Dead Radio Man Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 (edytowany) Rin przyjął ciosy, zdołał je zniszczyć magią i wycofać się i lekko uzdrowić. Skądś pamiętał tą technikę <?> ale nie wiedział skąd. - Cholera uciekamy - Rin powiedział do Elesis i reszty. Edytowano Grudzień 27, 2014 przez Phoenix Luce Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 (( Ale serio jesteś kurde OP .-. co to za sesja w której nie miało być OP, a jednak jest co drugi post .-. )) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 ((No przecież oberwałem no ._. )) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 (( Bo gdyby ktoś ci nie powiedział żebyś przestał, to byś dalej robił swoje~ Ale dobra tam, ja już się lepiej nie będę odzywać ^.^ )) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 ((Masz dostać wpierdol i uj )) Rycerz przyglądał się Rinowi. - Nie uciekniesz. - powiedział. Uderzył Rina pojawiając się przed nim. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 (( To jest nie fair, ale niech będzie)) Rin odleciał, nic chciał żeby Elesis coś się stało więc wstał wyszedł z łamacza żeby zebrać trochę sił i wypił prawdziwą łzę feniksa. Rany się zagoiły lecz siły nie wróciły. Skutki bycia feniksem były dość problematyczne. - Nie dam ci nikogo zabrać - Stanął i zasłonił wszystkich rękami. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 ((Ożywiam sesje a ten pretensje ma >.> )) Wampir zaczął się śmiać. - Jakie słodkie. - powiedział i zniknął. Pojawił się za Rycerzem trzymając Charlotte w rękach. - Ale cóż, nie mamy czasu na urocze rzeczy. - powiedział i zniknął. Rycerz przyglądał się Rin'owi. - Hm... dalej masz zamiar walczyć? - zapytał. ((Niech mu tak walnie że mu przyłbica spadnie ._. )) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 ((Jej nie ma rycerz tylko Wampir który zniknął ._. )) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 (( Tak w ogóle to oni się przenieśli na początku walki ? )) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 ((Ty fakt ._. to zamiast Charlotte zabrał Elesis~ )) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 (( Lol jak najbardziej na złość człowiekowi. I w dodatku co nie zrobię to będzie op lel fuckmind )) Rin upadł na kolana, nie miał już sił by walczyć. Zabrali jego żonę a jego kompani nie zrobili nic by spróbować ich odeprzeć. - Cholera jasna. Jibril odezwał się tylko do niego. - Nie załamuj się teraz. Nie możesz - Głosy poprzedników stawały się coraz głośniejsze. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 ((Nie jesteś szefem sesji sooooł~ i w sumie część była zajęta walką z wampirem )) Rycerz przyglądał się Rin'owi. - Moja pani jej nie skrzywdzi. - powiedział chowając miecz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 Rin nie reagował, nic nie czuł. Jego świadomość zaczynała zatapiać się w ciemności poprzedników boskiego daru. Oczy miał puste. - Jam, który przebudza się… - Nie był to głos Rin'a. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 Rycerz przyglądał się Rin'owi. - Hm, dalej walczysz? - zapytał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 Ciało Rin'a spowiły czarne płomienie. Pomimo tego że to były jego własne płomienie sprawiały mu bul. - Jestem Boskim Feniksem, który skradł Bogu prawo dominacji… - Nadal obcy głos wydobywał się z jego ust. Inkantacja Juggernat Drive zaczęła się. < Ktoś zaraz go powstrzyma>. (( Idę spać, narqa )) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 Rycerz przyglądał się Rin'owi. Nie odzywał się. Law widząc zachowanie Rin'a wycelował w niego kosturem. - Ochłoń. - powiedział i Rin'a otoczył lodowy sarkofag z nietopniejącego lodu. Stanął przed rycerzem i uderzył go zrzucając mu hełm. Cechą szczególną rycerza były... czerwone włosy. W zasadzie rycerz był Jonathanem. Nie przejął się faktem że jego hełm spadł. - Wrócę tu. - powiedział rycerz znikając. Lód otaczający Rin'a zaczął znikać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 Rin z wycieczenia zemdlał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 Lorence przez chwilę gapiła się w podłogę. Po chwili spojrzała na rycerza pustym, bezuczuciowym wzrokiem, a gdy ten zniknął podeszła do Rin'a. - Niestety, twój wysiłek nie zdał się na nic... - mruknęła tylko. - Dobra, trzeba ogarnąć co i jak i w ogóle~ Emily podbiegła do Law'a. - Nic ci się nie stało? - zapytała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 - Nie, ten wampir mnie tylko uderzył. - powiedział. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dean Ambrows Napisano Grudzień 27, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 27, 2014 Dante wyszedł z domu i zaczął się rozglądać. Po chwili przemienił się w sokoła i odleciał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 Law wziął Rin'a na ramię i położył go na kanapie. - Wiecie kim mógł być ten rycerz? - zapytał reszty Elesis obudziła się w jakiejś jaskini, była zamknięta w celi. - Cholera... złapali mnie... chyba wychodzę z wprawy... - stwierdziła. Zauważyła że nie może użyć magii. - To żeś nas wpakowała... - usłyszała głos swojego boskiego daru. - Dawno nie widziałam kogoś tak silnego jak ten rycerz. On nawet nie użył żadnej mocy, strach pomyśleć co się stanie jak jej użyje. - stwierdziła siadając pod ścianą. - Mamy przesrane... ale przynajmniej dzieciaki są bezpieczne. - powiedziała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 Emily przytuliła sie do Law'a. - To dobrze... - powiedziała i uśmiechnęła się do niego. - Ja wiem... - mruknęła Lorence patrząc w podłogę. - To Jonathan. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 - Znacie się? - zapytał Law przytulając Emily. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 - To ten jej chłopak co podobno umarł jakiś czas temu. - powiedziała Emily. Lorence tylko na to przytaknęła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Grudzień 27, 2014 Share Napisano Grudzień 27, 2014 - Cóż, nie zdawał się być martwy ale... nie powiedział bym że jest żywy... Jego aura była jakaś zniszczona. - powiedział siadając. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts