Tarreth Napisano Luty 22, 2013 Autor Share Napisano Luty 22, 2013 Forumowy ateista nr 1 mówi z sensem. Nawet nie wiesz, jak bardzo popierasz moje wszystkie teorie, łącznie z boskością. Nieśmiertelność =/= Niezniszczalność, to przerabiane, elegancko wytłumaczone. A boskość? Nie mówię tu o boskości, jak mamy teraz religie świata, czy nawet mitologie świata i fantasy, gdzie bogowie - faktyczni, nieśmiertelni bogowie, wszechistoty robią, co chcą. Tutaj chodzi raczej o bóstwa. Bożki, które takimi są nawet, jeśli cała Equestria sobie z tego nie zdaje sprawy. "Jak Celestia mi świadkiem!" "Na litość Celestii!" "Co w Imię Celestii...?!" itd itp. Typowe teksty z użyciem bożków. Najtrafniejszym przykładem i porównaniem tego będzie wszechobecny na forum... Warhammer. Imperator nie jest bogiem, tylko człowiekiem. Nie starzeje się, ale nie jest niezniszczalny i pomimo niewyobrażalnej mocy, faktycznym bogiem nie jest. To nie przeszkadza jednak ludzkości, by wierzyć, że bogiem jest. Ale po co tak daleko... Faraonowie, otaczani boskim kultem. Nic nie robili, a byli bogami. Boskość księżniczek jest względna, co dobrze zaznaczasz, klimuku. Ale w jakiejś postaci istnieje. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xan Napisano Luty 22, 2013 Share Napisano Luty 22, 2013 Tyle się tu mówi o PRZEZNACZENIU, że przeznaczeniem Twilight jest być księżniczka, że przez przeznaczenie w ogóle spotkała swoje przyjaciółki. Nawet przy Celestii i Lunie są tu odwołania do przeznaczenia, oraz to że są nieśmiertelne. I coś w tym może być, ale... Pewnie znacie taką lekturę jak "Król Edyp". Motywem przewodnik tego utworu jest właśnie przeznaczenie. Spytacie pewnie do czego zmierzam... Ano do tego, że od przeznaczenie NIE DA się uciec, także skoro przeznaczenie dało, to przeznaczenie zabierze. Konkretnie zabierze Celestię i może Lunę. "Ale Xan, jak to?" Możliwy spoiler: (albo sterta bzdur) W bodajże teoriach spiskowych o IV sezonie ktoś (wybacz nie pamiętam nicku) wrzucił link do trailera o Brony Doc'u. Lauren Faust wypowiada się tam o swojej wizji przeznaczenia każdego kucyka. Ze Rarity będzie miała sklep w Canterlocie, Rainbow dostanie się do Wonderbolts, a Twilight... że zostanie "Celestia's succesor". Czyli to może przekreślić wizję nieśmiertelności Alicornów. W ostatnim odcinku Celestia sama stwierdziła że obserwowała Twilight od samego początku, czyli ma swój plan i ona już wybrała swojego następcę, gdy będzie musiała odejść, bo nie będzie w stanie rządzić. Jak słusznie zauważyliście, na początku nie było Celestii i Luny, jednorożce sobie same radziły ze zmianą pory dnia. Ale pewnie w którymś momencie urodziły się dwa szczególne jednorożce (zupełnie przypadkiem) których przeznaczeniem było zebrać całe stado do kupy i rządzić nimi. Przeznaczenie w dodatku dało im siłę, by mogły wyręczyć biedne jednorożce. I bum tak powstała Celestia i Luna! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Po prostu Tomek Napisano Luty 22, 2013 Share Napisano Luty 22, 2013 Ja także nie zgadzam się z boskością alicornów. Sam w to nie wierzę, a argumenty Klimuka są bardzo rozsądne. Bardzo cenię sobie balans świata i postaci. Nigdy nie lubiłem konceptu boga-imperatora i tak samo nie godzę się na boginię-księżniczkę. W innym temacie ustosunkowałem się do tego dość wyraźnie. Ale i Tarreth ma rację. Jako tako ustaliliśmy już kwestię mocy i nieśmiertelności. Teraz ktoś mógłby pokusić się o podsumowanie, chyba że jeszcze coś przyjdzie nam do głów. Oby tylko nikt nie wywołał burzy, jak ja ostatnio. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Melody Warbleness Napisano Kwiecień 14, 2013 Share Napisano Kwiecień 14, 2013 Hm...