Pucyki kony? [sesja][gra][zapisy]

[Gray Picture]

-Prowadź!- powodziała Claude. Bo przecież nie zależnie od tego ile się oglądało mlp, kucyk mieszkający w Ponyvill będzie znał miasto lepiej od ciebie.

[Dean Ambrows]

(( ożywiać mnie tą sesję!!!))

Dante ruszył za resztą.- Wszędzie gdzie nie spojrzeć kucyki, radość i kaskrawe kolorki. Niedobrze mi.- mruknął rozglądając się na boki.

[Cassidy]

- Em. my tutaj tak mamy na co dzień... Szkoda, że nie podoba ci się moje miasto... - odezwała się i opuściła łebek.

[Dean Ambrows]

Nie chodzi o to. My na ziemi mamy inaczej i nie jestem przyzwyczajony. Ale z czasem to się zmieni.- powiedział z uśmiechem.

[Mephisto The Undying]

- Dlaczego budynki rozrastają się przy drugich piętrach? Pierwsze ma tu na ogół mniejszą powierzchnie. - zapytał Cherry.

Edytowano Listopad 19, 2014 przez Mephisto

[Advilion]

- Tak naprawdę to sama nie wiem. Od kiedy pamiętam wszystkie budynki tak się buduje, a ja nigdy nie interesowałam się architekturą - odpowiedziała mu z uśmiechem - no, ale już jesteśmy - powiedziała, gdy weszli na plac na którym mieli się spotkać z pozostałymi ludźmi.

[Mephisto The Undying]

- Okej. To zapytam kogoś innego. - powiedział uśmiechając się. - To nie spóźniliśmy się tak bardzo. - stwierdził. 

[Advilion]

- Zaraz, czy to nie jest ten ogier, jak mu tam było... Deft? - powiedziała do swoich ludzkich znajomych, wymachując kopytkiem w stronę pegaza.

[Mephisto The Undying]

- Um, tak to on. - powiedział Law. - Hej! Deft! - zawołał. 

[Pimpusia235]

Deft chyba nie usłyszał wołanie przyjaciół więc Megi powiedziała - Chodźcie do niego  

[Gray Picture]

Claude wraz z resztą wreszcie doszli do miejsca, w którym mieli się spotkać.

-Hejka!-powiedziała do obecnych.

[Dean Ambrows]

No cześć.- powiedział Dante z uśmiechem.

[Advilion]

- Skoro nie ma zamiaru nam odpowiadać, to jego sprawa - Cherry wzruszyła ramionami - Hej! - powiedziała radośnie do nowoprzybyłych.

[Dean Ambrows]

Jak tam? Wyspani?- zapytał wrzucając gumę do ust.

[Sajback Gray]

(myślałem że odpisałem >_> dziwne...)

spojrzałem na nowo przybyłych. Nie zauważyłem ich w pierwszej chwili z niewyjaśnionych powodów. - Witajcie. wybaczcie że nie odpowiadałem... chyba coś przykuło moją uwagą za mocno... - Zawstydziłem się nieco.

[Cassidy]

- Hejo Deft! - Przywitała się i podała mu kopytko.

[Sajback Gray]

*wykonał brohoof* hejka. co wam tak długo zajęło?

[Cassidy]

- No bo Alice ledwo żywą z domu wypchnęłam, ona jeszcze śpi - pomachała jej kopytkiem przed twarzą

[Gray Picture]

-Nawet ja nie umiem spać tak mocno jak ona.

[Dean Ambrows]

Mi się niekiedy zdarza pszysnąć mocniej.- powiedział dante chichocząc.

[Advilion]

- A u nas nie było żadnych problemów - wtrąciła się Cherry - no, może poza tym, że Melody spadła z łóżka, gdy po nią przyszłam, ale to nic takiego. Właśnie, Melody, czemu nic nie mówisz? - klacz zwróciła się do dziewczyny.

[Szeregowa WW]

Melody nuciła coś pod nosem i rozglądała się w około.

- Ja? Co ja? - mruknęła i spojrzała na Cherry. - A w sumie to nie wiem~ Tak jakoś~ - zaśmiała się.

[Gray Picture]

-Skoro jesteśmy już wszyscy, to co będziemy robić?- spytała Claude.

[Mephisto The Undying]

Law zastanowił się przez chwilę.

- Cóż, na pewno musimy znaleźć sposób na powrót do naszego świata. - powiedział. - Ale to trochę potrwa więc może nas oprowadzicie po mieście? - zapytał. 

[Dean Ambrows]

Dante rozglądał się z zainteresowaniem po miasteczku.