Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 5, 2015 Autor Share Napisano Maj 5, 2015 Mroczna Jedi zaskoczyła z chodnika i szybko zanikł nawet sygnał po niej. - Dobra. Pokażę kwaterę i nowe wdzianko, bo w tym zimowym to się synku ugotujesz -stwierdził i poczłapał do budynku. Cóż, w środku też zbyt okazale nie było, ale spać się dało. Sam pokój był w miarę czysty. Było w nim łóżko, duży, stary fotel i stolik. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serox Vonxatian Napisano Maj 5, 2015 Share Napisano Maj 5, 2015 Arf wszedł do pomieszczenia i rozejrzał się. Miał nadzieję, że i tutaj zabaluje tylko jedną noc. Spojrzał na ubrania. Nareszcie coś użytecznego. Szata wyglądem przypominała szaty Jedi jednak płaszcz z kapturem był szary a materiał pod spodem czarny. Jednak dwa elementy nie były używane przez Jedi. Do kaptura był doszyty materiał, którym można było zasłonić twarz i zaczepić haczyk po drugiej stronie oraz maska. Z poziomym wizjerem, w barwach czerni, zieleni i szarości, wzór był podobny nieco do tych używanych przez Mandalorian. Przebrał się i założył maskę. Póki nie wychodzi może ją spokojnie nosić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 5, 2015 Autor Share Napisano Maj 5, 2015 Przez następne dwie godziny Arf pozostawał w pokoju. Właściciel motelu dał mu spokój i zajął się własnymi sprawami. Siedział w ciszy, bo jedynymi dźwiękami które docierały do pomieszczenia były zniekształcone uliczne hałasy wlatujące do środka przez nieszczelne okno. Sith usłyszał lekkie pukanie do drzwi pokoju. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serox Vonxatian Napisano Maj 5, 2015 Share Napisano Maj 5, 2015 Sith pogrążony w medytacji, regenerował się. Gdy rozległo się pukanie, wziął swój miecz i ukrył go w rękawie tak, by mógł szybko go wyciągnąć i zaatakować. Podszedł i otworzył drzwi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 5, 2015 Autor Share Napisano Maj 5, 2015 Zaraz po naciśnięciu klamki drzwi rozwarły się z hukiem pod wływem kopniaka zadanego przez Asai. Zaraz potem udało jej się wskoczyć do pokoju, odbić od ściany, zrobić salto w powietrzu i wylądować za Arfem, z włączonym dwustronnym mieczem świetlnym o żółtych ostrzach. Widać udało jej się pozbyć ciepłego ubrania z Hoth, bo teraz miała na sobie czarne, workowate spodnie, lżejsze buty i czarny bezrękawnik. Cóż, odpowiednio do dzisiejszej, parnej pogody na Coruscant. Zaatakowała od dołu, celując ostrzem w brzuch Sitha. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serox Vonxatian Napisano Maj 5, 2015 Share Napisano Maj 5, 2015 Arf przewidział, że może zostać zaatakowany, więc gdy tylko drzwi zostały kopnięte, dobył miecz i aktywował go. Jego gościem była Asai, która go zaatakowała. Był pewny, że to tylko test i sprawdza czy zrozumiał lekcję w grocie. Dlatego też skoczył i zaatakował mieczem z półobrotu na szyję. Był w takiej pozycji, że to on pierwszy trafi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 5, 2015 Autor Share Napisano Maj 5, 2015 Upadła Jedi uchyliła się i podparła dłonią o podłogę. Ostrze miecza Arfa natrafiło na ostrze Asa, wydając nieprzyjemne dla uszu buczenie. Kobieta nie wstała, ale przeturlała się przez prawy bark, podcinając Sitha szybkim i mocnym ruchem nogi. Jednocześnie odsunęła się i wyskoczyła tak, aby stanąć szybko na nogi i znaleźć się poza zasięgiem ataku oponenta. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serox Vonxatian Napisano Maj 5, 2015 Share Napisano Maj 5, 2015 Gdy tylko Arf stracił grunt pod nogami, wiedział co ma robić. Przy pomocy Mocy odbił się od podłogi w tym samym momencie, kiedy na nią upadł wracając momentalnie do pozycji stojącej. Stał przodem do Asai. Cisnął w nią pociskiem nienawiści i momentalnie skoczył atakując na wysokości pasa. Spodziewał się, że skoczy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 5, 2015 Autor Share Napisano Maj 5, 2015 Pocisk popchnął ją na ścianę, ale widząc atakującego Arfa przykucnęła i wykorzystała fakt, że opierała się o ową ścianę, o którą przed chwilą oderzyła. Odbiła się od niej, przeturlała tak, żeby znów znaleźć się za plecami Sitha i pchnęła mieczem, który został wyłączony. Arf poczuł metalową końcówkę rękojeści na wysokości pasa. - Martwy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serox Vonxatian Napisano Maj 5, 2015 Share Napisano Maj 5, 2015 Arf podniósł ręce i wyłączył miecz. Przypiął go do paska i odwrócił się. - Masz mnie. Mówiłem, że nie byłem szkolony w walce mieczami, a to był mój pierwszy raz z podwójnym, ale całkiem nieźle mi chyba szło - powiedział i spojrzał na jej ubranie. - Widzę, że ty też się przebrałaś w coś odpowiedniejszego. Wybacz, że nie przywitam cię żadnym poczęstunkiem, ale sama rozumiesz. Mimo wszystko jednak słucham uważnie, po co tutaj przyszłaś? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 5, 2015 Autor Share Napisano Maj 5, 2015 - Ujdzie. Nie zabiłeś samego siebie, mogę to zaliczyć jako sukces - skomentowała, chowając miecz za pas. Zignorowała zadane pytanie, siadając wygodnie na wielkim fotelu i wzniecając chmurę kurzu. - Odłóż miecz - poprosiła, wpatrując się bez wyrazu w twarz Sitha. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serox Vonxatian Napisano Maj 5, 2015 Share Napisano Maj 5, 2015 twarz Sitha. mam maskę nie? Coś tego typu, tylko zamiast czerwieni zielony i dodatkowo parę maźnięć szarego Sith skrzyżował ręce na piersi i dalej stał mówiąc: - Mam go za pasem. Wystarczy, nie zaatakuję ciebie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 5, 2015 Autor Share Napisano Maj 5, 2015 - Może być - odparła. Odetchnęła głęboko i skierowała swój wzrok na popękaną farbę na suficie. Przełożyła nogi przez oparcie fotela i chyba zamierzała tak siedzieć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serox Vonxatian Napisano Maj 5, 2015 Share Napisano Maj 5, 2015 Sith chwycił palcami nasadę nosa i pokręcił głową, następnie usiadł na łóżku, zamykając przy okazji drzwi mocą: - Więc - zaczął. - Przyszłaś tu w jakimś celu? - Dziwiło go teraz zachowanie Asai. Przypomniało mu to Naira i jego dziwne zagrywki. Znała go i nienawidziła, nie była Jedi. Czyżby był to jej były mistrz, czy coś tego rodzaju? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 5, 2015 Autor Share Napisano Maj 5, 2015 - Tak - odparła. Siedziała jeszcze chwilę na fotelu, po czym zerwała się z niego w mgnieniu oka, doskoczyła do Arfa, uderzyła go pięścią w brzuch, a następnie wyminęła i wskoczyła na plecy, rękami oplatając szyję. Jedna dłoń znajdowała się na gardle Sitha, druga na jego karku. - Teräs Käsi zastosowane oryginalnie, bez broni. Nie używaj Mocy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serox Vonxatian Napisano Maj 5, 2015 Share Napisano Maj 5, 2015 To powoli robiło się wkurzające. Rozumiał, że chciała go czegoś nauczyć, ale bez przesady. To robiło się trochę fanatyczne. Odwrócił się tak, by w razie gdyby chciała mu skręcić kark, nie udałoby jej się, następnie chwycił ją błyskawicznie w pasie i szarpnął, robiąc mostek i starając się wyrżnąć jej głową o podłogę. Może i nie był szkolony w walce, ale to Kage, silniejszy i zwinniejszy niż zwykły człowiek. Ona też była gibka, więc to powinno być wyzwaniem, lecz możliwe. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 5, 2015 Autor Share Napisano Maj 5, 2015 Uderzyła łokciem w ręce oponenta, co pozwoliło jej się wyślizgnąć z uścisku. Było blisko, teraz musi być bardziej ostrożna. Szybko odsunęła się na bok i chwyciła Arfa za nogę, żeby wytrącić go z równowagi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serox Vonxatian Napisano Maj 5, 2015 Share Napisano Maj 5, 2015 Arf wiedział, że jeśli podniesie drugą nogę, to wyląduje na podłodze, to samo czekało go, gdyby chciał ją po prostu walną. Dlatego też wykonał atak kolanem nogi, którą ona trzymała. Celował w głowę i jednocześnie zamachnął się by uderzyć ją w twarz swoją metalową protezą. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 5, 2015 Autor Share Napisano Maj 5, 2015 Spod podłogi w pewnym momencie dało się słyszeć wrzask gospodarza, który, zbulwersowany, pytał czemu Arf tak hałasuje używając do tego kilku szpetnych i obraźliwych słów. Asai po uchyleniu się od ciosu puściła nogę Arfa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serox Vonxatian Napisano Maj 5, 2015 Share Napisano Maj 5, 2015 Arf miał gdzieś gospodarza. Co mu zrobi? Fakt ta rasa była silna, ale on miał potężną przewagę. Gdy tylko Asai puściła jego nogę kopnął ją bardzo szybko celując w głowę. Nawet jeśli ona chciała zakończyć ten "trening", to chciał pokazać jej jak to jest jak ktoś jest aż nazbyt nachalny w tym co robi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 5, 2015 Autor Share Napisano Maj 5, 2015 Kobieta nie odpowiedziała na atak. Usiadła na podłodze i zmrużyła oczy. - Właściwie... co twój mistrz chce tutaj obserwować? - zapytała. Dziwne. Jakby zapomniała, że przed chwilą dostała w głowę z kopniaka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serox Vonxatian Napisano Maj 5, 2015 Share Napisano Maj 5, 2015 Arf stał nad nią patrząc ze zdziwieniem, którego nie mogła ujrzeć przez maskę. Całkowita wariatka z niej. Zastanawiał się, czy zawsze taka była, to przez Naira, a może to był efekt bycia niewolnicą przez pięć lat. Tak, czy siak coś miała z głową nie tak. Cały czas gotów na kolejny atak odpowiedział: - Przecież byłaś obok mnie, gdy mistrz mi to mówił. Pamiętasz, chciał tutaj badać faunę - teraz podejrzewał, że to mógł być ktoś podstawiony, choć ten pokaz Teräs Käsi nie pasował do tego. Jednak musiał to sprawdzić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 5, 2015 Autor Share Napisano Maj 5, 2015 - Nie mówił nic o faunie. Tu nie ma zbyt zróżnicowanego ekosystemu, powinien to wiedzieć. - Wstała i podeszła do brudnego okna, wpatrując się w nie tępo. Nie ruszała się, oddychała płytko i nie mrugała oczami. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serox Vonxatian Napisano Maj 5, 2015 Share Napisano Maj 5, 2015 Dobra odpowiedź pomyślał. Spróbował jeszcze jednego. Starał się wejść do jej umysłu i odczytać jej myśli. Wykryć co chodzi jej teraz po głowie. - Zapewne powie mi w swoim czasie. A ty? Wiesz już co zrobisz jeśli spotkasz tego Jedi, który cie wysłał na Hoth? A może jak go unikać? - Starał się zająć ją rozmową, by infiltracja była skuteczniejsza i niewykrywalna jak najdłużej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 5, 2015 Autor Share Napisano Maj 5, 2015 - Zabiję go - odpowiedziała. Zupełnie nie zwracała uwagi na grzebanie w myślach. Umysł był niczym nie chroniony, a zobaczyć można było wyłącznie to, co w tej chwili widziała i dziwne zakłócenia, żadnych konkretnych myśli. Gwałtowne odwróciła się do Arfa i stanęła nieruchomo jak posąg, wpatrując się gdzieś w punkt za nim. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts