostawca coś spi :yay: lił.

Dobrze, bałem się, że coś spsułem :v

 

 

Ten fic zmienił moje pojmowanie gatunku. :kappa:

Dobry random, polecam, dajcie repki. :rarity2:

Dzieńki

 

 

Komuś jeszcze wyskakuje błąd? :v

Dzieńki

 

 

Płaczę...

 

.

.

.

.

.

 

... ze śmiechu :rainderp:

 

 

11/10 !

Dzięki

 

 

Also, fajne te heheszki, zatwierdzam i polecam każdemu, kto chciałby stracić kilka mało wartych minut swojego marnego życia. Soli, pisz więcej takich wspaniałości!

 

 

Dzieńki.

Choć mogło zmienić go w ziemniaka, Celestia przykleiłaby mu róg i skrzydła z kartonu. Cóż, może następnym razem.

 

 

Sweet Celestia... Już to gdzieś widziałem, takie odniosłem wrażenie Tylko tutaj się śmiałem, a nie szukałem dookoła czegoś ostrego Cóż, można było poświęcić te kilka marnych minut życia na przeczytanie tego i jakoś nie żałuję A nawet polecam, szczególnie jeśli ktoś lubi absurdalne komedie

 

 

Też dzięki

 

Soli jak zwykle się nie zawiodłem. Czekam na napisanie przez ciebie książki o conajmniej 1000 stron. Mo być.

Dzięki. Może kiedyś.

 

 

9\11 i znak jakości

 Dzięki

 

 

Dzieło geniuszu.

Jestem Napoleonem.

 

 

To było piękne. I chyba wiem jakich fanfików jest to parodia :rainderp:.

Piękna komedia, piękna. Aż się uśmiałam [niemal do łez]. Uwielbiam czytać takie rzeczy. Niech niektórzy czytają i czują się "docenieni".

Nie chciałem nikogo doceniać, chciałem napisać coś głupiego/heheszkowego/zabawnego/i tak ktoś się doczepi o terminologię, ale dzieńki,

 

 

Stuprocentowy random, warty przeczytania przynajmniej 2 razy w życiu! A żarty powinny być wpisane w "Podstawach randomu - dowcipy dla początkujących pisarzy bez krzty pukpuków!".

Powtórzę to - jeden z lepszych randomów!

Dwa razy to o dwa za dużo, poza tym nie wiem co to "pukpuki", ale dzięki Tobie też.

 

 

Walnąłbym tu głupi dowcip co to mi ten random popsuł, ale już go dawno spaliłem. Dlatego po prostu napiszę, że to zacny kawał fica.

To zacny kawał fica.

2/1 i łapka w górę.

Wiem, jestem psujem. Ale dzięki.

 

 

Jeszcze nigdy nie popłakałem się czytając fanfika :D Ogólnie to dałbym 11/4, no i jeszcze Certyfikat Instytutu Matki i Dziecka. Ale nie dam. Dam tylko pozytywny komentarz.

Osobiście uważam, iż najlepszą postacią jest brat głównego bohatera, gdyż ma zajefajne imie (bo moje) i ciekawą osobowość. Dlatego propnuje, byś napisał o nim cztery tomy powieści. Prosze ;(

#ICO, MIŁO CI TERAZ?

Przepraszam.

Znowu Certyfikat mi ucieka :/

Dzięki

 

 

Dorzucę łyżkę dziegciu

 

Jak za darmo to się nie krępuj.

 

 

Mi tekst się nie spodobał.

 

Masz takie prawo.

 

 

Owszem, miał kilka błyskotliwych momentów "(np. "to mój koń" lub motyw sieroctwa, duże brawa!)

 

Sieroctwo nie jest moim zdaniem błyskotliwym momentem, ale szanuję Twoje zdanie.

 

 

nie ma tu warsztatu

 

Zgadzam się.

 

 

nie ma sensu

 

Zgadzam się.

 

 

nie ma śmiechu.

 

Kwestia dyskusyjna. Jednych bawią pierdy na scenie, innych nie bawią żarty o Ewie bez rączek. 

 

 

Niewiele mnie rozbawiało.

 

Ok.

 

 

Rozumiem, że tag "random" przestrzega czytelnika przed względnym bezsensem

 

Nie umiem w tagowanie, mam od tego ludzi.

