Skocz do zawartości

Zapisy do Koszmarka


Nightmare

Recommended Posts

@up

Nightmare, przepraszam że się tu wtrącam, naprawdę przepraszam, już więcej nie będę, jakby co usunę tego posta, ale niech chociaż przeczyta go Jacob, bo ja po prostu nie wydzierżę tego co się dzieje nade mną.

Weź gościu popracuj nad interpunkcją i odmianą wyrazów (nocom? WTF?) Bo to zupełnie niszczy majestat Śmierci i spojrzenie na Świat Dysku, który świętością jest, niszczysz Jego wizerunek. Hate mode:Off. (No może nie do końca off :lyraaxe:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 206
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

I jeśli jeszcze mogę zakłócić atmosferę: Błędem było wklejać obrazek. Śmierć z Terry'ego Pratchetta był kościotrupem w płaszczu z kapturem i miał turkusowe światła w oczodołach. Napisałabym jeszcze kilka rzeczy, ale się na mnie, Jacobie obrazisz. Dziękuję. Postaram się już nie hejtować. (chociaż nie wiem czy zniesę presję)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem wszystkie książki "Świat Dysku" od "Straż, straż" po " Wiedźmikołaja' i dokładnie wiem jak wygląda Śmierć. Ale ja nie chce by on był dokładnie taki sam jak w książce, bo to jest moja wersja postaci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra dam inną postać. Moją najbardziej rozwiniętą

Podanie:

Świat: Eqwestria

Imię i nazwisko:Jacob (nazwiska nie posiadam)

Wygląd: ymIBjU2.png

Rasa:Alicorn

Wiek: Koło 10000 lat

Charakter: Czasami denerwuje uwagami, jest strasznie miły i tajemniczy

Historia postaci:STRESZCZENIE: Pojawiłem się bardzo daleko od Everfree Forest i Canteloth. Miałem w tedy na oko 6 kucykowych lat. Wiedziałem tylko że miałem na imię Jacob. Wokół mnie ciągnęło się pustkowie. Nie wiedziałem w którą stronę iść. Zobaczyłem słońce na niebie i księżyc za mną. Wybrałem żeby iść w stronę słońca. Szedłem bardzo, bardzo długo tak mniej więcej 10 dni nie wiedziałem dokładnie, bo słońce nie zachodziło. Nie czułem zmęczenia ani trochę. Aż wreszcie zobaczyłem w oddali las. Ucieszyłem się że wreszcie jakiś cień. Kiedy do niego doszedłem, uśmiech znikną z moich ust. Widać było że to wcale taki normalny las, to był ponury i straszny bór. Nabrałem odwagi przeszedłem przez wejście do lasu zrobione z liściów i gałęzi. Kiedy wszedłem do lasu przejście zamknęło się w niewiadomy dla mnie sposób. Wokół mnie słyszałem jęki skrzypienie i inne straszne dźwięki. Szedłem i szedłem przed siebie. Las jakby nie miał końca... Idę na oko już ponad 12 dni. Po drodze znalazłem strumyk i jagody. Powiedziałem (wreszcie jakieś jedzenie i woda). Napoiłem się i najadłem. Usłyszałem jakiś szmer w zaroślach. Wstałem zwróciłem wzrok w zarośla. Bałem się bardzo, że to jakiś groźny zwierz. Moje najgorsze obawy urzeczywistniły się, z zarośli wyszedł wielki drewniany pies. Powiedziałem (Dobry piesek...! Mam nadzieje że nie chcesz mnie zjeść?). Zaszarżował. Miałem 5 sekund żeby coś wymyślić. Skupiałem się strasznie myślałem. Nie wiem co się stało, ale z rogu strzelił mi jakiś promień i zapalił potwora. Powiedziałem (Ooo... hmm... Już wiem użyłem magii. Wcześniej jak szedłem przez pustkowie też jej użyłem, by się uleczyć jak mnie ugryzł wąż. ) Po tym wydarzeniu z wilkiem trzymałem się na baczności, aż w oddali zobaczyłem słońce. Powiedziałem (Wreszcie jakaś otwarta przestrzeń), i przede mną ukazała się polana i góra na której był przepiękny zamek. Po krótkiej podróży byłem już przed bramą. Zobaczyłem strażników podobnych do mnie tylko bez skrzydeł (których ja podczas podróży rzadko używałem). Ucieszyłem się przeszedłem przez bramę. Wokół mnie byli kucyki i pegazy i kucyki ziemne. Poszedłem do zamku. Chciałem przejść przez bramę, ale strażnicy mnie zatrzymali, ale jak zobaczyli że mam róg i skrzydła to mnie z nieznajomych mi powodów wpuścili. Zobaczyłem przed sobą wielką sale tronową i na końcu 2 trony ze złota. Na jednym siedziała młoda księżniczka tak na oko nastolatka. Z jakiegoś powodu wiedziałem jak się nazywa. To była księżniczka Celestia. Drugiej księżniczki nie było. Przedstawiłem się jej. Opowiedziałem jej co mi się przydarzyło. Kiedy skończyliśmy rozmowę kazała mi zamieszkać na odludziu i poznać swoją moc i nauczyć się latać. Jak już wychodziłem zawołała mnie i dała stos książek. Wyszedłem i zamieszkałem daleko od zamku. Nie wiem jak, ale 4000 lat później przyszedłem do Canteloth i zamieszałem tam tak jak kazała mi księżniczka. Przez okno patrzyłem jak powstaje Ponywhill. 100 lat później, czyli 16 lat po narodzeniu się RD, Twi i A.J zamieszkałem tam i mieszkam do dziś. Koniec Jeszcze jedno Cm było od początku.

