[zapisy][gra][human] straszne liceum

[Mephisto The Undying]

Curt poszedł pod klasę. 

- Eh, nudno... - mruknął. 

[Ja i kropka]

((W pierwszej, plan w pierwszym poście))

Na lekcji francuskiego pani na wyrywke zapytała

-Kto wie skąd się wzięło "na zdrowie"?

[Mephisto The Undying]

- Z powodu plagi czarnej śmierci w średniowieczu której objawem było kichanie, dlatego mówi się na zdrowie. - powiedział. 

[Ja i kropka]

Cała klasa oprócz Marry piszącej notatkę.

-Gdybyś podniósł rękę, byłaby piątka.

[Mephisto The Undying]

- Podnoszenie ręki jest zbyt mainstreamowe. - powiedział. 

[Gray Picture]

-I męczące- dorzuciła An.

[Ja i kropka]

-Co? Kto? Gdzie? Jak?

Marry ocknęła się. Zadzwonił dzwonek.

"Boję się, że sprawa z przed lat wyjdzie na jaw..." pomyślała. Założyła słuchawki i słuchała piosenki która leciała przez całą lekcję.

[Mephisto The Undying]

Curt szturchnął Marry. 

- Hej, czego słuchasz? - zapytał. 

[Ja i kropka]

-Hę?- Marry spojrzała kto stoi obok- Icona Pop, I love It.

[Mephisto The Undying]

- Aha. - powiedział uśmiechając się. 

[Ukeź]

Theo bez większych szaleństw spędził lekcję. Po prostu nie rzucał się w oczy, robiąc cokolwiek. No cóż, życie. Po prostu siedział rysując cośtam na kartkach. Chociaż poważnie rozważał ucięcie sobie drzemki na przerwie. 

[Dean Ambrows]

Dastan po lekcji siedział pod ścianą i grał cicho na gitarze. Nikt mu nie przeszkadzał.

[Ja i kropka]

((Głosowanie: jaki jest teraz miesiąc, a) listapad, B) październik

C) grudzień))

Marry szła z Curtem pod klasę do matematyki. Po drodze wpadli na resztę.

-Mogę wam zaufać?

Marry spytała patrząc każdemu pokoleji w oczy.

Edytowano Listopad 27, 2014 przez Luna the Moon

[Mephisto The Undying]

Curt spojrzał na Marry.

- Pewnie. - powiedział uśmiechając się.

[Gray Picture]

(grudzień)

-Jasne- powiedziała.

[Shine Star]

- Mi zawsze. - uśmiechnęła się przyjaźnie

[Ja i kropka]

Marry wzięła głęboki oddech i zaczęła mówić-Więc, kiedy byłam mała miałam przyjaciela, gdy go miałam byłam bardzo otwarta i wesoła. Kiedy odwiedziałam się że wyjerzdzam, pobiegłam by mu powiedzieć. On zaczą na mnie wrzeszczeć i kazał mi wyjść. Przez następny miesiąc prześladowywał mnie w szkole. Wszyscy stanęli za nim. Traciłam przyjaciół. Zrobiłam się nieśmiała, na moje ostatnie urodziny w Londynie nie przyszedł nikt. Od dziesięciu lat nie miałam przyjaciela. Ten chłopak też się przeprowadził.-Marry wskazała palcem w grupkę osób które z czrgoś się śmiały.-To ten wysoki w tej grupce.

[Shine Star]

Alysse spojrzała w tamtą stronę. - To ten? - zdziwiła się. - Żartujesz? To on cały czas do mnie zarywa! - jęknęła

[Ja i kropka]

-Widać znalazł kogoś do manipulacji mną- Marry przerzuciła oczami

[Shine Star]

- Jak to do manipulacji? - zdziwiła się. - Nie rozumiem.

Edytowano Listopad 27, 2014 przez Shine Star

[Gray Picture]

- Czyli uważasz, że ten jak mu tam manipuluje Alysse, by dopiec tobie?- spojrzała na obie dziewczyny- Bo trochę się w tym zgubiłam.

Edytowano Listopad 27, 2014 przez Gray Picture

[Ja i kropka]

-Zanim się poznaliśmy byłam taka jak przez te siedem lat.- Marry wyjęła z plecaka pewne zdjęcie- To była pierwsza osoba którą poznałam w szkole.-Marry wskazała ma dziewczynę na zdjęciu.- Była z Billym bardzo blisko. Ja przy otwartych osobach sama się otwieram. On to wykorzystuje, by utrudnić mi życie. -

Na korytarzu rozległ się krzyk wszyscy podnieśli głowy- Brzmi jak pan od Chemii!

Edytowano Listopad 27, 2014 przez Luna the Moon

[Shine Star]

- Hę? - zdziwiona spojrzała na źródło hałasu

[Ja i kropka]

((jest listopad=0, październik=0 i Grudzień=2, inni niech też zagłosują))

Marry wzięła dziewczyny za ręce.

-Idziemy.

[Shine Star]

- Ale gdzie? - spytała Marry zdezorientowana