[Zapisy] [Gra] Rodzina Diabłów [Highschool DXD][Reaktywacja]

[Mephisto The Undying]

Elesis spróbowała ponownie. Tym razem jednak spudłowała.

- Twoja kolej. - podała Rinowi kij. - Nie jestem zbyt dobra w bilarda. - stwierdziła.

 

 

Law uśmiechnął się. Lubił rolercoastery ale bez przesady. Chociaż w sumie to i tak była dobra rozrywka.

[Dean Ambrows]

Dante wstał i wyszedł przed bar. Usiadł na schodach. Jego myśli kierowały się w różnych kierunkach. Rodzina, Rin i jego poprawa kontaktów z Elesis, Lorence.-Właśnie. Czemu płakała?- zapytał samego siebie.

[Dead Radio Man]

- Idzie ci dobrze - Rin pochwalił Elesis i pochylił się nad stołem, wbił tylko jedną - Twoja kolej. 

[Mephisto The Undying]

Elesis znowu spróbowała. Wbiła jedną bilę. Dała kij Rinowi. 

- Są lepsi ode mnie. - powiedziała.

[Dead Radio Man]

Rin tym razem spudłował. Podszedł do Elesis i pocałował ją.

- Dla mnie jesteś najlepsza - Rin pogłaskał Elesis po głowie.

[Mephisto The Undying]

- Nah. Mam talent do innych rzeczy. - stwierdziła ponownie uderzyła ale spudłowała. Dała kij Rinowi. 

[Krulig]

((Można się jeszcze wprosić? ;_; ))

Imię i nazwisko: Lacie Baskerville

Wiek: 19 lat
Przynależność: Rodzina Bael - Młoda Grupa Bael - Klub Okultystyczny
Pozycja: niskoklasowy Diabeł
Funkcja: Pion
Boski Dar: Kolczyki zwiększające odporność((sorka, pierwszy raz biorę udział w tej sesji i nie wiem o co z tym chodzi ;_; ))
Oręż: Kosa((a tu mi Mephisto podpowiedział, ale i tak nie kumam ;_; ))
Umiejętności: Oszołomienie - ogłusza przeciwnika na 5 sekund, Wietrzny cios - minimalnie zwiększa szybkość zadawanych ciosów
Wygląd: http://e-shuushuu.ne...-02-480594.jpeg
Charakter: Lacie jest lekko roztrzepaną dziewczyną. Bywa złośliwa i bezpośrednia. Często zdarza jej się przyczepiać do ludzi, których nie zna, ale w jakiś sposób ją zaciekawili. Zachowuje się jak małe, rozkapryszone dziecko.
Historia: Lacie urodziła się i wychowała w Anglii razem ze starszym bratem i kuzynem. Od urodzenia miała czerwone oczy przez co wszystkich odstraszała. Kiedy tylko skończyła 18 lat wyjechała do Japonii.

((Jeśli coś jest nie tak z kp lub nie ma już miejsc to spoko ;___; ))

[Dean Ambrows]

(( zapraszam!Kp świetne. next day.))

Dante wstał rano nie wyspany. Poszedł do łazienki. Umył się i ruszył do kuchni coś zjeść. Zrobił sobie naleśniki i zasiadł do śniadania.

[Szeregowa WW]

[ Ale że już? Next day? Przecież dopiero co rano było D:

Zgłaszam sprzeciw D: ]

Edytowano Listopad 12, 2014 przez Szeregowa WW

[Dean Ambrows]

(( i tak się nic nie działo, a i tak jak poszli do knajpy zaczęło się ściemniać.))

[Szeregowa WW]

[ .,. ]

[Dean Ambrows]

(( ty z resztą tylk0o siedziałaś w fotelu i myślałaś że będziesz na przeszkadzać. ))

[Dead Radio Man]

(( Nie ma i tak co robić, teraz będzie event więc przyśpieszyliśmy z Lucjanem )) 

[Mephisto The Undying]

((To pisać że Law obudził się u siebie, Elesis u Rina itd? 

[Dead Radio Man]

(( No chyba )) 

Rin obudził się. Było mu dziwnie ciężko, otworzył oczy i zobaczył że leżała na nim Elesis. Uśmiechnął się i zaczął głaskać jej włosy.

[Mephisto The Undying]

Law obudził się u siebie. Wczoraj odprowadził Emily do domu po przejściu sporej części wesołego miasteczka. W sumie to myślał żeby tego nie powtórzyć. Zabrał przygotowany wcześniej plecak i wyszedł pożegnawszy się z rodzicami. 

 

 

 

Elesis otworzyła oczy. 

- Cześć Rin... - mruknęła. - Przypomnij mi. Przespaliśmy się ze sobą czy tylko mi się śniło bo takiego kaca mam że nie pamiętam. - powiedziała. 

[Dead Radio Man]

- Spokojnie, nie zrobiłem nic wbrew twojej woli. Zasnęłaś już w barze i musiałem cię przynieść - Rin zaśmiał się - Wole żebyś sama chciała to zrobić niż w taki sposób. 

[Mephisto The Undying]

- Spoko... to tylko mi się śniło zatem. - powiedziała podnosząc się do siadu. - Popijanie wódki whiskey nie działa dobrze na głowę... - stwierdziła. 

[Dead Radio Man]

- Ostrzegałem cię - Rin usiadł obok Elesis - To jak kotku śniadanko?? - Rin uśmiechnął się zeskoczył z łóżka i poszedł do kuchni. - Co chcesz na śniadanie, ja sobie zrobię omlet. 

[Mephisto The Undying]

- Słoik ogórków kiszonych... i smażoną szynkę z serem. Pomaga na kaca. - powiedziała. 

[Dead Radio Man]

- Dobrze, to idź się odśwież i jak skończysz wszystko będzie gotowe. - Rin odpalił gaz położył patelnie i zaczął przypiekać szynkę. Wyjął ogórki i zabrał się w między czasie za przygotowanie omletu. 

[Mephisto The Undying]

Elesis poszła do łazienki. Nim weszła pod prysznic pojawiła się torba z ubraniami. Po chwili wykąpała się. Wytarła, wysuszyła włosy, ubrała się i wyszła. 

- Jestem. - powiedziała do Rina i usiadła przy stole. 

[Dead Radio Man]

- Proszę bardzo - Rin podał Elesis zamówioną przysmażaną szynkę z serem który był już roztopiony i ciągnął się. Postawił talerzyk prze Elesis - Smacznego kotku - Nałożył dla siebie omletu i zaczął zjadać - Chcesz chleba? Dzisiejszy.  

[Mephisto The Undying]

- Nie dzięki. - powiedziała i zaczęła jeść. Gdy zjadła każdy ogórek ze słoika i do tego zjadła szynkę ze smażonym serem popiła wodą po ogórkach. - Ah... zawsze pomaga. - powiedziała. 

[Dead Radio Man]

- Ehhh - Rin uśmiechnął się, nagle ktoś zapukał do drzwi, Rin wstał i poszedł zobaczyć kto to. Okazał się nim przyjaciel Rin'a który by człowiekiem.

- Przyprowadziłem ci samochód. - Dał Rin'owi kluczyki.

- Dzięki stary - Uśmiechnął się do niego.

- Dobra ja będę się zbierać na razie - Poszedł. Rin zamknął drzwi i wrócił do kuchni i skończył swoją owsiankę.