[gra]Zawodówka Śmierci

[Shine Star]

- Jasne... rozumiem... - mruknęła nie podnosząc głowy. - Dziękuję że się na mnie nie gniewasz. Nie zajmuję ci więcej czasu. - dodała podchodząc do okna i patrząc się przez nie.

[Dean Ambrows]

Chłopak po siłowni ruszył na pustynię. Usiadł na piasku i zaczął patrzeć na choryzont

[Szeregowa WW]

- Ehmmmmm ma ktoś też jakieś inne propozycje czy tylko takie wyzwanie chcecie mi rzucić? - zapytała Emi z lekkim uśmiechem.

[Mephisto The Undying]

- Najwidoczniej lepszych pomysłów nie ma. Ale może tak zamiast do końca życia, z tydzień? - zaproponował Dave. 

[Darnok2]

-Stoi! - zaśmiał się Zack i pchnął butelkę w kierunku Emi - Twoja kolej.

Cindy popatrzyła spokojnie na Therę. Wstała i zaczęła wychodzić z pokoju stanęła jeszcze na moment w futrynie, ale ruszyła po chwili dalej. Dołączyła do reszty i usiadła w kółku.

[Szeregowa WW]

Emi zakręciła butelką. Tym razem wypadło na Cindy.

- Cindy! Pytanie czy wyzwanie? - zapytała i uśmiechnęła się do niej przyjaźnie.

[Darnok2]

-Aaahh...czyli jednak mnie ta dziecinada nie ominie. - stwierdziła zrezygnowana poprawiając okulary - Pytaj.

[Szeregowa WW]

Emi zastanowiła się krótką chwilę.

- Jeśli jest coś takiego i byłaby możliwość to co zmieniłabyś w swoim życiu tak żeby wszystko potoczyło się zupełnie inaczej? - zapytała.

[Darnok2]

-Ano jest. - Cindy odpowiedziała tonem nie tyle oschłym, co znudzonym. - Nie grałabym w tę durną grę. A tak na poważnie, to nie. Wszystko co zrobiłam w życiu było przemyślane, więc niczego nie żałuję. Moje życie jest nudne, ale nie narzekam.

-Jezu, Cindy. - Zack prychnął zirytowany wiecznym spokojem koleżanki - Zepsujesz każdą możliwą zabawę.

[Shine Star]

Thera stojąc przy oknie myślała nad swoimi czynami. Było jej przykro, że Zack woli grać z resztą niż siedzieć tu z nią. Brakowało jej ciepła. 

Założyła buty i wyszła szybko z mieszkania zatrzaskując za sobą drzwi. 

[Szeregowa WW]

- A tej znowu co? - mruknęła patrząc na drzwi przez które właśnie wyszła Thera. - Dobra Cindy kręć, nie ma na co czekać.

[Mephisto The Undying]

- Ona zawsze podchodziła do wszystkiego zbyt emocjonalne. Może coś ją wkurzyło i poszła. - powiedział cicho do Emi.

[Darnok2]

-Pewnie znowu moja wina. - mruknął Zack zirytowany - Tak czy inaczej, do pantoflarzy nie należę i latać za każdym humorkiem Thery nie będę. Kręć Cindy.

-A no. - dziewczyna bawiła się chwilę warkoczem, po czym zakręciła butelką. Wypadło na Dave'a. - Pytanie czy zadanie Dave?

((Ja wiem że to luźna sesja, ale może przejdźmy do jakiejś akcji? Bo tu się niezły Slice of Life zrobił, od jakichś siedmiu stron gramy w butelkę))

[Mephisto The Undying]

- Dawaj pytanie. - powiedział po chwili namysłu.

 

 

((Wiem że jest obecnie nudno, ale mam szkołę do tego ostatni miesiąc przed ocenami i muszę wszystko pozdawać, pozaliczać itp. Więc nie mam za bardzo czasu na tworzenie akcji, sorki. Jak poprawię matmę to będzie ;v)) 

[Darnok2]

-Okej. - mruknęła Cindy, po czym pomyślała przez chwilę. - A niech będzie teoretycznie. Jest wśród tej naszej magii jakaś siła zdolna wskrzesić zmarłego?

Zack zmrużył oczy patrząc na Cindy. "A to co za pytanie?"

[Shine Star]

Thera zaczęła spacerować, lecz przypomniało jej się, że nie wzięła telefonu. Zawróciła i weszła do mieszkania, lecz stojąc w przedpokoju odechciało jej się ponownie wychodzić. Zdjęła buty i weszła do salonu, gdzie siedziała cała reszta.

- Mogłabym dołączyć? - spytała niepewnie, stojąc w progu.

[Darnok2]

-Wiesz skarbie, ja nie mam nic przeciwko. Nawet jestem za. - uśmiechnął się Zack. - Tylko poczekaj chwilę, emocje sięgają zenitu, cały świat przed TV ma tylko jedno pytanie...co odpowie Dave?

[Mephisto The Undying]

Dave usłyszawszy wypowiedź Zack'a westchnął cicho. Nakazał dłonią aby każdy był cicho. Odchrząknął. Poprawił okulary.

- Tak. - powiedział krótko, teatralnym głosem. 

[Shine Star]

Dziewczyna usiadł obok Zacka.

- Ale co 'tak'? - spytała z uśmiechem. - Jakie było pytanie?

[Mephisto The Undying]

- Pytanie było czy jest jakaś siła którą można wskrzesić zmarłych, odpowiedź to tak. I zanim zapytacie mnie skąd wiem ,,czytałem'' o tym. - w miejscu słowa czytałem zrobił palczasty cudzysłów. 

[Shine Star]

Thera o mało nie zachłysnęła się powietrzem.

- Layla... - szepnęła przenosząc wzrok na Zacka

[Mephisto The Undying]

- Wiedźmy to praktykują. Ale od razu wam mówię, żeby kogoś wskrzesić potrzebujecie dostarczyć setkę czystych dusz, aby sprowadzić jedną. O ile ta jedna nie została pożarta. No i jak ktoś nie ma ciała to lipa, zresztą, PROFESOR SID TO CHOLERNY ZOMBIE! Po co wy mnie pytacie? On jest trupem i żyje. - powiedział. 

 

((Jako iż nie chcieliście dnia szkoły nie przedstawiłem nauczycieli bo nie było okazji, ale mówię, profesor Sid to zombie. 

http://ami.animecharactersdatabase.com/uploads/chars/4758-2049905027.jpg

))

[Darnok2]

-Nie patrz na mnie skarbie. - Zack podrapał się po głowie - Cindy zadała to durne pytanie.

-Oczywiście, zawsze ja. - burknęła dziewczyna - Przynajmniej zadaję normalne pytania.

-No bardzo. "Jak zrobić zombie?" - Zack wzniósł oczy do góry.

-Srata tata. - Mruknęła Cindy zirytowana całą sytuacją - Co masz na myśli mówiąc że trzeba ciała Dave?

-To już dwa pytania.

-Zamknij się Zack.

-Dobra! Spoko. - Zack odparł rozbawiony i zły zarazem - Już nic nie mówię. Kręć Dave.

[Shine Star]

Thera wtuliła się w Zacka i spojrzała na niego.

- Nie denerwuj się.. - powiedziała do niego cicho.

[Mephisto The Undying]

- A duszę wrzucisz do słoika? Jak masz kogoś ożywić to potrzebujesz jego ciała. - powiedział kręcąc butelką. - Na kogo wypadło? - zapytał.