Gandzia Napisano Maj 7, 2013 Share Napisano Maj 7, 2013 -Jak już mówiłem, Bracie Wolfaście, każda pomoc się przyda. Wyślij go tam, jeśli możesz. Moje siły też udadzą się w rejon operacji, ale mogą mieć drobne opóźnienie.- Link do komentarza
Serox Vonxatian Napisano Maj 7, 2013 Share Napisano Maj 7, 2013 -Już wysyłam.- Postukał w PIP-Boy'a - Wysłać StormCry'a w wyznaczone miejsca. Walić w to ( lista jest celów się pokazała) ratujemy konia księżniczkę. Zalecenie specjalne nie strzelać do smoka.-Brzmiała wiadomość. StormCry wyleciał z bazy i zaczął kierować się w stronę kopalni był wolniejszy niż smok, ale dotarł przed wyjściem jednostek z kopalni. Link do komentarza
Po prostu Tomek Napisano Maj 7, 2013 Share Napisano Maj 7, 2013 - Młodszy sierżant Franciszek też się wybierze na tę wycieczkę, prawda? - brodacz kopnął z rozmachem Franciszka, wyrywając go ze stanu błogiej nieświadomości. - Nie wiem, czy zdążę uprzedzić żołnierzy w terenie. Spróbować zawsze warto. Połączył się ze sztabem, ściszając nieco głos. - Przekażcie wszystkim patrolom: Odbić Celcię, pojmać sabotażystów, nie strzelać do smoka. I nie pytać o co w tym chodzi. Wykonać! - zakończył ostro, po czym przerwał komunikację i zwrócił się do reszty zgromadzonych. Przez chwilę chciał coś dodać, ale zmienił zdanie. Zdążył jeszcze chwycić Kimono za mundur, gdy ten próbował po cichu się wymknąć. Pochylił się i wyszeptał do niego kilka słów. Ten pobladł widocznie i wyszedł czym prędzej, nagle bardzo pragnąc odwiedzić Arceusa, gdy ten będzie się zwijał. - Są rzeczy ważniejsze niż złe samopoczucie. - wyrzekł sentencjonalnie Kupała, robiąc mądrą minę i pykając z fajki. Poprawił budionnówkę. Zamachnął się i wyrzucił przez dziurę w ścianie pustą flachę. - No ale po coś żeśmy się zebrali, prawda? Może przejdziemy więc do rzeczy?- powiedział, spoglądając po kolei na wszystkich obecnych. Sam trochę zgubił już wątek, wszystko przez te ostatnie zawirowania rzeczywistości. - Ach, no tak, zapomniałbym - i palnął się w czoło - co z tą Cytruską? Wpadnie jeszcze kiedyś? Byłoby cudownie. Zastanawiało go, jak też zareaguje księżniczka Luna. Przecież niedługo niedziela. Twarz przewodniczącego rozjaśnił znaczący uśmieszek. Zwiadowczy oddział zapakowano na samolot transportowy. W porównaniu z poprzednim lotem to był pryszcz. Wystarczyło tylko wyskoczyć ze spadochronem, ponawalać się z komandosami, zabrać władczynię dnia i nawiać. Nic trudnego. Wkrótce zatem zrzut zakończył się sukcesem i młodszy sierżant Franciszek Kimono wraz z czterema innymi Sowietami wylądował niedaleko dziury w ziemi. Wyplątali się ze spadochronów i wkroczyli do akcji. Ostrożnie wleźli do otworu i ostrzelali oponenta, kryjąc się tak, by samemu nie oberwać. Powiadomione patrole nie zrobiły smokowi nic, a jeden z nich znalazł się w okolicy, w składzie: dwie tankietki z kilkoma piechocińcami na pace. Na razie krasnoarmiejcy postanowili czekać na rozwój wydarzeń, choć podjechali bliżej otworu. Wszyscy byli pod wrażeniem smoka, aczkolwiek nie okazywali strachu. Link do komentarza
Gandzia Napisano Maj 7, 2013 Share Napisano Maj 7, 2013 -Właśnie, mieliśmy niby podzielić się Euqestrią, ale było to za rządów króla Sombry, niech go wiatry rozwieją... Chwila, sprawdzę w notatniku... A tak, mam! Zebraliśmy się tu wszyscy, by stworzyć wspólny system obronny obejmujący całą Equestrię! Bez poparcia innych państw Equestrii walka z Changeą i komputerem będzie trudna. Musimy mieć poparcie gryfów, zebr, smoków... Chociaż patrząc na to, co robi komputer, to nie będzie to problem.- Również i wojska sombralandzkie wysłały swoją reprezentację do kopalni. Myśliwce i torpedowce sił powietrznych miały pilnować, by niebo było czyste. Po chwili na miejsce akcji przybyły oddziały Marines, zamykając pierścień okrążenia wokół grupy Arceusa. W rezerwach znalazł się oddział Piętn Śmierci. Roje Tyranidów miały odciąć przeciwnikowi inne drogi ucieczki. Link do komentarza
Serox Vonxatian Napisano Maj 7, 2013 Share Napisano Maj 7, 2013 2 Braci wyskoczyło z StormCry'a podbiegło do wejścia i odpaliło parę flar i sondy aby mieć wirtualną mapę podziemi. Ze StormCry'a wyskoczyło jeszcze 8 Braci ogólnie oddział wyposażony był w: -2 Laser miniguny. - 1 Działko plazmowe. -1 Działko laserowe. -3 Miotacze ognia. -1 Miotacz ciekłego azotu. -1 Minigun. -1 Działko pneumatyczne. -Dobra Bracia walimy do wszystkiego co nie wygląda jak kucyk albo ruscy. Sprawmy żeby pożałowali decyzji kiedy stanęli nam na drodze w głąb kopalni. W miejsca bardziej zatłoczone nie krępujcie się granat plazmowy na rozładowanie napięcia.- Podsumował Brat Hernon. Wszyscy włączyli mapy taktyczne czujniki pulsu. i ruszyli do zabawy. Link do komentarza
Jaenr Linnre Napisano Maj 7, 2013 Share Napisano Maj 7, 2013 -Ja tam nie wejde. Za małe to. Zasmucił się smok widząc jak wszyscy dobrze się bawią dołanczając do bitwy. Wiedział że rozkopywanie wejścia nie ma sensu więc postanowił poczekać... Może jednak wyjdą? Link do komentarza
Serox Vonxatian Napisano Maj 7, 2013 Share Napisano Maj 7, 2013 Brat Wolfast był pod wrażeniem tego, że Gandzia i Kupała tak luźno rozmawiali o rozbiorze Equestrii w jego towarzystwie oraz przy księżniczce Lunie i dziurze w ścianie. Przypomniał sobie, że wciąż ma na kolanach paczkę dla Luny podszedł do niej i rzekł. Zanieść ją w jakieś miejsce dla ciebie czy sama sobie poradzisz. Nie wiedział co potrafi ten kuc więc wolał się upewnić. Link do komentarza
Gandzia Napisano Maj 7, 2013 Share Napisano Maj 7, 2013 (Wolfast - to tak, jakby teraz w jednym pokoju zebrali się Szwed, Niemiec, Mołdawianin, Ukrainiec, Rosjanin i Polak i ci pierwsi rozmawialiby o rozbiorze Polski w ramach traktatu w Radnot. Dawne dzieje, to było dawno i nieprawda.) -Oczywiście, że sobie poradzę.- uśmiechnęła się Luna. -Za chwilę wrócę.- dokończyła, po czym chwyciła swoją magią prezent od Bractwa i wyszła. Chwilę później była już z powrotem. Link do komentarza
Serox Vonxatian Napisano Maj 7, 2013 Share Napisano Maj 7, 2013 Brat Wolfast w milczeniu przyglądał się jak Luna odchodzi z prezentem bez trzymania go. Miał już serdecznie dość tego miejsca. (Gandziu Brat Wolfast jest zaskoczony z powodu tego, że tradycja Bractwa zakazuje dzielenia się technologią z kimś poza Bractwa, a tu nagle są rozmowy na takie tematy. Szok spowodowany spotkaniem z inna kulturą. Mam nadzieję, że teraz rozumiesz.) Link do komentarza
Gandzia Napisano Maj 7, 2013 Share Napisano Maj 7, 2013 (Ah, już łapię. W takim razie zwracam honor.) Link do komentarza
Arceus Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 (może trochę dziecinne, ale była, może jest, taka bajka "awatar legenda aanga"... i teraz wyobraź sobie że zuko z tej bajki i Aion mają jednego wujka... Skoro nadal się nie zgadzasz powiedz wymyślę coś co zadowoli wszystkich... nie jeszcze się nie poddaje.) do wilka-nie, nie musisz. Niech trochę pocierpi. To kto nas teraz goni? -Tyrlandzki rój, jakiś smok, sowieci, siły sombralandu i Equestrij oraz nie mam pewności co do bractwa czarnej stali. -Aha...-do radia-Pomocy!!! -tak jest-mnie i mój oddział wsparły zmechanizowane jednostki, które świetnie rozprawiły się z pobliskimi patrolami AC. Wsiedliśmy do krążownika (który przyleciał na gapę wraz z bractwem) wraz z Celestią . Link do komentarza
Po prostu Tomek Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 W tankietce radiotelegrafista przechwycił sygnał wysłany przez Arceusa. Niestety, nie był w stanie go zagłuszyć. Ale mógł powiadomić resztę oddziałów sojuszniczych i okoliczne patrole Armii Czerwonej. Informacja poszła w eter. (Edycja wydarzeń w tym samym poście. Zostawimy, czy usuwamy?) Link do komentarza
Serox Vonxatian Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 StromCry powoli obrócił się w stronę krążownika i odpalił w stronę jego silnika salwę z 31 działek laserowych( duża wada StormCry'a ma 53 działka po bokach ale nie wszystkie są w stanie walić w jeden cel jeśli statek nie jest odpowiednio ustawiony. No i wolno się obraca.) -Bracia nie ma już celu w kopalni. Wycofać się i wysadzić te kupę ziemi w powietrze.- Skierował się do najbliższego ruska- Jak chcecie żyć to ewakuować się wysadzamy to miejsce. Link do komentarza
Po prostu Tomek Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 No cóż, do patroli zalicza się także siły kosmiczne. Jak powiadomiono wszystkie okoliczne, znaczy statki też. Wkrótce więc jeden radziecki krążownik przebił pokrywę chmur, wspomagając StormCry'a własnym ogniem z dział laserowych i kinetycznych. Franek spojrzał w twarz opancerzonemu żołnierzowi. Było to dość trudne z powodu różnicy wysokości. Oczywiście nie miał zamiaru kłócić się z takimi argumentami. - Zwiadowcy, znikamy! I rzeczywiście zniknęli, przynajmniej z oczu Bractwa. Zabrała ich tankietka. Ruszyli w pościg za krążownikiem Arceusa, tylko po to jednak, by mieć kontakt wzrokowy. Na bieżąco donosili o pozycji wroga. Link do komentarza
Serox Vonxatian Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 4 Bracia umocowali przy wejściu ładunki Niszcząco-wstrząsowe ustawili zapalnik odsunęli się i włączyli bomby. Wybuch zasypał sporą część korytarzy ostro ograniczając poziom tlenu w kopalni. Wybuch był tak mocno odbity przez korytarze, że odgłos doszedł do pałacu i zatrząsł oknami( jak jeszcze tam coś takiego jest). - Misja wykonana. Księżniczka wciąż u wroga, ale już się tym zajmujemy kopalnia czysta. -Padło przez komunikator Brata Wolfasta- - Słyszałem, sprowadźcie księżniczkę cała unieruchomić pojazd wroga i spacyfikować go. Over. - Tu Brat Hernon to Olimpu. Proszę o pojazd Typu Rhino na wybranych koordynatach. Wklepał coś na PIP-Boy'u. I gdy otrzymali już pojazd wszyscy Bracia zabrali się razem z całym swoim sprzętem do bazy. StromCry zdążył się już obrócić i wykorzystał całą siłę swoich dział pakując porządną salwę w silniki. Link do komentarza
Arceus Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 -trochę dostaliśmy co teraz?! -jak daleko zalecimy? -kilka kilometrów zanim się rozbijemy. -aha S1 do mnie! *po jakimś czasie* w radiu jakiegoś sowieta -słuchajcie podli sowieci poddajemy się, księżniczka czeka w krążowniku wykopiemy ją jak tylko się roz... wylądujemy. I nie, zawrócić nie możemy bo ktoś nam silniki poprzestrzelał! Link do komentarza
Gandzia Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 Sygnał od Arceusa został przechwycony przez wszystkie stacje nasłuchowe w okolicy. Za spadającym krążownikiem poleciały eskadry Kos Nocy, pilnujące, by wróg nie robił głupich sztuczek. W kosmosie do desantu na miejsce przyszłej katastrofy przygotowywała się kompania Marines. Link do komentarza
delet this Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 Zrozumiano! *Natychmiast przestała i obserwuje widowisko* (Czemu nikt nie mówi do mnie po imieniu? Loca brzmi ładniej niż per "wilk") Link do komentarza
Arceus Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 -No panowie służba z wami i z tobą Loca to był dla mnie zaszczyt.-podaliśmy sobie ręce. w głośnikach rozległ się komunikat: zderzenie z powieszchnią za 3... 2... 1... Rozbiliśmy się. Wedle umowy z krążownika wyszło kilka osób z zaspaną i ranną celestią. Link do komentarza
Jaenr Linnre Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 (kiedy oni mnie omineli?!) Smoczysko wylądowało tuż obok wychodzących żołnieży i samnęło na nich swym gorącym oddechem. -Więc to was mam się pozbyć? Takie małe coś utrapieniem? Zaśmiał się smok. Link do komentarza
Arceus Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 (miło z jego strony ) -no ostatecznie na to wychodzi. Link do komentarza
delet this Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 Życzę szczęścia smoczku ;D Link do komentarza
Jaenr Linnre Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 -A co to za mała istotka? Gad zerknął na wilka. Dawno nie jadł wilka i rozmyślał czy to nie dobry czas na przypomnienie sobie jego smaku. Link do komentarza
delet this Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 Haha, żebym ja była tylko wilkiem. Zaśmiała się głosem szaleńca. No pokaż smoczku co potrafisz... CZEKAM! Link do komentarza
Arceus Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 (pamiętaj że za wilkiem stoi Celestia.) Link do komentarza
Recommended Posts