Skocz do zawartości

"Kucyk od historii" peros81


Wizio

Recommended Posts

- Widzę, że już wstałeś - powiedziała Applejack, która właśnie wyciągała z pieca bohenek (ten błąd dałem specjalnie) chleba, który nie tylko miał piękny, świeży i kuszący zapach, lecz i swoją chrupkość jak i miękkość. - Postanowiłam dzisiaj zrobić własne pieczywo i najwyraźniej wyszło - uśmiechnęła się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1.5k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

- Przykro mi ale... nie miałam okazji. Jakoś tak wyszło no i sam widzisz... - powiedziała z lekkim żalem. - Mam nadzieję, iż wkrótce ją znajdę i wyjaśnię z nią to i owo. Teraz jednak pora jeść - powiedziała z uśmiechem, a następnie zaczęła kroić chleb.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Dlaczego tak myślisz? - powiedziała, a następnie zaczęła kroić chleb. - Może po prostu chciała być miła i sprawić, aby wsze rozstanie nie skończyło się nienawiścią i niechęcią? - dodała, a następnie zaczęła szykować kanapki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Dlaczego tak myślisz? - powiedziała, a następnie uniosła twoją głowę. - To, że ci się nie udało z jedną klaczą, to nie znaczy, iż nie ma innych. Sam mówiłeś, iż poszedłeś spróbować z Fluttershy. A tak w ogóle to... jak ci z nią poszło? Sądząc po przejmowaniu się Twilight to... nie za dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ja co bym zrobiła? - zapytała lekko zdziwiona. - No wiesz... ja... nigdy nie miałam do czynienia ze związkiem, więc ci nie pomogę z tym. Przykro mi ale nie mogę, gdyż nie wiem jak. Nawet Ty masz więcej doświadczenia w tym, niż ja sama.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Sam nie wiem... przyjemne jest walić głową o stół. A tak na serio, to ja przeżywam kryzys i sam nie wiem co robić. Gdzie nie pójdę, to wszystko mi się kojarzy z Twi. Czemu ten głupi mózg nie pozwala mi o niej zapomnieć? - Powiedziałem w żalu. Zaczynam czuć coś dziwnego... coś co można nazwać, chęcią Zemsty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Sprawy twojego mózgu... jeśli jest... to nie moja sprawa. Musisz sam to rozwiązać i powalczyć z tym, jeśli chcesz cokolwiek zrobić. Jeśli masz zamiar chować głowę w piasek to chowaj, a jeśli masz zamiar działać to działaj. Nic prostszego zrobić się nie da.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- A co chcesz zrobić niby? Masz zamiar ją poturbować lub zrobić inne okropne rzeczy? - zapytała zdenerwowana. - A właściwie to... co ja się tam interesuje. To twoja decyzja, więc rób co chcesz. Ja jedynie mogę patrzeć na konsekwencje tego wszystkiego - dodała po jakimś czasie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostawiłeś jedzenie, a następnie wyszedłeś i skierowałeś się w stronę jeziorka, które dawało ci tyle dobrych wspomnień...

Szedłeś jakiś czas pomiędzy drzewami, które rosły w sadzie. Po chwili wyszedłeś z sadu, a następnie przeskoczyłeś przez niewielkich rozmiarów płotek i udałeś się dalej przed siebie. Po kolejnej chwili dotarłeś do jeziorka, a raczej sporych rozmiarów stawu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siadam przed nim i zaczynam rozmyślać. "Sporo się wydarzyło od ostatniego przyjścia tutaj, aż za dużo. Byłem szczęśliwy z klaczą która miała to samo zainteresowanie jak ja, czytanie książek, nauka. A ona mnie wyrzuciła, jak zużyte skarpety, aż mnie serce zabolało" Zaczynam płakać "Co ja uczyniłem, że zemną zerwała? Co ja takiego powiedziałem że zerwała? Mogła się po prostu znudzić moim towarzystwem, albo wykorzystała mnie do czegoś... tego się już nie dowiem. Wiem tylko tyle że złamała mi serce, i nie wiem czy istnieje coś co pozwoli mi o niej zapomnieć" kładę się na ziemi i zaczynam się patrzeć w staw.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

