Skocz do zawartości

Harry Potter, ot co!


Applejuice

Recommended Posts

  • 1 month later...

Kurde, to ja sobie myślę: "Pewnie jestem jedyną, którą przeczytała Pottera...", a tu proszę! Taka niespodzianka! :)

heh, dziewczyno :D Pamiętam, jaki był hype, jak to wychodziło... Czytali to nawet ludzie, którzy na co dzień z książkami mają niewiele wspólnego^^ Programy o tym w tv puszczali, w wiadomościach pokazywali, szaleństwo :P

Czytałem, ma się rozumieć, wszystkie części. Na bieżąco z grubsza, gdy się ukazywały. Kurde, to już 11 lat od pierwszego tomu. Loool. Jak ten czas zappierr... nicza. Aż mnie wzięło na wspominki :D

Najbardziej jarałem się trzecią częścią. Wakacje 2001, siedziałem sobie bardzo, ale to bardzo zadowolony w szpitalu (^^) i czytałem...

Wszystkie generalnie części mi się podobały, 5-7 trochę mniej, ale to już niekoniecznie dlatego, że rzeczywiście były słabsze. W okresie, kiedy je czytałem, akurat troszkę mi się, że tak powiem, nie do końca układało^^

Myślałem ostatnio nawet, czy by sobie nie przypomnieć całej serii, ale nie, za dużo innych lektur czeka.

Link do komentarza

Wiezien azkabanu to takze moj ulubiony film z serri. Pamietam jak bylem w kinie na "Komnacie Tajemnic. Bylem jeszcze dzieciakiem i szczerze przestraszylem sie Bazyliszka. Zaluje ze ekranizacje nie sa idealnym odwzorowanioem ksiazki. Czekalem zeby zobaczycz "Sklatki tylniwybuchowe" hue hue chyba z sentymentu poczytam dzis Harrego

Link do komentarza

Zatrzymałem się na piątej części - nie, żeby mi się nie podobało, po prostu tak wyszło. Do pierwszych dwóch części podchodziłem nieufnie - uwielbiałem czytać, ale nadmierne 'rozreklamowanie' książek jakoś mnie zniechęcało. W końcu się przemogłem i mnie wciągnęło. Tomy 3 i 4 łyknąłem już z wielką chęcią. Podobnie tom piąty, ale ten mnie rozczarował - 'emo' Harry był lekko irytujący... Ostatnich dwóch części jeszcze nie czytałem, chociaż zamierzam (mimo, że nie uniknąłem spoilerów...). Najpierw musiałbym jednak odświeżyć sobie poprzednie odsłony, bo zdążyłem zapomnieć wiele szczegółów. Krótko mówiąc: nie jestem jakimś wielkim fanem, ale to, co kiedyś przeczytałem spodobało mi się. To naprawdę dobra seria, przynajmniej dla osób w wieku 14-16 lat (wtedy poznałem HP). Nie wiem, czy teraz by mnie tak zainteresowało. Pewnie nie.

Link do komentarza

Zatrzymałem się na piątej części - nie, żeby mi się nie podobało, po prostu tak wyszło.

Do pierwszych dwóch części podchodziłem nieufnie - uwielbiałem czytać, ale nadmierne 'rozreklamowanie' książek jakoś mnie zniechęcało. W końcu się przemogłem i mnie wciągnęło. Tomy 3 i 4 łyknąłem już z wielką chęcią. Podobnie tom piąty, ale ten mnie rozczarował - 'emo' Harry był lekko irytujący... Ostatnich dwóch części jeszcze nie czytałem, chociaż zamierzam (mimo, że nie uniknąłem spoilerów...). Najpierw musiałbym jednak odświeżyć sobie poprzednie odsłony, bo zdążyłem zapomnieć wiele szczegółów.

Krótko mówiąc: nie jestem jakimś wielkim fanem, ale to, co kiedyś przeczytałem spodobało mi się. To naprawdę dobra seria, przynajmniej dla osób w wieku 14-16 lat (wtedy poznałem HP). Nie wiem, czy teraz by mnie tak zainteresowało. Pewnie nie.

Uwazam tom 5 za najgoszy z tomów. Goraco polecam ci 6 i 7. Akcja nieco sie rozwija i sa nieco "doroslejsze" od porzedniczek...

Link do komentarza
  • 3 weeks later...

Przeczytałam wszystkie części Harry'ego kilka razy, najfajniejsza jest 3 i 7. To jest super! :twilight2: Co do piątki, niby było najwięcej wydarzeń, ale była strasznie nudna... I nigdy nie przeczytałam jednej kartki, bo cała książka się rozpadła, a kartka gdzieś wsiąkła. Filmy też wszystkie obejrzałam, jakoś specjalnie ciekawe nie były.

