Pucyki kony? [sesja][gra][zapisy]

[Cassidy]

- Cóż, u koleżanki Cherry zostaje jedna osoba, u mnie reszta, a u pana kucyka nikt.

[Krulig]

Lenka po jakimś czasie postanowiła się odezwać - Przygarnie ktoś zagubioną blondynkę...? - spytała ze łzami w oczach

[Pimpusia235]

Imię: Megi

Wiek:14

Rasa:pegaz 

Wygląd:

Uroczy Znaczek: kokarda 

Charakter:Miła czasem złośliwa, szczera, ciekawska. 

Narodowość: Equestria 

[Mephisto The Undying]

((Ok kp przyjęte)) 

- Ok. To chodźmy czy coś. - powiedział. 

[Dean Ambrows]

Chodź z nami.- powiedział Dante z uśmiechem do Lenki.

[Advilion]

- Nie płacz - powiedziała cicho. Nieco zdziwiła ją uczuciowość Lenki, ale postanowiła, że nie będzie tego krytykować - U mnie znajdą się jeszcze dwa łóżka, kiedyś żyła tam cała moja rodzina, ale porozchodzili się po świecie, wiecie jak to jest - powiedziała już głośniej - a lubicie może wiśnie w czekoladzie? Albo samą czekoladę? Albo same wiśnie?

[Sajback Gray]

Spojrzałem na Lenke - Ja mogę cię przenocować. - Uśmiechnąłem się i wytarłem jej łezki piórkami - No już, nie płacz

(Dajcie mi przynajmniej jednego człowieka...)

Edytowano Listopad 14, 2014 przez Sajback Gray

[Dean Ambrows]

I like this.-powiedział rozglądając się za wiśniami w czekoladzie.

[Szeregowa WW]

- To ja może przenocuję u ciebie Cherry. Oczywiście jeśli nie masz nic przeciwko. - powiedziała z uśmiechem.

[Pimpusia235]

Megi przechadzała się właśnie po okolicy kiedy nagle ujrzała kilka kucyków rozmawiających z dziwnymi dwunożnymi istotami. Chociaż była ciekawa kim są te istoty to jednak kierował nią strach i bała się podejść bliżej. Po dłuższym namyśle zaciekawiona klacz postanowiła zagadać do kucy znajdującej się nieopodal i dowiedzieć się kim są te dziwne nieznane jej istoty.

 

-Cześć wam. Kto... emmm... a raczej CO to jest?- zapytała z przestraszoną miną. 

[Sajback Gray]

- To są kosmici posiadający jakąś dziwną magię. Są niegroźni. I nie zrobią ci krzywdy. A ja nazywam się Deft. - Uśmiechnąłem się ciepło i przedstawiłem jej reszte ferajny.

[Pimpusia235]

- Witam was. Bardzo się bałam, ponieważ pierwszy raz widzę tak niezwykłe istoty. Jednak gdy mi uświadomiłeś, że są niegroźne nie mam co się bać.- powiedziała Megi z uśmiechem. 

[Advilion]

- Na wisienki będziecie musieli poczekać, aż do mnie dojdziemy - powiedziała Cherry, sugerując tym samym dla Melody, że nie ma nic przeciwko kolejnym gościom - cześć, yyy... jak masz na imię? Bo ja Cherry - zwróciła się do nowoprzybyłej klaczy.

[Pimpusia235]

-Cześć. Mam na imię Megi, bardzo miło mi cię poznać Cherry. - odpowiedziała klacz.

[Cassidy]

- cześć koleżanko. Mam na imię  CoffeTeam. Co do wiśni. Niestety ich nie mam, ale mam dość puszystych króliczków dla każdego. Oczywiście nie będziecie ich jeść! Bo ja nie wiem co wy jecie... 

[Gray Picture]

-Coffe ludze jedzą różne rzeczy np. hamburgery albo sałatki

[Mephisto The Undying]

- Ale nie jemy siana. I trawy. - powiedział. - Dobrze to prowadź Cherry. - powiedział do klaczy. 

[Dean Ambrows]

Nie lubię jeść królików. Wolę owoce.- powiedział spokojnie.

[Advilion]

- Tak, chodźmy, już Celestia opuszcza słońce Wybacz, Megi, że tak szybko się rozstajemy. Do zobaczenia! - krzyknęła radośnie do pozostałych, wstając z trawy i kierując się w stronę miasteczka. Obróciła się jeszcze na chwilę - ale może powinniśmy jeszcze uzgodnić, gdzie i kiedy się znowu spotkamy?

[Mephisto The Undying]

- Może w centrum miasteczka? - zaproponował Law. 

[Pimpusia235]

- No to spotykamy się w centrum miasteczka, tak? - powiedziała Megi z uśmiechem na twarzy. 

[Sajback Gray]

- Tak. Spotykamy się w centrum. To dobry pomysł.

[Gray Picture]

-Kiedy jeśli wolno spytać? Może o dziesiątej?-spytała Claude.

[Mephisto The Undying]

- 11... jestem śpiochem. - powiedział. - 11 będzie lepsza jak dla mnie. - dodał. 

[Sajback Gray]

- 11.00 mi pasuje :3 chociaż zwykle wstaje rano.