[Zapisy] [Gra] Rodzina Diabłów [Highschool DXD][Reaktywacja]

[Mephisto The Undying]

Law zdziwił się trochę, ale ucieszył się, odwzajemnił pocałunek. Po chwili odsunął głowę.

- Czyli mam to uznać za tak? - zapytał. 

[Szeregowa WW]

Emily przytaknęła i uśmiechnęła się.

- Od dzisiaj jesteś mój. Nikomu cię nie oddam. - zaśmiała się.

[Dead Radio Man]

Rin w końcu wstał. Ruszył do kościoła w którym znajdował się bezpański demon którego Rin miał zniszczyć. Gdy był pod kościołem Rin wyczuł jego aurę. Wszedł do środka zakładając swoje rękawice. Bestia go zauważyła i ruszyła na niego i Rin zrobił to samo, potwór wyglądał jak pająk z ciałem człowieka. Rin rozpalił na pięściach ogień i uderzył potwora w twarz samemu dostając w żebra. 

[Mephisto The Undying]

Law uśmiechnął się.

- A ty jesteś moją księżniczką w takim razie. - powiedział z uśmiechem. 

[Dead Radio Man]

Rin odskoczył od bezdomnego demona. Utworzył magiczny krąg i z niego wyleciało stado niebieskich błyskawic smażących potwora, gdy ten już nie miał sił Rin skończył go traktować piorunami. Pod demonem pojawił się krąg magiczny z którego trysnęła ognista ręką i wciągnęła potwora w kręg. 

- Robota skończona - Powiedział Rin nadal myśląc o Elesis. 

[Szeregowa WW]

Lorence

Lorence wciąż siedziała na ławce.

- Mój powrót był niepotrzebny... - mruknęła, wstała i ruszyła przed siebie bez celu.

Emily

- To chyba najszczęśliwszy dzień mojego życia. - zaśmiała się i usiadła z powrotem.

[Mephisto The Undying]

- To miło. - powiedział Law uśmiechając się. - W zasadzie to już pewien czas próbowałem cię zapytać. - przyznał się. 

[Szeregowa WW]

- Serio? Czemu nie zapytałeś od razu? - zapytała.

[Mephisto The Undying]

- Można powiedzieć że się bałem. Ale uznałem że skoro i tak wróciłem z martwych to w sumie czemu nie. - powiedział. 

[Szeregowa WW]

- Dobrze zrobiłeś~ - powiedziała z uśmiechem.

[Mephisto The Undying]

- Ciesze się że się zgodzilaś. - powiedział Law uśmiechając się pod nosem. 

[Szeregowa WW]

- Jesteś najwspanialszym chłopakiem jakiego znam. Nie mogłam się nie zgodzić~ - powiedziała.

[Mephisto The Undying]

- A ty najwspanialszą dziewczyną. - powiedział uśmiechając się.

 

 

 

Elesis

 

Elesis ściągnęła nogi ze stołu. 

- Dasz mi klucz na strych? Muszę się przebrać i wykąpać. - powiedziała do Dantego. 

[Dead Radio Man]

https://www.youtube.com/watch?v=N5c_2tDQryE

 

Rin szedł chodnikiem gdy nagle przeszedł go dreszcz. Anioły - pierwsza myśl jaka przeszła przez głowę Rin'a. Spojrzał przed siebie i zauważył dwójkę mężczyzn. Byli uśmiechnięci. Rin cofnął się o krok.

- Zobacz kogo tu mamy Zafaelu - Powiedział spokojnie pierwszy, na co drugi przytaknął. - Diabeł, trzeba będzie się go pozbyć.

Rin nie chciał żeby reszta się teraz tu zjawiła musiał to zrobić sam. Wyskoczył na dach i zaczął uciekać w stronę pól za miastem, zobaczył że Anioły go gonią. 

[Mephisto The Undying]

Elesis zatrzymała się w pół kroku. 

