Torrronto Napisano Styczeń 13, 2013 Share Napisano Styczeń 13, 2013 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Phinbella Flynn Napisano Styczeń 13, 2013 Share Napisano Styczeń 13, 2013 -Profesorka ma rację. Nie możemy się od razu poddawać i uważać się za najsłabszych. Płacz nic tu nam nie da. Trzeba być wytrwałym i twardym w tym co się robi. Weźmy się w garść. Dajmy sobie odpocząć od ciągłego stresu tamtym życiem. Tutaj jesteśmy po to aby się nauczyć być najlepszymi pegazami w Eqeustrii.! Trzymajmy się tego. Trzeba przeszłość zostawić daleko w tyle a żyć teraźniejszością. Ta szkoła moim zdaniem ma nas nauczyć że pomimo przeszkód należy nadal stawać na przeciwko przeszkodom. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LenitaPegazica Napisano Styczeń 13, 2013 Share Napisano Styczeń 13, 2013 -Tak Solar ma rację, jeśli tu jesteśmy to jesteśmy najlepsi. To elitarny oddział lotniczy. Jeśli się postaramy to Wonderbolts będą nam czyścić kopytka.-*dopowiedziała pewna siebie. Podeszła do linii startu.W jej brązowych oczach można było dostrzec determinację i ambicję. Rozłożyła skrzydła, ruszyła, za nią ciągnęła się żółto-niebieska smuga na granatowym niebie.Chmur już nie było, poleciały jak najwyżej obracając się na własnej osi. Gdy była widoczna na srebrzystej tarczy księżyca zatrzymała się gwałtownie. Runęła w dół, unosiła się prawie dotykając ziemi kopytkami.Przeleciała obok każdego z uczniów. Rozpędziła się i znów poszybowała w niebo, udało jej się, po raz pierwszy pokonała barierę dźwięku. Niebiesko-żółta smuga za nią, rozswietliła kawałek nieba. Zrobiła jeszcze wiele sztuczek, po czym z gracją i uśmiechem na pyszczku wylądowała. Była dumna ze swoich umiejętności. Obróciła się, na niebie widniał napis "Nigdy się nie poddawajcie"-to ona stworzyła ten napis. Ze zdziwienia otworzyła usta, nie miała pojęcia, że ona może stworzyć coś takiego.* Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Phinbella Flynn Napisano Styczeń 13, 2013 Share Napisano Styczeń 13, 2013 -Widać że masz talent, jeszcze trochę a naprawdę będziesz niezawodna. Ten napis. Powinien nam dać do myślenia. Dziękuje. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Torrronto Napisano Styczeń 13, 2013 Share Napisano Styczeń 13, 2013 Podnieście mnie.... proszę Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kaziu Napisano Styczeń 13, 2013 Share Napisano Styczeń 13, 2013 *z ukrycia obserwuje co się dzieje, po jakimś czasie podchodzi do prof. Rainbow Dash* Proszę pani... Pani jeszcze mnie nie oceniła... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Phinbella Flynn Napisano Styczeń 13, 2013 Share Napisano Styczeń 13, 2013 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cAnon Napisano Styczeń 13, 2013 Share Napisano Styczeń 13, 2013 Znad przerzedzonego lasu oddzielającego budynek szkoły od pasa startowego leciał z wolna kremowy ogier, chcący samozwańczo sprowadzić pomoc. Widać, że się nie spieszył. Z jego twarzy nie można było wyczytać żadnych emocji, machając z wolna skrzydłami wyglądał jakby był chory na anemię. Nie oddalał się zanadto od leśnej ścieżki łączącej dwa kluczowe miejsca. Doleciawszy do krańca lasu zawisł w powietrzu, i ze zblazowaną miną, zmrużonymi oczami przeczesywał drzewa. W końcu z lasu wyłoniła się biała klacz z plecakiem na grzbiecie. Galopowała w kierunku zebranej klasy. [...] Dotarłszy, już bardziej ożywiony kremowy pegaz przysiadł na ziemi obok zgromadzenia. Biała klacz, która kazała się pielęgniarką badała już chorego Thunderbolta. Usłyszawszy o radykalnych wypowiedziach pani profesor spojrzała się na nią wilkiem, mruknęła coś o najważniejszym zdrowiu, i wróciła do badań, ogonem w stronę niebieskiej pegazicy. Kremowy ogier, przewodnik pielęgniarki, przycupnął obok całego zgromadzenia i zastanawiał się jak się wytłumaczy z, bagatela, kilkudniowego spóźnienia. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Torrronto Napisano Styczeń 13, 2013 Share Napisano Styczeń 13, 2013 Jestem silny Auć Wszystko w porządku, To chmura miękko wylądowałem. Co się ze mną dzieje Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LenitaPegazica Napisano Styczeń 13, 2013 Share Napisano Styczeń 13, 2013 *Miała nadzieję, że uczniowie zrozumieli przekaz z jej pokazu. Patrzała cały czas na napis. W jej oczach można było dostrzec błysk. Uśmiechnęła się i z wolna podeszła do Solar i Thunderbolta.* -Nigdy się nie poddawajcie. Tylko wtedy uda się wam coś osiągnąć.-Powiedziała to jednocześnie do nich i do siebie. *Patrzyła się w napis. To jej serce wykonało ten a nie inny napis. Jej głowa planowała zrobić coś w stylu "Love music" Wysżło trochę inaczej, ale może to lepiej. Uśmiechnęła się, jej brązowe oczka błyszczały. Czuła się niesamowicie.* Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Torrronto Napisano Styczeń 13, 2013 Share Napisano Styczeń 13, 2013 Ghh! Moja głowa co ze mną się stało... nagle poczułem się słabo, bardzo słabo i film mi się urwał Ale cóż trzeba wrócić do zajęć... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luna-Willow Napisano Styczeń 14, 2013 Share Napisano Styczeń 14, 2013 *Podeszła do brązowookiej pegazicy.* -Brawo... A tak właściwie to jak masz na imię? *Odwróciła się do Thunderbolta* -Już Ci lepiej? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LenitaPegazica Napisano Styczeń 14, 2013 Share Napisano Styczeń 14, 2013 -Dziękuję bardzo, jestem Lenita. -Mam nadzieję, że jest lepiej.-*zwróciła się do Thunderbolta* Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Phinbella Flynn Napisano Styczeń 14, 2013 Share Napisano Styczeń 14, 2013 -Wiesz Lenita. On chyba ma się coraz lepiej. Niech odpocznie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Torrronto Napisano Styczeń 14, 2013 Share Napisano Styczeń 14, 2013 Trochę mi lepiej... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cAnon Napisano Styczeń 14, 2013 Share Napisano Styczeń 14, 2013 Pod ciemniejącym niebem kucyki się powoli uspokajały. Kremowy pegaz z brązową grzywą lawirował między nieznajomymi z klasy w kierunku ogiera trzymającego się za głowę. Zdążył zapomnieć o profesorce, którą jeszcze przed chwilą widział, ale która już zdążyła zniknąć mu z oczu. Postawił sobie za cel przywitać się najpierw z jegomościem siedzącym naprzeciwko i trzymającym się kuriozalnie za głowę. Poznali się bądź co bądź niedawno, bardzo spontanicznie i właśnie za sprawą chorego Thunderbolta, ale niebieskooki pegaz z miejsca bardzo polubił tego drugiego. Podkopytkował teraz do niego po cichu i usiadł z boku czekając, aż czarny czerwonooki kuc poczuje się lepiej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Torrronto Napisano Styczeń 14, 2013 Share Napisano Styczeń 14, 2013 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
L'estaca Napisano Styczeń 14, 2013 Share Napisano Styczeń 14, 2013 -To w takim razie powinnam dostać już nieskończoność kar ! Rozciągnęła się i powiedziała -Dziękuje prosze pani! To co teraz robimy? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LenitaPegazica Napisano Styczeń 14, 2013 Share Napisano Styczeń 14, 2013 -Właśnie, czego się teraz nauczymy?-*Cały czas w jej oczach widać było błysk.Na jej pyszczek zawitał uśmiech. Miała nadzieję, że nauczy się, trzymania szyku. Lub też innych sztuczek.* "Nie mogę się poddać, nie teraz!"-pomyślała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MacTavish Napisano Styczeń 14, 2013 Share Napisano Styczeń 14, 2013 - Też jestem bardzo ciekaw Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Phinbella Flynn Napisano Styczeń 15, 2013 Share Napisano Styczeń 15, 2013 -Co teraz robimy.? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cAnon Napisano Styczeń 16, 2013 Share Napisano Styczeń 16, 2013 Siedząc cierpliwie obserwuje zmęczoną galopem pielęgniarkę podającą choremu zioła. Odkąd wleciał do skrzydła szpitalnego zastanawia się, dlaczego szkoła nie zatrudnia uskrzydlonej pomocy medycznej. Popatruje z uśmiechem to na czyste, ciemniejące już niebo nad horyzontem, to na proces podawania lekarstw. Zaniechawszy rozważań nad polityką kadrową szkoły, jął się zastanawiać nad nauką lotu w szyku. Wymaga koncentracji wszystkich uczestników i koordynacji na bardzo wysokim poziomie. Patrząc na kuce myślał, czy klasa jako całość wypełni zadanie przed którym zostanie postawiona i osiągnie wymagane umiejętności. W między czasie pędzących zdarzeń na dworze zrobiło się orzeźwiająco chłodno, i dosyć ciemno. Oświetlone chmury naokoło pasa było widać całkiem dobrze, jednak las stał się już tylko ciągiem poszarpanych trójkątów. Niebo przybrało barwę amarantowo żółtą. Pierwszy dzień szkoły i zajęć zdawał się dobiegać końca. Emocje związane z pobytem w nowym miejscu i zawiązaniem nowych znajomości jeszcze nie opadały, kopytka pozostawały w ciągłym ruchu i na polanie przyakademickiego pasa startowego roznosił się szmer rozmów. Pielęgniarka, zadowolona z efektu swej pracy, niezdecydowana kroczyła w tę i z powrotem nie wiedząc, czy klasa ma zamiar wrócić na noc do akademiku. Bądź co bądź, od zamku dzieliło wychowanków prof. Rainbow prawie sześć staj. Las pomiędzy leżący na terenie szkoły jest oczywiście lasem odpotworzanym regularnie, toteż nie jest nawiedzony ani magiczny, ale zgodnie z pewnym mądrym staroequestriańskim przysłowiem, w kupie raźniej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Guardian Napisano Styczeń 16, 2013 Share Napisano Styczeń 16, 2013 - emmm pani profesor może jakaś przerwa na lunch? *patrz zawstydzony jak wszyscy sie na mnie patrzą* - Albo jakieś ćwiczenia? *patrze się w te oczy innych uczniów* - albo sie lepiej zamkne? *uśmiechneli się* Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LenitaPegazica Napisano Styczeń 17, 2013 Share Napisano Styczeń 17, 2013 *zaśmiała się radośnie, zauważyła, że Wiktor był chyba w innym świecie.* *Spojrzała w rozgwieżdżone niebo, lekki chłodny wiaterek zaczął wiać od strony lasu.* -Co wy na powrót do siebie, jest trochę ciemno i zimno. *jej oddech było widać w powietrzu. Była szczęśliwa.* Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Guardian Napisano Styczeń 17, 2013 Share Napisano Styczeń 17, 2013 * popatrzyłem sie romantycznym wzrokiem na Lenite* - Do siebie to znaczy do mnie... mała....^^ *Mój mózg był już dzisiaj zmęczony, więc pracował na niskich obrotach* - Mózgu co ty właściwie zrobiłeś? - powiedziałem do siebie gdy oprzytomniałem Mózg: Sorry Bro..... *patrzyłem na śmiejącą się klasę i Lenitę która wyglądała na "trochę" zdenerwowaną* Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts