Skocz do zawartości

Tymczasowe /sb/


Siper

Recommended Posts

Dobra Warmę, daje ci wybór :v

Medyk, Badacz, Strzelec, Górnik, Rzemieślnik, Ogrodnik, Kucharz, TenFaggotCoRozmawiaZWięźniami, ZiomuśOdWalkiWręczKtóryZawszeUmieraPierwszy?

Trzy do wyboru :v

Ewentualnie 2, bo OP shit.

Edytowano przez Gronkling
Link do komentarza

Ktokolwiek zajmuje się organizacją na moim uniwerku powinien, jak to mawiają w krajach anglojęzycznych, go eat a dick. Nie wiem, czy 1.10 mam WF, gdzie mam biochemię i wiedzę obywatelską, nie wiem, o co chodzi z podziałem na grupy, strona wydziału zamiast dać mi jasne informacje odsyła mnie do gabloty w dziekanacie, wirtualnym dziekanatem to ja mogę sobie tyłek podetrzeć, plan zajęć znalazłam na stronie uczelni zamiast na stronie wydziału/w wirtualnym dziekanacie...

Pierdolę. Jak tak mają wyglądać moje studia, to sorry, ale pakuję manatki i rezygnuję. Nie wiem, jak mam uczęszczać na zajęcia, jeśli nie wiem, gdzie i kiedy mają się odbywać...

 

A żeby było śmieszniej: te wszystkie plany pojawiły się dopiero w ten weekend. Dziś wróciłam do domu. Chcę wrócić w środę. Nie wiem, jak mam ogarnąć dojazd/dojście w te wszystkie miejsca, nawet jeśli pojadę najwcześniejszym możliwym pociągiem.

Edytowano przez Ylthin
Link do komentarza

http://student.puls.edu.pl/sites/default/files/Weterynaria I.pdf

http://student.puls.edu.pl/sites/default/files/SALE WYKŁADOWE UNIWERSYTETU PRZYRODNICZEGO.pdf

To, co podają mi w planie nie pokrywa się z listą sal wykładowych. Chyba, że mam się pętać gdzieś po Centrum Medycyny Weterynaryjnej lub Instytucie Weterynarii i zastanawiać, co ja, kuźwa, robię ze swoim życiem.

 

Pójdź, k*rwa, na studia. To taki piękny okres w życiu.

Nawet nie mam siły się rozryczeć jak małe dziecko w tym momencie.

Link do komentarza

Ktokolwiek zajmuje się organizacją na moim uniwerku powinien, jak to mawiają w krajach anglojęzycznych, go eat a dick. Nie wiem, czy 1.10 mam WF, gdzie mam biochemię i wiedzę obywatelską, nie wiem, o co chodzi z podziałem na grupy, strona wydziału zamiast dać mi jasne informacje odsyła mnie do gabloty w dziekanacie, wirtualnym dziekanatem to ja mogę sobie tyłek podetrzeć, plan zajęć znalazłam na stronie uczelni zamiast na stronie wydziału/w wirtualnym dziekanacie...

Pierdolę. Jak tak mają wyglądać moje studia, to sorry, ale pakuję manatki i rezygnuję. Nie wiem, jak mam uczęszczać na zajęcia, jeśli nie wiem, gdzie i kiedy mają się odbywać...

 

A żeby było śmieszniej: te wszystkie plany pojawiły się dopiero w ten weekend. Dziś wróciłam do domu. Chcę wrócić w środę. Nie wiem, jak mam ogarnąć dojazd/dojście w te wszystkie miejsca, nawet jeśli pojadę najwcześniejszym możliwym pociągiem.

Nie masz jakiejś grupki na FB? Popytaj tam może. Ja też planu nie rozumiałam i nie wiedziałam gdzie co jest, ale pytałam i zawsze mi ktoś pomagał. 

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...