Skocz do zawartości

Odcinek 15: Triple Threat


Niklas

Ocena odcinka  

50 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ocena

    • 1/10 Kompletna porażka
      2
    • 2/10 Słabizna
      2
    • 3/10 Kiepsko
      2
    • 4/10 Bieda
      3
    • 5/10 Ujdzie
      3
    • 6/10 Może być
      7
    • 7/10 Dobry odcinek
      11
    • 8/10 Bardzo dobry odcinek
      5
    • 9/10 Świetny odcinek
      9
    • 10/10 Wybitny odcinek
      0
    • 11/10 MORE PONY HUGS THINGS!
      6


Recommended Posts

Be Be odcinek obejrzany więc przez fantomową  ofiarną owcę zostanie oceniony najpierw plusy by potem były minusy

+ cześć e..Twil 2.0, ale ja mam na imię Star light  - no padłem gdy usłyto z ust Ember cała sytuacja była komiczna

+ to kuce mieszkają w tym co jedzą ? - ten ie ogar Ember w kwestiach Friendshipu był uroczy

+ nie wszyscy w królestwie Pawiojelonków się dzielą love - ogółem dosyć ciekawy motyw i moja nadzieja by z tego kolorowego badzewia twórcy coś zrobili

Teraz będzie mniej miła część czyli co owca Beczy i czemu nie jest kotletem

- oj armagedon ludzie ratujecie źrebaki albo Spike Twilight się staje - jedna histeryczka nam starczy, po co tworzyć klona

- napewno będzie Armagedon -  ten evil luck spika w stosunku do Ember i Tosia bezsensowny

i to tyle owca ocenia 7/10

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś to zmęczyłem. 

Plusy:

- Nowa funkcja Spike'a

Minusy:

- cała reszta.

 

Mówiąc krótko: nudny odcinek z idiotycznym "problemem". Pół biedy, gdyby w to kłamstwo brnął tylko Spike, ale robiły to także dwie dorosłe, inteligentne klacze. Wystarczyło powiedzieć: "Spike, po prostu powiedz Thoraxowi, że będzie też drugi gość". Tylko wtedy nie byłoby o czym robić odcinka. Słabo :MJTQO:

 

 

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony prawda, przejmowała się księciem (nie królem) jaków, z drugiej strony: zna dobrze zarówno Thoraxa, jak i Ember, więc powinna, mimo wszystko, lepiej Spikowi doradzić. A w razie problemów Glimglam ich zamrozi w czasie :evilshy: 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No obejrzałem i w sumie nie było tragedii. Po komentarzach tutaj spodziewałem się cienizny, a koniec końców nie było najgorzej.

Owszem, praktycznie każda scena ze Spikiem była żenująca (ta postać ma duży potencjał, a robią  z niego takiego przegrywa...), ale poza tym dało się oglądać.

5/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.08.2017 o 23:24, PervKapitan napisał:

Mam nadzieję na finał z Krysią.


A ja kocham Chrysi całym sercem i dlatego liczę, że jej nie będzie. Bo jak się znowu pojawi to wiem jak to się skończy. Zamienią ją w kolorowe gówno. Jeszcze pewnie zmienią imię na princess PuffPuff, albo princess FluffyButt. I na koniec będzie śpiewać jak dobrze mieć przyjaciół.

  • +1 2
  • Nie lubię 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Sandro de Vega napisał:


A ja kocham Chrysi całym sercem i dlatego liczę, że jej nie będzie. Bo jak się znowu pojawi to wiem jak to się skończy. Zamienią ją w kolorowe gówno. Jeszcze pewnie zmienią imię na princess PuffPuff, albo princess FluffyButt. I na koniec będzie śpiewać jak dobrze mieć przyjaciół.

Watchout, we have a edgelord overe there

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Sandro de Vega napisał:


Jestem pewien, że nie tylko ja tak uważam. Tym bardziej, że większość bronych była załamana akcją z przemianą podmieńców w pastelową srakę.