 

 

ale tutaj widziałem, przepraszam za szczerość

 

Nie ma za co przepraszać, ja się nie gniewam. To tylko Twoja opinia na temat niezbyt poważnego opowiadania o kolorowych patatajach, ziąąąą.

 

 

czysty myślotok, kiedy to autor zapisywał bezrefleksyjnie to, co mu przyszło do głowy.

 

Mniej więcej tak to wyglądało. Czasem się zastanawiałem, jak się pisze któreś słowo. Pisanie zajęło mi około trzech godzin.

 

 

Siwy

 

Sam jesteś siwy :derp3:

 

 

pewna cześć myśli ma swoją wartość (oczywiście subiektywnie wg mnie), jedna większość to... IMHO "aby były"

 

No mniej więcej.

 

 

Brak opisów, tempa i pomysłu.

 

No nie ma. Jak kiedyś zacznę traktować pisanie o kucykach poważnie, to pojawią się opisy i być może nawet jakaś fabuła.

 

 

Soli nie umieścił swego wieku na forum

 

Jeżeli to jest aż tak ciekawe, to wciąż muszę prosić innych o kupowanie alkoholu.

 

 

A tekst dojrzały nie jest.

 

Ciężko się nie zgodzić.

 

 

Teksty typu "random" nie muszą być lawiną przypadku

 

Ale mogą być. Zresztą, jak pisałem, nie znam się na tych szufladkach. Najpierw piszę co mam napisać, a dopiero potem taguję. Lubię od czasu do czasu wyrzygać coś w ten deseń, a zauważyłem, że co najmniej kilku osobom się to podoba. Więc wrzucam. 

 

 

Teksty typu "random" nie muszą być lawiną przypadku, wbrew nazwie. Mogą być pozornie bezsensowne, ale w głębi skrywać skomplikowaną harmonię.

 

Kilka osób z tego śmiechło, nie będę pokazywał palcem. Ja wciąż się nie znam.

 

 

Wybaczcie, ale na tych kilku stronach nie widziałem niczego więcej, jak prostej szydery z tekstu poreta.

 

Jeżeli poczuł się urażony, to bardzo mi przykro, bo to nie miała być prosta szydera z jego tekstu. Każdy pisze o czym lubi, a z tego co wiem to poret ma nawet ludzi, którzy go czytają, więc propsy dla niego. Jak jest bardzo urażony, to mogę i nawet wywalić ten temat, i tak już pewnie nikt tego nie przeczyta, te tematy mają krótką żywotność :ming:

 

 

również nie wyczerpuje tematu.

 

No nie wyczerpuje, nic nie miała wyczerpywać, pouczać, atakować, wyciskać łez, zmieniać światopoglądów, mówić o tragicznych konfliktach, rozprawiać o miłości czy coś. Miała być stosunkowo zabawna przy małym nakładzie czasu mojego i czytającego :drurrp: Ogólnie to wygląda trochę, jakbyś wpadł gdzieś na małe boisko, gdzie zupełnie amatorsko, for fun, grają nubki w czteroosobowych drużynach, i nagle zaczął im rozprawiać nad wyższością ustawienia 3-5-2 nad 4-3-3 :rainderp: Niby można, niby to ciekawe, ale po co? Ale dzięki bardzo za komentarz i tak. Jako dowód, że jestem wdzięczny, piszę odpowiedź o drugiej w nocy, chociaż miałem iść spać.

 

 

 

No, w każdym razie dzięki wielkie za komentarze (wszystkie (tak, te z dwoma słowami też, bo zawsze to jakieś info, kto to czyta (tak, ten Spidiego też, chociaż się nie zna)) i do następnego.

 

120411_Thats_All_Folks_t618.jpg?ba5b5b12

Edytowano przez Soli
  • +1 7
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, no ok, wiadomo, że nie każdemu się spodoba, ale odniosłem wrażenie, że Spidi zdecydowanie wymagał zbyt wiele od tego tekstu :rainderp: Cóż, owszem, random nie musi być zlepkiem dziwnych myśli i może mieć swój wewnętrzny sens, ale... może też być taką lekką, radosną twórczością jaką zaprezentował Soli :P

 

A tak w ogóle, Spidi, może spróbujesz napisać takiego randoma, co chodzi ci po głowie? Byłoby ciekawie :)

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, Soli, za pomyłkę w Twoim nicku. Oczywiście, że nie jesteś Siwy ;)

Cieszy mnie, że rozumiesz moją opinię i się nie gniewasz. Co do poreta, to nie wiem, czy on czuje się urażony, czy nie, bo nie mam z nim kontaktu od tygodnia... co mnie bardzo boli, bo jego ostatni tekst wymaga szerszej dyskusji.