Cel postaci: Dowiedzieć się kim jestem, naprawdę i brać udział w przygodach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

świat: w objęciu Chrysalis

1.Imię: Blood Armor

2.Rodzaj Kucyka: Pegaz

3.Płeć: Ogier

4.Wiek: 15

5.Zawód: Brak

6.CM: Pancerz pokryty krwią

7.Wygląd: Ciemnoczerwona sierść, grzywa czarna z czerwonymi pasmami

8.Charakter: Zawsze wesoły, strasznie lubił dokuczać swoim rówieśnikom, strasznie energiczny

9.Historia: Blood Armor będąc małym kucykiem wychowywał się w Cloudsdale, bez rodziców, ponieważ ci porzucili go zaraz po narodzinach. Wychowywał się w sierocińcu, i nie miał przyjaciół. Dopiero kiedy odkrył swój talent zdobył jednego przyjaciela. W sierocińcu dzieci miały odegrać przedstawienie. Blood Armor miał grać strażnika księżniczki Celesti. Był bardzo dumny ze swojej roli, nawet sprawił sobie pancerz. W tym przedstawieniu na księżniczkę napaść mieli zbóje, a strażnicy pojmać ich. Ogólnie chodziło o to, żeby pokazać jak kończą wszyscy którzy napadają na księżniczkę, ale kuce grające zbójów mieli inne plany. Jako, że klacz grająca księżniczkę nie była zbyt lubiana, zbóje podmienil rekwizyty broni na broń prawdziwą. Chcieli zabić i to tak na serio klacz grającą księżniczkę. Nikt o tym nie wiedział, a więc przedstawienie się odbyło. Tak więc gdy nadszedł moment gdy zbóje napadali na księżniczkę, jeden z nich wyskoczył z ukrycia za wcześnie i rozciął nogę klaczce. Ta zawyła z bólu i upadła na ziemię. Blood Armor dopiero wtedy zorientował się, że klaczka miała zostać zabita. Szybko rzucił się jej na pomoc, odpychając ją i przyjmując na siebie ciosy kolejnych kucy wyskakujących z ukrycia. Mimo ciała całego pokrytego licznymi ranami, on nadal się uśmiechał, teraz tylko szyderczo. Wyprowadził kilka szybkich ciosów odrzucając przeciwników do tyłu. W tym samym momencie przybyła straż i obezwładniła wrogo nastawione kuce. Blood Armor szybko podbiegł do klaczki i przerzucił ją przez swój grzbiet. Była nieprzytomna. Blood Armor zabrał ją do pielęgniarki, i szybko wrócił na miejsce wypadku. Stała tam straż królewska, na podłodze było pełno jego krwi. dopiero wtedy zorientował się jak duże obrażenia dostał. Zobaczył również CM, a raczej jego połowę, gdy druga połowa przykryta była zbroją. Po tym bohaterskim czynie zaprzyjaźnił się z klaczą którą uratował i której imię brzmiało Arctic Wind

10.Najlepszy Przyjaciel: Arctic Wind jako CM miała tornado śnieżne, jej rodzice zginęli i mieszkała w sierocińcu. Jej sierść była biała, a grzywa jasno niebieska.

11.Zwierzę: Brak

12.Tagi:Crossover, dark, adventure

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własny świat Battlefield 3-Equestria

Imię: Allan

Nazwisko: Johnson

Ksywka: Joker

Ranga: Starszy Sierżant

Broń: Scar-H

Broń zapasowa: P99 Walther

Profesja: Pirotechnik

Towarzysze: Kapitan Paul "Capo" Jenkins (Medyk[Dowódca Drużyny]), Sierżant Alex "Ghost" Miller (Snajper)

Wiek: 31 lat

Wygląd: Ciemne długie włosy, dobrze zbudowany, brązowe oczy.

Charakter: Żołnierz który umie wykonywać rozkazy.

