Skocz do zawartości

W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca do biblioteki)


kapi

Recommended Posts

Tym razem Dakelin się skupiła i razem z Shantee teleportowała się prosto do kosza balonu. Klacz słuchająca muzyki fletu, usłyszała jakieś dźwięki i już prawie chciała się odwrócić, lecz jednak słuchała dalej, efekt muzyki powoli ustawał i jasne się stało, że za chwilę zasłuchanie się w dźwięki minie, a wtedy może zrobić się nieprzyjemnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że jednak chciałaś posłuchać muzyki Ruby spokojnie schowała flet do torby. Uśmiechnęła się Muszę już uciekać, miło było Cię poznać I szybko odeszła od kucyka z balonem, wzbijając się w powietrze. Myślała tylko, by kucyki w balonie szybko się ulotniły od miejsca. Po chwili znalazła się na skraju lasu. Kto jak kto, skoro razem idziemy do biblioteki, to razem lecimy w balonie, po za tym sami nie jesteśmy. Przyjaciele są dla siebie wsparciem. Szybko uśmiechnęła się do MS. Wciąż podejrzewając coś czego nie rozumiała w tym kucyku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzleciała w powietrze- ja nie chcę zajmować miejsca które może być potrzebne, ale dzięki- odśmiechnęła się do Ruby- poza tym fajnie do czasu do czasu rozprostować skrzydła.

Ach tak, miejsca jest duuużo. A i droga dłuuga. Ale skoro tak musimy sobie sami radzić bez Ciebie Moonlight Uśmiechnęła się jeszcze bardziej podejrzliwie.(A to przez nauki i długie rozmowy z księżniczką Luną, Ruby była pilną uczennicą).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Dobra, to ja się wszystkim zajmę.

Powiedziała szybko i rozejrzała się ciekawie po balonie. Wcisnęła wszystko, co potrzebne do uruchomienia balonu i wyrzuciła ciężar, ale tak, by dosięgnęła potem go magią.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko poszło dokładnie tak jak było zaplanowane, a nawet lepiej. Wszyscy wsiedli do balonu i lecieli wraz z pomyślnym wiatrem do celu. Czekały ich teraz (przynajmniej tak się wydawało) długie godziny nic nie robienia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruby niecierpliwie spoglądała w górę, kiedy pojawi się balon.

Posłuchajcie kucyki. Nie wiem co tam nas spotka musimy być ostrożne, to najlepiej strzeżone królestwo. Musimy wejść do biblioteki niepostrzeżenie. A balon ukryć w takim miejscu, gdzie go nikt nie znajdzie. Inaczej może nas czekać piesza wyprawa. Dlatego miejcie uszy i oczy szeroko otwarte.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balon podleciał po wszystkie kucyki, które wsiadły do środka, bądź latały obok niego. Shantee skierowała go prosto na Canterlot. Pojazd latający uniósł się wysoko na nocne niebo (przypominam, że jest noc, bo Nightmare Moon panuje, a przy okazji godzina jest ok. 22:00). Wiatr był spokojny, ale w miarę silny. Na szczęście wiał prosto w kierunku stolicy. Z nim oczekiwany czas podróży wynosił zaledwie 1 godzinę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dakelin cichutko siedziała w balonie odpoczywając jednocześnie czytając księgę zaklęć.

Ruby spojrzała na zaczytaną Dakelin i szeptem powiedziałaDakelin mam nadzieję, że znasz więcej zaklęć.Chwilkę się zamyśliła i szepnęłaA będzie nam potrzebne tak jak szczęście, coś mi mówi, że ktoś dobrze nam nie życzy Spojrzała się na przyjaciółkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...