 

Oczywiście, że wymagałem od tekstu za dużo, ale to akurat moja wada charakteru, że do wszystkiego tego typu podchodzę na serio. Nie lubię np. wielu filmów, gdyż szukam w nich zbytniej głębi... i jak jej nie ma, to odczuwam rozczarowanie.

 

Nie zawsze potrzebnie.

 

Zrozumiałem, że tekst powstaje po to, aby podobał się komuś (sobie lub publiczności), więc pod tym względem jest dobry - podoba się. Ja jestem po prostu zbyt ambitny ;)

 

Co do napisania samodzielnie czegoś takiego... jest ryzyko, że jak zacznę, to wyjdzie mi i tak poważne "cuś", a nie "random".

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Oczywiście, że wymagałem od tekstu za dużo, ale to akurat moja wada charakteru, że do wszystkiego tego typu podchodzę na serio

 

No właśnie tutaj jest problem, bo Soli do niczego na serio nie podchodzi :ming:

 

Szczerze, to trochę nie rozumiem twojego podejścia. Wystarczy spojrzeć na pierwszy post, obrazek w spoilerze, aby wiedzieć że ten twór nie będzie o głębokich przeżyciach wewnętrznych bohaterów, czy czegokolwiek nie szukałeś :rainderp:

 

Możliwe też, że źle zrozumieliśmy przekaz utworu, a Soli nie chce odbierać nam olśnienia i czeka aż sami załapiemy o co chodzi ? :O

Edytowano przez Santa Spónz
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy... Ok. To bardzo... ciekawe... i... intrygujące i... momentami śmieszne... i... Aaaa rób co chcesz...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te pościgi, te wybuchy, te sceny walki... Ten plot twist :rainderp: Endless nine/10, literacki Nobel gwarantowany, tak samo jak miejsce w Featherine Augustus Aurora, Majestic Witch of Theatregoing, Drama and Spectating's Noble City of Carefully Selected Books :desire:

Edytowano przez Syrenka Beatrice
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytane.

 

Tarzałem się ze śmiechu. Lekkie, humorystyczne i autentycznie randomowe. Naprawdę bardzo przyjemna rzecz na szybką lekturę - świetnie poprawia nastrój. Doskonała parodyjka. Nie jest poważna czy głeboka, ale jak sam autor mówi nie o to w niej chodzi. I bardzo dobrze.

 

Oficjalnie za ten tekst zostajesz odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Libacji z Dębowymi Mocnymi (do odebrania po ukończeniu 18 lat  :crazytwi: )

Edytowano przez Dolar84
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry tekst, nie ma co narzekać Porządnie się uśmiałem. I ten plot twist na końcu <3

 

Dzięki

 

 

Cieszy mnie, że rozumiesz moją opinię i się nie gniewasz.

 

Spoko

 

 

Oczywiście, że wymagałem od tekstu za dużo

 

Oczywiście, że wolno Ci wymagać, nie mogę nikomu tego zabronić.

 

 

ale to akurat moja wada charakteru, że do wszystkiego tego typu podchodzę na serio.

 

Jeżeli uważasz, że to wada, to z tym walcz, czy cuś :drurrp:

 

 

Zrozumiałem, że tekst powstaje po to, aby podobał się komuś (sobie lub publiczności), więc pod tym względem jest dobry - podoba się. Ja jestem po prostu zbyt ambitny

 

;)

 

 

No właśnie tutaj jest problem, bo Soli do niczego na serio nie podchodzi

 

Kłamstwo i potrz...poczw... POMÓWIENIA

 

 

Wystarczy spojrzeć na pierwszy post, obrazek w spoilerze

 

Oh, desire...

 

 

Możliwe też, że źle zrozumieliśmy przekaz utworu, a Soli nie chce odbierać nam olśnienia i czeka aż sami załapiemy o co chodzi ?

 

Just wait for it :rainderp:

 

 

yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy... Ok. To bardzo... ciekawe... i... intrygujące i... momentami śmieszne... i... Aaaa rób co chcesz...

