[Zapisy] [Gra] Stada

[Cassidy]

(Bo ciel dostał okresu)

- Ciel... byłeś w lesie i zarżnąłeś wiewiórkę czy to drugie co mam na myśli?

[Gość]

((SayuSraju, co to ma być za wątek? Masz pozwolenie od mistrza gry? Bez takiego nie wracaj!))

(Dziękuję za poprawne napisanie mojego nicku,miłe to było )

(Bo ciel dostał okresu)

- Ciel... byłeś w lesie i zarżnąłeś wiewiórkę czy to drugie co mam na myśli?

-Wiesz..Miałem fazę..-Odparł poważnie.

[Szeregowa WW]

(( Boże... Kolejna przyszła i sie zacznie w sesji rządzić (tak to o tobie SayaSuu)... Nie jesteś MG więc przestań łaskawie wprowadzać własne wątki. ))

Emi przystanęła i podbiegła do Soul'a i pomogła mu wstać.

- Wszystko w porządku? - zapytała.

[Gość]

(( Boże... Kolejna przyszła i sie zacznie w sesji rządzić (tak to o tobie SayaSuu)... Nie jesteś MG więc przestań łaskawie wprowadzać własne wątki. ))

Emi przystanęła i podbiegła do Soul'a i pomogła mu wstać.

- Wszystko w porządku? - zapytała.

(Ależ ja nic nie robię.Po prostu wyszedł zza drzewa cały we krwi.To nic takiego...) Edytowano Luty 23, 2015 przez SayaSuu

[Mephisto The Undying]

((Ciemność z dupy i jeszcze się nie raczy poprawić jak się w sesji rządzi. Łamiesz zasady SayuSraju))

 

- No, tylko się potknąłem. - powiedział wstając. - Ech. Zwinny to ja nie jestem. - stwierdził. 

[Cassidy]

- Ciel.. coś ty... zrobił... - odwróciła się i uciekła w las do stada.

[Gość]

((Ciemność z dupy i jeszcze się nie raczy poprawić jak się w sesji rządzi. Łamiesz zasady SayuSraju))

- No, tylko się potknąłem. - powiedział wstając. - Ech. Zwinny to ja nie jestem. - stwierdził.

(Ehh..dziękuję SayuSraju nawet uroczo brzmi I przepraszam,że próbuję coś zrobić dobrze. :<)

[Mephisto The Undying]

((Dobrze? Ty do cholery łamiesz zasady sesji, twoje próby robienia czegoś dobrze są tak skuteczne jak te od Lucjana... )) 

[Gość]

((Dobrze? Ty do cholery łamiesz zasady sesji, twoje próby robienia czegoś dobrze są tak skuteczne jak te od Lucjana... ))

(Przepraszam.To powiedz jak mam to poprawić.)

[Szeregowa WW]

(( Coś ryknęło, nagle ciemność ot tak z dupy - własne wątki. Dziękuję bardz. Nie jesteś MG do cholery. ))

- Tylko się tak upewniam... - powiedziała. - Oj tam, przesadzasz. - zaśmiała się.

[Shine Star]

((Dobrze? Ty do cholery łamiesz zasady sesji, twoje próby robienia czegoś dobrze są tak skuteczne jak te od Lucjana... ))

[Eej...xd

Nie kłóćcie się. ]

[Gość]

(( Coś ryknęło, nagle ciemność ot tak z dupy - własne wątki. Dziękuję bardz. Nie jesteś MG do cholery. ))

- Tylko się tak upewniam... - powiedziała. - Oj tam, przesadzasz. - zaśmiała się.

(Ekhem..Ile razy mam przepraszać? :o)

[Mephisto The Undying]

((Usuń ten wątek po prostu i będzie okej, jeśli coś chcesz wprowadzić pytaj się Hehesza)) 

 

- Na prostej drodze się wywracam, zwinność to to nie jest. - powiedział. 

