Skocz do zawartości

Rozmówki damsko-męsko-drzewne


Delfinek Keola

Recommended Posts

Ja nie umiem ani piec, ani smażyć placków, ani gotować ziemniaków, a moim jedynym osiągnięciem kulinarnym jest gotowanie parówek lub jajek na twardo, a ostatnio potrafię zrobić kawę z gęstą pianką jak w kawiarniach.

To i tak więcej ode mnie :v

 

Nie kłam. Masz 19  :v

Rocznikowo 20 jest :v 

Edytowano przez Kangur
Link do komentarza


Rocznikowo 20 jest

 

A jakiż to sens w celowym postarzaniu się? :v 

 


Ja nie umiem ani piec, ani smażyć placków, ani gotować ziemniaków, a moim jedynym osiągnięciem kulinarnym jest gotowanie parówek lub jajek na twardo, a ostatnio potrafię zrobić kawę z gęstą pianką jak w kawiarniach.

 

Ja umiem zagotować ziemniaki i makaron, zrobić jajecznicę, usmażyć jajka, zrobić sos do spaghetti, ugotować mięso, ugotować jajka i usmażyć/ugotować pierogi. Do pierogów potrafię zrobić farsz, ale z ciastem gorzej. Nigdy nie próbowałam. W każdym razie z głodu nie umrę  :yay:

Link do komentarza


Kangur to ty młody jesteś
 
...a oglądałeś za dzieciaka Dragon Ball'a? A może pokemony pamiętasz? Power Rangers, Simba król Lew, Świat Bobbiego, Gdzie jest Wally i wiele innych?

Młoda jak już. I wiem, że jestem młoda. I nie chce na siłę z siebie robić kogoś starszego ._.

A to co wymieniłeś to młodsi ode mnie oglądali ._.

Link do komentarza

Wracając do tematu gotowania, to nieskromnie podam, że  dość umiem piec. Jakieś ciasta na świeta nie stanowią dla mnie problemu, tak samo jak ,,dość podstawowe'' dania.

 

Urodziłam się w dość dziwnym roczniku, bo niby nadal 90' ale już sie tak nie myśli o tym roczniku. W ogóle, to ja tu najmłodsza jestem :c smutam

Link do komentarza

Właściwie to mogą być też dosyć inteligentni dziesięciolatkowie, ale w epoce "pokemonów" ze świecą takich szukać :P A zresztą młodzież woli teraz no-life'ić w jakiś grach komputerowych, zamiast dyskutować z ludźmi na forach o serialach. Sorry, taki mamy klimat... :rariderp:

Link do komentarza

Są i mądre dzieci w takim wieku, jednak teraz jest "moda" na no-lifienie. I to gdyby jeszcze oni w coś grali. Oni no-lifią na fejsie, wrzucając durnoty i kłócąc się tam. Się chwalą który to więcej nie nolifi, jak to nie siedzi z rodziną albo nie wychodzi z domu ._.

Link do komentarza

Dorzuć do tego chwalenie się prawie wszystkim co akurat je, albo co sobie kupił oraz hejcenie tego, co jest popularne i przedstawia jakieś wartości. Bardziej ekstremalne przypadki będą się chwaliły tym, że palą, piją, ćpają, albo nie mają serce i są chamscy. Dzisiejsza moda jest dla mnie niezrozumiała  :burned:

Link do komentarza

Albo szpanowanie rodzicami, w dodatku potęgowane przez te wszystkie kreskówki i lalki ("Monster High" i "Ever After High"). Chociaż własciwie to przechwala się rzeczami, na przykład samochodami, psami (też nie wiem, od kiedy piesełki zaliczają się do "rzeczy") i ubraniami/butami/po prostu zabawkami. Wystrojone i wypucowane dzieciaki po prostu mnie wkurzają, bo to świadczy tylko o nadwrażliwości rodziców :cyg:

Link do komentarza

Też prawda. Ja rozumiem, że jak rodzic kocha dziecko, a dziecko jest grzeczne to może mu kupić zabawkę, ale no przepraszam bardzo nie każdą zabawkę jaką sobie tylko upatrzy. 

Na przykład ja i mój brat. Nasi rodzice sporo zarabiali i mieli pieniądze by spełniać nasze zachcianki, ale nie. Czasem coś kupili, na święta coś droższego i tyle. Nie mam się za osobę, która uważa, że jej się wszystko należy i przechwala tym co ma. Brat także taki nie jest.

 

Natomiast moja kuzynka ma wszystko. Głównie od babci (tej nie mojej) dostaje co zechce. Rozpieszczone to takie. Nie najgorsza jest na szczęście, ale widać, że dzieciak za dużo dostawał. 

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...