Nie większość, tylko mniej więcej połowa. No i chcesz czy nie, ta druga połowa, której się zmiana podoba ma dość logiczne argumenty za tym, że przemiana Podmieńców pasuje. No i też jest kwestia tego, że możę Ci się nie podobać, ale niestety jednak w serialu pasuje, więc nie powinieneś używać tych wulgaryzmów. Chyba że podasz mi argument, że jednak podmieńce wcale nigdy nie były bazowane na owadach, które się przeobrażają, Chrysalis wcale nie oznacza brzydkiej poczwarki, która w końcu wyjdzie na kolorowego owada, a serial MLP wcale nie jest o pastelowych kucykach.

  • +1 1
  • Nie lubię 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istotne dla serialu:

- Thorax i Ember bliżej się poznali.

Dzięki temu poznaliśmy lepiej ich charaktery, szczególnie Thoraxa, i niektóre elementy kultur jak ziewanie ogniem na przedstawienie się u smoków. To też otwarta furtka dla następnych epizodów. Pękająca Equestria wyglądała świetnie, lecz mam wrażenie, że jest to spojler na nadchodzącą wojnę, inną niż nowe podmieńce kontra smoki. Ale to zaraz.

- Thorax zamienia się w niedźwiedzia

Dzięki S06E16 dowiedzieliśmy się, że stare podmieńce nie tylko zamieniają się w kucyki, ale też w kamień, czyli we wszystko co popadnie. Natomiast ten epizod rozwiał wątpliwości czy jako nowe podmieńce nadal mają tę moc. Widać, że tak.

- Znaczkowa Mapa wzywa Spike'a

Już wcześniej w S07E10 Znaczkowa Mapa wezwała Starlight Glimmer. Natomiast ten epizod utwierdza w przekonaniu, że Znaczkowa Mapa może wezwać każdego. Może kiedyś doświadczy tego Znaczkowa Liga?

- Problemy Thoraxa'a

W jego królestwie znajdują się zbuntowane podmieńce, które nadal żywią się miłością. Może to doprowadzić do wojny między starymi a nowymi podmieńcami. Równie dobrze mogą zostać nawróceni. Jednego z nich widać w S07E17.

- Spike Oficjalnym Ambasadorem Przyjaźni

Nadal uważam, że tę rolę spełnia Celestia, Luna, ewentualnie Twilight.

 

Śmieszki:

- Thorax jak ćma, jara się ogniem

- Ember ląduje jak superbohater

- Najlepsze żarcie kuce serwują na ścianach ~Ember

-  Imiona i wygląd kucy są bardzo podobne ~Ember i Garble

- Twilight lubi krzesła ~Thorax

 

Edytowano przez Lucas
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.08.2017 o 21:36, PervKapitan napisał:

a serial MLP wcale nie jest o pastelowych kucykach.


No tak. Serial jest o kolorowych kucykach. Więc wszystko musi się zmienić w kolorową srakę. Sombra! Gdzie jesteś? Jesteś już pastelowym przytulasem? CZY MOŻE W DALSZYM CIĄGU NIE ŻYJESZ? TIrek, a może ty? A nie, trafiłeś do piekła.
Wiesz co jest lepsze w tej generacji w stosunku do poprzednich? Że nie robi z widza debila. A to, że jakaś rasa jest stylizowana na robaki nie musi od razu znaczyć, że pod pancerzykiem kryje się epilepsja. 

  • Mistrzostwo 1
  • Nie lubię 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Sandro de Vega napisał:


No tak. Serial jest o kolorowych kucykach. Więc wszystko musi się zmienić w kolorową srakę. Sombra! Gdzie jesteś? Jesteś już pastelowym przytulasem? CZY MOŻE W DALSZYM CIĄGU NIE ŻYJESZ? TIrek, a może ty? A nie, trafiłeś do piekła.
Wiesz co jest lepsze w tej generacji w stosunku do poprzednich? Że nie robi z widza debila. A to, że jakaś rasa jest stylizowana na robaki nie musi od razu znaczyć, że pod pancerzykiem kryje się epilepsja. 

Dalej czekam na argumenty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, PervKapitan napisał:

Dalej czekam na argumenty.