[Gość]

[Eej...xd

Nie kłóćcie się. ]

(Jestem ,,za" )

[Cassidy]

((dobra dosyć gramy dalej nie róbmy zamieszania))

Anaiss uciekła wystraszona tego widoku Ciela w krwi i schowała się za drzewem gdzie usiadła.

[Gość]

((Usuń ten wątek po prostu i będzie okej, jeśli coś chcesz wprowadzić pytaj się Hehesza))

- Na prostej drodze się wywracam, zwinność to to nie jest. - powiedział.

(Proszę Pana,a dokładnie jaki wątek?)

Ciel załamany uciekł w głąb lasu.

Zatrzymał się w połowie drogi i usiadł za jednym z drzew.

[Dean Ambrows]

[saya do k$&%y nędzy. Masz usunąć wątek z tymi gównianymi ciemnościami. Głupia, niedorozwinięta czy z policji?! Nawet ja ogarniam te zasady. A jak nie rozumiesz to se własną sesję załóż. Najlepiej z Kuroszitsui. Tak specjalnie napisałem szit bo ta manga jest hujowa.]

[Gość]

[saya do k$&%y nędzy. Masz usunąć wątek z tymi gównianymi ciemnościami. Głupia, niedorozwinięta czy z policji?! Nawet ja ogarniam te zasady. A jak nie rozumiesz to se własną sesję załóż. Najlepiej z Kuroszitsui. Tak specjalnie napisałem szit bo ta manga jest hujowa.]

(Tak,jestem niedorozwinięta i z policji Proszę,nie wyżywaj się na Kuroshitsuji...~)

Edytowano Luty 24, 2015 przez SayaSuu

[Dean Ambrows]

[ Więc usuń wątek z zapadnięciem ciemności bo to nie ma sensu!!!!]

[Gość]

[ Więc usuń wątek z zapadnięciem ciemności bo to nie ma sensu!!!!]

(Usunięte I po co te nerwy?)

[Mały Hehesz]

((Czemu Hehesz zawsze przychodzi jak już jest po wszystkim? .-. Fatalny ze mnie MG, ale cóż, trudno SayaSuu nie bawi się w mg, a jak coś się dzieje pisać do Hehesza. I nie robić off-topu bo Hehesz wyczuwa że nam sesje zamkną xdd I sensowne posty pisać i spamu nie robić, bo Hehesz nie ma do dyspozycji tyle czasu żeby pilnować dziesięć osób w jednej sesji. O wyrozumiałość proszę.))
Wszyscy już byli w swoim stadzie i poszli spać i tyle.
Następnego dnia była niedziela. Azusa narazie postanowiła pozostać w postaci wilka i zapolować na coś. Ruszyła więc w poszukiwaniu jakiś zwierząt.

[Dean Ambrows]

Rammestein zaraz jak wstał ruszył do lasu coś upolować. Po wczorajszym dniu był strasznie głodny.

[Gość]

((Czemu Hehesz zawsze przychodzi jak już jest po wszystkim? .-. Fatalny ze mnie MG, ale cóż, trudno SayaSuu nie bawi się w mg, a jak coś się dzieje pisać do Hehesza. I nie robić off-topu bo Hehesz wyczuwa że nam sesje zamkną xdd I sensowne posty pisać i spamu nie robić, bo Hehesz nie ma do dyspozycji tyle czasu żeby pilnować dziesięć osób w jednej sesji. O wyrozumiałość proszę.))

Wszyscy już byli w swoim stadzie i poszli spać i tyle.

Następnego dnia była niedziela. Azusa narazie postanowiła pozostać w postaci wilka i zapolować na coś. Ruszyła więc w poszukiwaniu jakiś zwierząt.

(Bardzo przepraszam.To przez moje zachowanie.Taka jestem już od zawsze :( )

[Dean Ambrows]

Po polowaniu wrócił do stada z sarną. Podszedł do Semary i położył przed nią zdobycz. - Głodna?- zapytał.

[Shine Star]

Samera otworzyła oczy i spojrzała na niego z dołu.

- Trochę - powiedziała z uśmiechem.