 

Ten, no, dzięki :)

 

 

Te pościgi, te wybuchy, te sceny walki... Ten plot twist Endless nine/10, literacki Nobel gwarantowany, tak samo jak miejsce w Featherine Augustus Aurora, Majestic Witch of Theatregoing, Drama and Spectating's Noble City of Carefully Selected Books

 

Dziękować.

 

 

Przeczytane.

 

Tarzałem się ze śmiechu. Lekkie, humorystyczne i autentycznie randomowe. Naprawdę bardzo przyjemna rzecz na szybką lekturę - świetnie poprawia nastrój. Doskonała parodyjka. Nie jest poważna czy głeboka, ale jak sam autor mówi nie o to w niej chodzi. I bardzo dobrze.

 

Oficjalnie za ten tekst zostajesz odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Libacji z Dębowymi Mocnymi (do odebrania po ukończeniu 18 lat  )

 

I tu też dziękuję. Po nagrodę się zgłoszę. Kiedyś. Może.

 

I tak na koniec: wiem, że to straszna siara interpretować własne dzieło, bo świadczy to tylko o tym, że autor niejasno zamieścił swój przekaz, ale cóż, kajam się i obiecuję, że następnym razem będzie lepiej.

 

Wąski to typowy brony. W świecie kucyków znalazł się zupełnie przypadkowo. Raczej nie wyobrażam sobie, żeby wszyscy tu obecni jarali się MLP od lat, nie, raczej wkręcali się w to przypadkiem – zobaczyli gdzieś śmieszny obrazek, przeróbkę, wrzucali w internety znalezione memy, bo były zabawne, aż nagle, zupełnie niespodziewanie, znaleźli się w fandomie. Za taki przypadkowy mem robi kupiony przez Wąskiego pluszowy kucyk. Wąski nie ma świadomości, co uczynił, ani do czego to doprowadzi.

Dalej: Celestia to Hasbro. Wprawdze w świat kucyków porwała zupełnie nie tego osobnika co trzeba (hint: MLP miało być dla małych dziewczynek), ale jakby stara się tego nie dostrzegać. Mane6 to fandom. Za sprawą RD zniszczeniu ulega stary świat Wąskiego. Może MLP niedosłownie niszczy ludziom dotychczasowe życia, ale z pewnością wielu zupełnie wywraca je do góry nogami, nawiązuje też do popularnych dawniej haseł: “Witamy w stadzie, stąd nie ma ucieczki”. Wąski nie ucieknie, bo nie ma dokąd. “Nikt nie lubi jednorożców” – delikatne wyśmianie ludzi wierzących, że love and tolerance jest na serio. Scena ponifikacji – wielu broniaków nie od razu w pełni akceptuje kucyki i chwali się nimi na lewo i prawo, wielu z nich woli oglądać je w spokoju nie afiszując się z nimi, woli zamknąć się we własnej skorupie i oglądać je w spokoju, jednak pod dalszym wpływem fandomu zaczyna być otwartym kucem. Walka o rękę Wąskiego – w pewnym momencie zawsze ktoś spyta o ulubionego kucyka. Dla wielu, szczególnie na początku, jest to pytanie z gatunku tych, na które po prostu nie da się odpowiedzieć, gdyż zwyczajnie wszystkie kucyki są w deseczkę. Ponieważ jednak środowisko naciska, to wybór pozostawia się przypadkowi – “Lubię kucyka X, bo widziałem z nim fajny obrazek/to był pierwszy kucyk jakiego widziałem/najfajniej wygląda na tapecie/bo tak.” – wiecie, odpowiedź dla samej odpowiedzi i dla świętego spokoju. Czerw to hejterzy – robią dużo szumu, wyglądają strasznie, ale zostawieni samym sobie zwyczajnie wymierają. Pinkie Pie i kradzież elementów harmonii – Wąski może i przekonał się do kucyków, zaczyna myśleć, że ten fandom jest INNY, pozbawiony skaz, a tu nagle wyskakuje Pinkie, która kradnie mu argumenty do walki z hejterami (zajadanie kukurydzy jest międzynarodowym symbolem shitstormów, a fandom opiera się w dużej mierze na kupoburzach). Na koniec Hasbro (Celestia) w końcu odkrywa, że kazało patatajać nie temu, co trzeba. Nie wiedząc, jak wyjść z krępującej sytuacji, oznajmia: “OD TERAZ TY JESTEŚ TARGETEM”. Tak, to było opowiadanie o fandomie.

Nie, to nie jest na poważnie. Nie zadawajcie ciężkich pytań :drurrp:

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...