[Zapisy] [Gra] Rodzina Diabłów [Highschool DXD][Reaktywacja]

[Dead Radio Man]

- Elesis słyszałaś o co cię poprosiłem - Rin przygotował wszystko co było do jedzenia i sprzątał po sobie kuchnie. 

[Mephisto The Undying]

((Załóżmy że już nakryła stół bo... tak xD))

- Tak, już  to zrobiłam. - powiedziała Elesis. 

[Dead Radio Man]

(( ehh ))

 

- Dzięki - Rin pocałował ją w policzek i przytulił ją do siebie i uśmiechnął się. - Jesteś moją panią Yatogami< bo tak ma na nazwisko Rin >.

[Mephisto The Undying]

Elesis uśmiechnęła się.

- To co dziś jemy? - zapytała. 

[Dead Radio Man]

- Puree, filet z kurczaka i sałatka grecka - Rin położył głowę na ramieniu Elesis - Szkoda że nie mamy na to czasu - Jak Rin mówił to, to miał na myśli to "to". 

[Szeregowa WW]

(( *oficjalne stwierdzenie* Sesja powoli umiera śmiercią naturalną z powodu tego że i tak i tak nic się w niej ciekawego nie dzieje. Dziękuję za uwagę. Dobranoc. ))

[Szeregowa WW]

(( Ej dobra nie ;w;*ożywia sesje motzno* to najlepsza i chyba najdłużej utrzymująca się sesja w jaką grałam. Ona nie umrzy. Nie. Nopeeeee. ))

- Czyli zmierzamy w tym samym kierunku. - powiedziała z uśmiechem Lorence.

[Mephisto The Undying]

((Nie ma już sensu bić martwego konia, poczekamy aż umrze a potem zrobi się część trzecią xD )) 

[Dead Radio Man]

(( Na prawdę? Chciało by wam się zaczynać od początku? )) 

[Mephisto The Undying]

((No, twoja wersja sesji umarła, ta wersja powoli umiera więc pewnie kiedyś postanie trzecia~ )) 

[Szeregowa WW]

(( Nie. :c

Albo wait... Dobra róbcie jak tam chcecie, ja i tak nie mam nic do gadania. xdd ))

[Mephisto The Undying]

((Nie no, niby można coś zrobić ale... ale i tak mało kto tu pisze ._. )) 

[Dead Radio Man]

(( To Mephisto gdyba, Ehhh nie wiem, dobra głosujemy kto jest za a kto przeciw dalszemu życiu tej sesji? Ja jestem za  1-0 )) 

[Szeregowa WW]

(( Jestem za! I moje misie też mufią że są za czyli jest... jusz... f sumie jest jusz 12 guosuf na tak! Dziękujemy! :333 ))

[Mephisto The Undying]

((Głosuje na toster? I herbatkę. Tak. Znaczy, mi w sumie obojętne czy sesja będzie trwać czy nie, będę w niej pisać jak będzie żyć ale jak nie będzie to nie umrę. _))

[Szeregowa WW]

(( Czyli wszystkie głosy na tak~! Yaaaay~! ))

[Szeregowa WW]

(( Czyli co? Robimy coś czy nie? Nie? Nie to nie~ Cóż, fajna była sesja. Pewnie niebawem do archiwum wyleci soł~ ))

[Mephisto The Undying]

- Dzieciaki Rin'a i Elesis szybko rosną. - powiedział po chwili zastanowienia. 

 

 

- No cóż, bywa i tak. - powiedziała Elesis. - Poza tym jeśli myślę o naszych dzieciach to sądzę że to była sprawiedliwa zamiana, pewnie za jakiś czas znowu będziemy mieć czas. - dodała.

 

 

((Nope, już coś piszę :33))

[Dead Radio Man]

- Wiem o tym kochanie - Rin przytulił Elesis i ktoś zapukał do drzwi. Rin otworzył, była to Shino.

- Hej Rin, hej Elesis -Przywitała się z nimi i podeszła do dzieci - Mam coś dla was - Dała im po czekoladzie, Rin się uśmiechnął bo przypomniało mu się jak mieszkał jeszcze w sierocińcu i był smutny. Shino zawsze pocieszała go czekoladą. 

- Dzieci co się mówi.

- Dziękujemy ciociu - Krzyknęły i uściskały Shino.

- Nie ma za co, jak się czujesz Elesis? - Shino zapytała i uśmiechnął się do niej. 

- Dobra to ja tam przyniosę jedzenie na stół.

Edytowano Grudzień 18, 2014 przez Phoenix Luce

[Mephisto The Undying]

- Bardzo dobrze. - powiedziała Elesis. - Przez pierwszy miesiąc miałam takie dziwne uczucie że mało się dzieje ale teraz przestało mi to doskwierać. - dodała uśmiechając  się.

 

 

((Elesis jest awanturniczą dziewczyną a na pewno była )) 

[Dead Radio Man]

(( Rin ją zmienił w matkę ))

 

- To dobrze, najważniejsze że wszystko okej - Popatrzyła na Rin'a który stawiał na stole jedzenie - A jak on sobie daje radę - Zaśmiała się krótko.  

[Mephisto The Undying]

- Bardzo dobrze. Chociaż za często robi azjatyckie potrawy. - powiedziała Elesis z uśmiechem. 

[Dead Radio Man]

- W końcu jest Japończykiem. Myślę że jak mu powiesz co lubisz to będzie to robił. - Shino się uśmiechnęła - Lubi próbować nowych rzeczy. 

[Mephisto The Undying]

- Ciągle o tym zapominam. - powiedziała uśmiechając się. - Ale przynajmniej nie muszę gotować, to plus. - dodała z uśmiechem. 

[Dead Radio Man]

- No, taki facet to skarb - Powiedziała Shino - Troszcz się o niego, Rin pomóc ci w czymś?

Rin spojrzał na dziewczyny.

- Nie już wszystko gotowe.

- A widzisz, nie mówiłam - Shino puściła oko do Elesis.

- Ale co - Rin był zdziwiony.