Link do komentarza

ja też przeczytałem, wszystko części Harrego mam nawet 2 ostanie części na półce {tata kupił mi na urodziny gdy miałem 16 i 18 lat} najlepsze części to według mnie "Zakon Feniksa" oraz "Insygnia śmierci" dużo w nich mroku i akcji. pierwsze 4 i 6 też mają klimat, ale zdecydowanie nie w moim obecnym guście (pierwsze 4 części to typowe Heroic fantasy czyli bohater zawsze win, chociaż w 4 zwycięstwo jest pyrrusowe, natomiast w 6 Rowling zdecydowanie przesadziła z mrocznym klimatem i rozterkami moralnymi swoich bohaterów, ja wolę mrok przez który przebija się promyczek światła )

Link do komentarza
  • 1 month later...

Gdy Ukeś słyszy/widzi gdzieś "Harry Potter" to musi się wypowiedzieć! Czytałam. Duuuużo razy. Oglądałam, równie dużo. Filmu w gruncie rzeczy nie lubię, książkę zaliczam do moich życiowych miłości, z których nigdy nie wyrosnę. Chociaż właściwie u mnie to już podchodzi pod psychozę. Co do części, szczególną sympatią darzę Więźnia Azkabanu i Zakon Feniksa (czyżby przez miłość do Huncwotów? <3), chociaż wszystkie są świetne. Ale w gruncie rzeczy szczerze mówiąc, całą serię lubię za ogólny pomysł, ale jeśli chodzi o postaci to uważam, że te drugoplanowe są znacznie barwniejsze niż główne trio. Tacy chociażby bliźniacy. Albo i te dalsze. Huncwoci. Postać Regulusa Blacka jest ciekawa, choć jest jedynie wspomniana. Ale o HP to mogłabym pisać i pisać w gruncie rzeczy~

Link do komentarza
  • 2 weeks later...

Ja potrafię przeczytać wszystkie części Harry'ego Potter'a w jeden dzień. :ming: Oglądałam też dużo razy w kinie. Wszystkie części były fajnie więc nie mam swojej ulubionej. Lubię takie książki, bo lubię wszystko co jest związane z magią, lataniem miotłami, fajnymi zaklęciami, historiami nie z tego świata chociaż i tak w to nie wierzę.

Link do komentarza
  • 2 weeks later...

"Harry Potter i Kamień Filozoficzny" - to była w zasadzie pierwsza książka, którą z własnej i nieprzymuszonej woli przeczytałem w całości. A było to dawno temu, w odległych czasach podstawówki. Dostałem ją pod choinkę, co okazało się świetnym pomysłem ze strony rodziców, siostry, czy kto tam na to wpadł. Chociaż, co ciekawe, nie był to do końca ich pomysł. W tym okresie bowiem byłą promocja pewnego napoju, któremu nie zrobię reklamy, polegająca na utartym schemacie "Zbierz x nakrętek, wyślij, dostaniesz y". Nagrodą miała być właśnie ta książka.

Gdy tylko wziąłem książkę w swoje chciwe łapska, no cóż, ucieszyłem się. I zacząłem czytać. Pamiętam jak dziś, żę pierwszy rozdział wciągnął się tak tylko średnio. Lecz później było tylko lepiej. Dosłownie nie mogłem się od niej oderwać, co wcześniej mi się nie zdarzyło. Książka byłą idealnie napisana akurat dla dzieciaków w wieku, w którym wtedy byłem. I to od niej zaczęła się moja, jakby nie patrzeć, pasja związana z literaturą. Dziś nie potrafię powiedzieć ile właściwie przeczytałem książek. No, ale odchodzę od tematu...

Pierwszy tom skończył się szybko, zdecydowanie zbyt szybko. Tak więc marudziłem rodzicom o drugi. Dostałem go na urodziny i powtórzyła się sytuacja z pierwszym. Później jeszcze doszedł trzeci, otrzymany bodajże na Dzień Dziecka. Schemat się powtózył, podobnie jak z czwartym, piątym i resztą. Co prawda od tomu piątego włącznie trzeba było czekać na premierę, co było udręką, ale tylko podsycało ciekawość "co dalej". I tak skończyło się na przebrnięciu przez wszystkie tomy. Nie potrafię powiedzieć, ile razy czytałem konkretne z nich, gdyż zazwyczaj robiłem sobie "krótkie sesje czytelnicze" i czytałem po prostu losowo wybrany rozdział. Jakby to zsumować, to pewnie każdy większość tomów miałaby na koncie tak powyżej pięciu czytań.