Już ci podałem 2. Ale czekaj bo właśnie oglądam nowy odcinek i wyłapuje wszystkie przeciw.
 

Spoiler

1. Roje są w 95% żeńskie. Królowa wydaje na świat paru samców na koniec swego życia by zapłodnili parę płodnych samic(nie jestem pewien czy słowa samiec i samica są odpowiedni do opisywania robaków, ale trudno). I w ten sposób powstają kolejne gniazda. Tu mamy jedno gniazdo, jedną królową i zdecydowaną przewagę samców.
2. Królowe nie są mobilne. Nie poruszają się gdy zaczną składać jaja i robią to prawie nieprzerwanie. "Jednostki zbrojne" bronią królowej do ostatniego. Nie ma mowy by wpuścić kogoś do samej królowej by ona załatwiła napastników. No i sama królowa nie jest w ogóle przystosowana bojowo.
3. odc 17 5:13 na ekranie ewidentnie pojawia się STARUSZKA podmieniec. Głos i zmarszczka pod okiem jednoznacznie na to wskazują. Skoro przez bóg wie ile czasu pozostawali w stanie "larwalnym" i przepoczwarzyli się stając się niejako nowymi organizmami to jak to jest, że jedno z nich jest nagle stare?
4. A jeszcze odnośnie "brata" thoraxa z tego samego lęgu. Skoro królowa rodzi cały czas to nie ma podziału na lęgi. Lęgi to mają gady i ptaki. A owady rojowe wszystkie są bezpośrednio spokrewnione w ramach jednego gniazda.
5. Gdy poczwarka zmienia się w dorosłego osobnika jej mózg na nowo się lepi z papki zawartej w kokonie. I nabywa nowych algorytmów. Motyl np zamiast dalej wpieprzać liście zaczyna wysysać nektar z kwiatów. Lata zamiast chodzić. Wabi samice rozkładając skrzydła etc. Gdyby przeznaczeniem podmieńców było przepoczwarzenie się to nie mieliby problemów z nowym życiem bo było by to coś zakodowane w genach. A one są zagubione i thorax musi im wynajdować zajęcia podpatrzone u kucyków. Więc to nie jest dla nich naturalny stan rzeczy.(tak swoją drogą ten argument sam w sobie jest wystarczający i całkowicie deklasuje wszelkie przeciw) Muszą nawet mieć spotkania "dzieci kwiatów" by móc się odnaleźć.
6. "Uczył nasze młode warczeć..." Wasze co przepraszam bardzo? Zdecydujcie się Hasbro. To jest w końcu rój czy każdy samemu sobie? Królowa jest królową roju czy ma tylko funkcję reprezentatywną? A jeśli jest tylko dekoracją to dlaczego wygląda kompletnie inaczej od reszty? To wskazuje na to, że nie tylko podmieńce zmieniły wygląd, ale też są teraz innym gatunkiem.
7. Pharynx(czy jak to się pisze) był bardziej przywiązany do swojego brata Z LĘGU niż do innych. Poza wygląda inaczej niż wszystkie podmieńce. A owady w ramach jednego gatunku(rojowego) mają kilka archetypów wyglądu(w tym przypadku chrys i robole) i tyle. Nie ma żadnych mutacji.
8. O proszę, a jednak można nie być pastelowym badziewiem. Choć dalej wyglądać badziewnie. Te kryształki na szyi... i skrzydło ważki zamiast ogona...
9. Gdzie są te młode? Co prawda to nie do końca argument, ale ich wygląd byłby absolutnym dowodem za lub przeciw.

Edytowano przez Sandro de Vega
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

Ty zdajesz sobie sprawę że changelingi nie są owadami, prawda? Maja kilka z nim cech wspólnych ale robienie na siłę porównań do nich jest raczej słabe i nie mające zbytnio sensu. I ok, nie lubisz wyglądu nowych podmieńców spoko, ale patrząc na twój oc czy co to jest a avku, to ciesze się że w show nie ma tego co ci się podoba. W edgy stylu xd. 

 

A odnośnie samego odcinka, to znowu, fajnie coś nowego obejrzeć tym razem odcinek o Spiku dziwnie nie obecnym w poprzednim i Ember i Thoraxem. 

 

O, Spike chcę zaprosić swoją dziewczynę, przyjaciółkę do Ponyville. ciekawe co Fluttershy na to. W sumie to nie wiem jak jej strach przed smokami. Jakoś od dawna nie poruszali tego motywu. Tym nie mniej, pomysł na ambasadora, fajny, chociaż coś często ostatnio o nich słyszymy. Pinkie jest ambasadorem przyjaźni Yakyakistanu, Spike do smoczych ziem..ciekawego kto trafi na gryfy. Rainbow? 

 

Czemu Spike niby miał zaprosić Thoraxa tego samego dnia? Jak na osobę, która jest dobra w organizacji powinien zwracać na to uwagę. Fabuła odcinak trochę słabo szyta. Chociaż w sumie pomyłki się zdarzają. Thoraxa ciągnie do ognia i widzę, że nadal zachował swój młodzieńczy ton. Cool. 

Z tego co widzę, to zachowuje się dość...um, bardzo troskliwie i raczej bezpośrednio. W sumie u nich może być to norma.  Przypominają owady więc może, nie mają problemu i potrzeby by, kłamać i być nieszczerymi. 

 

I jest i Ember. Spoko, fajnie ją widzieć po tak długim czasie. Przyzwyczajanie się do nowej kultury trochę potrwa, ale robi postępy. Pomylenie Twilight z Starlight było niezłe xd. Chyba lekka odpowiedź twórców na podobieństwo tych postaci z sobą. I tia, dużo tam jest lightów. Ale nie ma Lighta Yagamiego np :v 

Hm, w przypadku ewentualnej pary, widać kto będzie nosił spodnie w tym związku. 

Hm..tia, chyba widać schemat odcinka. Czeka nas motyw ujawnienie kłamcy i robienie z siebie paranoika. 

 

Wat? Mapa działa też na Spike'a? Jak to w ogóle..do tej pory myślałem, że to dzięki cutie markom mają z nią połączenie, ale jak widać na niego to też działa..kto tym cholerstwem kieruje?? Mogli by to jakoś spróbować wyjaśnić. I ok, kapuje, że to motyw wyjścia na prowadzenie nowych odcinków, rozwiązanie problemów z przyjaźnią a mapa jest dziełem drzewa harmonii i elementów, połączonych w jedno, ale nadal..w sumie, magia, może być wyjaśnienie na zasadzie, aż tyle i tylko tyle. 

 

O, Lyra i Bonbon, jak miło, gościnne cameo.
I Spike albo naprawdę totalnie zgłupiał, w tym odcinku, albo naprawdę nie chcę przyznać, że problem z przyjaźnią to kwestia Ember i Thoraxa. 

O, ok, to ciekawe. Czyli przemiana nie została dokonana z automatu i niektóre changelingi, nadal są za bardziej tradycjonalnymi metodami żywienia, zamiast się rozwijać i przepoczwarzać? Interesujące. Mogą być powiązani z Chyrsalis albo Krysia może mieć ich więcej po swojej stronie. Walka tradycja vs nowoczesność, zawsze ma miejsce nawet w serialu dla małych dzieci. 

A Ember po raz kolejny zdaje sobie sprawę z różnic kulturowych. Heh, większość kuców chyba naturalnie czuje niepokój do smoków. Nie wiem w sumie czy taka reakcja była potrzebna w końcu jest z Twilight, więc nie ma o co się bać. I kolejny raz nawiązanie do podobieństwa pomiędzy postaciami..heh. Biedna Derpy also. 

13:17 O..stukają się głowami jak jakieś słodkie kozy. Brakowało mi tego <3 

Tia, Thorax to zdecydowanie bardzo wymagający przyjaciel. Cierpliwości i zdolności do nie zaśnięcia z nudów. Spike musi być dobrym słuchaczem xd. 