< Dwie sprawy: 1. Kinsey! 2. Tag Violence został dodany. >

Leżysz na trawie i raz po raz zerkasz w staw lub po prostu patrzysz w górę, w niebo, na którym są już białe obłoczki, które leniwie się poruszają. Jest spokój, który raz po raz został przerwany szumem wiatru lub śpiewem ptaków. To co sprawiało ci kiedyś w tym miejscu przyjemność to teraz jest tylko bolesnym wspomnieniem i pragnieniem zemsty za krzywdy, które pewna klacz ci wyrządziła. Ty nic nikomu nie zrobiłeś, a zostałeś podle i wręcz chamsko potraktowany.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

< Kinsey? Wybacz ale nie rozumiem >

Zniszczyła mi życie, nie mogę zapomnieć jak potraktowała mnie, jak zerwała zemną i wyrzuciła jak źrebak zepsutą zabawkę. Ja dałem jej me serce, a ona go rzuciła o podłogę i rozdeptała jak robaka. Gdyby tylko był ktoś kto mi pomoże w zemście, ktoś kto jej nienawidzi. Muszę znaleźć taką istotę, gdzie znaleźć istotę która tak samo jej OBECNIE nienawidzi?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

< Wychodzi na to, iż prawie nikt nie czyta moich ogłoszeń ._. >

Leżysz zdenerwowany na trawie, a twoje myśli wręcz eksplodują ze złości. Po chwili jednak dostałeś olśnienia. Podziałało to jak kubeł zimnej wody. Przypomniało ci się o klaczy, która często odwiedzała Appleloose. Klacz ta jeździła po całej Equestrii, aby pokazywać swój talent. Była to Trixie Lulamoon. Największa rywalka Twilight. Wiedziałeś to stąd, iż raz po raz po jej występach w twoim rodzinnym miasteczku coś marudziła do siebie o właśnie Twilight Sparkle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

< Wybacz, będę się starać dawać dłuższe posty i w tej skali to wybieram numerek 0, czyli hetero >

Ta Trixie, może mi pomóc w zemście, tylko zostało jeszcze jedno do przemyślenia. Jak skutecznie zniknąć z pola widzenia by nie mnie oskarżali o ten wyczyn... może ucieczka? Nie... nie, próbowałem, znaleźli mnie po tygodniu. Zaraz... Mam przecież wolne... mogę sobie wyjechać na wakacje, i przy okazji poszukać tej klaczy. Teraz została tylko organizacja do całej organizacji i już mogę zaczynać jej szukać. Twilight będzie niemile zaskoczona.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

< Radzę śledzić moje ogłoszenia, gdyż nie zamieszczam tam rzeczy, które mają być ignorowane. To, co pisałem o długości waszych postów pisałem kilka tygodni temu. >

Szybko zacząłeś myśleć co wiesz dokładnie o klaczy, która lubiła nazywać siebie "The Great and Powerfull" (ang. Wielką i potężną). Wiedziałeś tyle co nic, lecz to ci wystarczało. Jeździła po całej Equestrii, organizowała pokazy magii oraz to co chyba ma największe znaczenie... mieszka w Hoffington.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc ustalone. Wyjeżdżam na urlop do Hoffington, by odnaleźć tą która mi pomoże w zemście nad tamtą klaczą. Tylko jak ją przekonać do tego by mi pomogła... Może zapłata, albo sama satysfakcja z zemsty powinna wystarczyć by zemścić się na niej. Więc idę szukać AJ, jak ją znajdę to powiem.

- Nie obraziłabyś się jak bym wyjechał gdzieś na trzy, góra cztery dni?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po chwili zdecydowany co masz robić wstałeś, a następnie ruszyłeś w stronę sadu. Po dość długiej chwili drogi natrafiłeś na Applejack, która jak zawsze zbijała jabłka. Podszedłeś do niej i zadałeś swoje pytanie.

- A jeśli można wiedzieć to gdzie chcesz wyjechać? - zapytała dość zainteresowanym głosem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...