W międzyczasie oczywiście oglądałem filmy. Pamiętam jak dziś dzień kiedy wybrałem się z klasą do kina na pierwszą część. Jakiż ja byłem podekscytowany! Ale po filmie byłem lekko zawiedziony. Wiadomo - film zawsze będzie gorszy od pierwowzoru literackiego.

Sama seria Pottera jest niewątpliwie jednym z większych fenomenów literackich naszych czasów. W chwili, gdy każdemu wydawało się, że dzieci i młodzież już praktycznie nie czytają, zajmując się w wolnych chwilach oglądaniem telewizji, albo graniem na komputerze pojawiła się seria, która to zmieniła. Odsetek czytelnictwa w tej grupie wiekowej wzrósł dzięki tym książkom. Oczywiście wyszło to na dobre. Książki były idealnie wpasowane do docelowej grupy wiekowej. Czytelnik mógł się identyfikować z bohaterami, bo był praktycznie w tym samym wieku. Dużym plusem jest do tego widocznie dojrzewanie bohaterów w kolejnych tomach, niemalże dojrzewają oni wraz z czytelnikiem. Sam klimat kolejnych tomów również z każdym kolejnym robił się poważniejszy i mroczniejszy, co jest według mnie plusem. Pierwszy tom był zdecydowanie dla dzieci, takich jakim byłem, gdy go czytałem. Ostatni zaś już był poważną książką, z fabułą osadzoną w mrocznym i okrutnym świecie.

Podsumowując, seria Harrego Pottera wywarła spory wpływ na moje czytelnictwo, więc mam do niej sentyment. Wszystkie tomu stoją w równym rzędzie na mojej półce i czekają na kolejne pokolenie, które się za nie zajmie. Ja już zbyt dobrze je znam, aby ponownie je czytać.

Link do komentarza
  • 1 month later...
Gość Iluzja Pie

Ja również .Przeczytane (4x wszystko) i obejrzane ( pare razy wszystko) Ogólnie bardzo mi się podoba.

Jeszcze tylko książka MLP i będe w raju :D

Link do komentarza

zacytuje siebie z innego wątku:

A Ja czytam Harrego Pottera. A raczej Ktoś Mi czyta na głos wszystkie części (mówię poważnie)

i książki aktualnie (teraz kończymy 'Czare ognia') oceniam tak, iż całkowicie zgadzam się z Kościołem, Natankiem, Tekielim itd, książki te uczą niczego wartościowego, zachęcają dzieci do okultyzmu, świat okultyzmu, urodzonych czarodziei jest cool, a normalni ludzie to są 'mugole' czyli idioci bez sensu. czysty rasizm i infantylizm brak równości, krótko mówiąc powiem, że jest to jakby częsc Pinokia kiedy to ten znalazł się w tym wesołym miasteczku gdzie dzieci w konsekwencji zmieniały się w osły, tyle że w HP tej konsekwencji pozbawiono, ba nawet nieustannie temu głównemu bohaterowi uchodzi na sucho, czyli jego lekkomyślność, infantylność, egocentryczność (bo żeby to on się komukolwiek poświęcał, a nie wszyscy za niego,nawet nikomu prezentu nie dał, a sam non stop dostaje) i kłamstwa które sieje za sobą nieustannie. Do tego te złorzeczenia na co drugiej stronie... Lepiej sie z tym tytułowym pajacem nie utożsamiać i nim się po książki te sięgnie zapoznać się z tą prawdą. Ale mimo to to fajnie się czyta(słucha) i maluje przy tym^^ najbardziej lubię Snape'a i Irytka <3

prostując, Czara Ognia skończona(i dodam takie 'ciasteczko' ,na 666stronie jest najbardziej satanistyczny fragment(!)) teraz kończymy Zakon Feniksa.

Link do komentarza

Wszyscy tak bardzo lubią 3 część i ostatnią a moją ulubioną jest jednak 6. Sama nie wiem czemu, choć jej klimat i ogólnie motyw z podręcznikiem był spoko. Sam cykl lubię do tego stopnia, iż gram na pewnym forum pbf, którego rzecz dzieje się w Hogwarcie. Jeśli ktoś chce to mogę podać link. W każdym razie ja sama dorastałam wraz z Harrym i cieszę się, że podczas czytania mogłam się przenieść w ich magiczny świat.

Snape jest bezapelacyjnie najlepszą postacią!

Link do komentarza

Ja przeczytałem wszystkie książki (wszystkie kupione i stoją na półce), obejrzałem 6 filmów (do Księcia) i co roku biorę udział w konkursie czytelniczym z Harrego Pottera (zawsze wygrywam :twilight5:). Można powiedzieć, że to jedna z moich ulubionych serii książek i filmów.

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...