Rodzina: Żona Sierżant Milly Johnson (STATUS: K.I.A [Zginęła w zamachu PRL])

Historia: Allan Johnson urodzony w Kansas City, w biednej dzielnicy. Allan już od dzieciństwa zachwycał się wojskiem, co skutkowało dołączeniem do szkoły wojskowej po skończeniu Liceum. Wykazał się wielkim sprytem i zaciekłością w walce. Dostał profesje Pirotechnika i został przydzielony do oddziału Łapiduch. Kilka lat później, jego oddział został wysłany do miasta w Iraku. Walczył na posterunku Hotel Bravo, aż dostał wezwanie od dowództwa by wesprzeć oddział Szajbus 1-3. Po bespiecznym ewakuowaniu rannego żołnierza, udali się do bazy, chwile później następuje trzęsienie ziemi, i traci przytomność. Budzi się w jakiejś jaskini, a koło niego leżą nieprzytomni członkowie drużyny (Tutaj może się zacząć sesja).

Cel: Dowiedzieć się gdzie trafił i dostać się do najbliższej bazy.

Tagi: Grimdark, Adveture, Crossover, Shipping, Violence.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy są jeszcze wolne miejsca, ale co tam... Najwyżej słyszę "Eee... Nope."

Kucyki u Ludzi

1. Imię: Marina (Wiem, że wszędzie to daję, ale cóż... :dunno: )

2. Rodzaj kucyka: Jednorożec

3. Wiek: 23 lata

4. Płeć: Klacz

5. Zawód: (Pewnie i tak to nie zrobi różnicy, ale co tam...) Masażystka. :crazytwi:

6. Cutie Mark: (Na fotce nie widać.) Kształt kucyka z lustrzanym, bladym odbiciem.

7. Wygląd: Taki.

8. Charakter: Miła, pomocna, uprzejma, trochę strachliwa, czasem ma napady niekontrolowanej wściekłości.

9. Historia: Urodziła się w Canterlocie, jej ojciec był królewskim strażnikiem, a matka listonoszką. Jej dzieciństwo pozbawione było jakichś szczególnie ważnych wydarzeń, aż do momentu zdobycia znaczka. Pojechała tego dnia z matką do pobliskiej miejscowości Ponyville, do jej znajomej, która też była listonoszką. Mała Marina, podczas zabawy zauważyła motyla, pierwszy raz w swoim życiu i przypadkiem stworzyła magią jego niematerialną kopię. Wtedy dostała swój znaczek. Gdy osiągnęła pełnoletność wyprowadziła się z domu i przeniosła się do Ponyville. Tam znalazła pracę w SPA jako masażystka.

10. Wyposażenie: Eee... Nope.

11. Tagi: [slice of Life], [Przygoda], [Violence] i (niekoniecznie) [shipping]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mam pojęcia czy są jeszcze wolne miejsca W objęciach Chrysalis ale...

1. Imię: arceus

2. Rodzaj kucyka:pegaz

3. Płeć:ogier

4. Wiek:20

5. Zawód: eee... wynika z historii.

6. Wygląd:biała sierść jasno szary ogon i grzywa czarny płaszcz zawsze z brązową torbą.

7. Charakter: potrafi wiele znieść ale czasem zło w czystej postaci zawsze stara się pomóc i zawsze się w coś pakuje lubi zabawy i spokojne leniuchowanie pod drzewem tak samo jak czynny udział w akcji.

8. Historia: Jego ojcem był strażnik królewski a matką nauczycielka magij. miał normalne udane dzieciństwo ale później uznał że "dobro nie jest dla mnie" uciekł z domu i słuch o nim zaginą. Jednak nigdy nie opuścił Eqestrij spiskował razem z innymi czarnymi charakterami szybko zdobywając wśród nich sławe "niezawodnego mordercy" pewnego dnia dostał zlecenie miał zabić swojego ojca jako jednego z najlepszych strażników. Tego samego dnia dowiedział się że ma młodszego brata (co początkowo nie zrobiło na nim wrażenia). wieczorem zobaczył "cel" ale nie sam... mimo to zaatakował krótka walka, prawie wykonał zadanie gdy nagle ten mały jednorożec podszedł do niego i zapytał ze łzami w oczach "dlaciego pan to robi?" "morderca" uciekł i wtedy zdał sobie sprawę z tego jaki jest naprawdę zaczął życie odnowa naprawiając swoje błędy z przeszłości. wiele widział, wiele przeżył i wiele jeszcze przed nim.

9.przyjaciel: imie aion on w przeciwieństwie do mnie jest jednorożcem. ma ok 19 lat. Niektórym może się wydawać że to zwykły nieudacznik ale ten kto go pozna wie że on jest wyjątkowy (Chrysalis już go poznała). lubi imprezy i naukę prawie tak samo zawsze się w coś pakuje (hmmm... skąd ja to znam) i zawsze pozostaje wierny danemu słowu. Poznaliśmy się kiedyś w czasie nauki później czasem widywałem go w mieście. jego historii nie znam, wiem że w Changei znalazł się po naszej kłótni rozeszliśmy się na skraju lasu, nagle usłyszałem pomocy!!! gdy dobiegłem było za późno wydziałem tylko ogon ostatniego podmieńca i to mi wystarczyło.

10. Zwierzak: nie mam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...