Cassidy Napisano Listopad 13, 2014 Share Napisano Listopad 13, 2014 Coffe karmiła na dworze kilka swoich króliczków po czym poraziło ją światło dochodzące z lasu, spłoszyło wszystkie zwierzątka. - Hm... jedna połowa mnie wolałaby zostać na miejscu i uspokoić małe króliczki... ale druga każe mi biec przed siebie! - powiedziała i pobiegła, jednak bała się tak bardzo, że biegłą z zamkniętymi oczami przez co wpadła na Cherry i Deft'a co spowodowało , że wszyscy leżeli teraz na ziemi. - B..bardzo was przepraszam... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Listopad 13, 2014 Autor Share Napisano Listopad 13, 2014 Lawrence podniósł głowę. Czuł że wszystko go boli. Po chwili podniósł się do siadu. Rozejrzał się za kurtką i okazało się że leży obok. Podniósł ją. - Gdzie ja jestem? - zapytał sam siebie. Zobaczywszy kartkę podniósł ją. Przeczytał zawartość. - Aha... - wstał i schował kartkę do kieszeni swoich moro bojówek. Zobaczywszy strzałkę udał się w kierunku który wskazywała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Listopad 13, 2014 Share Napisano Listopad 13, 2014 Nagle wpadła na mnie kolejna klacz i przewróciła tą nowo poznałą czego efektem była zbiorowa gleba. Pomasowałem skroń. - Nic się nie stało... - pomogłem wstać obu klaczą. - Mniemam iż nas wszystkich zaciekawiło to niecodzienne zjawisko w formie rozbłysku. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Advilion Napisano Listopad 13, 2014 Share Napisano Listopad 13, 2014 - Nic nie szkodzi... - powiedziała cicho, spoglądając to na ogiera, to na drugą klacz - też przestraszyłam się tego błysku. Dziękuje - zwróciła się do ogiera, gdy ten pomógł jej wstać - rzeczywiście ten błysk mnie zaciekawił. Chcę sprawdzić, co się dzieje, ale sama boję się wchodzić do lasu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Listopad 13, 2014 Share Napisano Listopad 13, 2014 - Tak właściwie to ja boję się bardziej niż ty. - mówiła chowając się za krzakiem - a tak w ogóle to jestem CoffeTime Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dean Ambrows Napisano Listopad 14, 2014 Share Napisano Listopad 14, 2014 (edytowany) Imię: Dante Nazwisko:Greywolf Wiek:18 lat Rasa: Człowiek Wygląd: Charakter: Porywczy, lekko sarkastyczny, miły, leniwy (na ogół) Narodowość:Norwegia ((To jak? Mogę dołączyć?)) Edytowano Listopad 14, 2014 przez Lucypher Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Nie sądzę Napisano Listopad 14, 2014 Share Napisano Listopad 14, 2014 Amudena obudziła się w dziwnym miejscu. Od razu pomyślała, że to tylko sen, więc spróbowała się obudzić. Gdy to nie wyszło rozejrzała się dookoła. Zobaczyła kartkę, którą podniosła i schowała do kieszeni. Ujrzała też strzałkę - No dobra... - pomyślała i poszła w kierunku, jaki wskazywała strzałka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dean Ambrows Napisano Listopad 14, 2014 Share Napisano Listopad 14, 2014 (( A co do imienia. Nie czepiaj sie prosze.)) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Listopad 14, 2014 Autor Share Napisano Listopad 14, 2014 (edytowany) ((Dobra możesz >.> pisać )) Lawrence szedł lasem, poczuł że burczy mu w brzuchu ale on nie miał nic do jedzenia. - Może ktoś mnie porwał żeby sprzedać mi organy? - mrukną i podniósł koszulkę że sprawdzić ale nie miał blizn. Po chwili dostrzegł wyjście z lasu i coś kolorowego. Edytowano Listopad 14, 2014 przez Mephisto Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dean Ambrows Napisano Listopad 14, 2014 Share Napisano Listopad 14, 2014 Dante obudził się z bólem głowy. Rozejrzał się po miejscu.- Las i coś kolorowego przede mną.- wstał. Poprawił skórzane rękawiczki. Sprawdził kieszenie, wyciągnął. paczkę i zapalniczkę. Po chwili ruszył z zapalonym papierosem w stronę kolorowych zabudowań. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gray Picture Napisano Listopad 14, 2014 Share Napisano Listopad 14, 2014 Claude zastrzegła się z zimna. -Następnym razem gdy będę się włóczyć po nie znanym mi lesie,- powodziała do siebie- muszę pamiętać, by zabrać kurtkę. Zaśmiała się z własnego kiepskiego żartu. Po chwili Claude zauważyła kolorowe i zamazane kształty, nieopodal brzegu lasu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dean Ambrows Napisano Listopad 14, 2014 Share Napisano Listopad 14, 2014 Dante stanął na brzegu lasu. Gdy zobaczył kuce zamurowało go. Usiadł na trawie i próbował to jakoś wytłumaczyć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Listopad 14, 2014 Autor Share Napisano Listopad 14, 2014 Lawrence widząc kucyki stanął jak wryty. Po chwili podbiegł do nich mijając jakiegoś człowiekia. - K...kucyki? - zapytał sam siebie. - jak to możliwę? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dean Ambrows Napisano Listopad 14, 2014 Share Napisano Listopad 14, 2014 Dante wstał o zgmiótł papierosa.- To są jakieś jaja!- krzyknął z niedowierzaniem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gray Picture Napisano Listopad 14, 2014 Share Napisano Listopad 14, 2014 O cholera! - Claude nie mogła ukryć zdziwienia na widok kucy. Przed nią stała dwójka innych ludzi, co jeszcze bardziej udziwniało sytuację. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dean Ambrows Napisano Listopad 14, 2014 Share Napisano Listopad 14, 2014 Dante spojrzał na chłopaka a po chwili na dziewczynę która wyszła z lasu. Uspokoił się i podszedł do dzewczyny. - Cześć, jestem Dante i też nie rozumiem co tu robię.- powiedział. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Advilion Napisano Listopad 14, 2014 Share Napisano Listopad 14, 2014 A ja jestem Cherry - powiedziała do pozostałych kucyków. Spojrzała w stronę lasu i zobaczyła wysokie postacie, nie przypominające żadnych znanych jej stworzeń. Po chwili znalazła się za krzakiem, tuż obok Coffe. - T-tam jest c-coś str-strasznego - powiedziała do drugiej klaczy, szczękając zębami i wskazując kopytem na wnętrze lasu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Listopad 14, 2014 Autor Share Napisano Listopad 14, 2014 - Bloody hell ona mówi. - Lawrence odchrząknął. - Hej. Wybaczcie że was strasze, nie mam złych zamiarów, ale co to za miejsce? - zapytał kucyków starając się brzmieć przyjaźnie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Listopad 14, 2014 Share Napisano Listopad 14, 2014 Coffe strasznie się wystraszyła. zrobiła parę kroków w tył po czym wleciała za najbliższy krzak i skuliła się tam mając nadzieję, że nic jej się nie stanie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Listopad 14, 2014 Share Napisano Listopad 14, 2014 (edytowany) Spojrzałem w strone lasu i też spostrzegłem tajemnicze istoty. - Dziwne to. Chodzi na dwóch kończynach... . Nie wiadomo czy jest niebezpieczne. - Wszyscy jednak od razu się schowali - Eh... -.- Ponyville. A konkretniej wyjście z lasu Everfree. - wytłumaczyłem. - Dobrze że nie macie złych zamiarów przynajmniej. Czego szukacie? A może się zgubiliście? Edytowano Listopad 14, 2014 przez Sajback Gray Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Listopad 14, 2014 Share Napisano Listopad 14, 2014 Melody wyszła z lasu. Zaczęła rozglądać się na wszystkie strony. Gdy zobaczyła kucyki zaczęła się śmiać. - O rany! Kucyki! Ale fajnie~ - zaśmiała się. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Listopad 14, 2014 Autor Share Napisano Listopad 14, 2014 - Thanks mate... cóż. Jestem człowiekiem. I nie wiem czemu tu jestem Equestria u nas to świat z bajki dla dzieci... Ej chwila las Everfree? O kurde... Mógłbyś wyjaśnić swoim koleżanką że nie jesteśmy agresywni? - poprosił. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Advilion Napisano Listopad 14, 2014 Share Napisano Listopad 14, 2014 Cherry wyszła zza krzaka. Nie ufała wprawdzie tym stworom, ale skoro i tak już wiedziały o jej istnieniu, uznała, że nie ma sensu dalej się kryć. - W-witajcie człowieki - powiedziała, nie znała przecież poprawnej odmiany tego słowa - ale dlaczego ona się śmieje? - zapytała, wskazując na Melody. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sajback Gray Napisano Listopad 14, 2014 Share Napisano Listopad 14, 2014 Spojrzałem na okoliczny krzak. Podszedłem do niego - Oni nie są niebezpieczni, wyjdźcie. - Spojrzałem na tych człowieków. - Z bajki? Jesteśmy jak najbardziej prawdziwi >:c Dziwne... . - Podszedłem do człowieka - Więc... witajcie w Ponyville. - Podałem temu człowiekowi kopyto na znak przyjaźni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Listopad 14, 2014 Autor Share Napisano Listopad 14, 2014 (edytowany) - W zasadzie to nie wiem. Nie znam jej... - powiedział. - wypadało by się przedstawić. Jestem Lawrence Mundy. Ale wystarczy Law. - powiedział. - Och, nie zaprzeczam że jesteście. Ale w nasym świecie koniowate nie wyglądają tak jak wy. - powiedział i przykucnął żeby podać rękę. Edytowano Listopad 14, 2014 przez Mephisto Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts