Ihnes Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 - Powinniśmy być... O tak. To już tu. Minęli kilka drzew i przeszli przez dość gęste krzaki. Po chwili znaleźli się na polanie. Kawałek dalej Mordimer wchodził do lasu. - A ten gdzie? Panie lekarz! Jesteśmy! Link do komentarza
kameleon317 Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 - No jesteście! Już miałem za wami po lesie ganiać. Chodźcie do "szpitala". I Ihnes mam jeszcze jedną prośbę. Mógłbyś pójść po Rema. Słabo wyglądał i muszę go przebadać. Link do komentarza
Ihnes Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 - Nie ma sprawy! Odprowadził Aith do "szpitala", po czym zaczął rozglądać się za Remem. W końcu wypatrzył go leżącego w krzakach. Podszedł po cichu. W tej chwili pojawiły się w jego głowie kolejne myśli, jakby go obudzić i pośmiać się przy tym. "Dmuchnę mu w nos! Albo przydepnę ogon! Albo nie... włożę mu jagody do nosa! Albo zawyję w ucho!" W końcu opanował myśli, dotarło do niego, że po dzisiejszych wydarzeniach kawały nie będą najlepszym wyjściem. Delikatnie szturchnął go łapą chcąc w łagodny sposób wybudzić go ze snu. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 Obudziłem się. Czułem się jak już bym był trupem. Wszystko mnie bolało. Wstałem i podszedłem do Mordimer'a. - Cześć Ichnes, eeee Mordimerze pomożesz mi ten jeden wilk mi się wgryzł i mnie boli, już dużej nie wytrzymam. Link do komentarza
Dżuma Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 Opanowałam myśli jak i pytania gdy Mordimer powiedział że z Remem wszystko w porządku. Później zobaczyłam Ihnesa z Bellaminą. Spochmurniałam gdy przypomniałam sobie słowa Mordimera, że mam odpoczywać, a co za tym szło nie mogłam się wspinać. - To co może porozmawiamy lub coś porobimy dziewczyny? - zapytałam się 2 wilczyc siedzących koło mnie. Link do komentarza
lurasidone Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 Usiadłam, rozglądając się po czymś w rodzaju jaskini. Wcześniej tu nie byłam. W powietrzu unosił się ostry, charakterystyczny zapach ziół. Link do komentarza
Ryś Raindrops Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 -Nie przesłyszałaś się .... serio mam niebieskie poduszki, fajnie nie? No ok, możemy pogadać. Albo chodźmy się napić, jeśli chcesz oczywiście. Hm? Chcesz? Może chcę ci się pić po tej całej sytuacji? A więc co? Chcesz? Hm? - zapytałam patrząc wielkimi, błękitnymi oczami na Nasze. Link do komentarza
kameleon317 Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 - Zaraz mi tu padniesz, kolego. Twardziel czy nie do doktora udaj się(nie czuję kiedy rymuję) - Wziąłem go na grzbiet - Ciężki jesteś jak na taką nie wielką posturę - powiedziałem po czym zwróciłem się do Naszy - Nigdzie się nie ruszaj. Dla twojego dobra - po czym ruszyłem w kierunku "szpitala". Link do komentarza
Dżuma Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 Odprowadziłam Mordimera wzrokiem po czym krzyknęłam: - To chodźmy! Nad strumykiem są wielki krzak z wielkimi, słodkimi borówkami. Możemy zrobić zawody. Tylko muszę unikać Mordimera, zabije mnie za to że się ruszyłam. - podniosłam się z lekkim bólem, ale chęć spędzenia czasu na zawodach w jedzeniu borówek była większa - Więc chodźmy. - zmierzyłam nową wilczycę wzrokiem - Chodź... yyy jak masz na imię? - Lejla! Wiesz że jej futro się świeci? Wiesz, wiesz? - Nivvy pojawiła się znikąd koło mnie. - Tak? To super. Chodź Lejla będzie fajnie. Link do komentarza
Ryś Raindrops Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 -Chodźmy! Chodźmy! Będzie super! Jeej! Będziemy jeść gigantyczne borówki! Zawody! Chodź Bećka... ymmm ... Lejla! - Podskakując poszłam za wilczycami. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 - Nawet mi nie mów. - Boli jak ruszam głową. - Powiedziałem a po chwili - Pójdziemy potem po miód?? Miałem wielką ochotę na miód. Link do komentarza
kameleon317 Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 To właśnie przypomniało mi jak jestem głodny. - Może nie rozmawiajmy o jedzeniu, dobra? - wszedłem do "szpitala" po czym położyłem Rema na miejscu dla obłożnie chorych - Mam nadzieję że nie boisz się bólu, Rem. Koki starczy tylko dla Aith. Gorzej wyglądasz więc idziesz na pierwszy ogień - powiedziałem do Rema. Przygotowując się di operacji spytałem: - Aith co robiłaś na granicy naszych terenów? No i w jaki sposób nabawiłaś się tej rany. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 - Wytrzymam - Powiedziałem niepewnie - Może daj jej na razie spokój. Potem się wszystkiego dowiemy. Ehhh dobra jestem godowy do tej operacji. Link do komentarza
Nightmare Napisano Luty 6, 2013 Autor Share Napisano Luty 6, 2013 Do "szpitala" weszła Asianna. - Nie ma mnie jeden dzień i od razu wszyscy ranni. - westchnęła i położyła obok Mordimera zawiniątko. Wypadły z niego cztery plastry miodu. - Byłam na neutralnych ziemiach. Acha, bym zapomniała... - wyjęła spod skrzydła mniejsze zawiniątko, z którego wystawały liście koki. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 Miód. Moje oczy spoczywały na plastrach i wwiercały się w nie. Ślina zaczęła mi płynąć tak szybko że nie miałem nawet czasu żeby połknąć, - Czy mogę jeden?- Zapytałem roztrzęsionym głosem. Link do komentarza
Nightmare Napisano Luty 6, 2013 Autor Share Napisano Luty 6, 2013 - Oczywiście. - podrzuciła jeden tak, że wylądował przed Rem'em. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 - Ohh nom nom nom - Pożarłem 3/4 Plastra resztę zostawiłem dla Mordimer'a - Masz za to że mi pomożesz potem jeszcze pójdziemy po więcej. Link do komentarza
lurasidone Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 - Nie mam pojęcia. Nie pamiętam tego - spuściłam głowę. -Mordimer...daj tą kokę Rem'owi. Jemu bardziej się przyda. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 - Obejdzie się - Powiedziałem - Wolę już nie korzystać z koki, dla zahartowania się. Link do komentarza
lurasidone Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 - Ty się chcesz hartować? Akurat teraz na niewiele ci się to zda - powiedziałam z przekonaniem. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 - Jednak nadal wolę żebyś ty wzięła tą koke. Link do komentarza
kameleon317 Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 (Czy mi się wydaję czy Nightmare napisała że przyniosła koke ) - Spokojnie Nightmare przyniosła koke więc starczy dla wszystkich. Więc Rem - podszedłem do niego - Zjedz to - podałem liść koki - Tylko nie zaśnij. Bo wtedy łatwiej wejść w nałóg - zwróciłem się do Nightmare - Co tam na neutralach? Dalej taki spokój jak kiedyś. Za jakiś czas jest spotkanie szamanów. Wiesz takie wymienianie się spostrzeżeniami, przepisami i nowymi odkryciami. Do tego wyczuwam konflikt z Wschodem. Zabiliśmy im 2 wilki. Raczej wątpię żeby to przemilczeli. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 -Bleee - Zjadłem wyznaczoną porcje - Jakie to niedobre to co teraz? Link do komentarza
kameleon317 Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 - Teraz masz nie omdleć. Na razie nie czujesz wielkiego efektu. Na razie. Zaraz będziesz chciał się koniecznie położyć i spać. I nie możemy do tego dopuścić. Link do komentarza
Dżuma Napisano Luty 7, 2013 Share Napisano Luty 7, 2013 Po naszych zawodach byłyśmy strasznie brudne. Z zawodów na zręczność łapania i jedzenia borówek przerodziło się w walkę na jedzenie. Po niezłej zabawie obmyłyśmy się nad strumykiem. Dziewczyny postanowiły zostać jeszcze nad strumykiem. Ja chciałam zanieść Remowi, Mordimerowi i Bellaminie borówki. Jednak Nivvy powiedziała gdzie mogę zdobyć maliny i jagody. Do swojego zawiniątka nazbierałam jeszcze te owoce, później ruszyłam do "szpitala". Mimo rany czułam się całkiem dobrze, wcześniej po prostu byłam zmęczona. Gdy weszłam do jaskini unosił lekki zapach rośli w tym koki. Link do komentarza
Recommended Posts