O, mleko się w końcu rozlało. Nie mogli się poznać w lepszy sposób. Widzę, że z kolei Ember ciężko dyskutować, wydaje się bardzo emocjonowanie podchodzić do rozmowy. I w sumie ma powody by być zła na Spike'a. Thorax też zareagował dość gwałtowanie. Szkoda, że się nie zamienił e Ember 2, albo w jakieś inne większe cholerstwo. Chociaż może, może zamienić się tylko w coś co widział? Nie wiem jak dokładnie działa ta magiczna zdolność. 

I yup, motyw ujawnienia prawdy za nami. Nie lubię go zbytnio, raczej od początku można było przewidzieć jak się to skończy. Dość przewidywalne, ale Ember i Thorax mają więcej wspólnego z sobą niż myślą. Szkoda, że Spike tak panikował, że nie pomyślał, że oboje są liderami i oboje dość młodymi, przez co raczej wymiana poglądów i doświadczeń dobrze zrobi. W sumie to Spike'owi można to jeszcze wybaczyć, ale Twi powinna wcześniej to zasugerować. 

Zamiana w niedźwiedzia nie pomoże jeśli twój interlokutor też to potrafi.. 

W sumie racja, możesz być twardy i dość hm...przywódczy o ile będziesz miał te parę osób, do których możesz się zwierzyć. 

Osobiście, lubię tą lekcje, choć, jest ona dość oczywista i jakoś, niespalanie skomplikowana. Pasowała by bardziej do pierwszego sezonu niż tego, dla mnie, ale setting jakoś to uniemożliwiał chyba. 

 

Odcinek był całkiem dobry, fajnie było zobaczyć znowu parę starych bohaterów pobocznych, Ember była lekko irytująca w niektórych momentach, nie chcę mi się wierzyć że społeczeństwo smoków jest aż tak gloryfikujące przemoc oraz bezmyślną siłę, ale może rzeczywiście tak jest. W takim wypadku Ember będzie miała twardy orzech do zgryzienia, rządząc nimi i jednocześnie próbując przyjaźnić się z Spikiem i jego przyjaciółmi. Thorax jest fajną postacią, dość głupkowatą i mało asertywną ale ma to sens, ponownie, biorąc pod uwagę to, że był jedynie do tej pory robaczkiem w trybie innych setek robaków. Nic wyjątkowego, z defektem od urodzenia, a teraz sam stoi na czele klanu. Musi być ciężko i dobrze, że potrafi poprosić o pomoc dla dobra swojego ludu. Chyrsalis w życiu by tego nie zrobiła. 

 

Odcinek był dobry, ale nic specjalnego 6,5/10 dla mnie, ale mimo paru wad i ogólnej prostoty odcinka, nie było w nim nic co by mnie jakoś specjalnie zraziło. 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Oj Spike, Spike, w tym odcinku dostarczyłeś niezłą dawkę cringe'u. Dla mnie to Ember ratowała ten odcinek, bo to głównie z nią było najwięcej śmiesznych sytuacji, już poczynając od samego lądowania (tylko peleryny jej brakowało, heh). Potem było tylko fajniej, ta niechęć do przytulania, zjadanie ścian, przyciśnięcie muffiny Derpy do ściany xD, a najlepsze było porównanie Twilight ze Starlight. Urocze te próby zapoznania z kulturą. Miałem wrażenie że Starlight w ciągu całego odcinka lekko podśmiewuje się z zaistniałej sytuacji, sądząc po jej minach. Z ciekawostek to oddziaływanie mapy na Spike'a, istnienie niezmienionych changelingów z tego co Thorax powiedział (tu w sumie nie dziwiłem się że dosyć ciężko się go słuchało), oraz dziwna fascynacja krzesłami Twilight (nie masz czym zająć gościa? Opowiadaj mu o krzesłach! Brawo :rainderp:). Sam motyw był taki sobie, a i zakończenie poczułem że jest lekko wymuszone, wszyscy się szybko pogodzili i się cieszą, ale w końcu to bajka. Ostatecznie wyszło dobrze że Ember poznała się bliżej z Thoraxem. Dało się obejrzeć, więc powiedzmy między 6 a 7.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...