- Wiesz jednak poczekaj... - powiedziała do Dantego, założyła buty, wzięła miecz i pobiegła w miejsce z którego wyczuła dwa anioły. Jeden wydawał się jej znajomy. Biegła dość szybko, w pewnym momencie skręciła w jakąś uliczkę i stamtąd przy pomocy skrzydeł dostała się na dach. Wyczuła że anioły gonią Rina. W zasadzie nie interesowała ją pomoc jemu ale chciała zemścić się na jednym z aniołów. Po chwili ona zaczęła gonić ich. 

[Szeregowa WW]

Emi zaśmiała się i dopiła kawę.

- To co teraz? Wracamy? - zapytała.

Lorence

Za Lorence pojawił się jej chowaniec.

- Co się stało? - zapytał. - Czemu nie wracasz do reszty?

- Bo nie chcę. Zbyt wiele się zmieniło... Nie pasuję tam... - powiedziała i spojrzała na niebo.

[Mephisto The Undying]

- W zasadzie możemy. - powiedział dopijając kawę. - Chcesz już iść do domu czy raczej wracamy do szkoły? - zapytał. 

[Dean Ambrows]

Dante wyczuł anioły i ruszył za Elesis.

Gdy zobaczył Rina przyspieszył.- Rin. Damy radę.- zawołał aktywójąc swój Boski Dar.

[Dead Radio Man]

Rin Odwrócił się w locie i wstrzelił kilka pocisków w stronę aniołów ci odbili pociski i dogonili Rin'a jeden go uderzył lecz Rin zdążył powstrzymać atak i tylko opadł na ziemię. Wyczuł że Elesis zmierza w tym kierunku. Był akurat na boisku szkolnym.

- Furia Feniksa - Rin'owi zwiększyła się siła a zamiast zwykłych diablich skrzydeł pokazały się ogniste. Rin zaczął uderzać w pierwszego pięściami lecz ten bronił się mieczem który powoli pękał pod naciskiem pięści Rin'a. 

- Stwórz barierę żeby nikt nie mógł wejść szybko ! 

[Mephisto The Undying]

Elesis po chwili zauważyła że Dante też zmierza w tamtym kierunku, jej zależało tylko na zabiciu jednego z tych aniołów. Po chwili spadła na niego przygważdżając go do ziemi. Zaczęła okładać go po twarzy, Po chwili chwyciła miecz i wbiła mu go w brzuch. Wyrazie ucieszył ją fakt że go zabiła. Po chwili wstała, wyciągnęła miecz i wbiła go w głowę anioła i przekręciła kilka razy. 

- Trup. - powiedziała. 

[Szeregowa WW]

- Chodźmy do szkoły. O ile w ogóle ktoś tam jest. - powiedziała i wstała.

[Dead Radio Man]

Nagle drugi anioł wystrzelił święty płomień w stronę Elesis i w ostatnim momencie Rin wskoczył pomiędzy nią i ogień przyjmując atak na siebie.

- Chociaż tyle mogę zrobić - Powiedział ledwo wyciągnął przed siebie rękę i przed nim pojawiła się halabarda. Rin chwycił ją i zaczął obsypywać ostatniego anioła ciosami nadal się lekko paląc. 

 

 

(( Btw wygląd halabardy ))

[Dean Ambrows]

Dante stworzył barierę. - Uwolnienie.- warkbął i przemienił się w wielkiego błękitnego sokoła który spalił anioła na proch.

[Dead Radio Man]

Rin skończył się palić, zniknęła jego halabarda. 

- Dante wracam do swojego mieszkania, jutro się z tobą skontaktuje odnośnie tego treningu muszę sobie rany połatać, do jutra - Powiedział i odszedł. 

[Mephisto The Undying]

Elesis 

- Załatwiłam to co chciałam. - powiedziała i poszła do szkoły. Dotarła tam w miarę szybko, usiadła na kanapie i czekała aż Dante da jej klucz na strych. 

 

 

Law również wstał. 

- Ta chodźmy. - powiedział i ruszył razem z Emily.