Skocz do zawartości

[zapisy][gra][human] straszne liceum


Ja i kropka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1.6k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

- Więc, panowie, panie. Zażądzam akcje nocny wypad. Szeregowy - wskazał na Marry - załatw plan budynku. Rico - wskazał na Dastana. - latarki. Kowalski... - wskazał na piegusa. - Parówki do termosu czy coś. Alysse. Ty załatw baterie. A ty Ann. Ty się ładnie prezentuj. - powiedział szczerząc się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Dobrze, to ja załatwię parówki w termosie i zjawię się na czas - oświadczył blondas, dopijając zaraz swoją czekoladę. Chociaż to że będzie na czas mogło budzić pewne wątpliwości, bo do zbyt punktualnych to on nie należał, ale kto by się przejmował. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jaki on słodki" pomyślała Marry wchodząc do domu.

- JUŻ JESTEM!!!- wydarła się na cały głos.

- Marry? Czy ty właśnie krzyknęłaś?

Pani Sunrise wychyliła się z kuchni.

- Tak, a co???- spojrzała ma nią kątem oka- idę do koleżanki na noc.

Wbiegła do pokoju i zaczęła się pakować.

((Dopiero teraz nie można się dopisywać))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię i nazwisko: Adrien Morris

 

Wiek: 19 (jest w trzeciej klasie i kibluje)

 

Wygląd:

 aQUwe3V.jpg

 

 

Charakter: Sprawia wrażenie oschłego, chociaż odpowiada na pytania z uśmiechem na ustach. Zazwyczaj siedzi z boku, małomówny, niezainteresowany otoczeniem, nikt nie powiedziałby, że jest agresywny. Może uchodzić za zbyt pysznego, podczas gdy zna bardzo dobrze otoczenie w którym się znajduje. Sentymentalista, ciągle bawi się bransoletką z rzemyka. Nie wchodzi w dyskusję z idiotami, myśli bardzo racjonalnie i trudno jest wyprowadzić go z równowagi.

 

 

~*~*~*~

 

Nie miał zwyczaju wtrącać się w rzeczy, które go nie dotyczą, ale odwołanie lekcji bez konkretnego powodu wydało mu się nie tyle dziwne, co ciekawe. Miał nadzieję, że potrwa to trochę dłużej - nie lubił zajęć w szkole. Nie żeby zaraz szpiegował, ale zainteresował się grupką osób, która "planowała" coś wybitnego. Szedł za nimi jakiś czas, niespiesznie, a kiedy wszedł do kawiarni, zajął jedno z miejsc gdzieś z boku, by zbytnio nie rzucać się w oczy, a słyszeć mniej więcej, o czym dana grupka rozmawia. "Jeśli zaproponowałbym im swoje towarzystwo, mogliby zaoszczędzić wiele czasu..."

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...