(nie chce mi się czytać wszystkich postów, więc jeśli już ktoś to wcześniej napisał to przepraszam) Księżniczki nie są boginiami, to fakt. Po prostu są Wielkimi Władczyniami, którym wszyscy oddają cześć i tyle. Ale interesuje mnie taka jedna rzecz...czy jeśli Twilight oficjalnie przejęłaby władzę (w sensie spełniałaby obowiązki księżniczki, czyli podnosiła słońce i księżyc itp.) Księżniczki straciłyby nieśmiertelność? Bo zastanówmy się, jak umarli rodzice księżniczek, jeżelibyśmy założyli, że władczynie były królewskimi córkami i alicornami od samego początku? Wątpię, była jakakolwiek wojna, chyba, że między jakimś ojcem Discorda, czy coś w tym stylu . Przecież wszystkie złe postacie były małymi dziećmi (tak przypuszczam). Chrysalis, Discord...Może Sombra? Nie wiem, kiedy żył, ale mogło być możliwe, że władał za czasów rodziców Księżniczek i zapragnął władzy nad całą Equestrią. Może wtedy, podczas wojny zginęli? Ale to by oznaczało zwycięstwo ze strony Sombry. Chyba, że najpierw jedno z nich umarło, drugiemu udało się wypędzić władcę, ale przez to musiał oddać swoje życie. Taka teoria ma jakiś sens... Ale to wciąż nie jest odpowiedź na moje pytanie. Ach te teorie...gdyby tak Lauren Faust zrobiła odcinek specjalny o przeszłości Księżniczek...to by nam dało dużo odpowiedzi na tak wiele pytań...A co jeśli Księżniczki, to w rzeczywistości ta sama osoba, tylko w innym ciele? Wiem, idiotyczna teoria, ale ja lubię takie xD. Dusze księżniczek mogą wędrować po ich śmierci do innego ciała, by zapobiec złu i chaosie. A teraz, jak Twilight stała się Księżniczką, a Celestia i Luna wciąż żyją, to w tym przypadku może to oznaczać tylko jedno...powstała nowa dusza, bądź ta czeka na wymianę. A może nieśmiertelność sama sobie wybiera właściciela? Może Księżniczki wcale nie musiały nic po nikim dziedziczyć, tylko po prostu nieśmiertelność je wybrała? Wiem, moja logika jest beznadziejna, ale trudno, lubię się dzielić tym, co mi wpadnie do głowy xD. Chodzi mi o to, że tak jakby tych, których "nieśmiertelność" zauważy i uzna, że powinien ją mieć daje mu ją. Czyli, że kiedy Clestię i Lunę zauważono, "nieśmiertelność" objęła je i podarowała władzę. Dobra, moje teorie są do kitu, ale skoro taka dyskusja istnieje, to czemu by nie mówić o tym? No cóż, nieważne, może usłyszę przypuszczalne odpowiedzi na moje beznadziejne pytania... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rita Croft Napisano Luty 23, 2014 Share Napisano Luty 23, 2014 (edytowany) Ja jak na razie dużo do powiedzenia nie mam. Ale gdzieś czytałam, że Lauren Faust w jednym z wywiadów mówiła, że Cadance była kiedyś pegazem. Nie wiem ile.w tym prawdy. Ale cóż. Jak to prawda, to wiemy że nie tylko jednoroczne mogą być alicornami. Popatrzmy też że o dziwo nie ma żadnego ogiera alicorna. Wiemy że prince Blueblood jest eh.. Dalekim dalekim dalekim dalekim dalekim dalekim dalekim dalekim i jeszcze bardzej dalszym siostrzeńcem sióstr królewskich. I to jest potwierdzone przez L. Faust. Mimo to ma sylwetkę alicorna Są trzy kucyki <Blueblood, Fleur i jakaś klacz ziemska > oni mają sylwetki alicorna. Co do Cadance. Pewno jest.starsza od TS może o jakieś 6-7 lat. No może 10. Popatrzmy na Sombre. Jest królem lecz nie alicornem. Tak jak księżniczka Platinum. <jak to się pisze xD> Ale wróćmy do sióstr. Moja teoria. Ich rodzicami byli pewno alicorny. Lecz z odc. Wigilia serdeczności wiemy że były trzy rasy kucyki. Ziemskie pegazy jednoroczne. Hm.. Albo wtedy nie istniały lub się ukrywały. No chyba że to starl swirl brodaty je przemienił w alicorny... Lecz sądzę że nie. Ps. To prawda że starl swirl brodaty był dobrym. A kolejne zły ? Edytowano Luty 23, 2014 przez Rita Croft Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts