Jump to content

Odcinek 21: A Rockhoof and a Hard Place


Niklas
 Share

Odcinek  

29 members have voted

  1. 1. Odcinek

    • 1\10 Metr mułu
      0
    • 2\10 Okropny
      1
    • 3\10 Słaby
      1
    • 4\10 Ujdzie
      2
    • 5\10 OK
      0
    • 6\10 Solidny
      2
    • 7\10 Dobry
      3
    • 8\10 Bardzo dobry
      6
    • 9\10 Świetny
      3
    • 10\10 Wybitny
      2
    • 11\10 Aye! That just reminded me an another story!
      9


Recommended Posts

Ech... No to wracamy do co najwyżej przeciętnych odcinków. Ósmy sezon to dla mnie rozczarowanie. Zmarnowano potencjał szkoły, a większość epizodów jest co najwyżej średnia. Ale zaczynam odbiegać od tematu. 

 

Rockhoof to kolejna postać o której kompletnie zapomniałem. Ot, wrócił jakiś "Showel Knight" i rozwala wszystko w pył. Na dobrą sprawę, to mógłby pracować przy rozbiórce budynków :dunno: Fabuła odcinka nie porywa, a humor jest taki sobie. Może nie jest nudno, ale jakoś się w to nie wciągnąłem. 

 

Ocena? Zaledwie 3/10

Link to comment
Share on other sites

Mi zaś ten odcinek przypadł do gustu. Mimo wszystko był w nieco poważniejszym tonie niż poprzedni i pokazywał kuca nie potrafiącego się odnaleźć w nowej rzeczywistości, podczas gdy wszyscy jego kompani zaadaptowali się. Oczywiście klasycznie zabrakło bardziej oczywistych pomysłów, jak wspomniana przez Triste rozbiórka budynków. Trudno jednak powiedzieć, jakby Rockhoof zareagował po jakimś czasie takiej rozwałki. Bo mimo wszystko ponownie chciał się poczuć bohaterem, a nic wokół niego nie dawało mu takiej możliwości. No aż do finału, gdzie w końcu wszyscy zauważyli, jak świetnie opowiada historie xd

 

Fajnie było zobaczyć pozostałe Filary w swoich nowych rolach. Co jak co, ale nie spodziewałem się Somnambuli jako mówcy motywacyjnego :rainderp: Ani że nasz uczony Stygian to świetny pisarz.

No i Yona mogła się wykazać czymś więcej niż tylko YAK MIAŻDŻYĆ!

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Ale okładka książki Stygiana pasuje idealnie do tego by się sprzedawała normalnie. I jestem pewny, że to była krypto reklama na przyszłość. xD

Co do odcinka... W sumie odcinek służył temu by pokazać filary w nowym środowisku i jak sobie radzą. A co do opowiadania historii? Tak czy siak przy muzeum najwięcej osób będzie to obchodzić więc i tak tam wróci. xD

  • Thanks 1
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

Problem z adaptacją w nową sytuację był dość ciekawy, jednak w sposób jaki to zostało przedstawione mnie nie zachwycił. Sam pomysł żeby zrobić z niego eksponat wydawał mi się trochę niedorzeczny. Natomiast dobrze było też zobaczyć jak reszta radzi sobie. Rozwiązanie kłopotu naszego wikinga nie było nawet złe. Takie 6/10.

Link to comment
Share on other sites

Cały odcinek mi się podobał. Rockhoof jest bohaterem w pełnym słowa tego znaczeniu. Nic dziwnego, że w tej Equestri nie ma pracy dla kuca z jego wykształceniem. Serio, kto po wysłaniu ursa major w kosmos(jeśli dobrze zrozumiałem) za pomocą łopaty, mógłby mieć normalną robotę? Punkt dla tęczowej za trafny osąd. Nie wiem, czy te rozwiązanie jest idealne, ale nie mogę wymyślić lepszego (poza królewskim egzekutorem), więc je akceptuje. Ponadto śmiechłem parę razy, a przy scenie w spa oplułem monitor:lol:. Spodobała mi się także, reakcja Twilight na pytanie Spike. Tak właśnie postępuje skuteczny władca. Jestem z niej dumny.:sombra2:

Ocena 10/10.

  • Upvote 2
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Naaaaah

 

Ogólnie to sam motyw dopasowania się do nowych czasów na papierze brzmi dosyć dobrze. Poza tym, dobrze było zobaczyć, jak radzi sobie nasza szóstka antycznych, kompletnie nieważnych i nudnych bohaterów.

I tyle z jakichkolwiek plusów, bo przedstawienie tego dosyć ciekawego problemu wypadło tak źle, że aż boli. Bo co zrobić z typem, który jest ultra silny i opanował sztukę korzystania z łopaty do takiego stopnia, że zawiązałby Ci nią buty i krawat też jednocześnie. "dajmy go to szkoły lol, niech będzie """profesorem""". Zainteresował on wszystkich uczniów, przy okazji wymuszając przedwczesny remont klasy od historii, jednak mane6 stwierdza, że "lol wypad ze szkoły, poszukamy Ci czegoś innego", po czym proponują my wyrywanie chwastów z Zecorą, dostarczanie listów czy (o zgrozo) rolę masażysty. A przez całą resztę odcinka jest już tylko gorzej. To jest jeden z tych epizodów, w których idealne rozwiązanie całej sprawy znajduje się na samym początku, widoczne niczym góra brudnych naczyń wystających ze zlewu, ale nasze kochane bohaterki wolą... nawet nie wiem, co tutaj napisać, bo chyba najbardziej adekwatne będą kłody rzucane pod nogi, ale w ocenianiu odcinków z tego sezonu użyłem tego określenia już za dużo razy. Ogólnie cały ten sezon to jedno wielkie utrudnianie sobie życia praktykowane przez twóców.

 

4,5/10

Słabo, bo głupio i nudno. Jak zwykle pomysł nie najgorszy, ale scenarzyści wybierają sobie drogę na około, dłuższą i trudniejszą, przez co wpieprzają się do każdej dziury i wywalają o każdy wystający konar. smutno mi

  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Ja wystawiłem odcinkowi ocenę 8/10. Jest ciekawy i pojawia się w nim element który nieco mnie skonsternował. Ale po kolei: epizod nie był nudny, w pewnym stopniu wciągnął mnie, głównie przez bez przerwy zmieniające się lokację i różnorodnych bohaterów, jak np. Filary i inne pompace znane z epizodycznych ról. Niektóre zestawy spowodowały u mnie zaciesz, a największą bekę miałem z nieszczęsnego Bulk Bicepsa. :fluttercry2:   Uśmiałem się kilka razy, nie ukrywam. A humor w tej kreskówce stawiam wysoko, więc podniesienie oceny jest oczywiste. Całość prowadzona jest dosyć płynnie, nie mam większych zastrzeżeń, lub też nie chcę się doszukiwać. 

To co najbardziej zamieszało w tym odcinku to deklaracja Rockhoof'a o chęci zamiany w statuę. Nie wiem co Wy o tym myślicie, ale według mnie jest to eufemistyczne przedstawienie myśli samobójczych. Typek w ciężkim  kryzysie egzystencjalnym, nie widząc przed sobą przyszłości chce się "wyciąć" - mocny i poważny temat, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę docelową grupę odbiorców i całościową otoczkę. Zaintrygowało mnie, było aż nadto bezprecedensowym tematem w tym serialu i skłoniło mnie do okraszenia "A Rockhoof and a Hard Place" ósemeczką w ankiecie. 

Swoją drogą to czerpiąc ze streszczeń odcinków z wycieku liczyłem na większy udział Applejack, ale się zawiodłem. Z kolei nie stawiałem na to że uczniaki Szkoły Przyjaźni będą miały tak duży wpływ na przebieg wydarzeń ale cóż... tym razem nie wypadli źle. 

  • Upvote 1
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Mieliśmy już najlepiej zamaskowaną rozbitą rodzinę hipopotamów... 

...gryfów. Teraz dostaliśmy najlepiej zamaskowany motyw eutanazji (samobójstwo odpada, bo Rock szukał sobie "kata").

 

I zgadzam się z Talarem, że Rockhoof to niezły nauczyciel, ale że opowiada historie całym ciałem, to Twilight zauważyła, że budżet szkoły może tego nie wytrzymać. 

 

W sumie miałam nadzieję, że wyślą go do jaków.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Odcinek całkiem fajny, ale nie porywający. O takim znalezieniu swojego miejsca na świecie. Fajnie, że pokazano wszystkie filary i to jak radzą sobie w nowym dla nich świecie. Ciekawy pomysł z zaklęciem kamiennego snu i eksponatem. Kilka fajnych akcji podczas szukania Rockhoofowi zajęcia i w sumie to tyle... 8/10 mimo wszystko za kłótnie która obudziła Spike'a i scenę w spa. :dunno:

Link to comment
Share on other sites

No obejrzane, jak dla mnie to taki raczej średniak, aczkolwiek przypomina mi nieco filmy "Powrót do przeszłości", gdzie główny bohater zmagał się z podobnymi problemami. No takie 6/10 bo nie był najgorszy, ale też nie wybitny.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

×
×
  • Create New...